Aborcja - dyskusja

dempsey jeśli kobiety zgwałcone decydują się na urodzenie takiego dziecka - chwała im za to!!!!
Przecież do cholery nikt im nie każe tych dzieci skrobać za wszelką cenę, bo takie dziecko jest fuj i w ogóle be.
Ale nie dajmy się zwariować...


zdanie G. Carlina o aborcji.
Pozwólmy, żeby aborcji dokonał lekarz, który poda znieczulenie. Żeby dziecko/płód pochowano zgodnie z religią wyznawaną przez matkę/społeczeństwo/regionalne zwyczaje.

a to co ma znaczyć? komu to znieczulenie poda? płodowi??
i przepraszam, ale moze ja sie nie znam na religiach ale o co chodzi jeszcze z tym pochowaniem "wyskrobanego płodu"  😲, bo z tego co kojarze o ile matka naprwde wyznaje jakas religie to raczej na zabieg sie nie udaje, bo jak to sobie wyobrazasz? kobieta umawia sie z ksiedzem /popem/szamanem/ na pogrzeb płodu we czwartek, bo srode ma zabieg?? 🤔


Tutaj poruszamy inny problem natury etycznej. A w zasadzie dwa problemy  😉
1) Skoro płód ma rozwinięty układ nerwowy i już od 25ego tygodnia może odbierać bodźce dotykowe, to czy jest też w stanie odbierać ból? Jeśli tak to wszystkie zabiegi (w tym także operacje śród maciczne ratujące życie płodu) powinny uwzględniać ten fakt i traktować płód w sposób humanitarny, sprawiający jak najmniej niepotrzebnych cierpień, w tym także bólu. No, ale przecież można też robić wszystko "na żywca".
Kwestię podawania środków znieczulających matce pomijam, bo to dla mnie oczywista oczywistość.
2) Z religijnego punktu widzenia, kiedy "zaczyna się człowiek"? Jeśli w momencie poczęcia (tak jak to twierdzą niektórzy księża) to czym w takim razie różni się płód od 60letniego człowieka? Z religijnego punktu widzenia niczym. Jeden i drugi zasługuje na pochówek. A zatem jak ktoś odczuwa potrzebę chrzczenia nienarodzonych dzieci i ich pochówku, to proszę bardzo. Mnie to nie przeszkadza!
Z religijnego punktu widzenia, a raczej z punktu widzenia KK dziecko z in vitro nie ma duszy i nie ma prawa istnieć i zdarza się odmowa udzielenia sakramentu chrztu.
Ciekawe w odniesieniu do tej dyskusji, prawda? 😉

http://www.edziecko.pl/przed_ciaza/1,87842,12769235,_Bo_wiecie__ja_to_jestem_z_in_vitro___WYWIAD_.html?as=2&t=1351983735197

http://www.wprost.pl/ar/200806/Dzieci-bez-Kosciola/
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
08 listopada 2012 12:38
takie dziecko ma prawo istniec, nie wiem skad wy to bierzecie.

warto przeczytac "Donum vitae", tam pisze na ten temat:
"Chociaż nie można aprobować sposobu, przez który dokonuje się poczęcie ludzkie w FIVET, każde dziecko przychodzące na świat ma być przyjęte jako żywy dar dobroci Bożej i wychowane z miłością."

odnosnie  chrztu pisze w kodeksie prawa kanonicznego.
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=60588.msg1577763#msg1577763 date=1352378297]
takie dziecko ma prawo istniec, nie wiem skad wy to bierzecie.

