Maści i odmiany

edzia69   Kolorowe jest piękne!
23 listopada 2012 19:11
Znalazłam diagram, jest rozpisane na LP i dwa rodzaje genów modyfikatorów
Edzia69 - a ta klacz przypadkiem nie jest siwym homozygotą? Bo wówczas to faktycznie nie mam sensu. Jeśli heterozygota (Gg) to teoretycznie, 50% szansy, że źrebak nie wysiwieje, ale żeby nie wisiwiał i był tarantowaty dużo mniejsze (25% - optymalnie mówiąc nie biorąc pod uwagę wszelkich modyfikatorów). Ja np. swojej jeleniej klaczy siwym ogierem nie pokryję, bo po prostu szkoda maści 😉.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
23 listopada 2012 19:29
Tak myslałam,że jest siwą homozygotą plus gen srokaty, ale ma na koncie "niesiwe" potomstwo więc teoria upadła...
niestety siwy zabija wszelkie kolory🙁
Bischa   TAFC Polska :)
23 listopada 2012 23:17
Zawsze?
w jakimś stopniu zawsze. Wiadomo kwestia siwienia jest w niektórych przypadkach zależna od rasy (jedne szybciej siwieją do białego, innym zostanie dłużej jabłkowitość) oraz płci. Zdarzają się przypadki siwków, którym na dłużej zostaje pigment w grzywie, ogonie i nogach. Ale zazwyczaj taki tarant czy srokacz wysiwiały nie różni się zbytnio od zwykłego siwka. Jeżeli ktoś decyduje się na zakup takiego taranta lub srokacza to raczej chce żeby nie wyblakł z czasem🙂 Koleżanka miała takiego pecha, kupiła karo-srokatego w wieku 2 lat, dopiero po jakimś czasie jak go kupiła zaczął siwieć. Jak się z bliska przejrzeć to widać łaty 😀

edzia69   Kolorowe jest piękne!
24 listopada 2012 06:46
Niemcy na takie "siwki" mówią Porzelanschecke.
Pursat   Абсолют чистой крови
24 listopada 2012 09:57
To kasztan czy izabel?

niestety siwy zabija wszelkie kolory🙁

To już w ogóle rezygnuje z takiego "kombinowania".
Przynajmniej nie ma co, polować na srokacze czy taranty.

Jeden "problem" z głowy.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
24 listopada 2012 12:04
Skóra ciemna i włosie też, stawiam,że to jasny kasztan
Pursat   Абсолют чистой крови
24 listopada 2012 12:41
W papierach jest izabelowata, ale nie bardzo mi wyglądała na izabelkę. 😉
edzia69   Kolorowe jest piękne!
24 listopada 2012 12:43
U nas urodziła się kiedyś kasztanka od kasztanki po gn.srokatym ojcu. jak była źrebakiem, a nie znałabym rodowodu dałabym głowę,że to izabel, taka jasna była.
Może z ta tez tak było.
Pucek   forever on a diet
24 listopada 2012 14:33
Właśnie oglądam zdjęcia z Leszna na Świecie Koni i trafiłam na bardzo fajnego konia! Może to nie do końca do "maściowego wątku", ale naprawdę bardzo rzadko widywałam siwe konie z aż tak kruczoczarną grzywą!





Naprawdę świetnie to wygląda!
Czy takie zjawisko ma jakąś fachową nazwę, czy to po prostu siwek?
Pursat   Абсолют чистой крови
24 listopada 2012 14:42
edzia69, wg papierów: ojciec izabel (ale kto znowu wie czy rzeczywiście? 😉) (o: kasztan, m: cremello), matka gniada (o: ciemno-gniady, m: gniada).
Pucek, moze ufarbowana 😉 choc kiedys pamietam kolezanka czarną farbę kobyle na grzywe nałozyla a po splukaniu sie okazalo, ze biala grzywa jest... fioletowa  😵
ale wyglada super rzeczywiscie 🙂
edzia69, wg papierów: ojciec izabel (ale kto znowu wie czy rzeczywiście? 😉) (o: kasztan, m: cremello),


kasztan i cremello zawsze daje izabela, tak przynajmniej mnie uczono
Dobra powiedzcie mi jak to jest u dereszów mam kasztanowatodereszowatą klacz jej matka i babka były karodereszowate ojciec skarogniady. Czym ja pokryć żeby spodziewać się deresza albo kasztana?
edzia69   Kolorowe jest piękne!
24 listopada 2012 17:23
Nie kryj dereszem, bo dereszowatość w formie homozygotycznej jest letalna.

pokryj kasztanem, wyjdzie ci deresz albo kasztan.
o matko gdzie ja u nas znajde fajnego kasztana jeszcze z jakimś skokowym papierem na długiej i delikatnej nodze. 🙂
aszka - napewno łatwiej takiego kasztana znajdziesz niż deresza 😉
To kasztan czy izabel?



nie cytuj zdjec!
izbelki też maja skórę ciemną jednak nie tak jak nierozjaśnione konie, bo jest bardziej grafitowa. Super to widać po oczach bo izabelki, jelenie  i kare przydymione maja jaśniejsze oczy od nierozjaśnianych koni.



i dla porównania nierozjaśnione oko


Jeżeli ojciec był po cremello i kasztance to na 100% izabel, ale nie musiał kremowego przekazać tej klaczce, jak dla mnie kasztan

Nie kryj dereszem, bo dereszowatość w formie homozygotycznej jest letalna.

pokryj kasztanem, wyjdzie ci deresz albo kasztan.

