Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
Zero 😀 ale wlasnie dalam taki wycisk kopytnemu ze az mnie kolkazlapala. A babeczki... 😍
yga, wrzuć przepis! Siłowo ćwiczę 3 razy w tyg., aerobowo staram się codziennie. Więc równie dobrze mogłabym być codziennie na siłowni 😉 z tym, że raz na ciężarach, raz na bieżni.
No to i ja się wybiorę chyba jutro na aeroby 😜
Wrzucalam kilka stron wcześniej, ale czymajcie:
http://poranneinspiracje.blogspot.cz/2014/02/1058-pieczona-truskawkowa-owsianka.htmli przy okazji na pączki jeszcze raz (czasochłonny ten przepis, ale naprawdę zaskakuje mnie zapach, wyrośnięte ciasto, czuję że będzie mniom mniom!)
http://smak-zdrowia.blogspot.com/2012/02/paczki-dietetyczne-z-przepisu-prababci.htmlRamires- przypaliłam nieco, stąd obecność mandarynek i kiwi z wierzchu 😁
Haloo, jakie pączki!? Ja się pytam co za pączki w wątku odchudzaniowym!!???? A FE!
Oczywiście żartuję, sama planuję dziś jakiegoś wciągnąć, nie dajmy się zwariować 😁
😀
A żeby Was zmotywować do nieprzesadnego objadania się pączusiami - wrzucam mój spocony brzuch. Od dwóch dni znowu ćwiczę. Uwielbiam ten pot, U-WIEL-BIAM!
Pot:
Brzuchol:
Za dwa miesiące będzie perfekcyjny! Wrrrrrum 🏇
I tak te komórkowe zdjęcia nie podkreślą mięśni, które coraz wyraźniej się na mnie rysują.. Muszę se sprawić jakiś elo aparat.
Meise, super brzuchol !
I jak stanik Pumy się sprawuje?
Martolina, dzięki!! 😀 A ten stanik to staaary i niestety mocno za duży (pod spodem mam zwykły stanik z drutem). Jeszcze się nie zaopatrzyłam w coś nowego...
Teraz wszystkie staniki są na mnie za duże... Mój chłop przeżywa.. 😉
Btw. właśnie w 10 min pochłonęłam 4 pączki i mówię sobie dość (jak Agusia Chylińska). Ale jakoś wcale nie czuję się z tym źle 😉
edit. mam jeszcze jeden brzuchol:
brzusioTeraz, po tych 4-rech pączkach, wcale nie wygląda gorzej 😁
Meise, szczerze zazdroszczę brzuch , właśnie taki mi się marzy, kobiecy.
ja jem 3śniadanie ; 5 chrupkich z pasztetem i pomidorem 230kcal. Już mi chyba nie chce pączków 😉
Meise, super figurka! a co ćwiczysz? na siłowni?
Miałam mieć trening - myślę, zjem pączka. Ale nim się ogarnęłam, to trening mi trenerka przeniosła na jutro. Do domu przynieśli pączki. Czaiłam się, czaiłam, ale oderwałam przed chwilą kawałek i ... o matko, jak to można jeść 😵 taka mamałyga paskudna. Glut. Idę zjeść kapuśniak i na fakultet lecę. Zamiast pączka pozwoliłam sobie na dodatkową kromkę chleba żytniego z ziarnami, ale i tak zmieściłam się w limicie dziennym chleba. 😁 Takie małe oszukaństwo 😁 😁
pączek pączkowi nierówny 😉
mój mąż właśnie doniósł, że w Kauflandzie sprzedają pączki po ... 40 gr
to dopiero musi być paskudztwo
ja już mam 4 na koncie i nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa w tym temacie 😎
wczoraj za to ledwo wyczołgałam się z sali po zajęciach na stepie, taki wycisk nam dał instruktor
Meise, szczerze zazdroszczę brzuch , właśnie taki mi się marzy, kobiecy.
Dzięki 😀 No ja też nie chcę mieć sixpacka (a mam do niego predyspozycje, jak lekko napnę mięśnie to już go widzę...). Chciałabym zrzucić jeszcze niewielką warstewkę tłuszczyku i będę usatysfakcjonowana 🙂
edyta, dzięki 😀 Ja nie ćwiczę na siłowni, jakoś nie mogę się przełamać, żeby tam pójść.. Ćwiczę w domu. Wczoraj wróciłam po ponad miesięcznej przerwie siedzenia na kanapie. Zamierzam przez 2 mce robić ćwiczenia w takim trybie:
- 1 dzień: Jill (lvl 1) + 2000 skakanka
- 2 dzień: 2000 skakanka
- 3 dzień: Jill (lvl2) + 2000
- 4 dzień: 2000
- 5 dzień: Jill (lvl3) + 2000
itd., itd.
Jak już się bardziej wzmocnię to zwiększę ciężarki i dołożę ilość skoków, póki co mi starczy 😀 Myślę, że ten system jest dla mnie najlepszy i wiem, że zadziała!
edit. zabawne, że wszyscy wokół mają dokładnie 4-ry na koncie, hehe. Mój tż też mi właśnie pisał, że zjadł już 4-ry w pracy, ale do rozporządzenia mają jeszcze 20 😎
ja też nie lubię klimatu siłowni
ćwiczę na sali w grupie na razie raz-dwa razy w tygodniu tylko
próbuję też w domu choć te brzuszki robić, ale na razie kiepsko to wychodzi, bo wracam wykończona zwykle 19-20 wieczorem
i tak bedzie jeszcze przez rok
u mnie na biurku wylądował piąty własnie 😎 ale na razie tylko "paczy"
pączek pączkowi nierówny 😉
mój mąż właśnie doniósł, że w Kauflandzie sprzedają pączki po ... 40 gr
to dopiero musi być paskudztwo
etam , paskudztwo, wszystkie pączki są dobre 😁
nieeee niektóre naprawdę z samego wyglądu są fuj!
za to u mnie w firmie od lat w TE czwartki mamy takie świeże cieplutkie i pyszniutkie 😜
To nie ma wyglądać , to ma smakować 😁 Wszytko co słodkie jest dobre oprócz białej czekolady 😁
meegi, dzięki, dzięki !!!! 😀 😉
edyta, no właśnie ten klimat mi nie pasuje. Jakbym miała siłkę tylko dla kobiet, to bym poszła. Ale ta całe "pakiernia" mnie odstrasza. Byłam kiedyś na takiej zwykłej siłowni i te texty i zaczepki pamiętam do dziś i od tamtej pory mam opory (:P) przed siłką...
