Jakie pasze dajecie swoim koniom?

a czy ktoś umie odpowiedzieć mi na pytanie czy angielskie pasze mają taki sam skład dedykowane na rynek angielski i na Europe ? czy inny ?
blucha, jak karmiłam spillersem to skład z worka, był identyczny jak ten ze strony producenta
blucha, to zależy od producenta konkretnego.
Saracen ma ten skład.
czyli zapewne ich pasze są dostosowane do ,,ich,, trawy a nie naszej
blucha, czyli niby jak ? Każdy producent przecież produkuje różne rodzaje paszy, z różnym składem i to nabywca dostosowuje sobie czym karmi wg parametrów paszy. Ewentualne dawkowanie może być pod ich trawę, której u nas nie ma, ale z tego powodu widełki są też szerokie bo i tak każdy ustala to sobie sam.
Wiadomo,że dawkowanie u nich będzie mniejsze vs u nas, ale to zależyod konia, bo moja kobyła 700kg spożywa 3 dziennie : 3/4 miarki sieczki dengie jaką akurat kliknę i pół miarki reeleve. Pracuje 6 x w tygodniu, z tego 2 razy skoki i co 2 tydzien 3 dniowe zawody. Wygląda top.
Czyli jak prosię, ale pracuje dopiero od czerwca uczciwie jak opisałam
IMG_0297.jpeg IMG_0297.jpeg
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
12 września 2023 07:25
Perlica, Blucha miała raczej na myśli zbilansowanie pasz pod kątem mineralnym, do określonych, przeważających w danym kraju/rejonie gleb i co za tym idzie składu chemicznego runi pastwiskowej. Nie chodzi tu o ilość samej masy zielonej z pastwiska/łąki, a tego co ona realnie zawiera.
zembria, przecież są składy na workach i są zbilansowane, a gleby są różne zależnie od regionu.
Saracen tez współpracuje z Kentucky, a UK jest daleko od USA .
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
12 września 2023 08:22
Perlica, Tak, dokładnie o to chodzi, że to zbilansowane pod inne gleby, nie przeważające w Polsce, a przeważające tam.
a czy ktoś umie odpowiedzieć mi na pytanie czy angielskie pasze mają taki sam skład dedykowane na rynek angielski i na Europe ? czy inny ?
blucha, nie tak się komponuje pasze. W sensie nie zakłada się, że koń stoi po kolana w najlepszej brytyjskiej trawie, a zimą ma siano z tychże najlepszych.
Zakłada się zazwyczaj średnią "rynkową". Zdrową, czyli dostęp do zielonki, ale nie idealny.
Chyba, że jest pasza ewidentnie dedykowana pastwiskowcom, albo ewidentnie dedykowana "boksowcom". Można wykumać z opisu albo najlepiej pisać do producenta/ dystrybutora na dany kraj.
Problem "niedokarmiania" koni sianem jest tak "światowy", że te firmy mają produkty dedykowane takim koniom.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
12 września 2023 08:56
kotbury, Tak, tylko to przeciętne/średnie siano, czy zielonka na wyspach ma nieco inne parametry niż nasza, polska. Także karmiąc wyłącznie eksportowanymi paszami trzeba to uwzględnić.
właśnie o to zbilansowanie mi chodzi, a takie ,,podejrzenie,, niedostosowania do tego co w naszej trawie przyszło mi na myśl 2 lata temu gdy zobaczyłam kopyta klaczy która w okresie ciazy była karmiona najlepszą angielska paszą, z pełnym bilansem mikro i makro według producenta. tamta pasza była ściagana bezpośrednio z Anglii więc pomyślałam ze może wysyłajac do Europy robią inny skład.
zembria, selen 1,6mg to 1,6mg, białko 13% to białko 13% i nie jest inaczej.
A zadaniem właściciela jest dobrać sobie paszę ubogą lub bogatą, zależnie od chowu jego konia.
Gleba na dolnym śląsku jest inna diametralnie niż w opolskim, myślisz że jakiś producent rónicuje paszę pod tym kątem? 🤣
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
12 września 2023 09:05
Perlica, Korzysta się z wartości uśrednionych, z badań. Przecież np. w normach nie masz podanego składu chem. dla regionu, a wartości uśrednione. Wystarczy spojrzeć na wyniki badań, lub tabele wartości pokarmowej w różnych krajach. Pewnie że i w obrębie naszego kraju masz różnice, no ale chyba każdy swój rozum ma i wie, że to co na pomorzu się sprawdzi w 100%, nie koniecznie sprawdzi się na mazurach. Niemniej, klimat i zasobność gleb mamy inną niż Brytyjczycy i należy to wziąć pod uwagę.
selen 1,6mg to 1,6mg, białko 13% to białko 13% i nie jest inaczej.
Perlica, A to co za wartości? Bo raczej nie siana.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
12 września 2023 09:06

