COPD

Wiosna przyszła i mojemu kaszlakowi stan się pogarsza 🙁 To nasza pierwsza wiosna, kupiłam go na jesień. Biedak wpada w duszności, poradźcie co najlepiej zastosować doraźnie na poprawę, wykaszlenie się. Chcę uniknąć sterydów (a to zapewne zaleci wet...). Z czego najlepiej zmajstrować inhalację? Olejki? Jakie? (było też coś o mixie olejków i pryskaniu tym boksu). Jakie zioła (wiem tylko o tymianku). Acc? Jakie dawki? Jakiś syrop może? Coś żeby mu doraźnie pomóc jak jest pogorszenie.

Zastanawiam się też nad postawieniem go w boksie na gumowe maty + odrobinka słomy owsianej wcale niepylącej. Co sądzicie o tym? Trociny mam problem załatwiać a i je tylko z tartaku, plyące. Koń jest do tego mega syfiarz wiec nie wiem ile tych trocin bym musiała...
Dodam, że na stałę daję mycosorb i uważam, że on działa. A konkretnie - jak go odstawiłam miałam momentalnie duże pogorszenie.
esef Acc jest bardzo dobre na kaszel. Ja podawałam po 5 tabletek. Jeśli są trudności z pozbyciem się wydzieliny, to dobrze jest ją rozluźnić, np. Flegaminą i jest jeszcze bardzo dobry syrop - Hederasal, na bazie bluszczu. Ma właściwości rozkurczające oskrzela i wykrztuśne. Przy problemach podaję syrop z pączków sosny na miodzie i sokiem z imbiru - ale robię go sama.
Co do najprostszych inhalacji - to wkładam poczwórnie złożona gazę pod kantar, skraplam miejsca przy nozdrzach olejkiem eukaliptusowym dość konkretnie i nakładam bawełnianą torbę, mocuję do kantara. Moim zdaniem działa.
No i koń musi ruszać się z głową w dole.
Czyli jak mój nie kaszle to acc nie....
moim zdaniem nie.  Natomiast musisz tę wydzielinę rozluźnić aby spłynęła. Więc ruch z głową w dole jest jak najbardziej wskazany. Mój po broncho dostał sterydy - ale kasłał i faktycznie podziałały.
Mój też raz dostał sterydy i  efekty uboczne są moim zdaniem nieciekawe...
Esef ale acc pomaga jak jest wydzielina, bo jak nie ma wydzieliny, to acc pogorszysz sprawe, lepiej się zapytaj weta co on o tym myśli
a jakie to były efekty uboczne po tych sterydach? pytam z ciekawości, bo mój tam kiedyś dostał steryd (akurat nie na kaszel), ale nie pamiętam żeby mu cokolwiek było po tym  👀
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
21 marca 2015 21:06
A mój steryda nie może, bo miał bardzo poważny ochwat po nim :/.
Na szczęście był szybko i fachowo leczony.
ms_konik a jak długo ten steryd miał podawany?
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
21 marca 2015 21:14
Niestety nie znam szczegółów, bo to było u poprzedniego-poprzedniego właściciela.
aha, szkoda
pytam, bo kiedys pytałam o to i mi wet powiedział, że jeżeli sie steryd podaje krótko i pod kontrolą, to nie szkodzi na ochwat, że dopiero długie stosowanie szkodzi na ochwat
no ale nie dopytałam, co to znaczy krótko/długo  😡 😡
esef, poczytaj tak chociaż ostatnie 20 stron wątku bo o inhalacjach i ziołach co chwile się pisze🙂 Inhalacjami najszybciej poprawisz stan konia, ja biorę duże wiadro, na dnie parujący wrzątek z olejkiem eukaliptusowym albo solą zdrowotną, ręcznik na nos i tak aż przestaniesz czuć że coś jeszcze paruje. Najlepiej wziąć kogoś do pomocy żeby trzymał ręcznik albo wiadro. Potem trzymam jeszcze chwile sam ręcznik i wycieram nos, żeby tak gwałtownie nie studzić nosa. Mojemu po czymś takim gluty kapią od razu do wiadra. Jak zrobisz inhalacje przed jazdą, to na jeździe większość gluta powinna wypaść😉
O ziołach też pisałam kiedyś, nie pamiętam składu ale zgapiałam z mieszanek podkowy i secrety. Na pewno oprócz tymianku dobra jest mięta, pokrzywa, podbiał, szałwia...
No i wiadomo, jak najwięcej czasu powinien stać na padoku
Robiłam mu inhalacje z wiadra sól + tymianek. Ale kupiłam teraz olejek, zrobiłam metodą  "ścierka na nos", po tym polonżowałam. I flegaminę wcześniej dałam. Jest lepiej ale do dobrego daleko. Zrobię wieczorem olejek z goracą wodą z wiadra. I popsikałam wodą  z olejkiem boks.
A po sterydach okropnie się pocił (nic nie robiąc) poza tym sądze, ze wcześniej już (u poprzedniego właściciela) dostawał sterydy i stąd wygląda jak wygląda - to jest dość duzy i ciężki koń, po sterydach które dostał u mnie (dostał bodajże w zastrzyku i potem przez 2 tyg w proszku ze stopniowym zmniejszaniem dawki) wydaje mi się, że też momentalnie zaczął nabierać masy. A że ma chude nogi i trochę miękkie pęciny staram się go raczej odchudzać :/ Poza tym wcale jakiegoś wielkiego ŁAŁ po tych sterydach nie było. Wydaje mi się, że metodami alternatywymi też da się to zdziałać.

