KOTY

arma byliśmy z tym u lekarza. Wzdłuż i w szerz może nie ale badania moczu miał nie raz. Ja wiem że Wy kociarze nie lubicie jak mówi się o złośliwości kotów, też tego nie lubiłam jak mój mąż tak mawiał ale w tym wypadku bym polemizowała. To się zaczęło jak zaczęłam go od czasu do czasu wypuszczać na dwór, potem był z nami na tygodniowym wyjeździe a kumulacja była po powrocie z miesięcznych wakacji na Mazurach gdzie kot biegał non stop po dworze. Szalał po powrocie. Ewidentnie. Wiem że to mój błąd bo kot powinien być albo wychodzący albo nie a nie raz tak raz tak. Zresztą teraz to już nie dojdę.
Dziękuję wszystkim za miłe słowa  :kwiatek: :kwiatek:

Mam pytanko jeszcze  🙂

Jak przestawić kociaki z suchej na mokra karmę? Do tej pory jadły rozmoczoną suchą karmę, u mnie jedzą już normalną - nie moczę im i jest ok. Radzą sobie. W wyprawce dostałam tez mokre saszetki. Obecnie jedzą bardzo mało, więc nie otwierałam jeszcze moich zapasów puszek - co teraz jak się okazało było dobrym posunięciem. Rudy podszedł, zlizał sos i koniec. Młoda nawet nie schyliła się do mokrego. Zero zainteresowania. Stało tak jakiś czas i musiałam wyrzucić.

Macie jakieś sposoby jak przyzwyczaić koty do nowej karmy? Czy może dać im jeszcze spokój? Skończyły niedawno 4 miesiące.

Jakość zdjęcia nienajlepsza, ale to telefon i był już wieczór...
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
02 marca 2015 09:31
Muffinka mi to przypomina klasyczne znakowanie terenu. Byl wykastrowany?
Tak, był.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
02 marca 2015 11:18
Właśnie, może wpadniecie na jakiś pomysł/ albo macie jakieś sposoby na oduczenie kota wchodzenia na stół?
Moja Kota jest rozwydrzonym "bachorem", często "pyskuje" (wydając z siebie przeróżne dźwięki jak na nią krzyknę, czy cos mówie 😀 ) i nie słucha się jak to wejdzie na stół i ją gonimy za to. W nocy to w zasadzie uwielbia na nim przebywać, obrus zwinięty praktycznie w kłębek. Ile by się na nią nie krzyczało albo pogoniło, ma to w nosie i włazi na stół zrzucając często (dla zabawy) np. portfel, monetym, gumy do żucia (oooo najlepsza zabawka ever, co tam grzechoczące piłeczki, GUMY W OPAKOWANIU TO JEST TO!) itp.

Jakieś rady?


Jak wychodzę z domu to stawiam na stole psikacza na czujnik ruchu (Air Wick), parę razy go pogoni i na jakiś czas spokój.
Nie boisz się, że psiknie mu w oczy? Jeszcze nie ma Cię w domu i nie będzie miał kto zareagować... Ja bym umarła ze strachu.
Mam pytanie. Czy 5 - 5,5 miesiąca to za wcześnie na sterylizację ?? Opinii usłyszałam mnóstwo. Część weterynarzy mówi, że można, część, że nie bardzo... a akurat u nas zaczyna się akcja sterylizowania.
moje były sterylizowane/kastrowane w tym wieku i nic im nie jest. 😉
A ja mam pytanie do wlascicieli glosno i duzo "gadajacych" kotow. Moj osobnik, tak sie rozgadal ostatnio, ze juz powoli zaczyna mnie to irytowac. Po powrocie do domu miauczy, gada z dobre 30minut - robi to mega glosno. Kiedys pomruczal, zamiauczal z 5minut i tyle, a teraz... 🤔wirek: co prawda zostaje sam na dluzej, bo pelne 9h, ale od malucha, nikt z nim w domu caly czas nie siedzial. Po wejsciu oczywiscie go przytulamy, glszczemy itd, ale on dalej miauczy i wrecz wydaje odglos jak golebie.  Czego to moze byc przyczyna? Radosci? Mysliscie, ze powinnam zostawiac wlaczone radio, zeby nie czul sie samotny? Druga sprawa to jedzenie - zaczal strasznie sepic. Od malego go uczylam, zeby nie stal mi przy nodze i nie "prosil" i byl spokoj. Nigdy nie dawalam mu niczego podczas robienia obiadu itd. Byl nauczony, ze ma suche + woda + puszka raz na jakis czas. Teraz mu sie to zmienilo. Nie moge obiadu w spokoju przygotowac, bo siwy sie lasi o nogi, miauczy okrutnie, pakuje sie na stol jak tylko cos tam postawie, wylizuje talerze (jak np pojde do lazienki rece umyc i talerz zostanie na stole), ba potrafi wylizywac zlew albo cokolwiek w nim jest  😵 a gonie go ze stolu od zawsze i nie mialam takiego problemu wczesniej. Lezal sobie spokojnie na sofie czy drapaku i kompletnie na nas uwagi nie zwracal. Teraz nas terroryzuje, uslyszy szelest chipsow czy czegokolwiek i juz jest i sepi... Mysliscie, ze zmiana karmy mogla sie do tego przyczynic?
Ekwadorka, w jakim on jest wieku? Kastrowany?
Jak tak Was czytam to się zastanawiam czy mój kot to kot 😁 po stołach nie chodzi, na parapet to tylko jak kaloryfer pod spodem jest włączony i tam się kładzie spać, pudełka go nie rajcują.. 😉 tylko ciągle czegoś chce, sam nie wie czego. Wypuść na balkon, albo nie jednak chcę do domu. I tak w kółko. Ale tak to on tylko moją mamę terroryzuje. Ode mnie niczego w życiu nie chce, czasem tylko domaga się żeby go przytulić. Wtedy kładzie mi się prawie na twarzy (biorę 8kg na klatę 🤣 ). A tak to nawet jak mięso robię na obiad to nie siedzi i nie żebra.
Ekwadorka, w jakim on jest wieku? Kastrowany?