blucha, ale u nas w Pl są takie różnice gleby, że jeszcze przed "inwazją supermarketów" mieliśmy w kraju choroby ludności dedykowane danym obszarom.

Jeżeli czujesz, że dla konia użytkowego potrzebujesz dawki bilansującej do siana/trawy i paszy to polecam taki właśnie balancer witaminowy, też "do kompletu brytyjski", czyli chevinal.
Jeżeli dla kobyły źrebnej/karmiącej to też z forana v.s.l.

... Trzeba pamiętać, że to też nie jest tak, że polski producent weźmie pod uwagę większą "ubogość" naszej gleby i da ci więcej i bardziej dopasowane do warunków. To znaczy zależy jaki producent.
Do tego - nic nie ma głównego znaczenia i wszystko ma znaczenie. W Pl mamy często tak różny skład wody, że to może mieć duże znaczenie dla np.blokowania przyswajalności pewnych pierwiastków.

Zostaje nam wszystkim:
- edukować się (niestety nie na podstawie wpisów blogowych czy artykułów w gazetach jeździeckich, nawet gdy są pisane przez ekspertów żywieniowych)- te teksty są zazwyczaj miałkie, oparte na ogólnikach i tak "poprawne politycznie", że niewiele można się nauczyć
- badać regularnie konie - morfo z biochemią
- dbać o jakość żarcia
- obserwować.
I tyle.

zembria, no raczej zawartości w paszy. Ja też nie do końca rozumiem problem - masz paszę, masz skład. Ja składy mikro / makro przeglądam i porównuję tak samo jak energię / cukry / białka i dopasowuję do swojego konia + co jakiś czas sprawdzam krew, żeby wiedzieć jak wychodzą lub nie niedobory. Przecież nie biorę pierwszej lepszej paszy i uznaję, że jest dobra dla każdego konia to dla mojego też bo producent tak wymyślił.
Słuchajcie, ja po moim tournee po sklepach jeździeckich to mam bardzo przykry (może to złe słowo ale teraz inne mi nie przychodzi do głowy) obraz karmienia koni w Polsce.

90% osób, które przychodzi do sklepu po pasze (a przychodzą bo nie chcą płacić za wysyłkę. Można więc spokojnie założyć, że sklepom jeździeckim większość pasz schodzi w modelu zamów i odbierz osobiście) nie ma pojęcia o tym jak karmić.
Nie, że o bilansowaniu itd. ale w ogóle.
Ludzie kupują "jakieś musli". I jak nie ma tego, co mieli ostatnio to biorą inne. Ot tak, bez okresu adaptacji, bez spojrzenia na skład. Nic. Po prostu musli w podobnej cenie.
Po drugie kupują musli (a nie balancery) i starcza im worek na miesiąc. Ja, jakkolwiek bym nie liczyła to tu się matematyka wagowa spiąć nie chce. A co dopiero o witaminach i minerałach mówić.

I takie "niedożywione" konie dostają do tego np. "jakieś witaminy na stawy". Bo tak wyglądają zakupy większości osób, które po suple się w sklepie pojawiają. "Coś na uspokojenie", "Coś na kaszel". A najlepiej "jakieś zioła" (to już w ogóle nie skomentuję).

