kącik skoków

Bo to że koń pędzie w dystansie nic nie znaczy...i im bardziej pędzie to przeszkody im bardziej jest poza kontrolą
Brzask wybacz ale ten koń jest out of controle. I to nie chodzi o tempo - wygląda to tak jakbyś nie miała nad nim większej kontroli. Uwierz mi miałam kompletnie zwariowaną, malutką małopolankę i pokonywałyśmy parkury z prędkością światła ALE pod kontrolą. Tak żeby koń miał MIEJSCE na odbicie. A na filmiku nie robisz nic w dystansie. Pozostawiasz tego konika samego sobie. Gdzie półparada? Zabranie konia na siebie? Jakieś podniesienie - to wszystko można zrobić i w bardzo szybkim tempie.

Można jechać bardzo szybko, na koniu pchającym się do przodu, ale trzeba to robić z głową. Zwłaszcza na takich wysokościach. Jeśli nie masz kontroli to nie strasz tylko spróbuj z czymś mocniejszym w pysku.

equidore ostrogi i tempo nie idą w parze. Czasami możesz mieć konia bardzo mocno idącego do przodu a jednak większy impuls do zrobienia tej półparady w zakręcie czy podstawienia konia w linii jest potrzebny. I czasami to jest pomocne.
Brzask słuchaj Salto 😉
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
11 maja 2014 23:15
Na tych zawodach było wyjątkowo źle, dla porównania Lka sprzed miesiąca, którą już wstawiałam zresztą:



jak parę filmików z treningów

I to nie jest tak, że wszytskie przejazdy tak wyglądają
niestety jak debora zauważyła na treningach jest zupełnie inaczej na zawodach czasem tracę głowę.

Salto jak malutka?
Brzask 159 w kapeluszu  😉 Ale fruwała równo i 140 konkursy.
Dramka żeby to wszystko było takie proste to byłoby za trudno wygrywać pieniążki na zawodach  😁

Mój polski dramatycznie się pogorszył. Przepraszam was za język moich postów 🙁

Chciałam tylko dodać, że mój Młody był na pierwszych w życiu poważnych zawodach i... poszło kiepsko. W piątek był mocno zdziwiony wszystkim, skakał podobno dobrze (przynajmniej sędziom stylu się podobał bardzo) ale... narobił 2 zrzutki z zagapienia. W sobotę za to.. tragicznie. Na rozprężalni podobno był kompletnie rozkojarzony, nie dawał się skupić. Zaowocowało to... 4 zrzutkami  😵  I nic się nie dało zrobić! Niby galopował w równowadze, rytmie, nie bał się niczego ale jednak punkty mówią same za siebie. Załamałam się kompletnie po tej relacji.
Natomiast dzisiaj trochę poprawił moje samopoczucie i przyznałam trenerowi rację, że te błędy faktycznie wynikały z zerowego doświadczenia, pierwszej długiej podróży i braku solidnego treningu (trener w rozjazdach przez 3 tyg) bo dziś już na zero w P i czwarty w konkursie na sporo koni.
Napawa mnie to nadzieją na przyszłość. Trener obiecał koniec laby dla Młodego i wyjazdy już regularne na zawody.

Mam nadzieję, bo niby koń taki świetny.. ale w domu jak się okazuje  😁 A ambitne plany na wakacje są, T obiecał, że się spręży i koń będzie gotowy (pierwszy raz w życiu wsiądę na gotowca  :hihi🙂
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
11 maja 2014 23:31
somebody, niestety nie mogę się z tobą zgodzić, nie zabrałam się jedną przeszkodę ostatnią w Ptce. Na N też sobie radził z wysokościami.
w szeregach nie dałby rady, już to przerabiałam na dwie fule nie ma opcji. Z tym zrywaniem się fule wczesniej też nie mogę się zgodzić, wciąż pracuję nad tym żeby nie bał się dalekich odbić.



