kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

katija świetnie. Tylko że tu chodziło o konia dla dwóch osób o skrajnie rożnych "parametrach".
A co do tych słynnych badań, sam fakt, że masa nie musi mieć nic wspólnego z krzepą, pokazuje dobitnie, że nie powinno się nimi sugerować. Stawiam na zdrowy rozsądek. I nie widzę nic autorytarnego w swoim poście.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 kwietnia 2016 17:38
Jakieś głupoty.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brzydkie słowo!
JARA, padłam  😵, podsumowanie dnia  🤣 🤣 🤣
Czy mógłby ktoś mi rozjaśnić czym różni się puchar polski od mistrzostw polski?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
15 kwietnia 2016 16:53
nasturcja, puchar to seria zawodów w których zbiera sie punkty. Mistrzostwa to jedne zawody.
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
15 kwietnia 2016 16:53
nasturcja, do pucharu są poprzedzające eliminacje, na których zbiera się punkty do rankingu, a mistrzostwa są jednymi zawodami. Napisałam to na podstawie Mistrzostw i Pucharu Warszawy i Mazowsza, ale to pewnie na podobnych zasadach :kwiatek:
JARA a było tak pięknie.... 😁
Czym nasmarować koniowi obtartą skórę, sierść na nosie (w miejscu nachrapnika)? Oliwką dla dzieci? Powiedźcie, że ta sierść odrośnie, nie chcę mieć łysego konia przez idiotów. 🙁
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
15 kwietnia 2016 22:32
Dramuta12, maSc Tarnowa/witaminowa, propolisowa.
ja wszystko smaruje żelem z propolisem lub wit A, a ochronnie jeżeli np nachrapnik musi byc zalozony smaruje wazeliną - nie wiem dlaczego ale młody się zimą zaczął obcierać od pasków policzkowych, profilaktycznie przed każdą jazdą duża dawka wazeliny i po 2/3 tyg minęło  🤔
Dramuta12, - maść z witaminą A lub jak chcesz coś bardziej końskiego, to polecam Effol Skin Repair. Sierść odrośnie, ale jeśli otarcie jest głębokie, to koń może mieć nową odmianke 😉
No a jak jest głębokie to np chyba z propolisem nie można stosować - coś mi świta w glowie ale musiałabym zobaczyć na opakowaniu. Ja stosuje jak nie było krwi czyli tam gdzie do gołej skóry lub jak już się zroslo = bardzo fajnie przyspiesza odrastanie sierści.
Dziękuję! 🙇 Taką maść propolisową można dostać w aptece? 👀 Rana nie jest głęboka. To nawet nie rana, zwykłe starcie sierści 😉
keirashara, za odmiankę w poprzek pyska podziękuję 😁
Tak to jest jak wydawałoby się poważni ludzie biorą konia na próbę. Ściorają, nie zadbają i tak konia oddadzą. 🙄
Ja kupuję z hippiki zawsze duże pudełko, ale może coś będzie w aptece. Maść trzymam zawsze w skrzynce i nakładam jak młody wraca ze śladami po kumplach z padoku  😉
Czy mógłby ktoś mi rozjaśnić czym różni się puchar polski od mistrzostw polski?

Niezupełnie że seria zawodów, niekoniecznie. Kiedyś rozgrywano Mistrzostwa Polski i Halowe Mistrzostwa Polski. Potem Halowe zastąpiono nazwą "Puchar Polski", z reguły o oczko niżej niż MP (na otwartych hipodromach). Ta nazwa, że halowe Mistrzostwa to Puchar, przeniosła się na Mistrzostwa regionów.
Witam. Nie jestem pewna czy to dobry wątek, jak coś to usunę. Tak do rzeczy, na początku tego roku  kupiłam od handlarza klacz, nadająca się do jazdy tylko musiałam jej wyleczyć grzybka. Klacz jest spora, dosyć podpasiona, z tego co wiem cały rok była nie ruszana.  Jest źrebna i weterynarz zalecił lonżowanie i jazdę na niej żeby nabrała troszkę kondycji i schudła odrobinkę (pierworódka zaźrebiona sporym ogierem przez handlarza, wet mówi że potrzeba jej ćwiczeń to może nie będzie żadnych problemów), niestety ona jest dosyć leniwa, pod siodłem jeszcze daje rade ją zagonić do pracy ale lonżować szczerze nie potrafię przyznaje się bez bicia. Stąd moje pytanie czy jest może jakiś inny sposób żeby zmotywować leniuszka lub czy mogę zastąpić lonże jakimiś innymi ćwiczeniami z ziemi? Większość czasu kobyłka żyje sobie jako kosiarka ale dla jej zdrowia potrzeba podbudować kondycję.
Bardzo przepraszam za sposób w jaki piszę i za przecinki prawdopodobnie w miejscach w których nie powinno ich być oraz z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi 🙂
Yurikino, - ściągnij kogoś, kto pokaże Ci, jak lonżować. Podstawy lonżowania trudne nie są, lonża i długi bat to też nie są jakieś wielkie koszty, a ta umiejętność jest bardzo przydatna przy posiadaniu konia.
Lonże i bat posiadam ale nie potrafię zagonić kobyłki do wyższych chodów, na majdanie bacikiem prawie nie reaguje, na głos też średnio dlatego też sądzę że ja cały czas robię coś źle. Też myślałam o tym żeby kogoś poprosić  ale trzymam  ją u siebie, nie w hotelu i to dodatkowo mieszkam na wsi gdzie nikt inny konia nie ma. Szukałam też różnych filmików żeby podpatrzeć jak się prawidłowo lonżuje i jak się operuje głosem ale w większości jest podłożona muzyka i filmiki bardzo krótkie...
Yurikino, ale masz dlugi bat? Masz możliwość ściągnięcia sobie kogoś do pomocy, tzn drugiej osoby? Jedna trzyma lonże druga pogania konia batem, tak aby koń zrozumiał ze wymagany jest ruch do przodu.