Rok skonczy za 2 dni, kastrowany pod koniec 6 miesiaca.
Do mojej kociej sciany niedlugo dolaczy drapak 🙂 Odwlekam juz dobry rok zbudowanie tego, no moze nie ja, a zdarzenia losowe. Ale wszystko ma swoj czas 🙂 Mam juz dosyc spory zapas tub roznej dlugosci i szerokosci, troche blaszek kantowych, zostalo mi jeszcze troche futerkowego materalu. W weekend ide do zoolog. po zapas karmy ( calkiem fajna promocja karmy, ktora kupuje, wiec spacer 5km po kocie amku), w drodze powrotnej wizyta w sklepie second hand, popatrze jeszcze dodatkowo jakas fajna dluzsza rure i moze znow jakas szafke tania dostane, to na deski rozloze i do drapaka w sam raz 🙂 Juz upatrzylam szpule 50 i 100m. sisalu wiec tez kolo weekendu bede zamawiac, w weekend jeszcze na spokojnie musze zrobic projekt, mysle cos wiekszego zbudowac na dluzej, bo kot stwierdzil, ze jej drapaczki juz sa za male :/ Drapie maly rudy osiol wszystko na mega wyciagnieciu, a drapaki, za krotkie sie zrobily. Kot juz rosnac nie bedzie, wiec smialo mozna konkretny drapak zrobic, no moze jak nie dostane desek to drapak poczeka ale slupek taki  przynajmniej metrowy kot dostanie napewno.
wistra,  będziesz może ze swoimi kicikłakami na wystawie we Wrocławiu teraz w ten weekend?
zelka2303 pokażesz swoją kocią ścianę ?  :kwiatek:
casines kocia sciana prezentuje sie tak:

Fajna! też chciałam zrobić ale nie mogłam znaleźć w internecie żadnych inspiracji więc skończyło się na kupnym drapaku.

casines  tu nie bylo zadnej inspiracji. Potrzeba bylo czegos wysokiego bo kot niewychodzacy. Zadnego konkretnego projektu nie bylo. Kupilam uzywana szafke, rozkrecilam ja na czesci. mialam dzieki temu 5 desek. Kupilam futerkowy material (z ktorego jeszcze mi zostalo na zrobienie futerek na oglowie i popreg 😀) i haki do polek. te czesci z niebieskim, to taki kupiony pierwszy drapak, ktory kupilismy jak Lucy byla jeszcze malenka i nawet na niego wejsc nie potrafila 🙂, szkoda bylo go wyrzucic, a za maly byl, wiec budka poszla pod sufit, a czesc ze slupkiem stala sie oddzielna polka. Kot teraz siedzi na polkach, skacze po nich itp itd ale brakuje mi slupka takiego wiekszego do drapania, cholera jedna tak mi poniszczyla lozko w sypialni, ze wyglada, jakby wojne przezylo (musze kupic ekoskore, czy alcantre i obic je na nowo).  Co do slupka i drapaka, to  jak sie za to zabiore to podziele sie zdjeciami. Na razie mam wypatrzony fajny sznur sisalowy, w calkiem dobrej cenie, wiec bedzie z czego tworzyc 🙂
zelka2303, fajne półeczki - a czy budka też się sprawdza? znajoma zrobiła świetny drapak dla kota, ale w budce to nie bardzo chce siedzieć.
A tu jeden z moich - chyba go jeszcze nie było - wygibasy w słoneczku 😉
Cobrinha jak budka stala nisko to kot ani razu do niej nie wszedl, jak budka jest pod sufitem teraz to spi tam caly czas. podobnie mialam z lozeczkiem dla kota. Uszylam kojec dla kota, stal na ziemii i kot z niego nie kotzystal wcale, postawilam koniec na parapet i kot spi tam codziennie.
SiZalowy 😉
Czym przyklejasz sznurek?

