COPD

Wiem tylko tyle, że COPD (RAO) jest dziedziczne nawet w kilku pokoleniach. Najmocniej przekazują chorobę obciążone klacze. Jeżeli COPD ujawni się w starszym wieku konia, np. po 7-10 latach, to można z tym skutecznie walczyć, a przy odpowiedniej profilaktyce można też cofnąć objawy.

Też mam pytanie do tych osób, które podawały lub podają chorym koniom sterydy w zastrzykach. Moja klacz dostała w tym roku 3 małe dawki dexafortu w odstępach 2-3 tygodni. Zdaję sobie sprawę z wielu skutków ubocznych jakie wywołuje ten lek po dłuższym stosowaniu (tycie, osłabienie tkanki mięśniowej i kostnej, cukrzyca, ochwat, pogorszenie stanu psychicznego, itd.) Jak wasze konie reagują na sterydy? Jaka liczba dawek w sezonie jest bezpieczna? Czy znacie konia, który żyje wiele lat z COPD i mimo podawania sterydów nie wykazuje innych problemów ze zdrowiem?

Właśnie otrzymałam przykrą wiadomość od znajomej, która rok temu odczulała swojego konia autoszczepionką, niestety obecnie objawy alergii powróciły i jej konik wrócił do sterydów. Dla niego nie ma już innej drogi leczenia  😕 Dragon zachorował w wieku 5 lat, teraz ma 8, koleżanka zadaje sobie pytanie, ile pozostało mu życia w tej beznadziejnej sytuacji? Ja nawet tak nie myślę  🙁 , ale martwię się, że z moją Azją może być podobnie. Jest też malutka nadzieja, bo dziś mija 4 dzień bez objawów  🙂 Stajnię codziennie spryskujemy i dezynfekujemy, siano solidnie moczymy, owies mieszamy z mokrymi otrębami, leki wziewne są w pogotowiu. Klaczki bez przerwy chodzą na powietrzu. Może nie będzie najgorzej  🙄
Teli- co do tych leków to powiem Ci, że to nie musi być na osobę chorą na astmę albo pochp. Skąd wiem? Bo pracuję w szpitalu. Recepta wypisane na tak zwane choroby "przewlekłe" jest  w przypadku theospirexu droższa. Jeżeli lekarz rodzinny strzela focha z wypisaniem to powiedz ze moze spokojnie wypisac na Ciebie tylko na recepcie obok nazwy leku musi wpisac  "R" czyli refundowany lek. Lekarze nie mają w związku z tym żadnej kontroli.


ranczolodzierz- właśnie niestety z COPD jest tak jak któraś z dziewczyn wspomniała tak jak z loterią. Mojemu ventipulmin nie pomógł a sputolizyna zaszkodziła. Ja jeszcze używam takiego syropu Derbymed Bronchopulmin - jest całkiem całkiem ale niestety 200 zł znika z portfela. Teraz rozglądam się za dobrym inhalatorem najlepiej taki żeby robić mu nebulizację ( no ale niestety leki są na recepte dla astmatyków więc też będę musiała zakombinować).

Aha i jeszcze jedno. Sprawdzajcie swoim dziąsła i powieki ( chodzi mi  stopień niedotlenienia- im powłoki są bardziej sine tym gorzej). wtedy organizm się zakwasza 🙁

