własna przydomowa stajnia

Czy ma lub miał ktoś może coś takiego u siebie w stajni? https://allegro.pl/oferta/5x-miniaturowa-lampa-uliczna-latarnia-solarna-led-12113897819
Nie koniecznie chodzi o model ale zamysł.
Rudzielc_23,
Ja u siebie wlasnie wczoraj pierwsza solarna lampe zamontowalam i bylam w szoku jak dobrze mi oswietlila okolice. Potrzebowalam czegos obok stajni, jak laduje konie do przyczepy po ciemku i mysle ze bedzie jak znalazl. Mam jeszcze 3 kupione i mysle ze jedna sciane ujezdzalni sobie nimi tez oswietle.
lampa.jpg lampa.jpg
Plamkakochanie, gdzie kupiłaś te lampy? Ja niedawno zakupiłam solarne z allegro i okazało się, że mogą bez przerwy świecić tylko na 50% mocy, a tak to tylko od czujnika ruchu na 100%, więc niestety musiałam odesłać, bo 50% się u mnie totalnie nie sprawdziło.
doloruu,
Moja jest na pilot i mozna ustawic czy ma byc caly czas wlaczona czy na 2h,4h czy 8h. Jakies tam chyba ma inne ustawienia tez ale nie patrzylam nawet szczerze mowiac.
Ja kupilam ja na amazon, ale mieszkam w USA, wiec nie jestem pewna czy ta dokladna lampa jest dostepna w PL, chociaz wiem ze tez macie Amazona 🙂
Tu masz linka:
[[a]]https://www.amazon.com/OSTEK-Parking-Photocell-42000lm-Commercial/dp/B08S2RTSG6/ref=sr_1_2?crid=1O40UJ8RH2R0H&keywords=ostek%2B300w%2Bled%2Bparking%2Blot%2Blight%2B42000%2BLM%2B5000k%2Bpole%2Barea%2Bstreet&qid=1696348923&sprefix=ostek%2B300w%2Bled%2Bparking%2Blot%2Blight%2B42000%2Blm%2B5000k%2Bpole%2Barea%2Bstreet%2Caps%2C120&sr=8-2&ufe=app_do%3Aamzn1.fos.f5122f16-c3e8-4386-bf32-63e904010ad0&th=1[[a]]

hmm nie wiem czemu link sie nie wyswietla...
ktos podpowie jak wstawiac linki na forum?
espérer, mam u kuca na wybiegu i we wiacie u dużego konia. Super się sprawdza. Choć nie wiem co może się z nią dziać na wybiegu w szalonej grupie biegających wariatów.
A czym masz to wypełnione?
Co zrobilibyście gdyby pensjonariusz przestał Wam płacić za boks a kontakt z nim jest zerowy. Nie przychodzi do konia, nie opłaca od 3 miesięcy, nie odbiera telefonów, nie odpisuje na sms'y?
exif, a co macie w umowie zapisane?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
31 października 2023 14:01
exif, A jak masz skonstruowaną umowę? Często stosuje się zapis, że po właśnie jakimś czasie nie opłacania, koń przechodzi na własność pensjonatu. Masz coś w tym stylu zapisane?
zembria, taki zapis jest prawnie skuteczny?
Bardzo wątpię... kto ustali wartość rzeczy ruchomej jaką jest koń?
Na jakiej podstawie prawo własności zostanie przeniesione z dłużnika na wierzyciela?
zembria, taki zapis jest prawnie nieskuteczny. Nie można przenieść własności rzeczy inaczej niż przez fakturę, umowę kupna-sprzedaży, darowizny itp.
epk, lub wyrok sądu + komornika + dwie licytacje :P
exif, zembria, Iskra de Baleron, Obawiam się że taki zapis nie przejdzie, albo będzie łatwy do uznania za niezobowiązujący. Przeniesienie własności musi być dobrowolne, cena musi być uzgodniona itd. W przypadku braku zapłaty za pensjonat lepszym rozwiązaniem wydaje się być wypowiedzenie umowy z określonym okresem wypowiedzenia oraz zastrzeżenie że korzystanie z usług pensjonatu po okresie wypowiedzenia łączy się z opłatą w wysokości np dwukrotnej opłaty (z tytułu za bezumownego korzystanie z usługi). Windykacja należności to sprawa komornika (po wezwaniu do zapłaty i uzyskaniu sądowego nakazu zapłaty) Wartość konia może być znacznie odbiegająca od wartości roszczenia - w obie strony. Nie sadzę żeby było to dobre zabezpieczenie należności.
Iskra de Baleron, no tak ale na bank nie na podstawie umowy pensjonatowej z takim zapisem.
Tu stary artykuł traktujący o tej materii:
https://serwisy.gazetaprawna.pl/msp/artykuly/880033,prywatny-kon-w-stadninie-to-w-umowie-ogrom-prawnych-pulapek.html

