Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

Taa, to też🙂 Ale sama cena też mnie mocno zdziwiła.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
09 marca 2012 10:20
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
09 marca 2012 10:29
Było 🙄
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
09 marca 2012 10:36

czy wasz kon by tego nie kochal?




Ten patent ze szczotką na sprężynie był u mojego chrzestnego do czasu.... aż mój koń tak intensywnie się bujał w przód i tył, że zadem sprężynę połamał  😂

nie cytuj zdjec 😤
Platyna   Platynowe szczęście a smaku Karmelu :P
09 marca 2012 10:57
Biczowa no zaoszczędziłabym godzinę czyszczenia dziennie z tego największego błocka  🤣 potem tylko poprawki szlifierskie  😁
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
09 marca 2012 11:08
http://tablica.pl/oferta/kary-ogierek-zimnokrwisty-IDLiwP.html

Bardzo "odpowiedzialne" - sadzać dziecko na 10-miesięcznego ogierka...


Jak byłam młodsza, też mnie tak sadzano. Mam gdzieś jeszcze zdjęcia...
Dementek też Cię sadzano na źrebaka .?
Słuchajcie, przecież to nie są osoby z ogromną wiedzą, co się dziwicie..
wolę by na własną odpowiedzialność wsadził dzieciaka na ogierka źrebaka niż np. katował psy itp.
a zimnokrwiste to buły ociężałe, spokojne i właściwie wszystko im lata dookoła ogona.
dar, nie zgadzam się z tym. Fakt, część, może nawet większość koni zimnokrwistych jest spokojnych i opanowanych, ale nie jest prawdą, że wszystko lata im dookoła ogona. Nie mają aż takiego temperamentu jak gorącokrwiste, ale... Z doświadczenia wiem, że tak samo potrafią się spłoszyć bo zobaczą swój cień, tak samo potrafią brykać, ponieść, są charakterne i nie wszystkie są potulnymi barankami. Ale pamiętajmy, że to źrebak. Osobiście nie posadziłabym dzieciaka na żadnego źrebaka, czy to zimnokrwisty, czy nie... Niby nic nie powinno się stać, ale jednak może. W dodatku usadzili go praktycznie na zadzie.
I nie chodzi o to, że go wsadzili na spokojnego, zimnokrwistego konika. Źrebaki mają różne pomysły.
Może rzeczywiście przesadzam, ale nie podoba mi się to.
mi też się wiele rzeczy nie podoba, ale nie komentuję tego, czego nie się nie zmieni..
To nie komentuj, każdy ma prawo wyrazić własne zdanie 😉
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
09 marca 2012 19:15
Dementek też Cię sadzano na źrebaka .?



Sadzano mnie na sysaki zimnokrwiste i starsze konie. Oczywiście mnie trzymano ,,na w razie czego". Ale nie popieram sadzania dzieciaków na źrebaki kuców (szetlandy itp knypki).
Koniec  🚫
http://www.photoblog.pl/kuceikonienasprzedaz/86325747

prawe dolne zdjecie - czy mamy nowa mode i zakladamy psie szelki na zrebaczki ? A moze to konski kantar? nie mam pojecia :/
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
09 marca 2012 20:13
[quote author=konie-legnica link=topic=190.msg1332854#msg1332854 date=1331323691]
http://www.photoblog.pl/kuceikonienasprzedaz/86325747

prawe dolne zdjecie - czy mamy nowa mode i zakladamy psie szelki na zrebaczki ? A moze to konski kantar? nie mam pojecia :/
[/quote]

Może to koń do chodzenia na smyczy  🤣 Kuc domowy- nowa, zmutowana rasa psa
Tu http://www.photoblog.pl/kuceikonienasprzedaz/71977225/kaskader.html dziewczyna wyjaśnia w komentarzach, że to są szelki od psa  🤔
Takiego patentu nie widziałam jeszcze.  😁
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
09 marca 2012 20:20
Ja też  😀
musze tak zaczac młodego prowadzac😀
A ja pamiętam jeszcze z czasów gdy jeździłam w klubie, sytuację odwrotną 😉, naszego psa klubowego prowadziłam do weterynarza  w kantarze, kantary były troszeczkę inaczej uszyte, i mogły z powodzeniem zastępować szelki dla psa, wielkości wilczura. 🙂
http://allegro.pl/popreg-czarny-z-zapieciem-na-gumie-1zl-i2198628522.html

Ta cena sklepowa trochę nie halo, przecież to zwykły, jeden z tańszych popręgów - a tu cena sklepowa aż 250 zł  🤔wirek:
Do tego stan bdb - gdzie na pierwszy rzut oka widać, że jest zniszczony.

