Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Biała- dobrze radzą Ci te Voltowe Mamy !!
Kurcze szkoda ,ze Was nie znałam 16 lat temu. Stresu byłoby duuużo mniej.
Krisa niepotrzebnie starał się tak książkowo "ułozyć"
Czas na jedzenie, czas na spanie.
Karmienie tylko wtedy i wtedy... oj zero luzu.
Basznia I Dodo  👍

Basznia
ano szkoda... następnym razem co??  🙂
BASZNIA   mleczna i deserowa
17 lutego 2009 17:38
bogus, koniecznie!! i nie przesadzaj z "respektem ", bo taka cwana to ja jestem teraz, a przy Marcie szalalam  😡 . Ale przezylam  🙂

biala, liczenie zasysania 🙇 . dobrze ze sie dalas przekabacic, zobaczysz, szybko wszystko sie unormuje. a dzieki nam nie zwariujesz  😎 . Pieknie powiedziane z tymi chwilami , trafilas w sedno sedna. Powinnam sobie wydrukowac i raz po raz przypominac, jak mi dzieci zaczynaja przeszkadzac 😡...
dempsey   fiat voluntas Tua
17 lutego 2009 17:55
no i super Biała że wyluzowałaś 🙂 nie spinać sie to podstawa
(ja do dziś na pamiątkę mam zapiski z 9,10 i 11 dnia zycia Poli - kiedy spała, kiedy zrobiła kupę i kiedy jadłą hehehe. w kolejnym dniu olałam to i przestałam sprawdzać. chociaż przyznam że moje dziecko akurat regularne jakies  jest bo przypadkiem całkiem wpasowała się po paru tygodniach w cykl 3godzinny. ale wiem że to przypadek 😉 )

Zamiast czatować na każdą wolną chwilę od małej zaczynam uczyć się żyć każdą chwilką z małą.
też uważam że to jest cudowny tekst!!! i tez powinnam sobie go gdzies wydrukować....

W ogole dziewczyny zdjęcia cudne! Siwulka twoja ekipa to na zdjęciach sama radocha. szczerze Cię podziwiam, domyślam się że zdjęcia zdjęciami a życie życiem 😉  ale widac że dziewczyny szczęśliwe razem 🙂
zdrówka dla nich


Biała- dobrze radzą Ci te Voltowe Mamy !!
Kurcze szkoda ,ze Was nie znałam 16 lat temu. Stresu byłoby duuużo mniej.

100% popieram!  🙇
Ja kiedyś myślałam, że jestem jedyną jeżdżącą konno mamą. Te wszystkie komentarze: "po co Ci te konie, czas spoważnieć, jesteś matką, a jak Ci się coś stanie???" Niby wiedziałam, że są inne takie mamy, ale na zawodach najczęściej byłam tylko ja z dzieciakami. Nic dla dziecka nie można było kupić etc. Teraz widzę dużo dzieci "przy koniach" 😀
Gdy znalazłam ten wątek, to się popłakałam ze szczęścia: "nie jestem sama, 😅". To już ponad cztery lata! (byłam wtedy w trzeciej ciąży). Ile otuchy potraficie dodać :kwiatek: Myślę, że także tym tylko czytającym. I jakie to ważne, gdy przyjaciele c.nm. 4 godziny jazdy w jedną stronę, a rodzina - w drugą. :kwiatek:
Biała Wypróbuj różne smoczki (kształt, materiał). Jeśli przyjdą kolki - będzie jak znalazł. To nie znaczy, że dziecko od razu się od smoczka uzależni - to raczej mamy się uzależniają 🤣 A "podejście" do smoczka każde dziecko ma inne. Sądząc po mojej trójce: Wero: tylko silikonowe bez kółeczka, Wawa: bez emocji, rzadko, Witek: w ogóle.
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
17 lutego 2009 18:19
Po smoka sięgałam, ale mała wypluwa. Na pewno będę chciała ją nauczyć ciągać, ale może jeszcze parę tygodni.

Słuchajcie, albo mi się dziecko zmieniło, albo mam inne hormony w mleku (bez adrenaliny). Po tym jak Was poczytałam, siadłam z nią na fotel, mała possała i zasnęła. Wzięłam ją na mały spacerek wkoło domu. Po spacerze oczywiście krzyk przy zmianie pieluszki, ale zaraz ją wzięłam do cyca i znów zasnęła. Wzięłam ją na łóżko, troszkę przysnęłam razem z nią, znów się obudziła. No to znów do cyca, zasnęła, położyłam ją w jej łóżeczku i śpi do tej pory. Ja jakoś nie mogę zasnąć, ale się wykąpałam, umyłam włosy, zrobiłam sobie wałówkę i czekam na porę kąpania, będę ją budzić, bo to chcę, żeby było w miarę regularne.
i nie przesadzaj z "respektem ", bo taka cwana to ja jestem teraz, a przy Marcie szalalam  😡 .
co nie przesadzaj , mądrze piszecie to się należy  😉

