własna przydomowa stajnia

zembria   Nowe forum, nowy avatar.
02 lutego 2017 18:26
bera7 to trochę lipa, bo właśnie szukałam czegoś na wzmocnienie narożników :/
Megan umie tez oba konie zostawiają takie ślady,ale to nie jest jakaś reakcja ,że jest taki kolor. Bo świeże tak nie wygląda tylko po czasie.
po co kombinować i wymyślać swoje, żywieniowe, teorie. A potem "olaboga ratujcie"  i wzywanie weta.
wiem, wiem, zaraz będzie kilka postów:"że mój koń jest specjalnej troski i nie może jeść siana, owsa, pić wody, stać na zwykłej słomie..."
Konie karmi się sianem i owsem.
LSW, moment - Ty karmisz konie sianem i owsem
Nawet starsze wydania ksiązkowe w stylu Zwolińskiego, czy Pruskiego znacznie rozszerzają dietę (choćby o okopowe).
Elena11 ... Nie nie, tak mocz nie wygląda.
Koń podejrzany - w nocy wypił 6 l wody, niby jak wyszedł na padok, to od razu poszedł do kastry, ale jakos szczegolnie duzo nie wypił. nie mam jak sprawdzić stanu odwodnienia, bo ma mamucie futro, ale skóra moim zdaniem od razu wraca na miejsce, jakos nawet za specjalnie nie daje sie uszczypnąć. No nic, przyczyn moze byc kilka, nie truje juz w tym wątku  :kwiatek:
LSW, masz całkiwitą rację, tez bym karmiła tylko sianem i owsem gdyby nie fakt, ze mam klacz po 20ce i wymaga lepszego podkarmiania zimą, i ciezko przybierającego na wadze duzego wałaszka, ktory tez zimą szybko traci na masie. Od wiosny do jesieni sa na samym owsie
Biorąc pod uwagę, że w naturze konie żywią się badylami i korzonkami to siano z owsem i tak jest dużo dużo dużo. Układ pokarmowy ten sam, więc ja bym z dietą nie cudowała za bardzo.
Od wiosny do jesieni sa na samym owsie

Bez pastwiska? 😉

tajnaa, ale bierzesz pod uwagę, że koń w naturze nie pracuje pod siodłem, również choruje (czego w chowie unikamy) i raczej nie dożywa 20 stki? A jeśli mu naturalna dieta nie służy to w ogóle krótko żyje.
Pod siodłem nie pracuje, ale dziennie trochę więcej chodzi niż te pod siodłem. A czy nie dożywa 20 to tego nie wiem, a na pewno dieta na to wpływu nie ma, tylko ewentualne kontuzje czy zjedzenie przez drapieżnika. Jeśli naturalna dieta by mu nie służyła to by koni w naturze nie było, albo układ pokarmowy by uległ ewolucji. A nie uległ. Dalej mają największe 20l jelito ślepe do rozkładania celulozy, a nie marchewek, buraków, bananów, owsa, pasz, cukierków i innych pierdół.
tajnaa, jak mu dieta nie służy to pada sam lub z pomocą drapieżników i pula genetyczna wylatuje z obiegu. Proste. Nie wiem skąd pogląd, że koń w naturze więcej chodzi. Śmiem w tę teorię wątpić 😉
Bo nie chodzi godzinę dziennie a później nie stoi 23h.
Natura naturą  a re-volta wie swoje
tajnaa, serio? Również wyznajesz teorię, że koń użytkowy, lub - co gorsza - sportowy jest zamykany w boksie po treningu i tyle?  😵
Sorki, za durne pytanko. Jakiego koloru moze być mocz koni jedzących wysłodki? Dzis spadł świeży śnieg  i na padoku jest rudo-brązowa plama. Zanim spanikuje, to zapytam Was 😉


Nie mówię, ze u Ciebie to nie jest jakiś problem zdrowotny, ale pamiętam, że kiedyś też to sprawdzałam, bo mnie kolor wystraszył i z dochodzenia wyszło, że siuśki na śniegu się po prostu tak zachowywały, tzn. z czasem widać było albo bardziej różową, albo bardziej brązową plamę. Jak złapałam w boksie i pooglądałam, czy mają dobry kolor (były całkowicie normalne), a potem wylałam na śnieg to też zbrązowiały 😉

LSW, to opowiedz mi co jest per se naturalnego w karmieniu owsem. I ile kilogramów tegoż zjada dziennie koń w stanie dzikim.

