Mój kot od tygodnia próbuje ogarnąć 😁
Jak byłam u weta w czwartek to też się pytał gdzie jaja... 😁
Weterynarz?
Tak. Bo mój kocur okazał się kotką 😀
Nie udzielam się w wątku, raczej czytuję, ale teraz muszę... 😁
http://www.wykop.pl/link/2341896/kamera-w-samochodzie-odkrywa-nieznane-oblicze-policji-w-dover/Choreografia rozwala.
Nirvette genialne 😜
boszzz co to jest ? to cos z tyłu???
😵
babibu, hahaha, jakie to typowo.... kucykowe? 😀
Mnie dzisiaj załatwiła moja babcia. 🤣 Dzwoni do mnie i krzyczy, ze musi mi coś bardzo ważnego powiedzieć. Ja przerażona, myśle co takiego mogłoby sie wydarzyć (babcia chyba pierwszy raz sama z siebie do mnie zadzwoniła). W końcu mowi "Paulinka! Wiesz co sie stało? W internecie jesteś!" . Pytam sie o co chodzi, bo chyba nie rozumiem.. A ona : "No bo wiesz, sąsiada w sklepie spotkałam i mówił, ze Cie w internecie wczoraj widział i ze oglądał twoje zdjęcia i że nawet wiedział gdzie studiujesz! Kto Cie do tego internetu wstawił?" 😂 Oczywiście o Facebooka chodziło, bo wczoraj rzeczywiście mnie do znajomych dodał. 😂
A co tam było? 👀 Bo film usunęli 🙁
Babka w (brytyjskim?) Mam talent mówiąca "All right?" (publiczność i sędziowie na to "Yeeeah"😉, a potem "All left!" i była taka cicha konsternacja.
A i wciśnięcie tych czerwonych przycisków.
Ale to posklejane raczej było 🤣
Chyba nie czaje... 😡
Co w tym bylo smiesznego?(rozumiem kontekst right/left zeby nie bylo 😉 )
CzarownicaSa, za długo siedzisz w UK
mnie - jako osobę polskojęzyczną to jak najbardziej bawi 😁
Jak przestawiam się na myślenie po angielsku to jakby mniej 😉
Jakie dlugo, ja tu raptem 2 miechy jestem 😁
Podzielę się z Wami – przypadkowo podsłuchaną – rozmową dwóch „jeździczek”. Tak na oko – jedna około lat 12-13, druga około 10 lat. Rozmowa toczyła się z grzbietu koni, podczas stępa końcowego na jeździe rekreacyjnej w jednej ze szczecińskich stajni. Nie wiem, jak im zeszło na ten temat, ale brzmiało to mniej więcej tak.
Młodsza:
- Wiesz, ja niedługo będę miała SWOJEGO konia…
Starsza:
Tak??? A gdzie Ty go będziesz trzymać? (wypowiedziane z wyższością)
Młodsza (kompletnie zaskoczona tym pytaniem a może bardziej faktem, że koń potrzebuje jakiegoś miejsca):
- No właśnie nie wiem gdzie… i to jest problem…
Po tym następuje chwila ciszy, ale starsza uznaje, że nie może tego tak zostawić, no bo jak to – młodsza i będzie miała SWOJEGO konia – i mówi:
- No, ja też będę miała SWOJEGO konia – w marcu albo nawet w lutym, jak dobrze pójdzie.
Na to młodsza się ożywia, bo właśnie dostała przebłysku, że zagnie ją tym samym pytaniem, co ona ją przed chwilą i wypala:
- No i gdzie będziesz go trzymać?!
Na to starsza:
- No… ja mam lepszą sytuację od Ciebie – bo ja mam działkę. Będzie stał na działce!
Na tym rozmowa się zakończyła, bo młodsza nie znalazła w swojej głowie żadnego kontrargumentu 😁
Mi wyskakuje, ze w "moim kraju" zablokowano ze wzgledu na prawa autorskie.
I ma taki sadystyczny błysk w ślepkach 😁