Wydaje się być wciąż aktualny 🙂
Generalnie nigdy nie miałem takiego przypadku i zazwyczaj właściciel przychodził, opłacił i odszedł. W umówię mam:

"Zleceniobiorca zastrzega sobie prawo rozwiązania umowy szczególnie w następujących
przypadkach:
a) za ciągłe niedotrzymywanie terminu opłat za pensjonat mimo upomnień
b) nie ponoszenie opłat za pobyt konia za 2 miesiące
c) rażące naruszanie postanowień Regulaminów obowiązujących u Zleceniobiorcy
2. Bez uregulowania wszelkich należności wynikających z tej umowy Zleceniodawcy nie
wolno wyprowadzić konia poza teren stajni bez uzgodnienia. Koń będzie stanowił
zabezpieczenie należności do momentu ostatecznego rozliczenia finansowego."


"W sprawach nieuregulowanych niniejszą umową stosuje się odpowiednie przepisy Kodeksu
Cywilnego. Właściwym sądem do rozstrzygania sporu jest Sąd Powszechny z siedzibą w
Warszawie"


W dodatku, jako, że koniu brak ruchu, stwarza zagrożenie życia dla innych osób jak i dla stajennego ("najeża się", próbuje stawać na tylnich nogach i rzuca przednimi kopytami)
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
31 października 2023 16:03
Zdaję sobie sprawę, że finalnie taki zapis jest nieegzekwowalny, ale jako straszak podobno działa.
exif, Trudno powiedzieć jednoznacznie bez znajomości całej umowy i stanu faktycznego, a wygląda na to, że pozostaje Ci wysłać wezwanie do zapłaty i potem skierować sprawę o zapłatę do sądu i tak cyklicznie. Jeśli nie masz w umowie kar umownych/określonej opłaty za bezumowne korzystanie, to wypowiedzenie umowy nie wydaje się dobrym rozwiązaniem.
Czy i co możesz zrobić w związku z faktem, że koń jest niebezpieczny zależy w dużej mierze od od tego do czego Ty i pensjonariusz się zobowiązaliście - nie tylko w umowie, ale i w rzeczywistości.