Pozdrawiam
Witam. Obawiam się, że dołączam do zacnego grona kaszlaków ...🙁
Dlatego mam do Was kilka pytań. W tym momencie podaję antybiotyk i lek wyksztuśny, bo mam zawalone oskrzela ropą. Po 5 dniach mam podać 5 zastrzyków ze sterydem (nie pamiętam w tym momencie nazwy, ale mogę sprawdzić). Razem ze sterydem mam podawać Flegaminę wyksztuśnie.
Potem wet zakazał zadzwonić i zdać relację.
Chciałabym jednak się zaopatrzyć w jakieś "wspomagacze" na kurację po kuracji 🙂
Polecaliście Secretę Pro - czy będzie to dobre wyjście od razu po antybiotyku i sterydach?
Koniu miał pierwszy raz taki atak copdowy, wet nie określił mi fazy a jedynie "typowe dla copd objawy" na podstawie bronchoskopii.
Czy mogę już "na zapas" kupić jakieś np. zioła? Jakie? Takie, które mają działania wyksztuśne, czy właśnie łagodzące...
Będę oczywiście konsultować wszystko z weterynarzem, jednak chciałabym wiedzieć o co go pytać.

Cały czas mam nadzieję, że przy dobrej profilaktyce jakoś sobie poradzimy 🙁
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
18 kwietnia 2012 22:25
emuu głowa do góry !!  😉
jak najbardziej możesz zakupić secretę - są to ziółka, które na pewno nie zaszkodzą. Ja stosuję jeszcze u kuca  inhalację maską i preparatem rokale - bardzo fajna sprawa.
Wiadomo moczone siano i owies + stajnia angielska lub wiata.
Zdrowia życzę !!!

ps. pamiętaj aby przy podawaniu sterydu zmniejszyć ilość skarmianej paszy treściwej.
A czy mogę wprowadzić Secretę już podczas podawania sterydu?
🚫 Udało mi się kupić za 79 zł na mksklepie od razu wzięłam więcej opakowań żeby mieć w zanadrzu  😅

No mam nadzieję że jakoś sobie poradzimy. Dzięki za wsparcie, oczywiście żarło już zmniejszyłam o pół, bo nie pracuje do czasu skończenia kuracji. Bardzo dziękuję za każdą radę. Wątek już cały przyswojony, konsultacja z wetem po sterydach, więc czas przejść do praktyki ...
Możesz, bo to zioła 🙂
emuu a w jakich odstępach czasu masz podać te 5 zastrzyków sterydu?
To jest pięciodniowa kuracja- jeden zastrzyk dziennie. Kurcze, że też wczoraj nie sprawdziłam nazwy, dzisiaj na pewno napiszę.
Też tak kiedyś podawałam, w coraz mniejszych dawkach. Potem mieszkanka ziół wg przepisu naszej wet przez 10 dni.
emuu, izydorex zapytałam o to, gdyż w zeszłym roku też tak miałam podawać steryd, tj. 5 malejących dawek, ale nie zgodziłam się na to. Na swoją odpowiedzialność zakończyłam na 3 dawce i przeszłam na zioła. Po prostu obserwowałam klacz i stwierdziłam, że alergia ustąpiła na tyle skutecznie, że nie trzeba jej dalej faszerować lekami. Tym bardziej, że nie miała już kontaktu z alergenem. Wtedy zaszkodziło jej suche siano, to był pierwszy, tak silny atak, w dodatku z powikłaniami. Uważam, że moja decyzja była słuszna. Dzięki temu Azja nie tylko wyszła z tego, ale sama nabrała też trochę odporności.

W tym roku podawałam steryd w pojedynczych dawkach i robiłam jak najdłuższą przerwę, żeby zmusić jej organizm do walki. W sumie zaliczyła 3 zastrzyki, po każdym z nich remisja była coraz dłuższa. Ostatnią-czwartą dawkę dostała z pomocą inhalatora, minęło 6 dni i nie ma nawrotu. Wcześniej steryd wziewny wcale jej nie pomagał, był zbyt słaby. Więc choroba ustępuje.

Cały czas jestem w kontakcie z wetem, który podchodzi do każdego konia indywidualnie. Niedawno przyznał mi, że miałam rację uciekając od sterydu. Mój koń na tym skorzystał. Ale wet. zaznaczył też, że leczył podobne przypadki, wymagające co najmniej 5 zastrzyków sterydu, albo nawet więcej. Zna też kaszlaka, któremu wystarcza sam Ventipulmin i Tussicom. Więc nie ma reguły.