salto
, jesli ona była malutka to mój to chyba miniaturka, odejmij jeszcze parę centymetrów. Niestety miałam nadzieję że jakoś to będzie, teraz wiem, że nie było sensu, a pelham nawet wzięłam ze sobą na zawody nie założyłam bo na rozprężalni było na prawdę super. Na tym wędzidle przejeziłam poprzedni sezon, wcześniej jezdziłam na hackamore z krótkimi i nawet z długimi czankami.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 maja 2014 23:42
Na P nie zabrałaś się na co najmniej 2 przeszkodach.
Jedziesz te konkursy tak na pałę, bez ładu i składu, co pokazała bardzo dobrze 2, fajne ujęcie, bo dokładnie widać, że nie wyjechałaś tego zakrętu, tylko z niego wypadłaś, próbowałaś zygzakiem trafić w przeszkodę, ale koń był mądrzejszy. jak nie ma konia w ręce i nie ma nad nim kontroli, ja personalnie bym się cofnęła i jeździła drągów w domu, a niskich konkursów na zawodach, aż by się chłopak ujeździł i można było regulować tempo i tor jazdy, a nie tylko pokazywać przeszkody i modlić się w duchu.

Brzask to skoro z nikim się nie zgadzasz, to po co wstawiasz filmy? Czego oczekujesz? Bo napewno nie konstruktywnej opinii. Jeśli podziwu, to raczej nie ten wątek  :kwiatek:
Brzask może i parę mniej ale co to ma do rzeczy? Mało mamy kucyków chodzących z powodzeniem 120/130 ustawionych pod duże konie? I to takich kucyków 145 cm. Jeszcze raz powtarzam, tu nie chodzi o tempo. Ja nie mam zastrzeżeń, jak już mówiłam sama pokonywałam parkury i szybciej od Ciebie.

Ale braku kontroli się nie wyprzesz - widać to gołym okiem.

Tak z czystej ciekawości - czemu nie spróbujesz czegoś mocniejszego mu włożyć do pyska? Ja normalnie na wielu koniach mocno idących w domu pracowałam na zwykłych wędzidłach - na zawodach zdażało się włożyć nawet munsztuk bo inaczej nie dawało rady... Spróbuj, co ci szkodzi.
Chociaż ja uważam, że to trochę kwestia nieogarniania parkuru. Rysunek mógłby być lepszy i przepracowanie w dystansie również. Nawet przy ściganiu jest czas żeby po przeszkodzie wjechać konia w rękę, podnieść go i przygotować na skróty, urywanie ful w liniach. Wszystko musi się odbywać w rytmie a nie na heja, jakoś się uda, przecież koń dzielny to nóżki podniesie.

Edit.
Oglądnęłam teraz film, który wstawiłaś. Popatrz jak późno po tej nieudanej linii zaczęłaś cokolwiek robić z koniem - 5 fuli później. Później ostry zakręt, przytrzymanie na chama i koń się zakopał w podłożu. Więcej myślenia - zwierzę fajne, pomocne, z sercem. Tylko Twojej reakcji brakuje.
A z tego co pamiętam nie zaczęłaś startować w tym roku, stara baba już jesteś  :kwiatek:
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
11 maja 2014 23:48
episode, wyskoczyłaś jak filip z konopi, z salto zgodziłam się w całej rozciągłości, nie zgodziłam się tylko z jedną osobą więc nie wiem po co ten komentarz.

sorki, nie nadążam opisywać
opowiedz na to pytanie jest post wyżej

Niestety miałam nadzieję że jakoś to będzie, teraz wiem, że nie było sensu, a pelham nawet wzięłam ze sobą na zawody nie założyłam bo na rozprężalni było na prawdę super. Na tym wędzidle przejeziłam poprzedni sezon, wcześniej jezdziłam na hackamore z krótkimi i nawet z długimi czankami.


owszem wczorajsze parkury nie było dobre zaznaczyłam to stawiając filmiki.

Ale wstawiłam też film sprzed miesiąca z zawodów, wg was jest tak samo źle?

no właśnie na tym ból polega, że stara, dużo złych nawyków(o tym tez niedawno pisałam) i juz człowiek tak łatwo się nie uczy. 😉

edit. nie ogarnę dzisiaj tego posta...
Brzask mi właśnie chodzi o ten filmik sprzed miesiąca. Nie lubię tak wyciągać błędów i robić za ciotkę-wszystko-wiedzącą bo tak po prostu nie jest, tak samo jak nie czuję się na siłach żeby jakieś wskazówki dawać, wszak nie jestem trenerem.

