Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

a ja teraz dopiero ogarnęłam, że w 2009 oferowała agroturystykę w zamian za ujeżdżenie koni, nawet się nad tym zastanawiałam, bo akurat wtedy szukałam jakiegoś fajnego miejsca, gdzie mogła bym z własnym koniem pojechać. Nie pamiętam już czemu się z nią nie skontaktowałam w tej sprawie. 7 lat i nikt się nie skusił.
No, a do niej nie dociera, że jej pomysły są nierealne. Nadal utrzymuje, że wszystko jest z nią ok, tylko ludzie zawistni i źli.
monia, Masz na myśli osobę, która stworzyła ten antyfanpejdż: https://www.facebook.com/RanchoRomanticaDeSyf/?fref=ts ?
Jeśli to ta sama osoba, to trochę rozumiem, bo z tego co wyczytałam, to chyba gość którego zwerbowała do pracy i mu oczywiście nie zapłaciła. Każdy by się wkurzył. Chociaż, nie wiem jak mógł być tak głupi i dać się nabrać, po drugie dziwi mnie, że mu się chce aż tak długo i wnikliwie ją śledzić i hejtować.  🤔wirek:


Dzięki za link, jednak to psychol  😂  3 lata ją śledzi, chyba się zakochał i nie może przeboleć  😁 
Ja jestem strasznie bardzo ciekawa jak tam u niej faktycznie jest... ale za daleko żeby z ciekawości się kopnąć  🙁
Czytam Was trzy lata, wiele osób podziwiam za wiedzę i sposób jej przekazywania. Nie wypowiadałam się, bo wszystko znajdowałam w wyszukiwarce i regularnie czytając re-voltę.
Ale w tym wątku wychodzi z niektórych straszne okrucieństwo. Nie znam Indianki, tu o niej przeczytałam, ale jako osoba z boku obserwująca - zostawcie ją w spokoju, co Wam da najeżdżanie, co Wam da komentowanie? Niech sobie kobieta żyje we własnym świecie, dajcie jej spokój. Życie zweryfikuje wszystkie pomysły, nie musicie sie pastwić.
Nilka a takie wprowadzanie ludzi w błąd to jest w porządku uważasz? Fachowiec przyjechał do remontu a ona ani materiałow ani kasy na jego wynagrodzenie...
Nika to przeczytaj kila notek na blogu i postow na forum, niezly z niej balagan.
Oceniajac z boku mozna miec mocno ograniczony obraz 😀
Mi nawet przyszlo do glowy zeby jej pomoc ze zwyklej litosci, ale zwyczajnie sie boje i w sumie nie stac mnie na taki gest...
Czytam Was trzy lata, wiele osób podziwiam za wiedzę i sposób jej przekazywania. Nie wypowiadałam się, bo wszystko znajdowałam w wyszukiwarce i regularnie czytając re-voltę.
Ale w tym wątku wychodzi z niektórych straszne okrucieństwo. Nie znam Indianki, tu o niej przeczytałam, ale jako osoba z boku obserwująca - zostawcie ją w spokoju, co Wam da najeżdżanie, co Wam da komentowanie? Niech sobie kobieta żyje we własnym świecie, dajcie jej spokój. Życie zweryfikuje wszystkie pomysły, nie musicie sie pastwić.

ona niech sobie żyje, ale te zwierzaki głodem przymierające, rozszarpywane przez lisy i zdziczałe psy, cierpiące pragnienie i mróz takiego życia sobie nie wybierały
Nika to przeczytaj kila notek na blogu i postow na forum, niezly z niej balagan.
Oceniajac z boku mozna miec mocno ograniczony obraz 😀
Mi nawet przyszlo do glowy zeby jej pomoc ze zwyklej litosci, ale zwyczajnie sie boje i w sumie nie stac mnie na taki gest...