Na tą chwilę wydaje mi się, że główny problem i przyczyna pogorszenia u nas to brak ruchu. Muszę jednak jak nie chodzi go chociaż przelonżować zawsze..
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
22 marca 2015 15:18
esef, olejek eukaliptusowy, sosnowy, tymiankowy, anyżowy - taka mieszanka
doskonale rozrzedza wydzielinę (inne również możesz dodać: o działaniu antybakteryjnym, rozkurczowym,
rozszerzającym oskrzela, rozrzedzające wydzielinę).
ACC dobawiam jak powyższe nie pomaga.
Zauważyłam, że gęstnienie wydzieliny ma dużo wspólnego z pogodą (wilgotność, ciśnienie).
kupiłam w aptece olejek - mieszankę, ale chyba popatrzę na allegro za pojedynczymi i sama zamieszam. Ogólnie jest lepiej, UFF...
jeszcze tylko maty gumowe muszę mu do boksu kupić...
esef No niestety bez regularnego ruchu będzie tylko gorzej, chyba, że koń stoi 24h na dworze. A jaki steryd dostał wtedy? Nie ryzykowałabym, gdy nie ma kaszlu, a koń się dusi-dałabym steryd, ale może jakiś inny?
esef na poprawę trzeba trochę poczekać. Inhalacje są skuteczne,  a z ziół - jak dla twojego konia - to tymianek i podbiał. Kwiaty podbiału są przy trudnościach z odkrztuszeniem a liście są przeciwskurczowe i przeciwbakteryjne.Podbiał zwiększa produkcje śluzu przez co oczyszcza drogi oddechowe, ale nie należy dawać go dłużej niż 3 tygodnie.
Bardzo skuteczny jest olej z czarnuszki, ja mojemu koniowi daję przed wiosną litr, też mam sporego, więc daję ok 40 ml dziennie.
Jak masz duży problem to teraz lepsze są różne wyciągi: oleje, syropy, a zaparzone zioła dodatkowo. No i ruch z głową w dole. Na pewno  będzie poprawa. 🙂. A gluty twój koń ma?
Frosska   samozwańczy starszy oborowy
22 marca 2015 17:11
Grace podzielisz się przepisem na ten syrop z sosny i imbiru? :kwiatek: Proszę
daję Ci PW
Gluty ma, ale jak lecą gluty to my się cieszymy, gorzej jak nie lecą... Białe i gęste 🙁 On ogólnie mało kaszle, raczej od razu, bez kaszlu, wpada w  duszność - chrapy rozszerzone, brzuch chodzi mocno, dziś rano to aż świszczało. Ale chyba dzisiejsza kuracja pomogła bo jest DUŻA poprawa, chrapy normalne, tylko trochę brzuchem robi ale nawet nie mocno.  Ten koń to są moje pierwsze doświadczenia z alergikiem, sprzedawca mnie wrobił, zataił sprawę... Przyzwyczaiłam się już do moczenia siana (nie powiem, jest to wrzód na d***), daję ten mycosorb który moim zdaniem pomaga. Mam to szczęście że mam stajnię angielską, i dwa, że to moja stajnia, wiec nie musze się nikogo prosić o nie-kurzenie. Konie są na dworze dużo, od rana do wieczora, ale teraz na padoku zimowym (w sezonie pastwiska). Niestety padok zimowy jest jeden, dajemy na niego w dzień suche siano wiec alergik nie może chodzić na padok z końmi i drepta po lonżowniku :/ Więc sam z siebie się tam nie porusza. Mam nadzieję, ze w sezonie pastiwskowym będzie lepiej.
Na tą chwilę muszę jeszcze opracować plan awaryjny na wypadek duszności i pogorszenia (wygląda na to, że flegamina + inhalacja z olejku + trochę ruchu po tym zdają egzamin) i sytuacja będzie opanowana. Ach, no i jeszcze ściółka - mam tylko słomę, wybieram mu najlepszą ale i tak to niedobrze. Na pewno słoma mu tak nie szkodzi jak suche siano, nie wiem czy nie gorsze jest to że on ją całą zjada i brzuszysko rośnie.. Stąd pomysł postawienia go na gumach + troszeczkę słomy.