Mój kot budkę w swoim drapaku ignoruje. Za to jak byłam z nim u mamy, to tam do budek wchodził. Inne nieco były i mu podpasowały. Nigdy nie zgadniesz co się kotu spodoba 😀
Fajne półki dla kota.
Moja kuzynka ma przytaszczone z lasu konary drzew dla kota - częściowo owinięte sznurem. Wygląda to kapitalnie a i służy dobrze.
magda racja 😀 Zniemczylam sie troche 🙂 tutaj sizal to sisal 😀 male glupie bledy
U mnie do budek kot nie wlazil ani nie byl w lozeczku jak stalo to nisko, teraz jak ma to wysoko to  jest super 🙂 Pod koniec tygodnia przyjdzie mi sznur siZalowy 🙂 cale 100m, w sobote pomkne do sklepu second hand potrzebna mi jedna szerdza rura i troche desek. Do tej pory mialam takie papierowe tuby, wiec koncowki traktowalam zszywaczem tapicerskim, a calosc na specjalna tasme dwustronna. W planach mam kupic taka szeroka plastikowa rure taka pomaranczowa, czy siwa, jak w kanalizacji jest, wiec pewnie bede szukala jakiegos dobrego kleju a moze pistoletem na rozgrzewane wklady?! bede myslala, jeszcze doczytam gdzies na kocich forach.
Drapaki z konarow sa super! Ja niestety nie mam jak sobie przywiezc, bo auta nie mam :/, moze kiedys 🙂 Na razie mam ze 3 tuby  i dokupie jeszcze rure albo dwie takie okolo metr-poltora. Zobacze tez jak mi to wyjdzie ze sznurem, czy starczy mi na wszystko i pewnie bede musiala dokupic pluszowy material, w sumie to napewno, wiec zaraz cos poszukam.
wistra,  będziesz może ze swoimi kicikłakami na wystawie we Wrocławiu teraz w ten weekend?


Nie, nie byłam, bo.... byłam na wystawie w Tienen w Belgii  😉
Moja mała Eithne w obydwa dni Best In Show! Ale to już się nowi właściciele się cieszą... Popłakałam się, jak ją przekazywałam 🙁

Jutro jedzie do Francji i tam już zamieszka na stałe
Wistra - super, możesz być dumna z pięknych kotów! Mnie by duma rozpierała  :kwiatek:
Przyszedl dzis sznur 😀  Ledwo odpakowalam, a Lucy juz poszla drapac szpule 😀
Chyba zainwestuję w taką szpulę, ale jako samoodnawiający się drapak stojący 😁 Deseczka z sizalem została szybko zdrapana, więc może taka szpula, którą w ramach zniszczeń można by odwijać byłaby fajniejszą zabawką 😉

A nowy drapak bardzo się przyda, bo prawdopodobnie jutro przywiozę kolejny ogon do domu 🏇
Doradzicie?kota w ciągu 3dni, drugi raz zsiusiała sie nam na lóżko ( na nim byly ciuchy) ...przez jej 7 letnie życie kilka wypadków miała ale głównie spowodowanych np.brudną kuweta.W tym przypadku kot najedzony kuweta czysta,dzisiejszy raz byl jakby po złości bo centralnie na naszych oczach!
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
10 marca 2015 22:59
TUŚKA, do weta. Jak wykluczycie podłoże zdrowotne, wtedy można zastanawiać się czy "po złości".

A z innej beczki. Czy saszetki gourmet gold z sosem nie zabiją mi kota? W końcu znalazłam coś, co nie ma tych cholernych kulek z mięsa, a fajniutko rozdrobione kawałeczki w sosie. Pinka niestety nie umie jeść normalnie mokrego, więc muszę jej to zalewać wodą, a ona sobie chłepcze i malutkie kawałeczki zjada.
Z tej gourmeta najmniej mięsa mi się marnuje.
Chyba, że znacie coś z dobrym składem i poszatkowanymi kawałkami mięsa w sosie?
Nie, mój syjam wcale nie jest wybredny...
Strzyga - nie umrze 😉 Ale warto poszukać czegoś z lepszym składem.
Możesz zrobić fotkę, jak to wygląda, bo nie umiem sobie wyobrazić? Może wtedy coś mi się skojarzy z innych firm
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się