Pod siodłem reaguje na bata?
Tak mam długi bat do lonżowania, pod siodłem kobyłka reaguje. Teoretycznie mogła bym poprosić siostrę, przynajmniej dla sprawdzenia czy zadziała bo bardziej doświadczonej osoby nie znam w okolicy, są stajnie ale nikt z nich nie zgadza się na przyjazdy...
Yurikino, nie wierzę że się nie zgadza, pewnie nie za darmo, ale jak zapłacisz to z okolicznych miejsc ktoś na pewno przyjedzie.

Ale spróbój najpierw z siostrą, plus możesz z siodła wraz z pomocami dawać komendy głosowe, żeby potem koń mógl sobie na lonży skojarzyć. Nie wiem jak ci lepiej poradzić przez neta.
Yurikino, powiem Ci, że moja też niespecjalnie lubi chodzić na lonży. Nieraz bywa tak, że wylonżuję ją (niby ostatnie siły już z niej wydoiłam), a puszczę z lonży i koń zaczyna galopować i brykać. Dlatego, jak nie siadam, a mam potrzebę konia ruszyć, to wolę ją przegonić na padoku.
Witajcie ponownie ^^
Nie jestem przekonana czy to na pewno odpowiedni wątek, ale nic innego nie wymyśliłam.
Opiekuję się pewnym wałachem 15 latek, okropnie płochliwy.
Biedak potrafi się wystraszyć własnego cienia, kiedy po niebie wędrują chmury.
W każdym razie, niedaleko jest droga, czasem słychać przejeżdżające ciężarówki. Niedawno już po lonżowaniu osiodłałam go i wsiadłam, płoszył się co kilka kroków, pokonanie koła stępem było sukcesem, w rezultacie postanowiłam zsiąść i wędrowaliśmy razem przez pewien czas.
Tu pytanie, jak pracować z tak strachliwym okazem? Czego go uczyć, na czym się skupić, będę wdzięczna za najdrobniejsze rady 🙂
Mój koń też się mocno płoszył, ale może to dziwne ale pomogło mówienie prawie śpiewem i cały czas kierowanie się w troche płochliwych dźwięków itp. a także odwracanie uwagi np. marchewką czy zmianą kierunku.
A płoszy się jak skubie trawę  przy tej drodze? Czy tylko jak pracę na lonży, a może tylko pod jeźdzcem? Od tego zależy jak dalej postępować.
Pytam, bo znam takiego gagatka, co płochliwy się stawał tylko pod siodłem. I udało się to ogarnąć.
Yurikino, - jeszcze jedno - mój koń z początku też nie bardzo chciał chodzić na lonży, a o galopie można było zapomnieć - bo miał bebech nie gorszy niż kobyła w ciąży i nie miał równowagi. Jak trochę pochodził, schudł, ogarnął się ruchowo to galop na lonży też stał sie bezproblemowy. Także staraj się choć zmusić kobyłkę do kłusa, plus ściągnąć kogoś z dalszych okolic na jedną, czy dwie lekcje lonżowania.
Właśnie ona jest troszkę zapasiona i do tego źrebna więc pomyślałam że może być tak leniwa przez to, o galopie to ja nawet nie myślę bo akurat do tego złośnice ciężko zagonić nawet pod siodłem a to zapewne przez ogólny brak kondycji.
K2arola No właśnie głównie pod siodłem i to nie tylko pode mną, pod każdym jeźdźcem.
No cóż kolejny koń kupiony od handlarza , No i co Ci teraz Yurikino radzić  ❓ Chyba tylko tyle ,żeby najpierw się radzić , a potem konia kupować  .  😤
Nie widzę nic złego w fakcie że wykupiłam ją od handlarza, może i jest troszkę ciężko ale nie żałuje swojej decyzji, mimo tego że jest troszkę oporna jest też kochanym koniskiem którego nie oddała bym za żadne pieniądze świata. Każdy się czegoś uczy, nie potrafię poprawnie lonżować, jestem tego świadoma i nie sądzę aby to był powód przez który miała bym jej nie kupować.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się