deborah, frajda wielka! Aż ciężko mi było wrócić na halę w sobotę rano, jak podłoże przymarzło 😉 A do Kwidzyna jedziemy na sobotę tylko.
kasiakliczkowska, bardzo fajnie wygląda, ile ma wzrostu?
branka, uśmiałam się pod nosem czytając Twój opis wyczynów łaciatej 😉 to faktcyznie musi ciekawie wyglądać, takie tarzanie się i drapanie bez opamiętania.
sonatka, cudnie wygląda! Trzymam kciuki za pomyślne rozpoczęcie startów! (a kiedy planujesz zawody, bo wiesz, wiosna tuż tuż 😉 ?)
My dziś po mega pozytywnym treningu. Na hali ćwiczyliśmy gimnastykę i to na mniejszych wysokościach, więc dzisiejsze przeszkody skakane z wolnej ręki bez pomocy w postaci drągów (według dziurek w stojakach 125-135) zrobiły na mnie... wrażenie. Udało się tylko raz nie wytrzymać nerwowo, konisko skakało jak szalone 😍