Z tego co można zauważyć, Twojego kuca da się skontrolować, widać to na tym filmiku z P. Tyle, że to zajmuje za dużo czasu! Koń leci parę ful po przeszkodzie a na zawodach tych parę ful to czasem klucz do wygranej. Gdybym miała mówić jak mój trener powiedziałabym - kon nie jest podniesiony, leci, ty mu na to pozwalasz, obojętnie czy masz za słabe wędzidło czy nie. Twoja rekacja jeśli była, na tę fulę czy dwie po wylądowaniu, to jest tak nikła, że nie da się jej zauważyć. Pracujesz czasami nad tym co jest po przeszkodzie a nie przed? Bo to częto zapominany czynnik przez wielu skoczków. Jest półparada - koń MUSI zareagować. A jak nie, to mocniejsza półparada, uniesienie, podstawienie zadu i DOPIERO jedziemy. Jeśli nadal nie reaguje - pelham, wielokrążek do pyska i jedziemy następny konkurs na mocniejszym wędzidle.

Więcej myślenia!  :kwiatek:
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
12 maja 2014 00:12
salto, pewnie, że da się kontrolowć, w domu raczej nie mam potrzeby nic mocniejszego zakładać, na rozprężalni jest ok.
na treningach głownie na początku słyszałam "nie daj się ponieść!!" . W domu w zasadzie problem zniknąl, a że na zawodach nie reaguję owszem, nawet po tylu latach stres zjada mnie tak, że na parkurze w ogóle nie myślę.
W takim razie wiesz co masz robić. Jeździć, jeździć, jeździć  😀iabeł:

Życzę powodzenia w opanowaniu swoijej głowy. Ja wyleczyłam swoje obawy przed szerokościami dopiero parę lat po połamaniu, niestety na problemy ze stresem dobrze działa tylko czas. Nooo, może objeżdżenie wielu koni też  😉

Powodzenia!  :kwiatek:
Brzask a mogłabyś ponownie wrzucić te filmiki? Dużo można się nauczyć poprzez czytanie komentarzy osób takich jak salto piccolo, ale po usunięciu wideo, nie ma się do czego odnieść.
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
12 maja 2014 09:14
Donia Aleksandra , filmy z zawodów i treningów są na moim kanale, specjalnie dla ciebie upubliczniam te z innych zawodów (wczesniej były "niepubliczne"😉 jeżeli chcesz obejrzeć https://www.youtube.com/user/Brzask87 , ale najłatwiej oceniać kogoś jeżeli raz mu się noga powinie. Jedynie opinia salto miała ręce i nogi, sensowna krytykę i radę za która bardzo dziękuję. Niestety zapomniałam jaki na volcie hejting
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
12 maja 2014 09:30
Brzask, skoro piszesz, że się noga podwinela to po co wstawiasz? Mi też się jeden Przejazd nie udał, odskoki nie wypadały idealnie wiec go nie wstawiłam. Podlinkowalam moim zdaniem lepszy i jakoś nikt nie 'zhejtowal'.
Brzask, nie dałaś szans pozostałym na wyrażenie opinii. Zapomniałaś, jaka jest re-volta? 🤣 Żartujesz? Po tylu latach stażu?
Formalnie chyba nie ma podstaw, ale co do sensu - to zasługujesz na uciszenie. Tak się nie robi 🙁
Wiesz, jakie męki przeżywam teraz nie mogąc zobaczyć "kontrowersyjnych" przejazdów? Foch! 😁
galopada_   małoPolskie ;)
12 maja 2014 09:38
O, nie da się już oglądac filmików bo są ukryte. A mnie ta dyskusja bardzo zaciekawiła 😉
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
12 maja 2014 09:42
margaritka, masz rację mój błąd, bo jak już napisałam, zapomniałam jaki tu hejting, nie mniej jednak nie żałuję bo każda sensowna opinia jest cenna.

halo, no właśnie, po tylu latach, stara i głupia. Uciszenie? może lepiej ban? może to właśnie jest dobre wyjście, żeby mi więcej takie głupoty do głowy nie przychodziły.