Kurcze a ja dzisiaj jestem chyba najgorsza matka na świecie- cierpliwości mi brak...młody nie wiadomo dlaczego co chwilę krzyczy, włazi gdzie się da , skacze po kanapie , fotelach (jakoś udaje mu się nie zlecieć).
Teraz skacze w łózeczku i rozbiera sie namiętnie -czyli rozbieranko i ubieranko  👿

halo  prawda,że duzo łatwiej  🙂 wszystko w zasięgu ręki. Ludziska nie dziwią sie że zabierasz prawie wszędzie ze sobą dzieciaka.
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
17 lutego 2009 18:42
Mała ciągle śpi, to wkleję jeszcze parę zdjęć na poprawę nastroju:

Moje małe centrum dowodzenia, jak radziła Dodofon:




Pierwsze werandowanie:


Młody tata, niewyspany:


Aniołek:


Wykrywacze brudnej pieluchy:


Rodzinka w komplecie:


I na pocieszenie wszystkim ciężarnym, które martwią się o figurę. Brzuszek po tygodniu od porodu:
Biala, mała jest cudna po prostu! Tata jak Tata, ale Ty wyglądasz ślicznie 🙂
centrum dowodzenia świetne, Biała wyglądasz kwitnąco, a nie jak niewyspana mama, ale psy biją wszystko na głowę  😜
Biała,
luz blues - niestety pierwsze 2-3 miechy są ... hmmm do bani = no chyba że trafi sie dziecko ewenement ;-)
nie dość, ze tyłka leci...  😡 z cyca leci  😡 to jeszcze niewyspanie itd.

Nie oszukujmy się, człowiek to chyba jedyny SSAK, który od urodzenia stara się ODSUNĄĆ dziecko od siebie...
spójrz na psy, koty i inne "stfory" - młode ŚPIĄ na nich i egzystują na nich...
dopiero po jakimś czasie matki odrzucają...
wiec "wywalanie" dziecka do łóżeczka od razu też nie jest najlepsze
taki maluszek słabo widzi, zna tylko pomruki brzucha i nasz głos
wiec wiadomo, że woli sie wtulić, pogadać z Panami Flakami, Serduchem i Żołądkiem niż z prześcieradłem ;-)

pociesz się - duzo SPACERÓW i będize lepiej
Biała No i do przodu!
Daj sobie chwilę czasu na regulację rytmu dobowego. I tak mała zadecyduje. Mnie przy trzecim codziennej kąpieli nie zalecali (odporność skóry)🤣 (w każdym razie - niekoniecznie).

Pieluchoniuchacze świetne ❗ A Tobie to tylko dzieci rodzić 🤣
biala- jestes wielka 👍 w ogole sie nie przejmuj, nie daj sie wpedzic w psychoze ze dobra matka to matka nie majaca czasu sie wysikac bo dziecko akurat ma wizje. mi najbardziej na swiecie pomogla rada ushii, ktora w pewnym momencie moich lamentow mi napisala, ze dziecko nie umrze jak przez minute poplacze kiedy akurat robie siku 😁

kochana, przezyjesz, wszystkie mialysmy na pewno takie zjazdy, ale widac wasza corcia ma takie potrzeby i nie ma co sie zamartwiac. moj tycjan z kolei zaczal przypominac slodkiego niemowlaka dopiero jak sie najadl- pierwsze dwa miesiace to byla nedza i rozpacz- non stop wyl, non stop chcial cyckac, jak nie lecialo to wpadal w szal (ale ja naprawde mialam kiepsko z mlekiem), w koncu wlaczylam butle i do dzisiaj pamietam te chwile, jak wypil mleko, odbilo mu sie i zasnal na 2 godziny 😲 kochana, ja nie wiedzialam co mam w tym czasie zrobic ze soba 😁
trzymam mocno kciuki za was!

u nas 'stara bieda'. kurcze, tak patrze na wasze zimowe fotki i mam zal ze ja nic nie robie..

ale frajda tak zjechac ze zjezdzalni pelnej sniegu!
po raz kolejny sobie uswiadamiam, ze czas szybciutko pedzi.. jeszcze niedawno kibicowalysmy dziewczynom w ciazy- a tu juz takie chlopaki wyrosly 😡 😉
Biała super foty! A pierwsza z psami na baczność po prostu obłędna! 😁 😁 😁. I naprawdę wyglądasz kwitnąco 😜.

