kącik skoków
shade, trudno powiedzieć, wielce osobnicza sprawa. Są konie, po których spłynie "awaria" czy x awarii, są takie, że żeby nie wiem co, nigdy już nie będą pewne po jednym, jedynym błędzie. Jedne zapominają szybciej, inne wolniej, inne w ogóle. Jedne "odrobią" się szybko, ale po "powtórce z rozrywki" cześć pieśni, innym zajmie to dużo, ale będą jak zresetowane... A czy traktować jak traumę czy jak fanaberie? To już zależy od filozofii treningu i okoliczności na czym zależy. Bo na parkurze nie liczy się Dlaczego koń stanął, liczy się Że stanął. Czyli trauma czy fanaberia - na jedno wychodzi. Różnie można sobie z tym radzić/próbować radzić. Ja bym radziła szukać rozwiązania optymalnego: stawiać łatwo, stopniowo budować pewność konia, niemal od zera, jednocześnie wybijać z głowy pomysły na odmowę skoku.
:kwiatek: mam nadzieję że coś doradzicie, korzystając z własnego doświadczenia.
Para podczas treningu niefortunnie wplatala się w dość sporego oksera (w lini, drugi drąg niebezpiecznie powędrował pod przód, wyratowane bez upadku, ale za pewne dość bolesne i stresujące dla zwierzaka i jeźdźca). Po tym incydencie zabrakło już pewności u zwierzaka i jeźdźca, zaczęły się wylamania, po licznych probach para powtorzyla skok na czysto podczas treningu. Z perspektywy czasu , wydaje mi sie ze chyba też został popełniony błąd, bo po zrzutce wysokość 'na przełamanie' nie poszła w dól. Po tym zdarzeniu, są treningi bez zarzutu, są też dni gdy problem się ujawnia znow-odmowa skoku, wcześniej była to na prawdę rzadkość. Na przełamanie były parkurki z wskazówkami, mniejsze wysokości w parkurze bez wskazówek. Jak podchodzić do takiego problemu? Traktować to jako traumę czy fanaberie? Z góry dziękuję że podpowiedzi 🙂
Wiele koni sportowych , chodzących wysokie konkursy po niefortunnym skoku na okserze ,tripelbarze ( chodzi przede wszystkim o przeszkody szerokie ) kończyły karierę na ambitnej rekreacji. W niepewnych rękach , zwłaszcza ambitne konie , raz zrażone mogą już nie wrócić do dawnej formy. Jeżeli taki koń nie trafi w profesjonalne ręce , to mało prawdopodobne że przy źle wyliczonym odskoku czy zawahaniu jeźdźca który nie ma doświadczenia dalej będzie skakać . Właśnie przy takich problemach potrzebny jest trener zawodnik który wsiądzie na konia i z nim popracuje i są duże szanse że da się odbudować zaufanie. Trener który stoi na placu i tylko wydaje polecenia raczej się tu nie sprawdzi bo to nie on siedzi na koniu i w razie czego nie on się pomyli tylko jeździec. 😉
Bardzo dziękuję Wam za rady :kwiatek: też myślałam nad tym żeby próbować budować pewność , zaufanie od małych wysokości, prostych najazdów, ewentualnie pomoc że wskazówkami, dopiero jak na danej wysokosci bedzie 'na tip top' podniesc 5cm wyzej i isc dalej. Albo po prostu poprosić kogoś z doświadczeniem, jeźdźca trenera, na ta chwilę para jest zdana na siebie i chyba tu z czasem będzie zamknięta pętla-kon kombinuje, jeździec nie ufa, koń nie ufa 🤔. Znałam kiedyś konia który pod jeźdźcem, chociaż dobrym stylowo, często odmawiał skoku (brak wzajemnego zaufania, za wiele znaków zapytania przy najeździe, skoczy nie skoczy?) , brakowało mu pewności, pod innym jeźdźcem zasuwal bez odrobiny zawahania parkury wyższe o 20 cm na czysto 😉
Pierwsze skoki po ciąży ! 😅
Hej mam prośbę do was🙂 Czy mógłby ktos podsunąć mi jakieś pomysły na szeregi gimnastyczne dla konia skoczka?
Tylko proszę o jakieś naprawdę skomplikowane i wymagające 🙂Przedewszystkim chodzi mi o wypracowanie dużego skupienia na każdym skoku w szeregach...
Z góry dziękuje za odpowiedzi :kwiatek:
Lenka17 Drąg, krzyżaki x3 szerokość 3,25 cm, fula okser, fula następny okser, dwie fule stacjonata (dwie fule rozciągnięte) .
Następne 5 stacjonat (do metra ) na fule. Poprawia pracę przodu.
Kombinacji jest bardzo dużo, ostatnio lubię trenować na kole 2 przeszkody.
monia, dlaczego "rozciągnięte" foule? Spotkałam sie jak dotąd raczej ze skracaniem dystansu w szeregach, szczególnie jeśli chcesz poprawić pracę przodu, więc zaciekawiło mnie to 😉
Lenka17, bardzo skomplikowane szeregi są w książce Paalmana. Tam są całe kombinacje szeregów.