Także przewiduję, że nasz rynek paszowy dojrzałość ( i dostępność opcji) to ma jeszcze przed sobą. W sensie oby miał- patrząc na średni poziom wiedzy o żarciu wśród koniarzy.

Szybko to nie nastąpi patrząc na dostępność wiedzy. Jest słabo dostępna - bo nie ma kierunków studiów typowo pod żywienie koni. Nasze "dietetyczki" młode, wchodzące w rynek mają niestety małą wiedzę, bo nie miały jej skąd zaczerpnąć, bo na uniwerkach nie ma specjalistów.
zembria, dokładnie to co epk napisała.

Nie odpowiada ci pasza z UK to jej nie kupuj i tyle, ale nie twórz jakiś teori spiskowych.
Średnio rozgarnięty człowiek umie przeczytać skład paszy na opakowaniu i nie trzeba do tego analizować gleby i siana.
Koń jaki jest każdy widzi🤣
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
12 września 2023 10:24
Perlica, Eee.. teorii spiskowych? Tłumaczę Ci tylko jak działa produkcja pasz 🤦
raczej nikt tu nie tworzy teorii spiskowych, zapytałam w nawiazaniu do paszy angielskiej bo to juz duza rozbieżność szerokosći geograficznych, wiec dla mnie wydaje sie logiczne ze i róznica w potzrebach do uzupełnienia w organiżmie konia, a dlaczego żadna firma paszowa na to nie wpadła ? nie dziwi nas ze niemiecki proszek jest produkowany w wersji dla ,,danego kraju,, że chleb to inny produkt w polsce a inny np we Francji. skoro przemysł paszowy jest juz tak duży, skoro są pasze z opisu ,,zapewniajace dobowe dawki,, to dlaczego nie dostosują tego do danego hm kraju , regionu itp ? nie byłoby wygodniej ? zamiast 10 pudełek w paszarce jeden worek żarełka .... hmm rozmarzyłam sie haha
kotbury, jest też inna grupa odbiorców pasz i supli, a mianowicie "trener kazał". I są to najczęściej rodzice, którzy zakupili dziecku konia i nie wiedzą kompletnie jak się z nim obchodzić.
Trener kazał dawać mało siana, bo rozpycha brzuch i koń nie chce skakać. Trener kazał dawać paszę energetyczną, bo koń nie ma siły, a w bonusie jeszcze przestał wychodzić na padok, bo bardziej się męczy i potem brakuje mu energii na treningu.... 🙈 Zabierzmy jeszcze słomę, bo od niej też brzuch wisi. A wrzody to przecież wszystkie konie mają, to podajmy pastę i już.
Pytanie do osób skarmiających Mebio Active Balance według minimalnej zalecanej dawki (tj. 100 g na 100 kg) - czy uzupełniacie dodatkowo dietę w witaminy?

U nas będzie to właśnie Mebio Active Balance + czarnuszka + garść sieczki. Dotychczas koń dostawał też witaminy dolfosa i zastanawiam się czy nadal podawać czy wycofać. Dodam, że koń na bardzo ubogim pastwisku (z wyboru, bo to grubasek) + siano w siatce całą dobę.
BUCK   buttermilk buckskin
13 września 2023 13:48
Nique akurat jest zmiana sierści na zimową. zostawiłabym witaminy
BUCK, no właśnie już sama ogarnęłam po analizie składu balancera, że tych witamin tam jest tyle co kot napłakał, więc domówiłam od razu witaminy.

Edit: Daję dolfos, bo doczytałam że mają dobry skład. Chyba, że polecacie coś innego?
BUCK   buttermilk buckskin
14 września 2023 12:45
kasa rządzi 😉
No właśnie... A składowo zawartości podobne, jak nie lepsze, niż w innych suplementach.
BUCK   buttermilk buckskin
14 września 2023 14:20
BUCK, są dwa, to chyba za mało. A jakie dawkowanie stosujesz? Składowo chyba podobne do Dolfosu.
BUCK   buttermilk buckskin
14 września 2023 15:34
Nique kupowałam na dwa, koleżanki koń dostawałam ok.120, mój 150
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się