I tak są konie specjalnej troski co nie mogą jeść x podstawowych produktów w żywieniu koni, źle wykorzystują pasze etc. Przypadek z mojej stajni - nie jest w stanie jeść siana, tylko jedzenie w konsystencji półpłynnej (chodzi o poważną chorobę przełyku, szczegółów nie znam). W naturze takie konie nazywamy martwymi 😁
[quote author=_Gaga link=topic=19013.msg2644603#msg2644603 date=1486124259]
tajnaa, serio? Również wyznajesz teorię, że koń użytkowy, lub - co gorsza - sportowy jest zamykany w boksie po treningu i tyle?  😵
[/quote]

to nie teoria tylko smutna praktyka. A my powinniśmy te praktyki tępić na każdym kroku. Zastępowanie wybiegu derką jest powszechne. Zamiast ruchu konie dostają zapleciona grzywę, itepe. I jest to powszechne (przynajmniej w Europie). I coraz bardziej popularne. Tzw świat jeździecki żyje przecież z klientów wielkomiejskich, więc ich ośrodki są małe. Nie ma w nich pastwisk. Wmawia się wiec naiwnym klientom, że tak ma być. Tak jest nowocześnie, bo tak jest wygodnie. A jeśli ktoś uważa inaczej to jest tępy i zacofany.
Poszukaj artykułu "Hodowla: Joris de Brabander - Czy to jest droga do sukcesu?"
Gaga, proponuje Ci zakład: gdzie konie maja więcej ruchu. Stawką może być worek owsa.
przyjmujesz wyzwanie?
[quote author=_Gaga link=topic=19013.msg2644603#msg2644603 date=1486124259]
tajnaa, serio? Również wyznajesz teorię, że koń użytkowy, lub - co gorsza - sportowy jest zamykany w boksie po treningu i tyle?  😵
[/quote]
a nie?
No dobra, niech będzie + ruch po korytarzu stajni w celu posprzątania boksu czy na czyszczenie lub solarium.
wychodzi jeszcze ewentualnie do karuzeli na godzinę jak nie ma treningu.

_Gaga, ja tam tej teorii nie wyznaję, ja widzę co się dzieje wokół mnie.

Jak pisałam wiele razy: w konwencjonalnych (podmiejskich) stajniach pensjonatowych w Holandii padokowanie zimą to rzadkość. Jak już padok zimowy ma wymiary lonżownika i konie wychodzą pojedynczo na 0,5h dziennie.

A masę pro ośrodków z kilkoma halami i silną ekipą zawodników padoków nie ma WCALE.

Konie u mnie chodzą tyle ile chcą, jak są na dużym pastwisku to też przychodzą sobie pod drzewa i odpoczywają, nikt ich nie więzi. Mają raz, dwa razy dziennie chwile szału, że dupą dotykają nieba, ale później są spokojne. Dziś zaniosłam im sosnę na padok, to ganiały się z tą gałęzią az myslałam, ze pastuchy porwą. Ruchu wiec mają tyle ile im trzeba.
Co do żywienia. Jasne, ze kon niewiele potrzebuje, ale na wolności ma różnorodność, zawsze coś sobie wyskubie dla urozmaicenia. To drzewo ogryzie, to korzonki wydłubie, to zje trawę czy stare "siano" spod śniegu. Te udomowione nie mają takiego urozmaicenia, wiec mają mieć dobrej jakości pasze. W naturze koń zjada bardzo dużo zamienników owsa, każda roślina daje nasiona.

