Derki

[quote author=ms_konik link=topic=43.msg1593851#msg1593851 date=1353697072]
Najlepiej suszyć na koniu, po zejściu zostawić na godzinkę a potem zmienić.
Te na polarku to szybciutko wysychają.
Zdjęte mokre - schną, schną i schną ... i jeszcze schną.
Co poniektóre po solidnym deszczu rano były jeszcze mokre.
[/quote]
ee nie chce mi się tyle siedzieć w stajni - leń jestem ;-)
Mam też derki na zmianę , jeśli by nie wyschły więc luzik :-)
Mój młody nie lubi derek i skutkiem tego mam kilka w opłakanym stanie.
Obecnie nie derkuję go, ale w sumie derek mi szkoda. Kilka polarek, kilka przejściówek, jakieś zimówki, niektóre z tego roku, inne już jakiś czas leżą i czekają nie wiem na co.
Zazstanawiam się czy nie warto by było ich poprostu poszyć. Niestety sama nie mam jak, a znajomy krawiec ma za małą maszynę na tak gruby materiał.
Orientujecie się gdzie można takie derki wysłać? Czy ktoś to szyje i czy w ogóle warto się w to bawić? Zwłaszcza chodzi mi o zimówki kosztujące po 300-400zł,
które po jednym padoku czy po tygodniu zostały podarte (te zmasakrowane wywaliłam, ale niektóre są tylko trochę rozdarte). W sumie nic pilnego,
bo narazie nie są mi potrzebne, ale kiedyś mogą się jeszcze przydać. Orientujecie się jaki może być koszt szycia? A może jak nie zwykły krawiec to szewc? hehe, nie wiem
normiss ale ty chcesz derkę uszyć czy zszyć te co masz podarte?

Jak masz konia który derki masakruje to nie ma co się łudzić że w tanich derka przetrwa zimę.
Możesz spróbować zamówić w Jarpolu bądź Caball, tam ci derkę uszyją, natomiast ja polecam zamówienie dery np. z Angli jakiejś dobrej firmy Wheatherbeta, Mark Todd, Masta itp. z materiału np. 1200D. Eskadron np. ma derki Anti Bite, są z takiego śmiesznego materiału, że koń nie jest w stanie ich zębami chwycić.