Osobiście zachęcam do ograniczania sterydów jak się tylko da. Bo gdy zacznie się je stosować, to już się z tego nie wyjdzie. To będzie jak błędne koło  🙁
ranczolodzierz
Przerwana kuracja nie ma sensu. Trzeba było nie zaczynać... Alergie to choroby autoimmunologiczne i działanie układu odoprnosciowego trzeba powstrzymywać, a nie "zmuszać do walki".
Armara nie chodzi o walkę polegającą na pobudzaniu układu odpornościowego, tylko właśnie o zahamowanie jego błędnych reakcji, steryd m.in. działa jak blokada. Zatrzymuje przeciwciała, cofa stan zapalny, mówi stop - to fałszywy alarm. Wówczas następuje remisja. Jednak pełną równowagę można przywrócić dopiero po odstawieniu sterydu. Kiedy ona nastąpi zależy od konia i warunków. Wtedy organizm też musi walczyć, ale nie z chorobą, bo jej nie ma, tylko z własnym upośledzeniem, powodującym alergię, tj. fałszywe alarmy.

Moja klacz dostawała sterydy o przedłużonym czasie działania, jeden zastrzyk działał przez 3 dni. Są one właśnie po to, aby zachęcać organizm konia do walki z alergią. Kurację dobiera się indywidualnie. Można podawać 5 zastrzyków co 3 dni, albo stopniowo wydłużać przerwę. To zależy od efektów leczenia.

Poza tym końskie alergie nadal są w fazie badań. To co dziś proponuje weterynaria, jutro może okazać się przeżytkiem. Lekarze wciąż szukają nowych metod i leków.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
20 kwietnia 2012 11:41
U mojej znajomej jedna z klaczy (8-9 lat)  ma początkową fazę COPD. Kaszle i gluty jej lecą w wakacje (w zeszłym roku takie objawy się ukazały; dwa lata wcześniej rzadko kaszlała). Weterynarz powiedziała, że to jest na tle alergicznym i na wiosnę zalecała zastrzyk (do oskrzelowy/do płucny?) i jak mocno rośliny pylą na łące, to nie puszczać. Na szczęście w stajni nie ma z tym problemu... W ogóle ta klacz ma chyba osłabioną odporność, często ma strupy na nogach (badania nic nie wykazały...). Czy oprócz zastrzyków na alergię są jakieś specyfiki na podniesienie odporności?
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
20 kwietnia 2012 12:17
na podniesienie odporności dobrze podawać np. miód, czosnek (ale nie w nadmiarze), kaszę gryczaną (niepaloną), ocet jabłkowy, kozieradkę (gł. w przypadku problemów z pokrywa włosową), pokrzywe, liście malin. Moj kaszlak dostaje sporo ziół i powiem szczerze, że poza wiosną 😤 - koń jest jak pączek w maśle 🙂
W kwestii podawania sterydów - nie mam w tym doświadczenia, jestem w takiej sytuacji pierwszy raz, staram się dowiedzieć jak najwięcej, ale jakby nie czuję się na siłach wchodzić weterynarzowi w kompetencje - skoro zalecił zastrzyki, robię je. Skoro zalecił pięć dawek (wszystkie w tej samej ilości) to muszę je robić. Jest to dobry lekarz, moja trenerka, właścicielka stajni ma do niego pełne zaufanie. Mogę pytać, dziwić się, prosić o wyjaśnienia, ale jakby w jaki sposób mam zakwestionować podawanie sterydu w taki sposób jaki on zalecił? Nawet nie umiałabym uzasadnić swoich obaw - wiem że kuracja sterydowa jest obciążająca dla organizmu i działa jak blokada dla niepożądanych reakcji organizmu  i to zasadniczo wszystko co wiem....