Gaga, oczywiście, że z pastwiskiem, przecież nie samym owsem koń żyje 😉

Tylko w jakiej kondycji są konie dzikie? Określenie "pączek w maśle" raczej nie pasuje. Chcemy aby nasze koni były okrągłe i miały siły do pracy pod siodłem to je dopychamy. W naturze koń ma ruch cały dzień ale to nie jest to samo co praca pod siodłem.
Tak samo człowiek - przeciętny nie pracujący za biurkiem ma 10-12h ruchu dziennie. Chodzenie, nachylanie się itp. Ale czy to to samo co 1h ćwiczeń kardio czy siłowych? No nie.
Dla mnie jedno nie powinno zastępować drugiego. Idealnie jest max ruchu na pastwiskach + praca. A żeby na wszystko była energia to trzeba dać coś poza trawą, zwłaszcza poza okresem pastwiskowym w naszym klimacie.
u handlarza wszystkie konie wyglądają jak pączki. To bardzo proste, wystarczy zamknąć w boksie na 24 h i cieszyć się, że tłuste, dobrze odżywione. Tak się hoduje zwierzęta mięsne.
abstrahując od różnych sposobów żywienia i utrzymania naszych koni, to nie widzicie różnicy między koniem dzikim, a koniem udomowionym?  😲
LSW, czytasz wybiórczo czy nie rozumiesz tekstu?
gosiaopti, pod względem anatomicznym i fizjologicznym, nie.
tajnaa, a wiesz, że Australijczycy robili obszerne badania, z których jednoznacznie wynika, że dzikie konie (brumby) Nie Ruszają się więcej niż koń udomowiony? Że ruszają się tyle m.w., w ilości kroków, ile koń pod siodłem w czasie godziny? Trochę więcej wobec zagrożenia życia (susza, dostęp do wody), ale wkrótce "nadrabiają" to ospałością i nieruchomością?

Gratuluję... chyba oczu. Jeśli nie widzisz różnicy anatomicznej (wszak) między koniem 172 cm w kłębie a dzikim.
Chciałabym móc widzeć tak wg. pre-założeń 🙂
a ja widzę, trochę się jednak taki np konik polski z rezerwatu różni od Totilasa  🤣
LSW, czytasz wybiórczo czy nie rozumiesz tekstu?

taka reakcja alergiczna na hasło "koń jak pączek w maśle". Jak to słyszę, to widzę konie rzeźne.
halo, ale nie tylko dzikie konie żyją w Australii.
Pokrój, a cechy anatomiczne to różnica.  😎
tajnaa, ale dzikie konie (dzikie, nie zdziczałe), maja taką cechę, że są w stanie przetrwać okresy słabszego żywienia (np. zimy) bez uszczerbku dla zdrowia, konie udomowione niekoniecznie. To jest jednak różnica fizjologiczna...
a ja widzę, trochę się jednak taki np konik polski z rezerwatu różni od Totilasa  🤣

Oj tam, co najwyżej maścią 😂

[quote author=_Gaga link=topic=19013.msg2644603#msg2644603 date=1486124259]
tajnaa, serio? Również wyznajesz teorię, że koń użytkowy, lub - co gorsza - sportowy jest zamykany w boksie po treningu i tyle?  😵

a nie?
No dobra, niech będzie + ruch po korytarzu stajni w celu posprzątania boksu czy na czyszczenie lub solarium.
wychodzi jeszcze ewentualnie do karuzeli na godzinę jak nie ma treningu.
[/quote]

To współczuję Twoim koniom / koniowi - bo rozumiem, że użytkowy?
Moje konie i konie wszystkich moich znajomych są padokowane... Wiele razy pisałam o koniach Glocka, którego mam w znajomych na FB - często wstawia filmy z szaleństw padokowych a konie klasy GP (jeżdżone m.in. przez Galla przecież), zatem Twoje i LSW teorie o trzymaniu koni 23 h w boksach na prawdę odchodzą w zapomnienie...
Moje konie żyją sobie pod wiatą ze stałym dostępem do żarcia i padoków, więc nie wiem czego im współczuć?
Nawet nie są jeżdżone za bardzo.

Ja się wciąż będę upierać, że konie sportowe sa pozamykane 23h, a na pewno większa większa większość.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się