quanta pisząc "układ" miałam na myśli to, czy w ogóle istnieją jakieś zależności między biznesem projektanckim, a zakupem konia 🙂 Bo tak dziwnie, że zamiast wymienić nowego właściciela z imienia i nazwiska przedstawia się go w świetle czysto zawodowym, jakby to w ogóle miało jakieś znaczenie, czy jest to pan projektant, czy pan sprzedawca skarpetek. Na tym poziomie jest to dla mnie niezrozumiałe i zastanawiam się, czy po prostu coś nie umknęło mojej uwadzec 😉
Myślę, że nie podali nazwy tylko dlatego, że w końcu nikt nie płaci im za reklamę. 😉
a co np. sadzić o 'układzie' pomiędzy zawodnikami pt. Gal i Minderhoud oraz p. Glockiem 🙂 Gal dzielnie reprezentuje sponsora na arenach - ma nawet złotą spinkę do plastronu z miniaturą glocka (broni palnej). Ja widzę związek taki, że p. Glock ma kupę kasy a Gal i Minderhoud potrzebują b. dobrych koni
Gdzie indziej jest podana nazwa.
Cookie sadze ze wlasnie dokoladnie dlatego co nie sadzi sumire :p. Jest to reklama. A byc moze kon jest wlasnoscia tejze firmy a nie samego pana wlasiciela firmy.
Dzięki dziewczyny :kwiatek: Nie doszukuję się żadnych spisków, po prostu mało wiem w tej kwestii, a zawsze mnie to ciekawiło 😉
Czy będę teraz jakoś niedługo jakieś konsultacje ujeżdżeniowe w Mazowieckim? :kwiatek:
z Jarosławem Wierzchowskim w Bajardówku są chyba pod koniec listopada
W Bajardo będzie p. Wierzchowski 29-30 listopada:
https://www.facebook.com/events/124775284362942/P. Jarek ma przyjeżdżać, regularnie co miesiąc na 2 dni.
bjooork, Koniczka, dzięki dziewczyny :kwiatek:
[quote author=quantanamera link=topic=11.msg1915673#msg1915673 date=1383575350]
To była taka trochę tajemnica poliszynela 😉 Już we Wrocławiu na MP Ekwador miał ugadanego nowego właściciela. To dobry moment na sprzedaż - w Zagozdzie stoi cała kolekcja super koni zaawansowanych w pracy i na pewno lepszych jakościowo od Ekwadora. Siwemu wszystkiego najlepszego i oby było o nim cały czas słychać, tak jak o Randonie.
Dokładnie, o tym że koń jest na sprzedaż mówiono przynajmniej 2-3 sezony, fajnie, że się udało bo wydaje się, że więcej nie było szans wypracować, a i w hodowli niestety szału nie było 🙁
[/quote]
Popieram był to koń utalentowany skokowo, a pani Kasia pokazała klasę przygotowując tego skoczka do poziomu olimpijskiego.
Też myślę, że to był dobry moment i decyzja. Gratuluję i czekam na nowe perełki i zwycięstwa . 😀
Na swoim facebooku zaprezentowała już konie z potencjałem na Rio - Dżeko i Shahin (KWPN, rocznik 2006, po Samba Hit).
Isabell Werth zawieszona na pół roku.
Czy będę teraz jakoś niedługo jakieś konsultacje ujeżdżeniowe w Mazowieckim? :kwiatek:
. U nas 6-10.11 Galina Zotova, 12-15.11 Philippe Blard, 5-8.12 Birgitt van der Eijken.
Duńska TV z wizytą u Anny Kasprzak, córki właścicieli ECCO w jej ośrodku jeździeckim. 23-latka reprezentuje Danię w najważniejszych zawodach ujeżdżeniowych.
[url=
http://www.dr.dk/tv/se/essendrop-eliten-med-anna-kasprzak/essendrop-eliten-med-anna-kasprzak#!/00:42]
http://www.dr.dk/tv/se/essendrop-eliten-med-anna-kasprzak/essendrop-eliten-med-anna-kasprzak#!/00:42[/url]
Kasia Milczarek wstawiła na FB video z Shahinem:
Ale cukiereczek 😍
Na moje laickie oko, wydaje się być ciut gorszy ruchowo od Dżeko, ale jednak to jest mój typ konia 😍 Dżeko jakoś do mnie nie gada, choć tak na zdrowy rozum niewiele mogłabym mu zarzucić.
edit:literówki, literówki...