Czytałam. I dlatego napisałam, zostaw ją, odczep się (Twoj wpis tutaj o baranie za ogarnięcie koni najbardziej mnie ukłuł), nie pomagaj z "litości", nie kop leżącego. Idz sobie gdzieś indziej ze swoją "litością".
edzia69   Kolorowe jest piękne!
12 stycznia 2016 20:32
Nilka, ale Ty serio uważasz, że proponowanie komuś starego barana za zajeżdżenie 3!! koni jest w porządku?
Nilka, dokładnie tak samo myślałam o niej. Tylko widzisz, jest to osoba która w ten swój świat wciąga ludzi którzy wcale nie chcą się w nim znaleźć, a jakiekolwiek resztki sentymentów straciłam po lekturze jej bloga, z której wyłania się osoba całkowicie nienawistnie nastawiona do każdego, kto akurat nie wpadł na pomysł wielbienia jej i co za tym idzie wysyłania kasy. W tym do wszystkich którzy kiedykolwiek tam zagościli - a to już bardzo dziwne. Mi też przyszło do głowy by jej pomóc, to tego samego dnia znalazłam jakieś głupie z tyłka wzięte teksty sobie - mimo że znała mnie tyle co z re-volty. Niby nic aż takiego nie napisała, ale sam fakt że czepia się obcych ludzi jakby jej co najmniej konia na koninę przerobili to przesada. I przestałam wierzyć że to świat się uwziął, czy w jakieś złe zrządzenia losu. Przecież nikt nie łazi za nią czepiając się specjalnie, ale jak wyskoczy z czymś głupim publicznie to się to komentuje. Ze zwykłego szoku i niedowierzania. Gdyby ją to bolało to by uprywatniła swoje wpisy a nie popisywała się nimi publicznie. Także to nie jest jakaś nieszkodliwa kociara która zamknęła się na odludziu by pielęgnować swoją pasję, ale osoba która realnie stara się szkodzić innym. A o tym świadczą choćby bany rozsiane po całych internetach, gdzie na forach ludzie ostrzegają się przed nią i jej ogłoszeniami.
Ja myślę że wcale taka głupia nie jest i w ten sposób podnosi popularność bloga.

@edit, po ostatnim poście widzę, że "piszę pod właściwy adres". Byłam na blogu koło nowego roku. Myślę "Pewnie siedzi sama, zaszczuta przez internet, zobaczę czy nie potrzebuje faktycznej pomocy, bo w końcu święta". Myślę sobie, ciekawe jak sobie radzi. I co widzę? Całe wpisy jadu wylewanego na najróżniejszych ludzi.  Żeby nawet w święta i w nowy rok sobie nie odpuścić?!
[quote author=Luna_s20 link=topic=190.msg2480046#msg2480046 date=1452631110]
Nilka, dokładnie tak samo myślałam o niej. Tylko widzisz, jest to osoba która w ten swój świat wciąga ludzi którzy wcale nie chcą się w nim znaleźć, a jakiekolwiek resztki sentymentów straciłam po lekturze jej bloga, z której wyłania się osoba całkowicie nienawistnie nastawiona do każdego, kto akurat nie wpadł na pomysł wielbienia jej i co za tym idzie wysyłania kasy. W tym do wszystkich którzy kiedykolwiek tam zagościli - a to już bardzo dziwne. Mi też przyszło do głowy by jej pomóc, to tego samego dnia znalazłam jakieś głupie z tyłka wzięte teksty sobie - mimo że znała mnie tyle co z re-volty. Niby nic aż takiego nie napisała, ale sam fakt że czepia się obcych ludzi jakby jej co najmniej konia na koninę przerobili to przesada. I przestałam wierzyć że to świat się uwziął, czy w jakieś złe zrządzenia losu. Przecież nikt nie łazi za nią czepiając się specjalnie, ale jak wyskoczy z czymś głupim publicznie to się to komentuje. Ze zwykłego szoku i niedowierzania. Gdyby ją to bolało to by uprywatniła swoje wpisy a nie popisywała się nimi publicznie. Także to nie jest jakaś nieszkodliwa kociara która zamknęła się na odludziu by pielęgnować swoją pasję, ale osoba która realnie stara się szkodzić innym. A o tym świadczą choćby bany rozsiane po całych internetach, gdzie na forach ludzie ostrzegają się przed nią i jej ogłoszeniami.
Ja myślę że wcale taka głupia nie jest i w ten sposób podnosi popularność bloga.
[/quote]

