Króliki oraz gryzonie

To fajnie, czekamy na fotki 😅
Naszło mnie dzisiaj na foty. 😀









Modelka idealna. 😍
Idealna 🙂
Agata-Kubuś   co może przynieść nowy dzień...
18 marca 2015 10:19
Potrzebne re-voltowe kciuki!

Już myślałam, że jesteśmy na prostej, ale od wczoraj Ryszard znów przestał jeśc, bobczyć, słabo sikał, wieczorem już był osowiały i zgrzytał zębami. Zrobiłam mu zastrzyk przeciwbólowy, to się po nim wysikał i zjadł dosłownie - pół malutkiej gałązki koperku.
Poprosiłam rodziców żeby przyjechali po Rysia i zabrali go do kliniki. Moze to pooperacyjny psikus, sama nie wiem, żal mi go dziś było, o tak jak nie lubi pieszczot tak rano władował mi pyszczek pod rękę jakby szukał pomocy i nie chciał być sam. Rozdarło mi to serce...

Mam nadzieję, że to nie jest ostatnie zdjęcie Rysia...
Agata-Kubuś trzymam kciuki za Rysia! Piekny królas
Trzymam kciuki! Będzie dobrze. Daj znać...
zuza   mój nałóg
18 marca 2015 12:04
Agata trzymajcie się i daj jak najszybciej znać co po wecie
Muffinka a jak u Was.Wiadomo coś bliżej kiedy PannaM.przyjeżdza?

U nas od wczoraj wieczór świniaki.Na razie nie śmiałe siedzą schowane albo w domku albo w sianie.Karmy nie zjadły wiele,wody też nie ale jak dostały plasterek marchewki,ogórka czy kawalątek buraczka to od razu wszamały 😉 I córka mówiła,że w nocy rozrabiały.
A ja zaraz lecę po wit.c
A wiadomo...  😎 dziś mój mąż ją z Torunia zabiera 💃 tfu tfu, oby nic nie zapeszyć!
Agata-Kubuś   co może przynieść nowy dzień...
18 marca 2015 14:57
Zadzwonili do mnie przed chwilą, było lepiej i przy podawaniu leków wpadł im we wstrząs i umarł. Gdzieś głęboko czułam, że się ze mną rano pożegnał i że pies się z nim pożegnał, bo spały razem wieczorem a zazwyczaj jak Rysio przychodził na posłanie to ona zwalniała mu miejsce i odchodziła.

edit - ostatnie wspólne zdjęcie
O rany, tyle nieszęść na raz w wątku. 🙁 Trzymaj się mocno. :kwiatek:
O Boże 😕
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
18 marca 2015 18:00
Agata trzymaj się mocno 🙁
Agata-Kubuś, bardzo mi przykro, kibicowałam twojemu uszatemu. Ja już nie mam takich futrzaków, bo nie cały rok temu pożegnałam szczurzynkę, ale zaglądam do tego wątku i bardzo miło się patrzy na wasze futrzaki. Dlatego bardzo mi smutno, jak odchodzą. Trzymaj się.
No jak to 🙁 Trzymaj się dzielnie...

A nas czeka za tydzień powtórka operacji oka u szczurzaka. Mam nadzieję że tym razem nie rozdrapie szwów i w końcu się to zagoi:/
Dziewczyny, nie wiem czy mogę po tak smutnych wiadomościach, ale...Mananka przyjechała dziś do nas 🙂 jest po prostu cudna.
Agata-Kubuś mój Boże! a tak trzymałam kciuki!!!! bardzo, bardzo mi przykro...nie wiem co powiedzieć, chyba tylko: Cholera jasna!  😤 😤 to niesprawiedliwe..trzymaj się dzielnie!
flygirl piękna dziewczynka!
Muffinka wspaniale! cieszę się! nie mogę doczekać się zdjęć! Powodzenia!

A tak wczoraj prezentowała się moja parka:
Ale one fajne!

Mananka siedzi na razie w klatce, tak mi poradzili w azylu. I muszę powiedzieć że poza kuwetą nie ma ani jednego bobka. Czyściutka jest. Aby taka była jak zacznie biegać po domu. Zjada ze smakiem suszki, coś sianem tylko gardzi. Może te co kupiłam jej nie smakuje...
Agata-Kubuś   co może przynieść nowy dzień...
19 marca 2015 07:18
Muffinka, może nie tyle że jej nie smakuje tylko dorwała coś smaczniejszego i lepszego, czego być może miała wcześniej jedynie od święta.

