Kącik Ujeżdżenia

O proszę, jak się chce działać to się da. Może inne związki pójdą tą samą drogą.
https://www.facebook.com/share/p/HfXL5DCtrsvHYNAK/
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
06 lutego 2024 18:55
kotbury, nie jest ale weź sobie walcz jako groom na minimalnej vs. ktoś kto ma armię adwokatów. Gdyby to nie była telewizja i ustawka tylko zwykły człowiek to nie byłoby żadnej afery ani akcji. Uwierz mi, też chciałam raz jako groom pozywać mojego pracodawcę to jak usłyszałam od adwokata BGA jakie są koszty wstępne to mi się odechcialo. A sprawa w zasadzie wygrana bo i świadkowie, i udokumentowane wszystko i jajco. Nie stać mnie było i tyle. I tu nawet nie chodziło o dyskutowanie NDA tylko dużo prostszą sprawę

Iskra de Baleron o i to się chwali 👏 niezły kontrast w porównaniu do konsekwencji wobec (Helgstranda czy jeźdźców) którego co prawda na żadnym wideo nie było widać, ale przyzwolenie jednak było. A poza banem na trochę ponad rok, nic się nie stało.
A czy np. system pesoa to nie jest taki podobny (ale ciut lżejszy) patent.No bo jakby nie było zadnie nogi są podpięte do pyska?
kotbury, no nie osłabiaj mnie 🙄 na wypinaczach trójkątnych też możesz konia spętać jak zapniesz (ciut mocniej) 🙄🙄🙄 Chyba widzisz różnicę pomiędzy pessoa a chamskim przypięciu nóg do ryja
Zuzu., kotbury

pessoa nie jest podobne w dzialaniu do przywiazania sznurkiem nogi do ryja, w ogole pessoa jest na ruchomych bloczkach i rozklad sil jest dosc skomplikowany. Kiedys jak mi sie w wakacje na studiach (czyli dawno temu) nudzilo, rozkminialam sobie jak dzialaja patenty - nie mam awersji ale nie lubie zakladania bez sensu i srednio raz na 2-3 lata musze cos z szafy na pare jazd wyciagnac. Z pessoa sie troche zapetlilam w tych rozwazaniach - trzeba sie bylo bardziej na fizyce przykladac. Z ciekawosci jesli ktos to potrafi ogarnac to chetnie bym zobaczyla taki rysunek i opis, zeby zobaczyc czy moje empiryczne odczucia i pomysly maja jakies faktyczne pokrycie. Bo np wytok, wypinacze, martwy wytok (jak ktos jest taki odwazny zeby tego uzywac), czy czarna wodza/ wypinacze trojkatne sa dosc proste w sposobie dzialania i rzeczywiscie nie robia nic wiecej magicznego niz wskazuje fizyka.

Iskra de Baleron Hascher to madry facet i nie boi sie wsadzic kija w mrowisko. Ale jednak ZfDP nieodlacznie kojarzy sie z "wynalazkami" - szybka reakcja moze tez byc tu proba wykorzystania okazji do budowania ciekawej, alternatywnej marki
Zuzu., wypinaczy nie przypina się do nóg, a pesoa i owszem, ruch nogą ciągnie pysk. pysk.
donkeyboy, nie trzeba nawet pół adwokata w takich sprawach. Żaden dokument podpisany nawet krwią nie ma mocy ponad prawem krajowym. Jedyna różnica jest taka, że jak nagrasz przemoc czy odkryjesz przestępstwo to nie wolno ci o tym napisać publicznie, tylko masz iść do organów ścigania.

I jak już jesteśmy w temacie NDA i innych gówien - taka bardziej bezwzględna tajemnica to dotyczy adwokatów, bo to ich robota. A nie śmiertelników.
Także wszelkie zapiski o zakazie pracy u konkurencji albo zakazie pracy w branży przez x miesięcy po skończeniu kontraktu są z dupy (chyba, że ktoś nam płaci pensję za niepracowanie) i to się wygrywa bez adwokata tylko cytując ustawę.
Płacenie pensji za niepracowanie- jest powszechne w niektórych branżach.


kotbury, nie do końca tak jest. Ja nie używam żadnych sztywnych patentów, czyli wypinaczy, trójkątów, zasznurowanych czarnych wodzy, sztywnych wytoków, etc. Pessoa bardzo lubię, bo poprzez system bloczków jest całkowicie nigdzie nieblokujący się. I nie jest przyczepiony do nogi, tylko idzie za zadem, przy czym jedna część patentu podtrzymuje zad i jest przypięta do pasa i to ona przejmuje więcej energii zadu, natomiast kolejne linki idą do pyska poprzez bloczek a następnie gdzieś dale, np. między nogi, po bokach pasa lub na kłąb w zależności od potrzeb i stopnia wyszkolenia konia. Przy prawidłowym wypięciu ruch zadnich nóg minimalnie wpływa na kiełzno prowokując konia do pożądanego ustawienia, ale w każdej chwili koń może sobie łeb wyciągnąć i dowolnie ustawić, a nawet iść jak żyrafa bez wyraźnego nacisku czy szarpania. Przynajmniej ja tak zapinam, że koń ma bardzo dużo swobody a robotę robi ta część, która podtrzymuje zad i jest połączona jedynie z pasem. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że i tym patentem można konia skrępować jak świąteczną szynkę, ale omawiamy tutaj działanie prawidłowego zapięcia Pessoa.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
07 lutego 2024 10:29
kotbury, i co myślisz że przeciętny śmiertelnik jak dostanie pismo z wezwaniem do sądu to nie będzie szukał porady prawnej chociaż?

Wiem że (ogólnie mówiąc) umowy można sobie w dupę wsadzić jeśli zapiski są niezgodne z prawem bo nad nim nie stoją, ostatnio nawet coraz częściej to uskuteczniam w praktyce niestety. Tylko że to jest doświadczenie życiowe i zakładam że też z tą wiedzą się nie urodziłaś - masa grooomów to młodziutkie osoby. Zresztą, przy samej okazji jazdy z Cesarem Parra poszukaj sobie na Dressage News jak się okazało że wszyscy widzieli ale się bali z różnych powodów zgłaszać. Tu chodziło głównie o wizy pracownicze - bo Parra był "sponsorem wizy". Ale ludzie się bali że gdy zrobi się smród to wylecą z kraju (co akurat, uśmiechniesz się, też nie jest prawdą z prawnego pkt widzenia).

Nie zapominajmy o tym że jak ktoś jest wysoko/dobrze postawiony w środowisku jeździeckim to może skutecznie takiej osobie (luzakowi, jeźdźcowi, trenerowi) narobić smrodu. Mega smrodu. Mamy nawet duży tego przykład w Polsce gdzie pedofil radośnie organizuje obozy jeździeckie a inny zawodnik został zawieszony na lata na podstawie książkowego "hearsay".

"Prawo prawem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie" 😉

Espana w punkt.
karolina_, no właśnie o to mi chodzi, przy tylu rolkach rozkład naprężeń jest zupełnie inny, to nie jest proste połączenie noga-pysk. Musiałabym wrócić do notatek z mechaniki żeby to rozrysować ale chyba wszyscy wiemy o co chodzi 😉

Natomiast nie rozumiem co kotbury chcesz osiągnąć porównując patent, który oczywiście można zapiąć za mocno/źle, ale jak z resztą opisała espana, ma działanie pokazujące koniowi kierunek pracy do ewidentnego znęcania się i pętania koniowi nóg na chama czy ryja do klaty.
kotbury, i co myślisz że przeciętny śmiertelnik jak dostanie pismo z wezwaniem do sądu to nie będzie szukał porady prawnej chociaż?
Nie dostanie wezwania do sądu bo nie da się założyć sprawy o to, że rzekomo oskarżony zrobił to, czego wymaga od niego prawo: zgłosił do organów znęcanie się nad zwierzętami!!!

Żaden adwokat nie złoży w sądzie pozwu o złamanie założeń z NDA, jeśli te założenia były skonstruowane tak aby zachęcać do ukrywania przestępstwa.

Ale kluczem jest to, aby iść na policję, a nie do gazety czy na inny profil socialmedia.




donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
07 lutego 2024 13:35
kotbury, no dobra, to jestem ciekawa ilu policjantów widząc nagrania z dokumentu TV2 na przykład byłoby w stanie stwierdzić znęcanie się nad zwierzętami. Przy sprawie Cesara jeszcze taka ciekawostka że lata temu u niego był "wypadek" który był skutkiem nieciekawych metod treningowych. Został oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami. I został z tych zarzutów oczyszczony. W ogóle gościu ma ciekawą historię - ktoś z FEI przyjechał go kwalifikować żeby pojechał na olimpiadę i dostał wynik z jazdy bez obecnego komisarza, który jak dobrze pamiętam pojechał na "szoping".