Oba konie wydają się fajne, czekam na jakieś zawody, gdzie będę mogła zobaczyć je na żywo.
Ja kibicuje Dzeko 😀 jestem milosniczka Dimaggio 😉
Ja kibicuje Dzeko 😀 jestem milosniczka Dimaggio 😉
Jeździłaś może na młodziakach po Dimaggio?
Ja tego Dimaggio to "znam" z kliniki z Hesterem
[quote author=Anka link=topic=11.msg1931693#msg1931693 date=1385131959]
Ja kibicuje Dzeko 😀 jestem milosniczka Dimaggio 😉
Jeździłaś może na młodziakach po Dimaggio?
Ja tego Dimaggio to "znam" z kliniki z Hesterem
[/quote]
Tak. 5 czy 6 sztuk. Ten z mojego awataru to wlasnie tez po Dimaggio. 😀
Ta kobieta, ktora na nim jezdzi, byla raz u nas w stajni. Akurat mialam 3 dzieci na liscie, wiec sobie pogadalysmy troche i on duzo swoich cech daje potomkom.
[quote author=robaczek_dresażowy link=topic=11.msg1932083#msg1932083 date=1385169290]
W ramach ciekawostki, a propo Ekwadora:
http://www.astridharrisson.com/tag/roubi-lroubi/ 🙂
[/quote]
ale tam nie ma nic o Ekwadorze (?)
Anka: no fajny ten kasztan ze zdjęcia. Czyli Dimaggio stempluje swe potomstwo dobrą jezdnością?
Nie ma, ale jest o jego nowym właßcicielu.
Ela P one wszystkie sa podobne do siebie, jesli chodzi o jezdnosc, poza tym wiekszosc z nich jest konmi na "pozniej". Expresje rozwijaja z wiekiem i dzieki pracy.
Na żółtodziobach mi nikt nie odpowiedział, więc przerzucam się tutaj - bo rzeczywiście mnie to intryguje. Wybaczcie, że cytuję, ale od początku wszystko pisać...
no właśnie ja się zastanawiam jak to jest, bo z jednej strony się mówi, że nie należy podpierać każdego kroku konia, a z drugiej przy galopie, każda kolejna foula powinna być zagalopowaniem że tak powiem od nowa, z pełnią pomocy. I jak to ma się do kłusa, przecież tak naprawdę łydki mogą mieć zróżnicowane siły, umiejscowienie czy napięcie zależnie od tego czego chcemy, podparcie kroku równie dobrze może być też przypomnieniem, pilnowaniem itp o sile delikatnego muśnięcia, koń i tak to czuje, a nie zostawiamy go między naszymi nogami samego sobie. Ale nie wiem właśnie od jakiegoś czasu się nad tym zastanawiam, która teoria jest słuszna: o podpieraniu czy o niepodpieraniu. Ja mam wrażenie, że odpowiedź mieści się gdzieś pomiędzy.
edit: jeszcze dopiszę, gdzies w którymś wątku była też dyskusja na temat momentu podania łydki, w zależności od ułamka sekundy w którym ją podamy, koń albo wkroczy bardziej pod kłodę albo skróci wykrok tej nogi której aktualnie dajemy sygnał - więc jak to ma się do tej teorii niepodpierającej ? Nie dając choć tego najmniejszego sygnału (o sile muchy siedzące nawet, nie jestem za kopaniem konia bron boze bo to mija sie z celem) nie mamy możliwości kontroli nad tym krokiem, możemy go co najwyżej "wytresować" ale wówczas nie możemy go wedle uznania modyfikować. Nie zawsze wszystko dupcią da się zrobić.
Ale oczywiście to moje własne rozważania, pytam bo w sumie się nie znam, a uważam to za dość ciekawe
O pracy łydkami był kiedyś kilkustronicowy wątek
http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,17958.0.html Może Ci się przyda 🙂
oooooooooo dzięki ashtray, 😀
Ciekawa jestem waszych opinii - porównanie og. Sezuan (po Blue Horse Zack) w wieku 3 lat do tego co prezentuje obecnie w wieku 4 lat (od ponad roku w treningu u Helgstranda). Ogier ten zdobył mistrzostwo 4-l. koni w Danii, a w 2014 pewnie pojedzie na MŚMK do Verden
Tu w 2012 w wieku 3 lat
Tu w 2013 w wieku 4 lat na Mistrzostwach Danii MK (program dyktowany, 2 konie na czworoboku)