Hejka 🙂
Chciałabym podzielić się niezwykłą historią swojego źrebaka 😍
Diament urodził się 19.04.2023 r. w 286 dniu ciąży (teoretycznie granica szans na przeżycie źrebaka to 300 dzień ciąży), ważąc ok 20 kg (rodzice to duże konie), prawie bez sierści (pierwsze kilka tygodni leżał pod kołderkami z termoforami). Po 10 dniach życia zachorował na ciężkie zapalenie płuc, które ledwo przeżył, później miał duże problemy z przednimi nóżkami. Przez 53 dni był karmiony z butelki mlekiem zdajanym co godzinę od mamy 🙂 Co ciekawe klacz bez problemu pozwała się doić ludziom dając zazwyczaj spore nadwyżki mleka. 54 dni po porodzie Diamencik zaczął sam ssać i już następnego dnia nie byliśmy wstanie nic zdoić od kobyły (martwiliśmy się czy Maluch je wystarczająco dużo) i od tego czasu klacz daje mleko tylko źrebakowi 😉
Krótkie urywki z jego życia wrzuciłam na youtuba w postaci filmików short. Mam jeszcze sporo do wrzucenia ale od marca (mama Diamenta miała przedwczesną laktację już 5 tyg przez przedwczesnym porodem i od tego czasu była monitorwana) mieszkam w stajni a to dziura ze słabym Internetem 😂 Nie są to profesjonalne nagrania ale mam nadzieję że komuś dadzą nadzieję w podobnym na pozór beznadziejnym przypadku. Sama szukałam podobnych udokumentowanych przypadków ale nie wiele udało mi się znaleść...
Zapraszamy do oglądania 🙂
https://www.youtube.com/@olapaciora/featured