hucuły.

Witam, chciałabym dołączyć do grona hucułowych fanów i przedstawić Wam moje zwierzaki. Zatem jestem przeszczęśliwą posiadaczką skarogniadego Rekursa, który w lutym skończył 29 lat ( rocznik 1984, m.Derka, o. Jaśmin) oraz niedawno zakupionej  😅 ośmioletniej, srokatej Afery (2005, m.Angora, o. Smyk).  A żeby nie odbiegać od tematu, mój dziadunio nosi derkę siatkową w rozmiarze 125. Pozdrawiam  🙂
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
27 lipca 2013 20:25
29 lat?! Jejku świetnie wygląda  😲
Zdradź nam przepis co robisz, że Rekurs tak DOBRZE wygląda  🙂
Świetnie sie trzyma dziadziuś ( bez obrazy)
Właściwie to nic szczególnego nie dostaje. Obecnie trawy ile chce (teraz 24h na dworze, niestety trawa przy obecnej pogodzie zaczyna przysychać  🙁 ) i trochę owsa na kolację. Zimą siano do woli, ok 1kg owsa i pół miarki paszy ( besterly basic w tym roku) i marchew.  Podstawa to duuużo objętościowego, czyli dobrego sianka 🙂
Kurcze no, świetnie się trzyma ! 😀

reksin Oo Afera ze stajni w Zamysłowie 😀 Nadal tam jesteście czy ją przeniosłaś?
Fruzia nosi 115cm. Dlugosc jest idealna a jesli chodzi o wystajacy brzuszek no coz  🤔 mimo diety i regularnego ruchu wciaz rosnie wiec bedziemy sprawdzac czy tam niespodzianki nie ma  😀iabeł:
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
27 lipca 2013 23:40
dairoxroxi, w jakim sensie trudno? Z tego co się orientuje w Boguszynku konie mają stanowiska. W trakcie przejazdu jesteś z koniem sama, chyba że ktoś Cię zdubluje, ale jeśli jedziesz poza konkursem, to najczęściej jako ostatnia, więc nie ma kto Cię dublować.
Chainsy, u nas 125 cm.
reksin, świetnie dziadek wygląda! Wydaje mi się czy jest kuty na przody?
kurczak, Reksio jest podkuty na przody,ma już swoje małe dolegliwości i zauważyłam,że tak mu po prostu wygodniej, zwłaszcza na spacerach w terenie. Praktycznie całe życie chodził boso  🙂
Dzięki serdeczne za odpowiedzi 🙂
nam wet pozwolił spacerować, więc dziś się wybraliśmy na spacer... 3 godziny nam zeszło  😂
Oprócz łażenia było też coś co Pampek uwielbia czyli chyba z godzinne pływanie w zalewie  😁

Brzuszek powoli wraca do "normy", ścięgno wyleczone, więc mam nadzieję, że już za niedługo zaczniemy powoli pracować 🙂
A u mnie takie upały, że koniom najlepiej jest siedzieć w swojej "budzie"
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
28 lipca 2013 22:42
U nas też jest niesamowicie gorąco. Wczoraj pojechaliśmy wieczorem w teren, pogoda w lesie była całkiem przyjemna, za to była taka masa owadów, że szybko musieliśmy wracać. Dzisiaj upał doskwierał do bardzo późnych godzin, więc konie cały dzień chodziły po łące. Zabraliśmy się za to za ich kąpiele i radochy jest co niemiara zarówno naszej jak i koni, bo one bardzo doceniają letnią kąpiel w taką pogodę.
U Nas tez tak goraco, ze konie wychodza dopiero pod wieczor. O kąpielach mozemy zapomniec, bo do mokrych koni przylatuje tyle robactwa, ze konie wariują.
Zniwa są, coraz wiecej ' pustych ' pól 😀 wzielam Kenie na samotny krotki teren i na pierwszy galop, nawet spokojna była 🙂 dzisiaj tez wyjezdzamy, jak pogoda dopisze 🙂




Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
04 sierpnia 2013 15:30
A jak skończyła się sprawa kowala? Kto Wam teraz robi kopyta?
Kon bez rotacji kości kopytowej wiec tylko leczymy strzałki. Kopyta robi Grzegorz Ciemierz 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
04 sierpnia 2013 22:52
To ona miała ochwat, że podejrzewano rotację? Kowal stwierdził brak rotacji? A co w końcu z tym sztorcem? Naprawdę nie piszę tego złośliwie, ale na tym zdjęciu lewa noga wygląda również jak z przykurczem.
To ogier byl po ochwacie. Ale ta klacz to faktycznie ma sztorce.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
05 sierpnia 2013 08:31
To w takim razie się pogubiłam co do ochwatów. 😉
http://www.ozhk.pl/wyniki----z-huculem-do-krakowa wyniki z Rzeszotar 😉 ma ktoś zdjęcia ?
Kastorkowa   Szałas na hałas
05 sierpnia 2013 16:54
To ona miała ochwat, że podejrzewano rotację? Kowal stwierdził brak rotacji? A co w końcu z tym sztorcem? Naprawdę nie piszę tego złośliwie, ale na tym zdjęciu lewa noga wygląda również jak z przykurczem.


kowal stwierdzil u ogiera przebyty ochwat, wezwalam weta i bylo robione przeswietlenie.
przednia czy tylna ?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 sierpnia 2013 10:03
Przednia, wszystko napisałam na PW 😉
Ja jestem załamana... Przez zimę udało mi się wyhodować Pampkowi ładny ogon, wystarczyło kilka dni w stajni i ogona nie ma  😵





U nas tyle tego latającego paskudztwa jest, że koń MUSI siedzieć w stajni. Biegać mu nie wolno, a te wszystkie bąki doprowadzają go do szaleństwa.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 sierpnia 2013 11:19
Ogon, ogonem, ale jakiego macie równego irokeza! Szał! 😉
Wczoraj wieczorem prałam Farunce ogon i grzywę i właśnie się dzisiaj zastanawiałam czy za chwilę przyjdzie moment, że jak co roku zacznie je sobie wycierać. Po zeszłym roku grzywa już nam się wyrównała i chciałabym ją teraz zapuszczać... Myślałam nawet dzisiaj, żeby ją zapleść, ale kurcze szkoda mi konia, bo zawsze grzywa jakoś ją ochrania przed muchami. Mamy za to w stajni haflingerke. Kiedy wszystkie konie dostają szału, bo muchy je ganiają, to ta stoi i je. Kompletnie jej nic nie rusza, tylko jakieś pojedyncze sztuki na niej siadają.
Nigdy nie staram się przy cięciu grzywy  😁 I jakoś zawsze wychodzi równy  😜

Ja bym grzywę zaplotła. Chłodniej w szyję, a jak mucha siądzie koń ruszy szyją i warkocze ją odgonią 🙂

Hucek znajomej w warkoczach:

u Nas tez tyle robactwa ze szok :O dobrze, ze stajnia bezpieczna, no i od wczoraj Romek nie ma jajek. Troche bylo dluzej niz zwykle, ale dzisiaj juz wszystko ok, pierwsze lonzowanie, chlodzenie, bedzie dobrze 🙂
jejku, kto w taki upal kastruje konia?? oby to sie dobrze skonczylo
Huculska Ostoja   Fotografia Beata Gan
09 sierpnia 2013 08:46
jejku, kto w taki upal kastruje konia?? oby to sie dobrze skonczylo

dokładnie ! dziwię się że ten co kastrował w ogóle na to się zgodził
ja jak kastrowałam  to na późną  jesień

dawno mnie tu nie było
moje potworki jeżdżą tylko od rana  do 10 rano i na wieczór  od  18
a tak to uzywają sobie kąpieli i siedzą w budzie 🙂

mam pytanie bo się zastanawiam czy jechać  do Rudawki , czy na  DH ?
jak myslicie  gdzie lepiej ? na DH jestem co roku a w Rudawce jeszcze nie byłam ..
ja Ci odpowiem- jedz do Rudawki to sie w koncu poznamy ;-)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się