[/quote]

z życia.
...chyba na Marsie albo na Księżycu 🤔wirek:
a tak z ciekawości, skoro dziecko w łonie jest człowiekiem od poczęcia, czyli nawet po tygodniu, to dlaczego nie można go ochrzcić, skoro jest żyjącą pełnoprawną istotą? bo woda w tym wypadku jest symboliczna przeciez i chyba liczy się fakt ceremonii chrztu a nie polanie wodą? bo idąc dalej tym tropem, to poronione dziecko będące żywą istotą umiera w grzechu, bo nie zostało oczyszczone chrztem. jestem ciekawa wyjasnienia, bo nie wiem jak się na to zapatruje kosciół?
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
08 listopada 2012 22:07
To wygoogluj. Znajdziesz odpowiedz jak jest w razie poronien. A jak chcesz sie dowiedziec jeszcze cos to mozesz spytac jezuitow, prowadza poradnictwo online na ich stronie.
a jak dalej się ktoś z tym nie potrafi pogodzić, to niech dokona konwersji na, np wiernego Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich i sobie w sposób ważny ochrzci ,nawet pośmiertnie, dowolnie wybranego krewnego!.
ps przypominam, że rozmawiamy o etyce, a nie o wewnętrznych i arbitralnie ustanowionych regulaminach stowarzyszeń, czy związków wyznaniowych, zwanych katechizmami, czy teologią!
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
08 listopada 2012 23:08
jak jestes przeciwko aborcji to pierwsze co ci przypisuja to to, ze jestes moherem...czyli durnym katolem.

przeciez nikt normalny, mlody, wyksztalcony z duzego miasta nie moze byc tak zacofany i potepiac aborcje.
Moim zdaniem, w czasach tak rozwiniętych metod antykoncepcyjnych, nie powinno się rozważać aborcji. Kwestie religijne możemy odłożyć zupełnie na bok, bo nikt nie wie, kiedy tak naprawdę zaczyna się życie i kiedy płód można nazwać człowiekiem. Edukacja seksualna, to po pierwsze. Po drugie, propagowanie rodzin zastępczych (ułatwienie procedur adopcyjnych, polepszenie sytuacji domów dziecka, okienka życia itp).

Oczywiście jeżeli do ciąży doszło w konsekwencji gwałtu, kobieta mogłaby dokonać aborcji. To samo w przypadku nieuleczalnych chorób płodu, powinna być możliwość terminacji ciąży do 25tyg, powinna być do wyłącznie decyzja rodziców, czyli osób których to bezpośrednio dotyczy, a nie księdza, ani polityków.

Kolejna sytuacja, kiedy sytuacja materialna rodziny jest bardzo zła, a chcą żyć normalnie, powinni mieć dostęp do antykoncepcji refundowanej! Chciałabym tez żeby legalne były zabiegi podwiązywania jajowodów/nasieniowodów.

W moim utopijnym świecie, chciałabym żeby zapobiegać. Wtedy nie trzeba byłoby dyskutować, kto jest człowiekiem, a kto płodem, kto ma duszę, a kto jej nie ma. Absolutnie nie jestem przeciwniczką in vitro. Sama mam koleżankę, która "powstała" tą drogą. Ma duszę  😉.  In vitro powinno być legalne, jednak nie refundowane, z przyczyny bardzo prozaicznej, a mianowicie - żeby zachęcić do adopcji. Wydaje mi się, że to jest bardzo zdrowy pogląd.

Pozdrawiam 😉
Kwestie religijne możemy odłożyć zupełnie na bok, bo nikt nie wie, kiedy tak naprawdę zaczyna się życie i kiedy płód można nazwać człowiekiem.
ale to nie jest problem teologiczny, czy religijny, a etyczny właśnie i kwestie religijne nie są tu poruszane. a skoro nikt nie wie, kiedy zaczyna się życie człowieka, granice należy wyznaczyć tak nisko, aby wykluczyć zabicie człowieka.
Kolejna sytuacja, kiedy sytuacja materialna rodziny jest bardzo zła, a chcą żyć normalnie, powinni mieć dostęp do antykoncepcji refundowanej! Chciałabym tez żeby legalne były zabiegi podwiązywania jajowodów/nasieniowodów.
z jakiej racji? przecież płodność to nie jest choroba!
Kolejna sytuacja, kiedy sytuacja materialna rodziny jest bardzo zła, a chcą żyć normalnie, powinni mieć dostęp do antykoncepcji refundowanej!