No to nie dajmy się wciągać, nie cytujmy tu jej ogłoszeń, nie starajmy się jej pomóc - nie starajmy się ZASZKODZIĆ - proste.
Nilka, , ale, przepraszam cię, tu są cytowane najróżniejsze ogłoszenia najróżniejszych autorów. Na pewno żadnemu z nich zacytowanie go tutaj by się nie spodobało. I jej ogłoszenie nie zostało zacytowane dlatego, że to jej ogłoszenie, ale dlatego że jest zadziwiające i nietypowe - delikatnie rzecz ujmując.
Nilka, ale Ty serio uważasz, że proponowanie komuś starego barana za zajeżdżenie 3!! koni jest w porządku?


ew możliwość pobytu na szczerym polu z dokładaniem się do gospodarstwa. Satysfakcja bezcenna: obcujesz z końmi, których od 7-miu lat nikt nie chciał ujeździć, możesz być pierwsza 😉 A może Indianka Cie polubi i zapromuje na swym blogu? A cytowanie jej ogłoszeń jest jak najbardziej na miejscu. W końcu to najbardziej nietypowe i zadziwiajace ogłoszenia w necie. Baran bije wszystkie na głowę.
Nilka Grzeczniej trochę
Nie napisałam przecież nic złego co mogło kogokolwiek ukłuć, jedynie zacytowałam treść ogłoszenia które zwala z nóg 😀
[quote author=Luna_s20 link=topic=190.msg2480054#msg2480054 date=1452631588]
Nilka, , ale, przepraszam cię, tu są cytowane najróżniejsze ogłoszenia najróżniejszych autorów. Na pewno żadnemu z nich zacytowanie go tutaj by się nie spodobało. I jej ogłoszenie nie zostało zacytowane dlatego, że to jej ogłoszenie, ale dlatego że jest zadziwiające i nietypowe - delikatnie rzecz ujmując.
[/quote]

Naprawdę tak myślisz? 🙂 Według mnie jest tu nagonka na nią - jaka by ona nie była. Ewidentnie od kilku stron - śledzenie jej bloga (może taki ma zamiar - nie wiem, jeśli tak, to nie podkręcajcie tego). Zostawcie w spokoju jej ogłoszenia, rynek zweryfikuje.

Kajpo - wkleiłaś to ogłoszenie, by rozjątrzyć, po co? Pytanie retoryczne.
Chryzantema   Sięgamy dna, po to by się od niego odbić.
12 stycznia 2016 21:20
Skoro nie może nikogo znalezc, to już ją rynek zweryfikował.  😀
Gdzie żeś Ty byyywaał czaaarnyyy baaaraaaanie, czaaarny baaraaanie...  🏇
Czytam jej bloga od jakiegoś czasu, niekiedy łapię się za głowę, a niekiedy ją podziwiam, bo wybierając sobie takie życie, problemy ma ogromne, bo z jakiegoś powodu kipi jakąś dziwną niechęcią i  jadem do ludzi, ale to już jej sprawa. Żyje sama, bez prądu, stałej pracy, ale jakoś sobie radzi. Te jej zwierzęta chyba nie są jakieś zagłodzone, bo jak pisze, były kontrole, jakoś nikt jej zwierzaków nie odebrał. Pomysły niekiedy ma z kosmosu, i jak piszecie, rynek ją zweryfikował. Ja ją nawet podziwiam że żyjąc w takich warunkach, piecze, robi przetwory, serki, itp. Swoją drogą ona chyba nie jest taka głupia, bo żeby pisać temu Kamykowi i sobie różne podania, wnioski, odwołania, to też trzeba mieć głowę, a że tak ułożyło jej się w życiu... no cóż. Nilka ma rację, najlepiej zostawić ją w spokoju, bo co to da, że wklejacie jej wpisy, bawi was to czy co? Jaki sens? 
Jest tu sporo osób, które dzięki takim wątkom, jak ten nie dały się wpędzić w maliny. Wklejanie takich ogłoszeń jest jak najbardziej na miejscu.
Owszem, ale ten jej blog, to chyba każdy tu zna( przynajmniej większość) więc to w tym przypadku, jest tylko jątrzeniem.
Nilka, ale Ty serio uważasz, że proponowanie komuś starego barana za zajeżdżenie 3!! koni jest w porządku?