Dzięki dziewczyny za wsparcie, lekko mi nie jest, als poza ogromem rozpaczy muszę być rozsądna i się wyciszać. Jeszcze tego by brakowało żebym z rozpaczy urodziła... Nie tak to sobie wyobrażałam, to był młody (2 lata), bardzo silny i dzielny król, któremu zdarzyło się coś co się zdarza stosunkowo powszechnie i powinien żyć. Mam wiele wątpliwości - czy gdybym z nim była to by się to nie stało... Czy ktoś czegoś nie schrzanił... Nigdy się nie dowiem, bo niby jak. Jeśli tak czy siak miało się to wydarzyć to mam zarówno nadzieję, że nie czuł się opuszczony i cieszę się, że mnie tam nie było, bo i ja mogłabym nie przeżyć widoku...

Nie wezmę już kolejnego królika, nie mam na to siły, a poza tym gdyby zachorował to chyba nie leczyłabym, bo w obu przypadkach, mimo super opieki, wydanych kilku tys zł, to nie było, jak się okazuje, co leczyć... W domu pusto, w sercu jeszcze bardziej, pies dziwny, chciał za wszelką cenę spać z nami w sypialni (normalnie nie jest zainteresowana), wczoraj rodzice zabrali klatkę i akcesoria do swojej piwnicy, a mi krwawi serce jak widzę puste miejsce przy szafie. No ale, takie jest życie i muszę się ogarnąć.
Świetny jest ten twój królik. Ostatnio byłem na wystawie zwierząt we Wrocławiu. Na hali stulecia były też właśnie króliki. Naprawdę świetne zwierzęta - takie kulki super 😀 nie myślałem, że jest aż tyle ras królików. Są naprawdę piękne 🙂
Agata Kubuś trzymaj się. Myśl teraz o sobie i dziecku.

Myślicie że kiedy mogę jej otworzyć klatkę?
Ja bym jej otworzyła od razu, czemu miałaby siedzieć w zamkniętej? Niektóre króliki są na tyle pewne, że wyłażą zwiedzać od razu, inne siedzą dłużej, ale chyba lepiej dać jej jakieś pole manewru, niech sama zdecyduje, czy chce wyjść, czy nie.
Babeczka u której Mananka była w DT mówiła ze musi posiedzieć w klatce 2-3 dni żeby czuła się bezpiecznie. Ale może faktycznie jak Adaś pójdzie spać to jej otworze klatkę żeby mogła wyjść na trochę chociaż, jak będzie chciała.

dwa zdjęcia na szybko





Jak będzie się czuła już bezpiecznie, to sama wyjdzie. Bez sensu trzymać ją zamkniętą. 😉
Piekna jest!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 marca 2015 09:19
Muffinka, przecudna jest! Absolutnie przeurocza! I fajne ma imię. Chyba kawał króla, co?
(co ja robię w wątku o królikach...?)
Nonwłaśnie tak myślałam. Dzięki.
Mi też się podoba 🙂

maleństwo w porównaniu z naszą Trusią to Mananka jest duża. Ale ogólnie nie tak bardzo. Nie wiem ile waży. Pójdziemy do weta za 2-3 tygto zobaczymy. W klatce 120 cm ma dużo wolnego miejsca.
Agata-Kubuś   co może przynieść nowy dzień...
19 marca 2015 09:27
Muffinka, cudna! Ja tez bym klatkę otworzyła od razu, nie będzie chciała to nie wyjdzie i tyle. Moją pierwszą królinkę miałam od jej 6 tygodnia życia i mimo tego co wszyscy mówili otworzyłam klatkę od razu i co... pierwszego dnia wyszła  🙂 podstawiłam jej tylko pudełko (a la schodek) bo nie umiała wskoczyć z powrotem.  🤣
Laska moja nie chce na razie wyjść. Cisza, spokój, klatka otwarta od godziny. Śpi sobie. Ale na kurkę jeszcze 🙂
Agata-Kubuś   co może przynieść nowy dzień...
19 marca 2015 13:42
Muffinka, a jak Filip? Podoba mu się nowy królik?
Agata - Kubuś - strasznie mi przykro, nie wiedziałam, że on taki młodziutki, myślałam po tej operacji, że już na prostą wyszedł... To niesprawiedliwe.
Trzymaj się jakoś i dbaj bardzo o siebie.
A ja kupiłam z rozpędu cykorię dla królika...
W weekend rozbierzemy klatkę-kolumbrynę tarasową. Na razie co spojrzę to mi się serce ściska.

Mananko śliczna - witaj w nowym domu! Live long and prosper! 🙂
Tak. Podoba się wszystkim. Filip każdej cioci w przedszkolu dziś o Manance opowiadał.  🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się