Doda zawsze powtarzam o tych ssakach śpiących z młodymi, jak mi ktoś tłumaczy jakie to spanie z dzieckiem jest szkodliwe.

Siwulka a chłopaków to Wiki miewa? Bo Natalka to ma po kilku naraz, gdzie się nie obróci to jakiś się znajdzie. Dwóch to już tak jest zdeklarowanych, że planują gdzie będą mieszkać 🤣 🤣 🤣, z mamą Krzysia zaczynamy na wesele zbierać 😁.
pooprosimy więcej zdjęc!! I tych Młodszych i tych Starszych!! 🙂 np. Bogusiowego Krisa, Ktosiowo-Wrotkowego Tomka. 🙂
Biała jeszcze chwila, a burza hormonalna i trudnosci w odnalezieniu sie w nowej sytuacji odejda, wiec cierpliwosci i wypoczywaj 🙂

gniada  to ishi 9 tygodniowy  😉


jaka mina  😎
ale slodziak! i jak pieknie usteczka potrafi wydac 👍 bedzie z niego prezes :kwiatek:
Fakt, mina iście dyrektorska! 🤣
on ma tysiace takich min w swoim repertuarze 😉
a tu kolejna z serii zamyslenie 😉

Niewidzialna   Czołowy hodowca Re-Volty
18 lutego 2009 03:21
Liliana.Ishi Jaki kochany  😍 Zgadzam się z dziewczynami, w przyszłości chyba będzie bossem 🤣
Biala świetnie wyglądasz, a jakie maleństwo kochane 🙂
Ishi to spoko koleś 😅 fajne foty, a miny strzela nieziemskie 😜

Biała - Twoje centrum dowodzenia wygląda prawie jak w rakiecie kosmicznej. A Jarecki to niech się nauczy gotować!!! Powiedz Mu, że to nic trudnego, czasem nawet sprawia wiele frajdy i radości, szczególnie kiedy smakuje drugiej osobie 😉 I nie zajmuje wcale dużo czasu. Poza tym co to za chłop co nie potrafi gotować 🤔 Jak chce być trendy to do garów!!!

aha, no i wózek fajny 😁
Biała malutka jest prześliczna 🙂 i Ty wyglądasz super. wogóle po was trudów porodu i połogu nie widać  :kwiatek:
Widzisz już jest lepiej, naprawdę odpuść, dostosuj się do małej, te cykle i plany dnia jak najbardziej wprowadzaj bo one fajnie porządkują dziecku i mamie świat, ale POWOLI i nie tak stanowczo. Nie wpędzaj się w jakieś zapiski i trzymanie sztywnych godzin, przede wszystkim obserwuj małą i jej potrzeby i na tej podstawie coś rób. Właśnie tak jest napisane w Języku Niemowląt (o ile jeszcze pamiętam) ta pani jest bardzo przeciwna sztywnym zasadom dla samych zasad 🙂

O spaniu razem i osobno były tu już dyskusje, generalnie każdy chwali to co sam robi, zależy też od dziecka, moje było od zawsze niezależne i typu "odkąd szedłem to biegłem" i doskonale się mu spało w łóżeczku. Wręcz nie lubił targania go ze sobą, chciał mieć święty spokój jak śpi i do tej pory tak jest. I nie oznacza to że żałuję mu czułości czy miłości, po prostu ona nie jest mu potrzebna jak śpi ;] .
A co będzie z drugim nie wiadomo. Może będzie CYCOFONEM  😁

Ishi jest świetny 🙂 chyba jednak nie podobny do taty 😉

Basznia bo Kazio jest 100% facetem  🤣 Najeść się, wyspać porządnie, a potem świat zdobywać  😂

Bogdan mam tak samo ostatnio, Ziut przechodzi samego siebie, do tego zęby przedtrzonowe idą.. Zmasowany atak  😜
kermit   Horses horses everywhere ..
18 lutego 2009 08:08
W centrum dowodzenia najbardziej podobają mi się spojrzenia psów - czujnie czekają aż im pozwolisz zrobić coś przy dziecku  😁
Chłopaków przerabiałyśmy już w przedszkolu w maluchach 🤣. teraz zaczyna się kombinowanie co tu zrobić żeby nie iść do szkoły 🙂
gwash gdy patrzy sie na zdjecia taty z podobnego okresu to sa bardzo podobni do siebie, ale teraz tego nie widac, oczywiscie tata ciemniejszy 😉 chociaz widac juz duza zmiane miedzy tymi zdjeciami przed 3 tygodni, ktore wstawilam , a aktualnymi tz oczka robia sie brazowe
ja sie i tak caly czas dziwie czemu on taki jasny ciagle  i wiem co to bedzie jak pojedziemy do indii i spotkamy sie z "nieprzychylna" czescia rodziny  🙁


oj będą dziewczyny za Nim latać, będą  💃
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
18 lutego 2009 09:03
Dzień dobry.