Tymczasem u nas nasilony kaszel, pozbywamy się syfu z oskrzeli  🙂
emuu faktycznie nie wypada, tak raptem czegokolwiek kwestionować wetowi, ale w przyszłości możesz zapytać, co robić gdy alergia wróci, a to jest raczej nieuniknione  🙁 chyba, że u was wyjdzie coś innego, życzę konikowi zdrówka  :kwiatek:

Mam pytanie do wszystkich  😅 Czy istnieje jakieś stowarzyszenie lub związek koni cierpiących na COPD? Jeżeli nie ma, to może powinniśmy zastanowić się nad utworzeniem takiej organizacji, razem moglibyśmy coś więcej zdziałać dla końskich alergików i ich właścicieli. Mielibyśmy większe dojście do informacji, pomocy medycznej, profilaktyki. Co wy na to?   🤔
ranczolodzierzPytać będę (już wiem o co, więc dzięki  :kwiatek🙂, na pewno będę się bronić rękoma i nogami przed każdą ingerencją sterydową, postaram się oprzeć kurację na ziołąch, secrecie i odpowiednich warunkach stajniowo- padokowych. Rozmowa w kwestii "co robić na wypadek ataku czy nawrotu" jeszcze przede mną, mam nadzieję, że wet da mi wskazówki, pewnie jakieś leki "na zaś" i byle do przodu 🙂
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
20 kwietnia 2012 13:28
a propos stowarzyszenia - nie wiem czy jest sens robienia tego formalnie (rejestrowania, pisania regulaminow i innych "biuractw" - ale grupę osob - choć w pewien sposob jest w tym wątku 😉) - taką nieformalną, to czemu nie. chocby po to by wspierać się w walce z ta chorobą.
Osobiście zachęcam do ograniczania sterydów jak się tylko da. Bo gdy zacznie się je stosować, to już się z tego nie wyjdzie. To będzie jak błędne koło  🙁


Niekoniecznie, ostatnio steryd podawałam 1,5 roku temu i od czego czasu nie było potrzeby powtróki.
U mnie objawy ustąpiły całkowicie po odstawieniu siana. Konie zimą dostaja sianokiszonke a latem trawe, owies moczony i normalna słoma. Boksy angielskie i regularny ruch. Zadnych leków i nikt by nie powiedział ze to Copd. Ale z ciekawostek jak 1 dnia zabrakło sianokiszonki i dostały moczone siano u jedego z koni od razu objawy powróciły. 
Ja przy jednym koniu nie mam szans podawać sianokiszonki... za droga impreza by kupować małe opakowania.

🚫 Udało mi się kupić za 79 zł na mksklepie od razu wzięłam więcej opakowań żeby mieć w zanadrzu  😅


dzięki za cynk, złapane 😉
Witam,
czy ktoś z województwa dolnoślaskiego lub pobliskich jest chętny na wizytę Pani Blanki Wysockiej. Jeśli nazbiera się odpowiednia ilość osób to przyjedzie w najbliższym czasie, my mamy juz 2 konie do przebadania. Prosze o informację na forum lub na pw. Pozdrawiam
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
21 kwietnia 2012 20:51

🚫 Udało mi się kupić za 79 zł na mksklepie od razu wzięłam więcej opakowań żeby mieć w zanadrzu  😅



Weszłam do wątku, żeby podać to info, a tu widzę, że zostałam uprzedzona 🙂

Też mam zamiar kupić więcej opakowań, mimo, że ważność do lipca.