Monia-bardzo dziękuje ,napewno wypróbuje a mozesz tylko podać odległość miedzy stacjonata ,okserem i stacjonatami?
A co robić na poprawę techniki skoku nad okserami (w szegolności) kiedy skok wychodzi z daleka?(płaskie skoki)
Anai- Moge prosić o tytuł?🙂
Lenka17, książkaCo do okserów, zmienić optykę. Skakać z drągiem na foule przed , dwa górne drągi powiesić jeden od razu pod drugim, można skakać z ptaszkiem na przeszkodzie lub na ziemi, podkładać kolorowe płotki pod spód. Skakać szereg z okserem na krótkim dystansie. Zawiesić ciut wyżej pierwszy człon. Położyć za okserem drąg na 3,5-3,3m
anai Pierwsze 3 masz na skok wyskok, następne oksery są na fule, później można pojechać na 3 fule lub na dwie długie.
Cały pic polega na tym, że koń ma się uczyć skupienia i szybkiej reakcji. Same szeregi równe dla konia to nie problem, wystarczy, że konia się wprowadzi dobrze i koń to przejdzie.
Trudność powstaje, jak trzeba w tych szeregach myśleć i uczyć konia reakcji .
Spróbuj sobie te ćwiczenie, zobaczysz, że nie tak łatwo to przejechać, można sobie pojechać to od drugiej strony.
Dobre też są linie i raz skracasz fule, raz dodajesz.
Lenka17 drąg 3 metry od krzyżaka, później 3,25-3,20cm między krzyżakami x3 od krzyżaka do oksera 6 metrów, na dwie fule mam 10-11 metrów. (Na 2 fule krótkie 9.50)
monia, linie na różne ilości foule jeździmy. Zawsze. Natomiast teraz rozumiem, czemu ma być daleko (2 lub 3 foule 😉). A szeregi mogą być dla konia trudne, jeśli się postawi je krótko. Wtedy koń ma zagadkę i musi myśleć. Natomiast ja nie lubię rozciągania konia w szeregu. Przynajmniej mojego. Bo ma olbrzymie foule w swobodnym galopie i poszerza je w mgnieniu oka. Natomiast rozumiem już teraz, o co chodziło z tym podanym przez Ciebie szeregiem. Dzięki.
No właśnie twój poszerza fulę i po to jest to ćwiczenie, żeby konia nauczyć że ma czekać na twoją reakcje i wyciągać kiedy Ty chcesz a nie kiedy on chce. Można ustawiać różne kombinacje, np. rozciągnięte dwie fule, coś w środku ciasnego i dalej rozciągającego. :kwiatek:
a coś na uczenie konia oka zeby sam umiał czasem wymierzać?
Monia,Anai-dziękuje :kwiatek:
nie wiem czy ktoś nas jeszcze pamięta 😉
dobre 2 lata mnie nie było ze zdjęciami, ale wpadam popuchnąć z mojego konia bo ostatnio naprawdę się należy 💃
w zeszłym miesiącu wywalczyła w ogólnej klasyfikacji srebrny medal w HPP Open w Dąbrówce, chwilę potem na CSN w Drzonkowie nie zrobiła żadnej zrzutki przez 3 dni w Średniej Rundzie, a w ostatni weekend przeszła na zero nasze pierwsze GP 1* w Ciekocinku 😅 w 2 tyg w swoich pierwszych startach na poziomie 135 nabiła 23pkt do rankingu PZJ🙂
długo musiałam czekać na tego konia, ale zdecydowanie było warto 😜
wichrowelove, nie dość, że pamiętam, to jeszcze zerkalam co jakiś czas na Wasze wyniki. Ogromne gratulacje!!!!
wichrowelove, brawo!
Mam pytanie do skoczków z mazowieckiego, łódzkiego, kujawsko-pomorskiego. Szukam zawodów na kwarcu, a z przeszkodami bardzo tradycyjnymi, zachęcającymi dla konia. Lub/i z sensownym GT. Pilnie potrzebuję naprawdę przyjaznych warunków dla konia, który już przetarł się na dziwach, a teraz potrzebuje "czystej przyjemności galopowania i skakania", żeby techniczni/optycznie to była betka.
Jest takie miejsce?
Warka- do N przyjazne, miłe parkury, deski pojedyncze, trochę jazdy po łuku- Tomek P. stawia świetne, ciekawe parkury
Mysle,ze Kobylarnia. Zadnych dziwnych podmurówek, jakies zwykle plotki badz row.
halo, ja mojego młodego zabrałam do bobrowego stawu, byłam całkiem zadowolona.
50cm
70cm
nie wiem jakie klasy chcesz jechać ale na 50 i 70 było przyjemnie, bez szeregów, tylko linie.