Malutka śpi wtulona we mnie. Tak słodko się uśmiecha. Co jakiś czas otworzy oczka, sprawdza czy jestem i zasypia znowu.

Nocka minęła spokojnie. Pobudki na michę o 23, 3 i 5:30. Jadła po ok godzinie, więc miałam jeszcze czas i ja na sen. Karmię ją w fotelu, w rogalu. Pozwalam jej jeść ile ma ochotę, potem sobie zasypia, jeszcze czekam trochę czasu, może się przebudzi na przekąskę i potem odnoszę do nas do sypialni. Śpi z nami, dosunęliśmy łóżko do ściany, śpi w swoim rożku od ściany. Nie karmię jej w łóżku bo jest mi nie wygodnie i ona za tym nie przepada. Ale jak się w nocy przebudza, to widzi, że ja jestem i czasem jeszcze na chwilkę przysypia. W dzień ją kładę u niej w łóżeczku i też jest zadowolona. Ale przede wszystkim teraz to ona decyduje kiedy chce na prawdę spać. Wcześniej to jak przysypiała po ok 30 min ssania to ją zabierałam od cyca i kładłam spać, to ona się przebudzała, płakała, to ją znów dosadzałam do cyca i tak na okrągło. Aż do zwariowania. Teraz pozwalam jej wisieć ile ma ochotę, a jak zasypia i odpada to ja dalej trzymam przy sobie. W końcu zasypia tak twardo, że mogę ją odłożyć do łóżeczka i zająć się sobą. Mam czas, żeby się wykąpać, ogarnąć, coś zjeść. O dziwo, mam więcej czasu dla siebie jak małą trzymam prawie non stop przy sobie niż jak próbowałam ją na siłę oderwać od cyca i umieścić w łóżeczku. I mała jest dużo spokojniejsza. W nocy ani razu nie płakała przy zmianie pieluszki! Wcześniej to cała wieś słyszała, że Julka ma mokro.


wawrek: no niestety, mój jest inny model. Nie ma ochoty kompletnie wchodzić do kuchni. Muszę to uszanować i go nie zmuszam. Trudno. Ale ładne dzieci robi 😀
no i proszę, wszystko się zaczyna układać 🙂


gwash gdy patrzy sie na zdjecia taty z podobnego okresu to sa bardzo podobni do siebie, ale teraz tego nie widac, oczywiscie tata ciemniejszy 😉 chociaz widac juz duza zmiane miedzy tymi zdjeciami przed 3 tygodni, ktore wstawilam , a aktualnymi tz oczka robia sie brazowe
ja sie i tak caly czas dziwie czemu on taki jasny ciagle  i wiem co to bedzie jak pojedziemy do indii i spotkamy sie z "nieprzychylna" czescia rodziny  🙁


O, to szybko mu się zmieniają oczka, zazwyczaj dopiero po kilku miesiącach się robią brązowe 🙂

A możesz napisać coś więcej o tym ? Dlaczego źle że ma jasną karnację? Jak to tam jest? bo myślałam że również w Indiach "jaśniejszy znaczy lepszy" (jak np u czarnoskórych - ci bardziej czarni zawsze za gorszych dzikusów byli/są uważani)
Rzeczywiscie jasna karnacja jest lepiej postrzegana, nawet w ogloszeniach matrymonialnych jest to czesto zaznaczone, ale w moim przypadku chodzi o to, ze czesc osob postrzega europe jako oaze rozpusty i nieposzanowania wartosci rodzinnych, no i 'zachodnie' dziwczyny maja bardzo zla opinie, cookolwiek bym nie zrobila to i tak nie jestem w stanie tej opinii pogorszyc  😉 gdy bylam tam pierwszy raz kilka osob ostrzegalo rodzicow mojego jeszcze nie meza, ze nie powinni godzic sie na ten zwiazek i ze w przyszlosci moge porzucic jego i nasze wspolne dzieci  😵, czulam sie caly czas oceniana i obserwowana.. a teraz to ze mamy dziecko i jestesmy jeszcze przed slubem jest caly czas ukrywane przed wiekszoscia rodziny ( slub za 38 dni  :tanczacalinka🙂 nie wiem czy wszedzie tak jest , ale akurat w tym przypadku tak i pewnie sytuacje pogarsza fakt ze to male miasto a nie duza metropolia..
Chodzi wiec o to ze jakkolwiek Ishi by nie wygladal to i tak zostane posadzona o najgorsze rzeczy,  a jego jasna cera bedzie na pewno tego dowodem  😵 😜
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się