Druga sprawa, że NDA to swoją drogą - zobacz jak Helgstrand pociągnął TV2 do sądu nie za to że laska złamała jakaś umowę, tylko sprawa była założona o to że nie chce żeby nagrania były upublicznione bo to jego prywatny obiekt i że to jest niedopuszczalne że ktoś sobie przychodzi i cichaczem filmuje. Jakakolwiek mowa o podpisanych NDA była dopiero w dokumencie gdzue wielu pracowników wypowiadało się albo tekstowo albo z zamazana twarzą bo nie chcieli się narażać.

Jak ktoś chce smrodu narobić komuś i ma przewagę pieniężną to zrobi. Może cię nawet pomówić i jak nie masz kasy zakładać sprawy to nie zrobisz nic.
Offtopic, ale Wy chyba sobie jaja robicie z tymi tezami dotyczącymi pessoa. Ludzie naprawdę potrafią się nieźle nafikołkować, żeby usprawiedliwić i gloryfikować własne praktyki.
Equigrav, yyy czyli jakimi tezami i jakie praktyki?
Facella   Dawna re-volto wróć!
07 lutego 2024 16:06
Equigrav, najdelikatniejsze wędzidło w rękach idioty zrobi o wiele większą krzywdę niż pessoa w rękach kogoś, kto wie jak go używać. A jak ktoś na sztywno przywiązuje pysk do nóg, to powinno się go zamknąć i nigdy więcej nie dopuścić do koni. Tyle w temacie.
A wytłumaczcie mi proszę jak człowiek wpływa na działanie pessoa? Regulując długości sznurków i to maks. Mechanizm "tarowania" pyska pozostaje ten sam. Nie ma kompletnie żadnej analogii porównując działanie wędzidło-wodza-ręka do zapiętego patentu żyjącego swoim życiem.
no dobra, to jestem ciekawa ilu policjantów widząc nagrania z dokumentu TV2 na przykład byłoby w stanie stwierdzić znęcanie się nad zwierzętami.

Dlatego w takich sprawach podczas dochodzenia powołuje się biegłych, oni badają materiały i wykonują inne czynności żeby wykazać, czy w ich opinii do przestępstwa (znęcania się nad zwierzętami) doszło czy nie i ta opinia idzie do sądu.
A żeby dochodzenie się zaczęło, ktoś musi zgłosić. Nie wysłać maila, nie zadzwonić tylko iść, powiedzieć o co chodzi, podpisać się nazwiskiem w dokumentacji i być gotowym na ewentualne uczestniczenie w dalszych czynnościach. Mało komu się chce aż tak angażować więc jest jak jest, nie tylko w temacie dobrostanu koni.
Facella   Dawna re-volto wróć!
07 lutego 2024 20:22
A wytłumaczcie mi proszę jak człowiek wpływa na działanie pessoa? Regulując długości sznurków i to maks. Mechanizm "tarowania" pyska pozostaje ten sam. Nie ma kompletnie żadnej analogii porównując działanie wędzidło-wodza-ręka do zapiętego patentu żyjącego swoim życiem.
Equigrav, w takim razie każde wypięcie, nie tylko pessoa, będzie tak działać, poza tymi idącymi do ręki typu czarna wodza. Tylko jedną rzecz przeoczyłas - nikt tu nie porównuje pessoa do działania ręki.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
07 lutego 2024 20:32
Equigrav, chodzi ci o "tarowanie" bo koń zadnimi nogami porusza?

Nie ma żadnego patentu do pracy z ziemi który może być porównywalny do działania na kontakcie poza pracą na dwóch lonżach. A na kółku też będzie zewnętrzna wodza/lonża majtać o zadnia nogę. Bezpośrednio, bo do pracy na dwóch lonżach przypniesz do wędzidła bezpośrednio, na Pessoa kółko się ślizga na rolce bądź sznurku bawełnianym. No i rolka jeszcze od zadniej nogi która eliminuje szarpnięcia.