Mogę prosić więcej informacji o oleju z czarnuszki - co to dokładnie, na co, jak podawać?
esef, olej z czarnuszki to olej z zioła czarnuszka, tyle że jest kondensacją wszystkiego co w niej najlepsze. Jest silnie antyalergiczny, a poza tym ma wszystkie mikro i makro i witaminy. Ja kupuję na Allegro Olvity, mają w butelkach 0,5 litrowych więc po otwarciu zużywa się butelkę odpowiednio szybko. Daję swojemu 40 ml dziennie. Poza tym podnosi odporność, a u alergików z nią słabo. Tu masz opisy olejków, wydaje mi się, że sosnowy i pichtowy byłyby dobre:
http://www.drbeta.pl/category/olejki-eteryczne/1
Do paszy ten z czarnuszki?
Tak, z odpodnośnią tragedia. Sierść słaba, tyle co wyszliśmy z grudy.... Faszeruję witaminami póki co.
esef Jak nie kaszle, ale jest glut, to podaj ACC. Ja dawałam po dwie tabletki rano i wieczorem, całkowita poprawa w trzy dni(mój bardzo reaguje na zmiany pogody). Tylko przy tym musisz go ruszyć, pod koniec jazdy pomaga spacer z głową w dole. Mojemu wszystko spływa,  gdy już rozsiodłany bierze się za jedzenie siana, które leży nisko.
Co do słomy, to mój bardzo źle reaguje. Teraz stoi tylko na trocinach i jest o wiele lepiej. Jak koń chodzi po tej słomie, to cały kurz się unosi do góry, a wiadomo, że jest ona słodsza i często chętniej zjadana od siana-patrz mój kopytny tak się doprowadzał do gorszego stanu 😵.
A dajesz probiotyk?
esef, olej z czarnuszki jest zbyt cenny aby go wlać do paszy. Strzykawką do pyska podawaj, min. miesiąc i obserwuj działanie, spokojnie można podawać 2 miesiące.  On ma też działanie rozkurczowe, więc powinno poprawić się z ciężkim oddychaniem.
Acc - to dość silny lek i wydaje mi się, że daje się go przy kaszlu właśnie. Tu jest opis:
http://www.doz.pl/leki/p6014-ACC_Max
I są ostrzeżenia przy stosowaniu.
czy macie informacje na temat dziedziczenia Copd rao ? czy warto kryc taka klacz ?
jest po niej jeden kon w stajni i zastanawiam sie czy odziedziczył?
Frosska   samozwańczy starszy oborowy
22 marca 2015 18:54
Rozmawiałam na temat dziedziczenia RAO z moją wetką, ponieważ matka mojej kobyły też to miała. No i dowiedziałam się, że dziedziczy się raczej predyspozycje do wystąpienia choroby niż samo RAO.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
22 marca 2015 19:20
Grace, a co z makuchem z czarnuszki? Zdaje sobie sprawę ze jest mniej wartościowy niż sam olej, ale czy warto twoim zdaniem go podawać, czy to tylko taki czyściciel sumienia? Ja wprowadziłam makuch po kuracji echinacea, żeby wzmocnić po antybiotykoterapii i odbudować odporność przed okresem linienia
Rudzik, makuch to wytłoki. A skoro olej to esencja dobroci, to wydaje mi się że makuch ma niewielką wartość.  Ja zaparzałam kiedyś ziarna, ale olej jest o niebo  skuteczniejszy, można podawać go krócej za to efekt jest szybciej. Dlatego ja żadnego makuchu nie daję koniowi.
Czy spotkaliście się kiedyś z przypadkiem konia, który miewał duszności tylko na pastwisku na słońcu, a w stajni i rano/wieczorem wszystko wracało do normy?
Alice jeśli ma uczulenie na coś co rośnie na pastwisku, a w stajnia tego nie ma, to może tak być  😀iabeł:
Parownik do siana  - kupowany lub robiony , czy ktoś z Was stosuje? Jakie są efekty?

Zastanawiam się jak para ma usuwać zarodniki, ? Jaka jest zasada działania?

Pozdrawiam
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się