omnia, możesz podać zestaw ziółek, które dostaje Twój koń? Podajesz je cały rok czy tylko w jakiś określonych okresach?
Moja dostaje zestaw z "Rad dziadka masztalerza", ale zastanawiam się nad jego powiększeniem.
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
23 kwietnia 2012 06:53
Ambusia  dostaje całorocznie czosnek raz w tygodniu oraz kozieradkę dwa razy w tygodniu. wiosną dostaje zestaw antykszlowy z Zuzali (tam jest m.in. tymianek i babka, chyba jedne z najlepszych ziół na kaszel). Jesienia liście malin dla wzmocnienia organizmu. dodatkowo w boksie ma wieszane co trzy dni świeże gałązki sosnowe, przez co ładnie oachnie 🙂😉. Dostaje tez cały czas dwa razy w tygodniu pychotkę z miodu, kaszy i octu jablkowego 🙂.
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
23 kwietnia 2012 17:32
omnia, dzięki za odp. A powiedz mi jeszcze tę kozieradkę to w jakiej ilości i postaci dajesz? Suchą czy robisz napar?

I jeszcze pytanko - czy ktoś stosował te zioła http://www.equiversum.pl/makana-makana-szesnascie-ziol-wspomagajacych-uklad-oddechowy-p-58.html
Zrobiłam kiedyś sama taką mieszankę zestawiając składniki w podanych proporcjach. Sporo mi ich zostało i może głupie pytanie, ale zastanawiam się czy te proporcje są bardzo ważne czy mogę te zioła wymieszać w innych?
Nie chcę was zniechęcać, ale ja już stosowała wszelakie zioła, w różnych zalecanych proporcjach i jakoś nie zauważyłam związku tych kuracji ze stanem konia. Teraz dałam sobie z tym spokój. Niedługo miną 2 tygodnie bez nawrotów alergii, a powód jest taki, że część drzew kończy pylenie, rośnie coraz więcej trawy, Azja prawie cały czas coś tam skubie, chodzi tylko po dworze, a mokre siano leży. Więc po co te zioła? One tylko niepotrzebnie obciążają organizm, a ich skuteczność jest pod dużym znakiem zapytania. Bo żadne badania nie potwierdziły, że pomagają w leczeniu COPD, a już na pewno nie powstrzymują alergii, czasem mogą nawet ją wywołać.
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
24 kwietnia 2012 11:25
🤔
nie rozumiem, gdzie masz napisane, że zioła LECZĄ COPD? Mojej kobyle poprawiaja stan ogolny, dzięki czemu poza atakami jest szczęśliwym, lsniacym konikiem w sile wieku. Nie ma problemow z układem pokarmowym ani pokrywa włosową. Eukaliptus i tymianek sa składnikiem mnóstwa leków na choroby układu oddechowego, bo działają rozszerzajaco na oskrzela. Wiadomo, że przy silnym ataku nic nie dadzą, ale przy malym nasileniu pomagaja. Naprawdę. Przynajmniej mojej kobyle.
zioal obciażają organizm? w jaki sposób? przeciez to rosliny, ktore konie i tak lubią i chetnie jedzą, a nie pastylki pełne talku??
Horciakowa -  koziradka mniej wiecej ćwierc szklanki. ja ja daję do meszu, żeby się nie pylila.
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
24 kwietnia 2012 15:00
ranczolodzierz, u nas zioła działają. Podaję je przy lekkich objawach choroby, bo kobyła lepiej się po nich czuje, a ja nie muszę podawać jej od razu venti lub sterydu.

omnia, dzięki  :kwiatek:
omnia a gdzie Ty masz napisane, że zioła obciążają organizm? Moim zdaniem są najmniej inwazyjne ze wszystkich sposobów wspomagania organizmu i układu oddechowego. Też nie uważam, żeby LECZYŁY ale mogą ZAPOBIEGAĆ i z pewnością są dla konia bardziej naturalne niż inne wspomagacze i leki. Jeżeli miałąbym nie podać koniowi nic, albo podać zioła, podawałabym je, nawet jeśli koń chwilowo chory nie jest (nie ma napadów w sensie, bo wszyscy wiemy, że COPD uleczalne nie jest). Nie wiem czemu ciągle mówisz o alergiach, przecież COPD to zupełnie inna choroba i może być ewentualnie alergią wywołana.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się