PS. TAKI OFF uważajcie bo chyba ktoś chce ponaciągać na Allegro bo to nie tylko jedyna aukcja, tylko kilka tego użytkownika. Tak jakoś rzuciło mi się to w oczy 🙂
uszatkowa   Insta: kingaielif
11 marca 2012 19:23
Ta sama osoba o której pisze Rudzinka.
http://allegro.pl/czaprak-polpelny-niebieski-gruby-1zl-i2198626805.html cena sklepowa 180 zł. Taki sam kupiłam kiedyś za 49  😁
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
11 marca 2012 19:26
Co do szelek, koza znajomych w takich chodziła tylko jeszcze futerko było dorobione 😉
Niby wszystko fajnie. Ogier wygląda na zadbanego, ale te kopyta! Niedługo ściana przednia i piętki będą miały tą samą wysokość...
http://gieldakoni.com/index.php?strona=sprzedam12&id=35929
on nie ma kozinca czasem?
Na tych zdjęciach wygląda na to, że to koziniec. Ale o kopyta mogli by zadbać  🤬 I tyły też mają wyhodowane mega piętki... No i ta cena za konia z wadami. Ale przecież to ogier zbonitowany na 81 punktów, bez żadnego opisu czy coś umie, więc w sumie czemu ja się dziwię   👀

EDIT: literówka
Atena, skoro to ogier slaski, to znaczy, ze po zakladzie w ksiazu. czyli umie. ale w ogloszeniu wyraznie zaznaczone, ze do hodowli, moze wlasnie przez nogi? nie przeszedl by plyty, gdyby mial kozinca wczesniej, czyli jest nabyty. dlatego jest zbonitowany wysoko, ma tez calkem ciekawy rodowod. dlaczego nie mialby tyle kosztowac?
No tak, koń jest warty tyle ile ktoś chce za niego zapłacić. A co do zakładu to wątpię, żeby ten koń coś po nim robił. Sama jestem ze wsi i wiem jak zwykle wygląda użytkowanie takiego ogiera. Krycie i stajnia. Czasami ewentualnie jakiś mikroskopijny padoczek raz na jakiś czas. I tak kilkanaście lat. A kopyta to taki drobny "szczegół". Zawsze przecież można sprzedać dalej i niech ktoś inny się martwi czy mu nogi wysiądą czy nie...
Oczywiście nie wiem czy tak było w przypadku tego konkretnego konia. Mogę się jedynie domyślać na podstawie zdjęć i okolic z jakich jest wystawione to ogłoszenie
Atena, a ja mysle, ze srogo nadinterpretujesz. nie wiesz czyjej hodowli jest ten kon i co wczesniej robil. ogier z dotacyjnym rodowodem, jest cos wart, nawet jesli ma kozinca.
katija masz rację, bo to są tylko domysły. Ale dla mnie to nadal jest zadziwiające i nietypowe ogłoszenie. Nie ma opisu konia, a wystarczyło by żeby ktoś napisał że np. ukończył taki czy taki zakład, nogi miał badane i ta wada się już nie pogłębia to wtedy by było wszystko jasne, a sprzedawca nie ma nic do ukrycia.
Atena,  ile ten kon kosztuje? 40-50 tys? nie. jak kogos zainteresuje ogłoszenie i historia konia to zadzwoni i się dowie.

to każde ogłoszenie bez treści wpisanej jest zadziwiające? kupa koni z kozincem zyje, i kupa włascicieli nawet nie wie o kozincu, "bo on tak ma".

skoro Cię tak burzy ogłoszenie bez tresci, to moze zadzwon do wszystkich ogłoszen bez tresciowych i wylej na sprzedających swą bulwersację?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się