poza tym przecież udostępniłam cały mój kanał na YT. Tam powinno być widać, że się z koniem nie zabieram i że skakanie przeszkód wyżej 10cm nie ma dla nas sensu, yyy nie?

edit.

halo, donia galopada
, specjalnie dla was, znów są "niepubliczne".
Brzask na twojej stronie są tylko stare filmy i ostatni z treningu  😉   Jak koń Ci pędzi to ja bym zafundowała mu mocniejsze wędzidło, osobiście w domu trenujemy na gumowym, na pierwsze zawody był Pelham, na drugie już wzięłam zwykłe a za jakiś czas będzie już gumowe.
edit. lepiej usłyszeć krytykę na volcie, niż żyć w przekonaniu że jedziesz dobrze a ludzie na widowni wyśmiewają Cię. Ja wolę wiedzieć wszystko i dopracować w domu, żeby tylko jeździć co raz lepiej. 

Każdy ma gorszy dzień, ja też się nie wstydzę gorszego przejazdu. Mamy pewne niedociągnięcia ale wszystko na spokojnie. Dla mnie ważne są postępy, przez 2 tyg. zawodów mieliśmy 2 x wygrane. Ale też mieliśmy gorszy przejazd ( bo ! byliśmy sami na parkurze, więc koń patrzał za końmi, no i te złe lądowania ) Tak samo jak ja i koń musimy się oswoić i dopracować dużo.

Jeszcze fotki z Drzonkowa
1 dekoracja
2 poniosło mnie na oksera i moja postawa na szczupaka  😂  
3 nasz ekipa i L
deborah   koń by się uśmiał...
12 maja 2014 09:48
Brzask, nie rozumiem naprawdę. uwazasz że mój post zionie nienawiścią? naprawde przewrażliwiona jesteś. Ja Wam dzielnie kibicuję od wielu lat. I właśnie uważam że na forum panuje tendencja do "oszczędzania" starszych stażem użytkowników. I wbrew tej zasadzie pozwoliłam sobie skrytykować Twój przejazd. Bez grama emocji jakichkolwiek a juz na pewno bez nienawiści.

Obejrzyj tak zupełnie obiektywnie ten przejazd. Bez emocji. I sama wyciągnij wnioski. Mam świadomośc tego, ze Kiler najmłodszy juz nie jest i że trudno wybić mu z głowy dziwne pomysly i przestawić na inny sposób jazdy.

Naprawdę wolisz zeby wszyscy piali z zachwytu nawet jeśli nie ma nad czym piać?
nie sądzę...

edit zmiana imienia  😡
Brzask Tylko że mi chodzi i filmiki z zawodów, o których tutaj toczy się dyskusja.Nie można ich obejrzeć. Do oceniania Ciebie czy kogokolwiek innego jest mi daleko. Za "cienka"  jestem w te klocki  😉
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
12 maja 2014 09:55
deborah, monia, sprzed miesiąca to stare?
napiszę po raz trzeci wstawiając filmik zaznaczyłam, że nie były to udane zawody. koń woził mnie bardziej niż zwykle i wiem o tym. Nie wstawiam filmów żeby ktokolwiek piał, tylko min żeby właśnie usłyszeć, że założenie czegoś mocniejszego do pyska w naszym przypadku ma sens, a nie opinii "do niczego się nie nadajesz siedz w domu i jezdzij ujezdzenie bo zakłusowac niepotrafisz"

donia można tylko musisz wrócić do poprzedniej strony i kliknąć link.
Brzask spokojnie, jeszcze nikt Cię nie ukamieniował  😉

W ferworze dyskusji zapomniałam napisać margaritce, że Tosiek musi być fajny bo ma świetny pseudonim  😁
A tak na serio to ponowne gratulacje za takie postępy, koń Ci służy, to ważne i widzę, że szukasz wielu innych dróg do doskonlaenia sztuki jeździeckiej. Bardzo pozytywnie!