mamy komuś z naszych podatków finansować seks? no bez przesady, nie jesteśmy zwierzętami, które nad popędem nie panują. może jeszcze wspierać z podatków tych, którzy nie mogą znalezc partnera? taka refundowana prostytucja, w dbałości o popęd najbiedniejszych?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
09 listopada 2012 07:47
Według mnie refundowanie antykoncepcji jest zdecydowanie lepszym pomysłem niż refundowanie aborcji. Jestem bardziej skłonna dołożyć komuś do prezerwatyw niż do aborcji...
...chyba na Marsie albo na Księżycu 🤔wirek:


uważasz, ze osoby wypowiadające się w tych tekstach to kosmici?
I coś w temacie 😉
Według mnie refundowanie antykoncepcji jest zdecydowanie lepszym pomysłem niż refundowanie aborcji. Jestem bardziej skłonna dołożyć komuś do prezerwatyw niż do aborcji...


W końcu ktoś coś mądrego napisał w tym wątku  😎
uwielbiam ten obrazek  😜

a tak z ciekawości, skoro dziecko w łonie jest człowiekiem od poczęcia, czyli nawet po tygodniu, to dlaczego nie można go ochrzcić, skoro jest żyjącą pełnoprawną istotą? bo woda w tym wypadku jest symboliczna przeciez i chyba liczy się fakt ceremonii chrztu a nie polanie wodą? bo idąc dalej tym tropem, to poronione dziecko będące żywą istotą umiera w grzechu, bo nie zostało oczyszczone chrztem.
chrzest nie jest zadnym oczyszczeniem tyko odcieciem dziecka od wolnosci (zrodla/boga - bez religijnych uwiklan) Dziecko rodzac sie jest czyste, nie ma w sobie zadnego, wyimaginowanego zreszta, grzechu.
nerechta,  ja to wiem. chodziło mi o opinię kościoła, który zajmuje zdecydowane stanowisko i co za tym idzie opinie ludzi na ten temat.
[quote author=borowa link=topic=60588.msg1578493#msg1578493 date=1352418112]
Kolejna sytuacja, kiedy sytuacja materialna rodziny jest bardzo zła, a chcą żyć normalnie, powinni mieć dostęp do antykoncepcji refundowanej! Chciałabym tez żeby legalne były zabiegi podwiązywania jajowodów/nasieniowodów.
z jakiej racji? przecież płodność to nie jest choroba!
[/quote]
Włoski na ciele są naturalne, a niektóre kobiety usuwają je sobie (trwale) laserowo. Albo (nieszkodliwy) tłuszcz z tyłka. I też potrzebują do tego pomocy fachowca. Chcą, to robią. Wolno im. A zmiany są stare, niezwiązane z żadną chorobą. Chyba że chodzi Ci o finansowanie? Moim zdaniem dobrze, żeby antykoncepcja była w cenie niezaporowej. Niby regulacja, niby dopłacanie, ale nie pierwsze, nie ostatnie. Pragmatycznie patrząc - to rodzaj zapobiegania problemom.
Jednak w ciągu ostatnich dwóch lat ton rozmów o aborcji się zmienił. Liczba zabiegów przerwania ciąży konsekwentnie się zwiększała – w zeszłym roku zarejestrowano 189 931 przypadków. Przybywa też recydywistek.  Ponad trzecia część kobiet, które przerwały ciążę w 2010 roku, poszła do kliniki aborcyjnej po raz drugi.
Źródło "łonet".

Więc dla sporej ilości tych kobiet nie jest to jednak "trudna decyzja".
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
09 listopada 2012 16:47
A w jaki sposób te dane zebrano?
Kolejna sytuacja, kiedy sytuacja materialna rodziny jest bardzo zła, a chcą żyć normalnie, powinni mieć dostęp do antykoncepcji refundowanej!

mamy komuś z naszych podatków finansować seks? no bez przesady, nie jesteśmy zwierzętami, które nad popędem nie panują. może jeszcze wspierać z podatków tych, którzy nie mogą znalezc partnera? taka refundowana prostytucja, w dbałości o popęd najbiedniejszych