Proponuje co ma  😉  a ma niewiele. Lubi swoje życie, swój świat i dla niej to jest wszystko. My patrzymy na to inaczej bo mamy inne perspektywy na świat.
desire   Druhu nieoceniony...
13 stycznia 2016 09:55
Czytam jej bloga od jakiegoś czasu, niekiedy łapię się za głowę, a niekiedy ją podziwiam, bo wybierając sobie takie życie, problemy ma ogromne, bo z jakiegoś powodu kipi jakąś dziwną niechęcią i  jadem do ludzi, ale to już jej sprawa. Żyje sama, bez prądu, stałej pracy, ale jakoś sobie radzi. Te jej zwierzęta chyba nie są jakieś zagłodzone, bo jak pisze, były kontrole, jakoś nikt jej zwierzaków nie odebrał. Pomysły niekiedy ma z kosmosu, i jak piszecie, rynek ją zweryfikował. Ja ją nawet podziwiam że żyjąc w takich warunkach, piecze, robi przetwory, serki, itp. Swoją drogą ona chyba nie jest taka głupia, bo żeby pisać temu Kamykowi i sobie różne podania, wnioski, odwołania, to też trzeba mieć głowę, a że tak ułożyło jej się w życiu... no cóż.

Z tym to się zgadzam.  :kwiatek: 
Myśle też, że odnalazła jakiśtam sposób na wykreowanie się -  nie ważne jak mówią, ważne by mówili. 😉
Nie wierze w to, że Indianka ma komputer na baterię, która działa przez miesiąc. Musi mieć jakieś źródło energii, w szczególności że do świetlicy już chyba nie chodzi, a notki pojawiają się na jej blogu codziennie, zwykle wieczorem. 😉
Niemniej jednak ja sie nie dziwie, że komentujemy i piszemy o niej, jest przecież kontrowersyjną osobowością. 🙂
Proponuje co ma  😉   a ma niewiele. Lubi swoje życie, swój świat i dla niej to jest wszystko. My patrzymy na to inaczej bo mamy inne perspektywy na świat.

Ale widzisz, nie chodzi o to co proponuje, tylko jak to robi. Kilka z jej pomysłów było naprawdę fajnych, ale wytrwała przy nich kilka dni. I gdy potencjalny pracownik widzi, że potencjalny pracodawca sam nie wie czego chce - ucieka gdzie pieprz rośnie. Podobnie wykorzystywanie czyjejś trudnej sytuacji by zmusić do darmowej pracy - na to nawet jest paragraf.
Tylko że te pomysły które miały szansę, wymagały o wiele więcej przygotowań i pracy niż uważała, a ktokolwiek spróbował doradzić, okazywał się (cenzura) próbującym podciąć jej kreatywne skrzydła. Jakoś nikt nie krzyczy by nie szkodzić" pani która notorycznie brała konie do towarzystwa" utylizując je handlarzowi, więc czemu jakoś specjalnie oszczędzać ogłoszenia kogoś, kto szuka jelenia?
Bo mówiąc szczerze, to żadnego jelenia nie znajdzie, a nawet jak, to na krótko, bo potencjalny jeleń, widząc warunki, ucieknie gdzie pieprz rośnie. Chociaż tak abstrahując, to w życiu nic nie jest przewidywalne na 100% i cytując przysłowie że każda potwora, znajdzie swego amatora, to taki jeleń może wpaść w sidła i już w nich zostać z własnej woli 💘 Mało to było takich przypadków?  😉
wracając do tematu wątku

http://olx.pl/oferta/przyczepa-do-przewozu-koni-CID757-IDbaNQ1.html#d285894a28

kolejny dziwny ktoś, klacz ze źrebakiem łatwo można załadować a ładowność 200 kg  🤔wirek:

kto myślący na to pójdzie to ja nie wiem
anyann,  i bez hamulca na dodatek :P
Chryzantema   Sięgamy dna, po to by się od niego odbić.
13 stycznia 2016 21:44
Ta przyczepa, to jakaś magia. Wprowadzasz konia i od razu traci na masie.
Ta przyczepa, to jakaś magia. Wprowadzasz konia i od razu traci na masie.
no chyba ze wieziesz szetlanda...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się