zembria, nie jest rozsądnym wprowadzanie do umów tego rodzaju zapisów niezgodnych z prawem, w szczególności w przypadku umów z osobami fizycznymi - konsumentami. W przypadku sporu sądowego, nie tylko uznawane są one za nieważne, ale w skrajnych przypadkach sąd może uznać całą umowę za nieważną, co raczej nie będzie korzystne dla właściciela pensjonatu.
Ale porzucenie konia przez właściciela zdarza się. Nie ma jakiegoś prawnego precedensu?
LSW, konia formalnie nie da się porzucić, przynajmniej obecnie. Możliwy jest status zwierzęcia bezdomnego, przynajmniej w teorii. Dopóki można ustalić właściciela , dopyuty jest on odpowiedzialny za jego utrzymanie i opiekę. Roszczenie jest skuteczne. Chociaż sprawa nie jest zupełnie jasna np w przypadku gdy faktyczny opiekun będzie konia użytkował. Można sobie wyobrazić że właściciel oddaje konia do schroniska z którym gmina podpisała umowę lub stanowi zakład komunalny wykonujący zadania ustawowe gminy w zakresie utrzymania porządku itd czyli opieki bad zwierzętami bezdomnymi. Faktycznie można konia porzucić w pensjonacie ale nie ma to żadnych skutków prawnych co do statusu konia. Koszty aż do jego utylizacji ponosi właściciel. Właściciel na drodze egzekucji może odzyskać należności związane z utrzymaniem konia. Nasuwa się tu wskazówka, że może być korzystne dla pensjonatu oddzielenie opłat bytowych od opłat za korzystanie z infrastruktury.... choć kłopotliwe.
Ale porzucenie konia przez właściciela zdarza się. Nie ma jakiegoś prawnego precedensu?
LSW, Nie ma (poza sprawami o zapłatę za pensjonat), a przynamniej ja nie znalazłam. Jest sporo o porzucaniu kotów i psów, ale nawet w tym przypadku nie ma jednolitego stanowiska sądów co do własności takiego porzuconego zwierzęcia.
Problem polega na tym, że nie ma jak się takiego porzuconego w pensjonacie konia pozbyć - jak pisze melehowicz nie jest to koń bezdomny - a wystawienie go przed bramę lub niezapewnienie podstawowej opieki (w tym kowala/weterynaryjnej) podpada pod znęcanie się nad zwierzętami, za co grozi odpowiedzialność karna.
Pozostaje dobre skonstruowanie umowy, żeby kwota długu odpowiednio szybko rosła, sprawa w sądzie i zlicytowanie takiego konia przez komornika, ale to i tak minimum półtora roku.
A może coś się stało? Bo jak kogoś przez 3 miesiące nie ma i nie odbiera telefonu to mógł równie dobrze umrzeć,albo leży w szpitalu.
Jako że wątek znowu odżył ponawiam pytanie. Robił ktoś może odwodnienie padoku zimowego? Prostokąt 20 na 40, dla dwóch koni. Gleba wapienno gliniasta. Tyle wiem. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie. Oczywiście robotę zlecę firmie ale chciałam wiedzieć na co zwrócić uwagę
Amber77, wylać beton i zrobić spadek.
Amber77, Wiele zależy od tego ile kasy na to przeznaczysz i na ile fachową okaże się firma której zlecono robotę. . Ogólnie chelat jest taki:
1. Wybrać kierunek i urządzenie do odbioru wody czyli rów lub staw z rezerwą retencji.
Ustalić odległość między rowami na powierzchni odwadnianej w której zostaną zamontowane dreny. Zależy to od spójności gleby.
2. Wykonać rowy w których ułożone zostaną dreny (rury z dziurkami). Przed ułożeniem rur należy wyłożyć rowek włókniną przesyłać grubym żwirem lub dronym kamykiem , ułożyć rury drenarskie, dosypać żwiru lub kamyków, zakryć całość wystającą z boków włókniną.
Ułożyć ok 10 cm warstwy odsączającej z grubszych frakcji np najczęściej do 63 mm średnicy (od 0- do63mm) taki są standardowe sita.
Na to położyć włókninę i całość zasypać nawierzchnią wybiegu. Tu wystarczy żwir o grubości ok 15 cm. Całość zagęścić walcem. Wał zawsze warto mieć pod ręką i okresowo naprawiać plac.
Wersja ekonomiczna: całość wybiegu zasypać warstwą co najmniej 20 cm żwiru i często równać i wałować.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
02 listopada 2023 11:13
Amber77, Zajrzyj do wątku o podłożach do jazdy, sporo tam było pisane na temat robienia drenażu.
Nie wiem czy zostałam dobrze zrozumiana ponieważ pojawia się słowo plac. Ja tam nie zamierzam jeździć. Od tego w zimie mam halę. Chcę tylko żeby mój koń i jego kumpel nie stali na mega błocie. Mam też wątpliwości czy właściciel stajni zgodzi się na aż tak grubą robotę jak mówicie. Kasę i tak wykładam ja ale to się wiąże z wyłączeniem tego padoku na czas robót a u mnie w stajni padoków jest sporo ale konie wychodzą regularnie również w tzw niepogodę i może się zrobić problem
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
02 listopada 2023 17:21
Amber77, Ale drenaż to drenaż, nie ważne czy plac potem będzie służył do jazdy, czy do wietrzenia tyłka koniowi.
zembria, Ok, rozumiem już. Pogadam z właścicielem ale czarno to widzę.

Amber77, masz opcję z warstwą żwiru. To też tanio nie wyjdzie. 800 m2 x 0,2 = 160 m3 = 320 t = ok 13 ciężarówek tzw wanien po 24 tony każda lub 18 osiemnastotonowych.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się