Wiadomo, jak ktoś nie wie jak użyć, jak budowa konia nie pozwala, albo jak koń wybitnie nie ogarnia (bo też trzeba przyuczyć), to, no, ze wszystkich patentów chyba Pessoa to najlepsze co może być. Nawet naukowo udowodnione jest kilka benefitow np. w rehabilitacji, publikacja Sue Dyson tak dokładniej mówiąc (ta sama od stresorów u koni).

No i tak, nikt tu nie mówił o tym że można coś Pessoa robić jak ręką, zaczęło się od rozmowy nt. patentów pana Parra. Czyli np. pętanie nóg do pary. Podejrzyj sobie filmiki


Dlatego w takich sprawach podczas dochodzenia powołuje się biegłych, oni badają materiały i wykonują inne czynności żeby wykazać, czy w ich opinii do przestępstwa (znęcania się nad zwierzętami) doszło czy nie i ta opinia idzie do sądu.
A żeby dochodzenie się zaczęło, ktoś musi zgłosić. Nie wysłać maila, nie zadzwonić tylko iść, powiedzieć o co chodzi, podpisać się nazwiskiem w dokumentacji i być gotowym na ewentualne uczestniczenie w dalszych czynnościach. Mało komu się chce aż tak angażować więc jest jak jest, nie tylko w temacie dobrostanu koni.

patat, amen.

Druga sprawa, że NDA to swoją drogą - zobacz jak Helgstrand pociągnął TV2 do sądu nie za to że laska złamała jakaś umowę, tylko sprawa była założona o to że nie chce żeby nagrania były upublicznione bo to jego prywatny obiekt i że to jest niedopuszczalne że ktoś sobie przychodzi i cichaczem filmuje. donekyboyi ma racje, bo takie jego prawo. O ile zgodne z prawem jest zgłoszenie złych praktyk, o tyle nie jest zgodne zrobienie o kimś filmu przed oficjalnym wyrokiem. Bo dopóki ktoś nie jest prawomocnie skazany to to jest szkalowanie.
O proszę, jak się chce działać to się da. Może inne związki pójdą tą samą drogą.
https://www.facebook.com/share/p/HfXL5DCtrsvHYNAK/


Iskra de Baleron, inne zwiazki sa jednak ostrozniejsze w konsekwencjach wobec duzego klienta: https://www.hannoveraner.com/hannoveraner-verband/news/artikel/stellungnahme/?fbclid=IwAR2Z7sSPtXqk0xGCVaWx9Sa2fWo9cXwOv2YjS-hvqe0ii8M1cUjWr6b-Ms8
Klinika ujeżdżeniowa z Weroniką Madej + dodatkowe atrakcje z okazji Dnia Kobiet: https://www.facebook.com/share/vUUQtVoAndYoiKNh/?mibextid=9l3rBW
FairPlay jeżdżony przez Beate Stremler sprzedany.
Nie wiem jak to interpretować. 12 lat temu miała okazję sprzedać konia za mln $. Ale była ambitna i nie sprzedała. A teraz dostała kopniaka od życia.
kon Beaty Stremler.jpg kon Beaty Stremler.jpg
LSW, ale obecnie sprzedany koń nie był jej własnością chyba, jak dobrze kojarzę był tylko w treningu. Fakt, że od źrebaka ale nie wydaje mi się, że p Beata była jego właścicielem... Ktoś potwierdzi ??

Przykład Romanic P od Zanety Skowrońskiej - też sprzedany mimo kwalifikacji na IO
Przykład Romanic P od Zanety Skowrońskiej - też sprzedany mimo kwalifikacji na IO

co w takim razie z drużynowym startem na IO? to nie jest tak, że kwalifikację zdobywa para? bo z 4 zakwalifikowanych koni pozostały 2...
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 lutego 2024 13:42
kamcia665, tak, kwalifikuje się para, w artykule jest info, że Beata będzie próbowała zdobyć kwalifikację na innym koniu. Nie wiem czy Romantic P już całkiem zabrany od Zanety, czy pomimo sprzedaży będzie zgoda na start pary w IO. Jeśli nie zbierze się drużyna to jej nie będzie, zostaną starty indywidualne.
Facella,

Romantic był sprzedany już jakiś czas temu a Żaneta ma nowego konia GP, Sunny Sunday G
_mpradi, tak ale w Beckerze nią nie wystartowała. Trochę mało czasu dostała na zgranie się z nowym koniem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się