Nie mogę się zgodzić z tą tezą. Homozygoty istnieją i dobrze się mają🙂 Są stajnie gdzie tylko deresze się krzyżuje i nie zauważyli spadku płodności. Gdzieś czytałam, że facet, który to opublikował gdzieś się w obliczeniach pomylił i poszła fama w świat🙂
Badała to zjawisko Bowling przed śmiercią i wyniki ciekawe🙂 ([[a]]http://www.larryhallcuttinghorses.com/lh/QHN%20roanpages.pdf[[a]]) polecam🙂
na pewno nie jest letalny bo nie byłoby takich koni (RnRn), a na potwierdzenie wrzucam ogiery (37 !) przebadane na nosicielstwo dereszowatości:
http://www.hancockhorses.com/homoz-roan.html
edzia69   Kolorowe jest piękne!
25 listopada 2012 06:39
Ok, faktycznie są nowe badania, ale znalazłam też coś takiego.
"Roan, along with dominant white, sabino-1 and tobiano have all been mapped to the KIT gene region on Chromosome 3. KIT is a large complex protein involved in many important aspects of metabolism. Some KIT mutations are homozygous lethal, including some of those causing dominant, of which there are more than one, in different horse populations.As with dominant white there may be more than one roan allele, some may be homozygous lethal, others not.
"
Gen dereszowaty leży na tym samym chromosomie co pewne recesywne letalne mutacje, więc jest ryzyko,że coś się może wydarzyć złego. Stąd poszła "fama",że się dereszów ze sobą nie dobiera na rodziców i przy braku takich możliwości biologii molekularnej jak teraz skojarzenie narzucało się samo. Z problemem tym borykała się populacji koni belgijskich. Ponieważ u nas nie ma zbadanej populacji dereszów, ogier uznany szlachetny to chyba tylko jeden małopolski funkcjonuje, po pierwsze ja bym nie zaryzykowała, a po drugie ciężkie do wykonania kojarzenie dwóch dereszów by było.
Cytat ze strony:

http://www.horse-genetics.com/roan-horses.html
Czyli sam gen Rn w postaci homozygotycznej nie jest letalny, tylko ewentualnie inne geny sąsiadujące mogą stwarzać ryzyko.

Nawiązując do koni belgijskich i ich problemów związanych z dereszowatością. Jeżeli to umaszczenie jest wśród tej rasy dość popularne, to nie jest dziwne, że częstotliwość natrafienia na pechową kombinację jest znacznie większe, zwłaszcza jeżeli spokrewnienie rośnie w populacji.

Nie wchodziłam tu w kwestie znalezienia już samego dereszowatego ogiera.

Niektóre konie pomimo tego, że są heterozygotami mogą mocniej przekazywać dany gen. Jeżeli znane jest inne potomstwo po tej klaczy (matce Twojej klaczy), można się zorientować ile z nich było dereszami.
Pursat   Абсолют чистой крови
26 listopada 2012 09:30
Dzięki dziewczyny! :kwiatek: Też mi się zdaje, że ona ruda jest. 😉
Mam pytanie- czy występowanie hreczki jest w jakiś sposób uzależnione od tego czy koń siwieje z karego czy z kasztana?
Mam pytanie- czy występowanie hreczki jest w jakiś sposób uzależnione od tego czy koń siwieje z karego czy z kasztana?


"Stopień nasilenia hreczki u koni siwych w istotny sposób zależy od wieku i płci konia.
Nasilenie hreczki nie ma związku z maścią zasadniczą." (Stachurska, JABŁKOWITOŚĆ I HRECZKA U KONI CZYSTEJ KRWI ARABSKIEJ)
Dzięki :kwiatek: Ciekawe, że hreczka jest uzależniona od płci.
yawa2, oj powiem tak że ze źrebakami po mojej Rudej ciężko. JAk jeszcze nie była moja i dała u poprzedniego właściela dwa źrebaki
Pierwsza to skarogniada klaczka a ojcem był półbrat Damaszki skarogniady.

Drugi źrebak był kasztanem po ogierze Kortes http://www.bazakoni.pl/horse_55037.html

A trzeci źrebak był derszem takim jak Damaszka ale po zimnokrwistym kasztanowatym ogierze (kupiłam Damaszkę już pokryta o czym ani ja ani jej poprzedni właściciel nie wiedzieliśmy)
Moja kropiasta podopieczna  🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się