Jak chcesz mieć naprawdę porządną derkę to trzeba trochę kasy wydać.
Moja młoda też masakruje derki 🙁 już mi zmasakrowała 4...leżała w boksie zdjęcia...z przodu oderwała zapięcia...muszę przyszyć;/
mam w miarę dobre derki, niektóre naprawdę porządne, inne tańsze i słabsze
chciałabym je poszyć, bo w sumie szkoda mi, że leżą poniszczone, jak by nie było, to kilka tyś zł  😫
w tym roku młodego nie będę derkować, skoro uparcie tego nie chce, ale dery przydałyby się, choć by dla starszego, który jest golony
właściwie to nie narzekam na niedobór derek, więcej ich niż koni, bo jakiś tam zapas mam, ale mimo wszystko zastanawiam się nad ich reanimacją
jedna ma rozdarcie na zadzie od drapania się po żerdziach (poszły szwy), w innej pas się odpiął i koń nadepnął i rozdarł pół,
w jeszcze innej strzeliło zapięcie, przejściówka słaba i chyba chwycona zębami, to samo plandeka, dwie - polarka + przejściówka
odpieły się pod ogonem i przekręciły (tzn może moja wina, bo polarka nie miała paska - urwał się, a sama przejściówka widocznie to za mało,
skoro polarka zaczęła się przekręcać) - koń nadepnął. Kilka polarek osuszających też zniszczonych leży...
Cariotka   płomienna pasja
24 listopada 2012 11:10
jestem zakochana w moim horseseverze, koń się tarza i wgl błota nie widać...nie wiem jak to działa 😡
co do psujów, miałam ostatnio taki problem. Fliper gryzł i chciał ściągać derki z Płomienia. Za pierwszym razem środek odstraszający nie pomógł (chyba dałam za mało), za drugim razem dałam 1/3 butelki środka, Płomień pomógł kopniakami i Młody się nauczył że derek nie gryziemy.
Ale mimo kilkunastu ugryzień i łapania zębami moja przeciwdeszczówka jest cała.
normiss musiałabyś się popytać. U mnie znajoma nam zawsze zszywa derki, nie wiedziałbym szczerze gdzie można zanieść, ale chyba uderzałabym do kaletnika.
Czy derka Horze Avalanche na cienkiej podszewce z poliestru, jest w miarę oddychająca?
Klusek po codziennych jazdach bardzo długo schnie, tak więc do stajni wracamy niestety mokrzy.
Stepowanie bardzo długie nic nie daje. Teraz jest jeszcze w miarę ciepło więc to nie problem - wywiechciuje go dobrze i idzie na padok.
Niestety nie mam możliwości pozostawienia go w boksie żeby wysechł, stąd pomysł na ta derkę, żeby po jeździe w niej na padok poszedł.
Pytanie czy się w niej bardziej nie spoci jeśli ona nie jest oddychająca.
chyba lepsza byłaby na polarze, żeby odciągała wilgoć, poliester raczej nie ma takich właściwości.
Ja jestem aż zdziwiona, że moje konie na wzajem nie masakrują sobie derek, Kucyk pierwszą zime golony i derkowany, nie wiedziałam jak będzie się zachowywał więc kupiłam mu tanią padokówkę z mustanga, szalone 165zł mnie kosztowała i trzyma się cało, nie przemaka od mokrego błota, jest ok, chociaż troszkę się przekręca na okrąglutkiej kłodzie 🙂. na drugiego mam HKMa, coś a la rip-stop i tez super jestem z niej zadowolona, natomiast uszkodzeniu w tym roku znowu uległ mój jarpol :/ w zeszłym roku zszywał mi ją rymarz (ktoś pytał, gdzie można oddać do zszycia) i chyba przy jakimś tarzaniu po prostu pękła po tej samej stronie, gdzie została zszyta 🙁 chyba mniejszy ją odziedziczy, jak naprawię, żeby leżała luźniej...
Taką padokówkę na polarze ma w zapasie ale obawiam się, że za ciepło jest żeby w nią go ładować teraz - kupowana była tak w razie czego, bo jako tako nie chciałam derkować Kluska z racji braku warunków.
A teraz nie wiem czy nie byłoby to dla niego lepsze niż potem schnięcie pod chmurką 😵
Cariotka   płomienna pasja
24 listopada 2012 18:21
póki nie ma wiatru a koń do delikatnych nie należących wywalałabym na pole, jak będzie wiatr to dawałabym polar. Polar jest najlepszy to odciągania wilgoci. Ewentualnie jak będzie chłodniej polar+ortalion.
jak nie pada to właśnie, możesz przecież puścić w polarze. moje ogolone chodza teraz w padokowych na polarze, bez wypełnienia, bo nadal ciepło, ewentualnie wkładam drugi polar pod spód.
Polar niestety nie zniesie tego, jak delikwent wraz z kolegę tyle co są puszczone idą w błotna kąpiel hehe
Wiatru nie ma ale upałów tez nie a on jednak po terenie wraca mokry ;/
Cariotka   płomienna pasja
24 listopada 2012 18:36
no to puszczaj go na pole🙂 a w padokówce się nie wytarza? wg mnie to szukanie problemu na siłę🙂
Problemu na siłę? chyba żartujesz... niektórzy nie jeżdżą intensywnie i często to takich problemów faktycznie może nie mają 😉
W padokówce się też wytarza ale ona nie przemoknie wodą i błockiem jak polar, taka różnica.
ta avalanche na podszewce również jest oddychająca
maxowa, wielkie dzięki. Wiesz może jak z jej pancernością? gdzieś na rv przewinęło mi się, że kiepsko wypada przynajmniej zimówka.
Cariotka   płomienna pasja
24 listopada 2012 18:56
nie trenują czy terenują ? to kup padokówke 😉 ale dziunka intensywnie Trenuje a sądzi podobnie jak intensywnie pracująca Cariotka
Tylko dziunka nie widziała obejścia przy stajni które teraz jest błotniste hehe
dostałam w prezencie derkę zimową, jedna z pensjonariuszek powiedziała, że jej nie używa i nie potrzebuje, zapytała czy ja chcę, więc wzięłam 😀
z wypełnieniem, w dotyku gruba i nasz rozmiar  🤣
pewnie zależy od konia - ja swoją zimówkę Avalanche ma 4 sezon i super zadowlona jestem a ten koń brykający na padoku i tarza się,  w stadzie tylko bym psikała płynem, bo działa, koszt nieduży.
Elite z Horze mają mocniejszy materiał 1200D, ale chyba już plandek nie ma bo to była stara kolekcja już

maxowa, a masz jakiś płyn sprawdzony?
płyn na co? bo jeśli przeciw obgryzaniu to mam trochę Leoveta na zbyciu 🙂
Dziewczyny(quanta? 🙂😉, nie wiecie może, czy ta derka BR ma możliwość podpięcia kaptura? Jest co prawda derka BR z kapturem, ale niestety jest nieosiągalna dla moich funduszy.
używałam crib stop z C&D8M  i był okropny już z odległości pół metra 😉 koleżanka potem go miała to po spsikaniu derki miała w końcu spokój z podgryzaniem
a takich śmierdzących derek konie sobie nie ściągają?
no nie bo one są gorzkie po prostu, zostawiały delikwentów w derkach w spokoju 😉
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
25 listopada 2012 19:29
Oj tak, faktycznie ten crib stop jest ekstra. W zeszłym roku wystarczyło ze 2-3 razy popsikać i konie się oduczyły na całą zimę 😉
chodziło mi o ściąganie sobie własnej. że obrzydliwe w smrodzie chodzić wiec ściąga. moj ściąga nie popsikane jak mu nie pasują (jak np jest mu niepotrzebna - np jest ciepło) zastanawiam się czy jak popsikam to nie ściągnie tym szybciej nawet ? (bo bedzie zostawał w niej na długo - a pogoda zmienna...)
raczej nie będzie jej targał zębami żeby ściągnąć sobie,  bo jest po prostu gorzkie
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się