Dziekuje dziewczyny za mile slowa :kwiatek:
Ciesze sie , ze Armani wyglada lepiej fizycznie, psychicznie mysle, ze tez sie juz troche ustabilizowal. Kiedys ze strachu potrafil na mnie wlesc , przewracajac mnie po drodze, teraz obecnie jest to do opanowania - bez straty w ludziach 😁 Wyjazdy w nowe miejsca okazaly sie wyzwaniem nie tylko dla mnie ale i dla niego - ma momenty zwatpienia czy na pewno mamy isc ta droga, ale dopingowany wlezie obecnie wszedzie 🙂 ( w ogien nie probowalam, ale chyba sama bym sie bala 😁 ).
Zmienilam mlodemu wedzidlo, bo zgodnie z moja rozmowa z
larabarson problem nie lezal w koniowatego paszczy a w za malym wedzidle. Obecnie siwego sie bardzo latwo prowadzi, rozluznionego, bez spin, nawet bez wedzidla.
Bronze mam pytanie - jak opanowujesz taaaka grzywe? Mnie wplataja sie rece, wodze w grzywe i najlepiej mi sie jezdzi jak ma ja zapleciona.