Z takiej racji, że taniej jest ufundować zabieg podwiązania jajników/nasieniowodów lub tanie środki anytykoncepcyjne niż utrzymywać kolejne dziecko w domu dziecka, albo płacić takiej rodzinie zasiłek. Będą uprawiali seks, może stosowali metody naturalne, ale jaka jest ich skuteczność? Mała. Poza tym różnego rodzaju patologie, kiedy mąż wraca do domu pijany i gwałci żonę. W domu biada, a tu kolejna ciąża. Chyba lepiej w takich przypadkach ufundować antykoncepcje....
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
09 listopada 2012 17:31
Skutecznosc metody naturalnej niemieckiej ("sensiplan"😉 wynosi PI=0,4. i kosztuje tyle co zwykly termometr.
Gienia-pigwa Przybliż mi proszę ta metodę, bo z tego, co wyczytałam w internecie jest to zwykła metoda pomiaru temp ciała, ale chyba źle czytałam.
Refundować antykoncepcję!? Chyba komuś się tu... popierdzieliło  👿  Ja mam płacić z własnej kieszeni za to, żeby ktoś się mógł bzykać na prawo i lewo!? No way! Ja nie mogę dostać refundacji na swoje drogie leki, bo NFZ kasy nie ma  👿  a ja mam się jeszcze dorzucać komuś do antykoncepcji!? Przecież takie tabletki to wydatek na miesiąc z rzędu 20-25zł. Innymi słowy jedna flaszka wódki albo dwie paczki fajek. Tyle to se można darować, nawet jak jest się "biednym", a nie sępić od innych!
laparotomiaMasz rację, lepiej dorzucić się do aborcji, albo na zasiłek... 😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
09 listopada 2012 18:10
To jest metoda objawowo-termiczna.
paczka najtanszych gumek to koszt 3 złotych. sorry, ale jeśli kogoś nie stać na taaaaki koszt trzech bzykań to najlepszą metodą antykoncepcji jest abstynencja. nie jesteśmy zwierzętami, które muszą teraz już natychmiast.

poza tym wspomniana patologia, ktoś opisywał (chyba Tania) o tym, że mężczyznie "nie wygodnie" "on woli inny finisz" "on ma swoje prawo", poważnie sądzisz, że w pijackiej melinie pijana baba zmusi faceta do założenia prezerwatywy? ja obstawiam, że sie nawet nie obudzi.

to rozwiązanie nie ma sensu, bo targetem są "ubodzy". a ubodzy z głową na karku nie będą się bzykać znając swoja sytuację materialną i ryzykować, a ubodzy z patologii i tak z tego nie skorzystają.

za to za podwiązaniem wszelakim jestem za. to by mogło być refundowane.

Teodora, ale cena złotówki za stosunek to chyba nie jest tak zaporowa i wygórowana cena, że trzeba ją refundować? 😉 poza tym usuwanie włosków z ciała laserowo czy korekta estetyczna pośladków, jako fanaberia, kaprys i własne widzimisię nie są refundowane, dlaczego refundować komuś jego zachcianki?


tak się nad tym wszystkim zastanawiam, i mam taki malutki wniosek, swój własny. problem nie leży w legalności czy nie aborcji, problem lezy w odpowiedzialności. bo oddanie dziecka do domu dziecka to własnie zrzucenie odpowiedzialności, uważam, że na takie dziecko powinno się komorniczo egzekwować pieniądze, coś jak alimenty. wiadomo, kwoty alimentów nie powalają, ale jeśli byłby taki obowiązek, to może mniej ludzi by umywało rączki bezbolesnie, jakby kłopot nigdy nie istniał? jedynie mieć nadzieje, że nie wzrośnie współczynnik zabójstw zyjących dzieci, za które nie chce się tej odpowiedzialnosci wziąć...
Skąd te dane, że metoda pomiaru temperatury, ma aż tak wysoką skuteczność? Nie wieże w to.

[b]Iasbelle[b] pomysł ściągania alimentów za dziecko w domu dziecka, jest ciekawym pomysłem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się