Brzask, o widzisz! Zapomniałam o Bobrowym! edit: buu, Bobrowy dopiero w sierpniu 🙁
Problem polega na tym, że chodzi o L i P. Pojedyncze "straszaki" mogłyby być, ale nie każda jedna. Marzą mi się normalne przeszkody z biało-kolorowych wyraźnych drągów, płotki mogą być, murek, liverpool nie robią. Nie chcę totalnego straszenia koni jako zasady. Szukam warunków jak dla debiutanta w L, debiutanta w P.
domiwa, Kobylarnia faktycznie, to byłoby coś takiego, ale za daleko 🙁 A Młyńska Struga? Bo chciałabym się zamknąć w dystansie +- 100 km.
Karla, Warka byłaby pierwszym wyborem, tym bardziej że ceny przystępne, ale mamy prawie 150 km 🙁 Co rozumiesz przez deski pojedyncze? Jakaś jedna druga przeszkoda z deską w parkurze (teraz w Poczerninie były 4), czy że nie ma przeszkody z samych desek (to akurat nie problem)?
Aktualnie rozważam Salio, choć tam ciut... zbyt skomplikowanie i właśnie Młyńską Strugę.
Kolejny edit: A ktoś wie, jak wyglądają skokowe w Korytach?
halo dlaczego Salio skomplikowanie?
halo z tego co podają na stronie Bobrowego Stawu kolejna edycja ma być też w lipcu.. nie wiem dlaczego, ale nie jest to wpisane w kalendarz WMZJ 🤔
A ja się pochwalę, bo chyba wreszcie nastąpił przełom w mojej głowie 🙂 Trochę napsioczyłam w dwóch konkursach, bo chciałam za bardzo do tyłu jechać małym Eterek, głupia ja 😵 Ale wyciągnęłam wnioski. W sobotę 2 miejsce w N/N1, wczoraj 3 miejsce w C/C1 (film). Parkur dosyć wymagający, w 2 fazie wyjeżdżając do szeregu trochę mnie oślepiło słońce, także wolałam zrobić wolę, tym bardziej, że w całej tej linii spokojnie 135 stało, a ja jeszcze nieobyta 😡
KLIK
Dominika.J, dzięki! Sprawdzę, bo pasowałoby z wielu względów.
FirstLight, tak pamiętam układ parkurów. Jako niezbyt przyjazny dla początkującego konia. Potrzebuję takiego poziomu trudności, żeby koń mógł się swobodnie skupić na każdym skoku, oprócz oczywistych rozproszeń z otoczenia, ochoczo galopować i z łatwością skakać spore skoki. Salio jakie pamiętam takie nie było. Jakby ktoś sobie za honor postawił namieszać w głowie koniowi ile się da. Chodzi o takie rzeczy, że niekoniecznie w L, P należy koniom prezentować w linii przeszkodę, której Nie Wolno skoczyć. Ale niewykluczone, że sprawdzę "kopytnie" jak jest teraz, choć bardzo by mi zależało, żeby akurat w tym momencie nie fundować koniowi zbędnych stresów.
A! Podłoże w Salio już się ułożyło? Nie jest miejscami "świeże"? Bo tego też bym chciała uniknąć, że trzeba konia haltować po linii, i kręcić krótko, bo inaczej wpadnie w kopne/grząskie/zasysające. Teraz już może jest wszystko ok. Tłumaczę, dlaczego uznałam parkury tam za "zbyt skomplikowane" 🙂
eterowa, oglądałam. Brawo wy! 🙂
halo wszedzie w lodzkim stawia parkury jedna i ta sama osoba, juz od dobrych kilku lat 😉 Kiedys dawno bylo prosto, teraz wreszcie wiecej jazdy po lukach, czyli zblizamy sie do standardu swiatowego. Ja z tymi parkurami nie mam zadnych problemow, a tez obsakiwalam na nich swiezaka. Optyka tez przyjazna, wiekszosc to dragi, od P jakies plotki i deski. Podloze, zgodnie z info z FB bylo wymieniane w tym roku. Dla mnie jest bardzo dobre. Przyjedz, poznamy sie 😀
anai, eterowa, halo dziękuję! :kwiatek:
spotkam kogoś na ZO w Jaszkowie 10-12.06?
halo, w kujawsko pomorskim możesz szukać zawodów, gdzie stawia pan Piotr Masłowski. Bardzo fajne parkury 😉
wichrowelove, brawo!
Mam pytanie do skoczków z mazowieckiego, łódzkiego, kujawsko-pomorskiego. Szukam zawodów na kwarcu, a z przeszkodami bardzo tradycyjnymi, zachęcającymi dla konia. Lub/i z sensownym GT. Pilnie potrzebuję naprawdę przyjaznych warunków dla konia, który już przetarł się na dziwach, a teraz potrzebuje "czystej przyjemności galopowania i skakania", żeby techniczni/optycznie to była betka.
Jest takie miejsce?
halo Młyńska Struga organizuje ZR-B 11-12 czerwca, spełniają wszystkie Twoje wymagania.
Link do wydarzenia na FB:
https://www.facebook.com/events/836256156515697/