Zazdroszczę Wam dziewczyny zawodów! Nie mogę się doczekać aż wrócę do regularnego trenowania i startowania. Mój podopieczny tutaj hmm, nie nadaje się jeszcze do niczego innego niż pracowania nad równowagą w 3 chodach i MOŻE zaczęciem jakiś drągów wprzyszłym tygodniu.
Aczkolwiek wygląda już co raz lepiej. Myślę, że w czerwcu będzie gotowy pod amatora do jazdy na spokojnym koniu, spacerków. Przynajmniej już się podniósł na przodzie i nie potyka co dwa kroki  😁
Brzask, bardzo chętnie podczytujuę ten wątek i obserwuje tą dyskusję niejako z zewnątrz o powiem Ci, że mocne przesadasz, histeryzujesz wręcz. Dużo dystansu do siebie trzeba mieć, żeby się uczyć i rozwijać  :kwiatek: Ja tu ani grama nienawiści nie widziałam. Wyjdź z wątku na kilka dni, ochłoń, uśmiechnij się i jeszcze raz przeczytaj opinie a gwarantuję, że o wiele lepiej Ci to zrobi, niż intepretowanie "wszyscy ma każą wrócić na kłusowanie po drągach". Odezwałam się, bo szkoda Twoich nerw, poważnie 🙂
Chciałam napisać dokłądnei to samo, co Cejlonara. Nikt tu nigdzie na Ciebie Brzask nie najeżdża. Ktoś opisał błędy w ukrytych filmikach, ktoś inny w jedynym z zawodów, którey ukryty nie jest. Również widzę sporo haosu w jeździe na zawodach - takie kompletne wyłączenie głowy, a to nigdy nie skutkuje niczym dobrym.
Przy okazji założyłabym koniowi wytok i popracowałabym rzeczywiście nad odpowiedzią na pomoce, oraz zastosowaniem pomocy (o tym pisała już salto)...
Brzask Nie jest tak źle, trochę dopracować opanowanie i z takim tempem nikt was nie pokona. Przecież do wygrywania liczy się czas  😉

salto piccolo Ty już nie zazdrość zawodów, ja jak podliczyłam swoje starty na ten miesiąc to  🤔wirek:  Następne miesiące tylko 1-2 wyjazdy, chyba, że coś w okolicy będzie.
Wszystkie zawody ponad 100 km. więc mi mąż siada, bo non stop za kierownicą  😁 
deborah   koń by się uśmiał...
12 maja 2014 10:13
deborah,
Nie wstawiam filmów żeby ktokolwiek piał, tylko min żeby właśnie usłyszeć, że założenie czegoś mocniejszego do pyska w naszym przypadku ma sens, a nie opinii "do niczego się nie nadajesz siedz w domu i jezdzij ujezdzenie bo zakłusowac niepotrafisz"


to zdanie jest idealnym dowodem na to, ze tworzysz równoległą rzeczywistość. Czytam dyskusje od początku i nikt nic takiego nie napisał...

Nic to. Jade do stajni potrenować trochę. I wszystkim radze to samo. Cokolwiek napiszecie zostanie odebrane jako atak więc po co się wysilać?  🙄

salto juz za chwileczkę juz za momencik wracasz 😀 a maszynę do tego czasu będziesz miała ze złota. Pokaz tego Twojego miejscowego koniura lepiej !
monia ja już zaplanowałam całe wakacje w zawodach i tylko narzeczony się buntuje - a gdzie czas na jakiś wyjazd we dwoje? NIE MA  😀iabeł:

deborah wstydzę się bo to na serio dramat  😁 Wczoraj moja mama do mnie przyjechała, podobno już lepiej wygląda, zrobiła jakieś zdjęcia ale zapomniałam ich zgrać - dziś już pojechała w inne miejsce. Może jest tam internet to coś mi prześle.
Chociaż przynajmniej imię ma przyjemne - Romeo  😉
A my mamy problemy ze stacjonatami,tempo okey,nie ma problemu nad kontrolą,ale...oksery skacze super,a znowusz stacjonaty często dajemy do dupy <i wiem,ze to moja wina>. Obecnie będę miesiąc bez trenera,i zacznę jeździć od drągów,po niskie stacjonaty,żeby wypracować mój rytm,zgrać się z koniem,bo jesteśmy bez treningu już dłuższy czas. Koń ma super możliwości,w korytarzu skacze wszystko i wiem,że na razie pozostaje nam szlifować nisko a dobrze a później przejść na wyższy poziom.
Przepraszam za pisownię,ale również mam lekkie problemy z przyzwyczajeniem się do języka 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się