Powiedzieć Wam dlaczego u mnie skończy się dziś na 4-rech pączkach? Powiem, ale będzie obrzydliwie...
W ostatnim (czwartym) był..... obrzydliwy, czarny włos!!!!! Mało się nie zrzygałam (wybaczcie słowo, ale "wymiotować" tu nie pasuje...) 👿
To nie ma wyglądać , to ma smakować 😁 Wszytko co słodkie jest dobre oprócz białej czekolady 😁
biała czekolada 😜 wiem, że to syf jak ich mało, ale dobra 😁
Meise - brzuszek cudny, też kiedyś miałam taki, teraz mogę jedynie pomarzyć i popodziwiać u innych.
Cierp1enie dziękuję 🙂 no wiesz, co innego kobiety po ciąży/ciążach, a co innego ja - nieródka 🙂 Ale zawsze można próbować zbliżyć się do ideału. Ja wiem, że po ciąży niemożliwym jest (chyba) wrócenie do pierwotnej figury w 100%... Kiedyś i u mnie się dobre skończy (chyba, że mi się dzieci odwidzą, hehe).
A tak w ogóle to to, co Ty osiągnęłaś jest niewiarygodne. Powinnaś dalszy etap swojej metamorfozy u Chodakowskiej zaprezentować 😉
[quote author=rosek0 link=topic=89332.msg2024655#msg2024655 date=1393507730]
To nie ma wyglądać , to ma smakować 😁 Wszytko co słodkie jest dobre oprócz białej czekolady 😁
biała czekolada 😜 wiem, że to syf jak ich mało, ale dobra 😁
[/quote]
Ja właśnie mam uraz z dzieciństwa do białej. Miłoby było gdybym tak miała do wszytskiego co słodkie. Słabo się starałam za dzieciaka 😁 (uraz mam , bo za dużo zjadłam i się pohaftowałam , tzn nie wiem czy od tego czy od czego innego, ale uraz jest )
Meise moja Julcia ma roczek i ja jestem przykładem na to że po ciąży nawet nie ćwicząc można wrócić do poprzedniej wagi i figury 🙂
także nie ma się co bać o figurę po ciąży 😉
ps. trzeci pączeka za mną, teraz czas na jerba mate
Moja szwagierka ma dwójkę , jedno nosi non stop na rękach (2lata, rozpieszczone) i ma muły lepsze niż ja. Brzuszek płaski.
meegi, no to super, fajnie, że Ci się udało 😀 Moja koleżanka po ciąży ma figurę fotomodelki, a przed ciążą (nie mówię, że w trakcie, ale jeszcze przed) była okrąglutka. Schudła niesamowicie.
Ja się i tak najbardziej boję rozstępów. Mam okropną skłonność... Cycki smaruję codziennie (2xdziennie), a i tak mi coraz to nowe wyłażą. Nie czaję, czemu one się pojawiają również, jak człowiek chudnie /:
Meise zazdroszczę brzucha! 👍 A co do cycków to znam ten ból - potrafią być jednym wielkim rozstępem. Po ciąży chyba będę zebrą.
Ramires, dzięki!! 🙂
Co do rozstępów, to mam te najgorsze - białe... Nie mam pojęcia, czemu ich tyle mam - i to również na górze piersi 😤
Meise- może miałaś rozstępy (pojawiły się kiedy piersi intensywnie rosły) ale były niewidoczne. Bo skóra była naciągnięta. A teraz spada ci tkanka tłuszczowa , skóry się robi naddatek, jest mniej rozciągnięta i rozstępy zaczynają być widoczne
Meise jaki Ty masz super brzuch!! To niesamowite,jak moze sie różnic budowa ciała o tej samej wadze i wzroście.Ja mam tez 170,wazę ok 53kg -chyba troche mniej niż Ty z tego,co pamietam? A brzuch mam tłusty,73cm w tej chwili! Serio zamierzam sobie odessać tłuszcz po ciazy,wyglada na to,ze za jednym zamachem uda sie z dwójką dzieci,wiec prawdopodobnie to moja pierwsza i ostatnia ciąża😉
zenka, dzięęękuję 🙂 💃
Alem pochwał zebrała 😡 Jest to mega motywacja! Postaram się wytrwać w moim postanowieniu i wstawię się za mc takiego trybu ćwiczeń 🙂
tunrida, to bardzo możliwe! Nie pomyślałam o tym... Piersi mi szybko urosły, rozstępy od spodu miałam odkąd pamiętam (czyli odkąd urosły właśnie). Bez sensu to. Najgorsze, że nie mam na to żadnego wpływu. I co z tego, że się od 2-ch miesięcy smaruje. Nic to nie daje 🤔
Diakon'ka, o raju, to Ty jesteś już jak piórko 😲 Dziękuję za komplement 😀 I GRATULUJĘ z całego serca bliźniaków (najprawdopodobniej 😉)!!! :kwiatek: