Maści i odmiany
A ja mam pytanie do naszych specjalistek - co to za odcień gniadego?
emptyline, hahaha 👍
Ej, ale nic poza tym? Jakaś super-kól ciekawa odmiana tego ciemnogniadego?
Ktoś coś słyszał, że od stycznia pojawiają się inne maści w polskich opisach 🙂
Coś jest na rzeczy bo zwykłego skarogniadego opisano mi jako wilczatego...
a gniado-srokato-tarantowatą klacz jako kasztonowato-sr-tar
O matko. Widać nie douczeni.
Na moje pytanie co będzie jak się z kojarzenia mojej "kasztanowato" srokato tarantowatej klaczy urodzi gniady źrebak uzyskałam odpowiedź, że teraz to już nie jest takie ważne.
Powiem lepiej. Ten "wilczaty" ma bliźniaczo podobną siostrę. ta poszła jako sk-gniada.
Kiedys wspominalam o mojej podopiecznej gniado-srokatej klaczy, ktora miala trzy biale skarpetki ( najdluzsza jedna byla pod staw skokowy) i zwiazek mial z nia problem, ze to zadna srokacizna. Byla koncepcja zmiany na gniada. Teraz od niej urodzila sie stokata klaczka po mascistym ogierze. Tez byloby zdziwienie.
Koń z Ameryką na czole
A ja mam pytanie do naszych specjalistek - co to za odcień gniadego?
Wygląda jak wariant srokatości... a jak z oczami? Mają jasną białówkę czy ciemną?
No to ze srokaty to widac z dwóch kilometrów, oprócz tego ciemnogniady.
Ikarina, no chyba tylko tyle, ale toż to najpiękniejszy odcien!
a ja się dowiedziałam dzisiaj, że z dwóch izabeli nie może być izabel! To jest dopiero geniusz nauki! Dodam że Hamerykański!
a co jeśli w paszporcie siwy koń ma zaznaczone odmiany? Kiedyś były widoczne "bardziej białe" miejsca na szarym futrze, ale teraz to coraz bardziej zanika...
To dobrze, że ma zaznaczone, bo te odmiany cały czas na skórze są. Jeśli zaszłaby potrzeba identyfikacji, to się po prostu moczy nogi i wszystko widać.
Appaloosa, to, że srokacz, to wiem na 100%, bo ma jeszcze białą plamę na szyi. Białówkę ma ciemną.
No i jako moderator ci zwrócę uwagę - nie cytuj zdjęć. Chciałaś mi coś doradzić, więc chamstwem by było, gdybym ci dała ostrzega, ale mimo wszystko - macham palcem. 😉
emptyline, ach, dziękuję, aż urosłam 😡 Szkoda, że na zdjęciach nie widać, jak w słońcu się ładnie błyszczy - tak wiśniowo 😍 Ale w lato, jak blaknie to ten kolor taki bardziej nudny się robi 😉
Appaloosa, to, że srokacz, to wiem na 100%, bo ma jeszcze białą plamę na szyi. Białówkę ma ciemną.
No i jako moderator ci zwrócę uwagę - nie cytuj zdjęć. Chciałaś mi coś doradzić, więc chamstwem by było, gdybym ci dała ostrzega, ale mimo wszystko - macham palcem. 😉
emptyline, ach, dziękuję, aż urosłam 😡 Szkoda, że na zdjęciach nie widać, jak w słońcu się ładnie błyszczy - tak wiśniowo 😍 Ale w lato, jak blaknie to ten kolor taki bardziej nudny się robi 😉
dzięki, jeszcze nieobyta ze wszystkim na tym forum jestem 😉 Ale złego zamiaru nie miałam, i zaraz poprawię poprzedni post :kwiatek:
Ja taki odcień gniadego żartobliwie nazywam coca-cola 😉
Coca cola wiśniowa 😀
kolor tak piękny, że trzeba uważać ,żeby oczami nie wypić ;P cherry cola 🥂
Ktoś coś słyszał, że od stycznia pojawiają się inne maści w polskich opisach 🙂
Też to słyszałam, ponoć już jakieś szkolenia z maści dla pracowników zhk były i mają wprowadzać od 2016r jelenie, wilczate, cremello itd
A przy okazji takie rybie oczko:
amazonka* - rybie oczko to jedno, ale karość i długie skarpety to po prostu coś co tygryski kochają najbardziej 😍
Czy z tym ogonem koń łapie się już na srokatego? 👀 Od kiedy jest srokaty, a kiedy jeszcze nie? Często są konie z wysokimi odmianami i plamą na brzuchu opisywane jako np. gniade a nie srokate
Misskiedis - jako laik podpowiadam tylko, że zależy to od genetyki 😉 Jeśli koń nie miał "kolorowych" przodków, to jest opisywany jako maść+odmiany, nie da też prawdopodobnie kolorowych potomków, no chyba, że ze srokatym partnerem. Tak w dużym skrócie.
Znam tez srokacza, który ma aż plamke ok. 5cm średnicy na szyji i to pod grzywą - zawsze jak drepta na wystawy, to ludzie zaglądają w folder, czy nikt byka nie strzelił 😂
Ten akurat jest srokaty, po srokatym ojcu, po drugiej stronie ma plamkę 🙂
Dla mnie to najładniejszy wariant srokatości 🙂
Mam klacz izabelowatą z wysokimi odmianami i plamką na brzuchu opisana jako izabelowata, w rodowodzie nie ma srokatych przodków (jedynie dziadek tarant).
I od niej w zesłym roku urodził się mocno malowany ogierek cremello:
Ona jest srokata, ale sabino, a koni sabino bardzo często nie opisuje się jako srokate, bo są z ras, w których srokatym być nie wypada🙂 Stachurska pisała o srokatych sabino arabach.
Najlepiej byłoby zobaczyć przodków, bo z tymi opisami to... wiemy jak jest.
Moja inna klacz genetycznie wyszło, że jest izabelowata , opisana jako kasztanowata z połączenia kasztanki i gniadosza... Podejrzewam, że gniadosz był jeleni (na podstawie zdjęć). Niedługo się dowiem z badania.
kejti też tak sądzę, że to sabino, ale brak takiego opisu to raczej nie kwestia rasy - to wielkopolanka więc srokacze są na porządku dziennym 😉
[quote author=czesio link=topic=1848.msg2415714#msg2415714 date=1441361160]
Ktoś coś słyszał, że od stycznia pojawiają się inne maści w polskich opisach 🙂
Też to słyszałam, ponoć już jakieś szkolenia z maści dla pracowników zhk były i mają wprowadzać od 2016r jelenie, wilczate, cremello itd
[/quote]
Kiepskie było szkolenie, bo nam opisali zwykłego skarogniadego jako wilczatego.
To się dopiero bur.... bałagan zrobi z opisami 😁
Ale wilczate juz dawno byly w paszport wpisywane...
Tak, kiedyś mi już opisał wilczato srokatą klacz, ale ona była zwykła srebrno srokata.
A propos tego karego ogiera z niebieskim okiem. Zdał niemieckie ZT i ma polskiego Karabina w rodowodzie.
ikarina
emptyline
amazonka*
czesio
edzia69
tajnaa
Magda Pawlowicz
Pati2012
jestemzlasu
keirashara
Misskiedis
kejti
Biczowa