Kącik Rekreanta (część XVII) 2024

martrix, łojezu, ten to naprawdę!!

Dzionek dziś miał RTG paszczy i będziemy decydować czy rwiemy siekacze czy nie. Śmiesznie linieje na głowie, wygląda jak koń rycerski obecnie 🙂
436419055_10233375333224619_1921765803370183875_n.jpg 436419055_10233375333224619_1921765803370183875_n.jpg
Post został usunięty przez autora
Moon   #kulistyzajebisty
19 kwietnia 2024 21:32
martrix, zaczynam podejrzewać że Ty tego konia trzymasz na jakimś skupie złomu albo wysypisku… 😮😑 dzizus! Folię bąbelkową na metry kupuj od razu… 😖
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
20 kwietnia 2024 11:26
martrix, A ona co znowu? 🤦 Miałam nawet pytać ostatnio jak się ta rana wam goi.... to macie następną do kolekcji 🙈
martrix, chyba bym sprzedała w końcu, niemożliwy ten twój koń 😦 Współczuję.

Fajnie, że wątek się trzyma i nawet widać dawnych użytkowników. Wszystkich (albo prawie) śledzę na insta, także niewiele się tu udzielam, ale raz na rok można :P Mój koń się leni klasycznie, choć powoli coś tam go ruszam, żeby było na co siodło założyć, bo w końcu, w wieku lat niemal 16 i w sumie kilku lat bezrobocia, spadł z mięśni :P Wróciłam do kraju pół roku temu, ale jakoś nie miałam weny na tego konia nawet, dopiero od niedawna coś tam działamy. Nawet spodobało mi się robienie pierdół z ziemi, jemu chyba też, bo chętnie wychodzi z boksu i jakiś taki raźniejszy ogółem. Chyba mu służy też psychicznie, bo zawsze był histeryk panikarz, a ostatnio nie dość, że mniej, to jak czemuś się dziwuje, to robi oczy i furczy, ale i sam wybiera podejście do straszaka 😱 Także na starość może się zrobi stabilniejszy emocjonalnie 😂

Nie dodało mi się oczywiście foto, więc wrzucam takie duże :P
JiqjVhl.png JiqjVhl.png
Trochę z mojej winy… trochę z przypadku. Wypłoszyła mi się czegoś na placu i spadłam. A że nie zdążyłam podciągnąć popregu to siodło jej poleciało na bok, a potem prawie że pod brzuch. Wracając do stajni waliła tak z zadu, że aż po drodze zgubiła strzemię z puśliskiem (wypięło się pod samą stajnią). Nie wiem czy gdzieś przywaliła, czy przywaliło ją to strzemię akurat w takim miejscu… nie mam już siły na te jej wybryki. Teoretycznie pewnie powinnam była wezwać weta, żeby chociaż obejrzał, ale już mi tak ręce opadły że tylko przemyłam, założyłam opatrunek i zawinelam… zobaczymy jak to dzisiaj będzie wyglądać.
martrix, omg! Zdrowia dla was... a dla ciebie witrualne processo- bo na trzeźwo takiego konia, ... no wiadomo co.

U nas w stajni zawody i moja kobyła też nagle przeżywa. I wczoraj miałam akcję "jestem dupa nie jeździec" bo wracałam w krosu i dojeżdzając do stajni gdzie stoją konie, które przyjechały na zawody wylądował obok nas bocian... i się sama ewakuowałam z siodła szybciusio bo się zrobiła nakrętka taka i walenie głową i jakieś cofanki i podskakiwanki w przód, że się przestrszyłam, że jak dupnę a ona wleci w te konie to będzie armagedon tam.

I już mnie chu... strzela od tego deszczu!!!
Moon   #kulistyzajebisty
20 kwietnia 2024 13:18
kotbury, Deszczu jak deszczu, u mnie od rana… śnieg. 😑

martrix, Jak po drodze miała beton to podejrzewam że gdzieś się rozjechała i zaryła „kolankiem”. 🙄 Koniczki to stan umysłu, a Twoja to wybitna jednostka 🤐
Moon, to jest miejsce z tyłu nadgarstka… centralnie na zgieciu.. nie umiem sobie tego zwizualizować…. Musiałaby chyba zaliczyć leżenie plackiem 🤦
Moon   #kulistyzajebisty
20 kwietnia 2024 13:21
martrix, tzn wiem że to nie „kolanko”, dlatego dałam w „”, ale… wait, what?! Z tyłu?! Sorry, jestem za głupia na logikę Twojej kobyły 😮😅
Moon, to jest miejsce z tyłu nadgarstka… centralnie na zgieciu.. nie umiem sobie tego zwizualizować…. Musiałaby chyba zaliczyć leżenie plackiem 🤦
martrix, jak przod to włąsnym tyłem wygląda jakby sięgnęła.

...moja kobyła sobie rozorała skórę nad okiem... drapiąc się po uchu zadnią girą 🙂
Mój dziś zgubił kapcia, pierwszy raz w życiu 🤡 Kara za wakajkowanie i zostawienie konia. Na szczęście kowal będzie w poniedziałek i zamontuje, ale dziś się gad wymigał od bieganka.

I też mi się nie podoba deszcz i ta pogoda, ja już cholera derki wyprałam, oddawać ciepełko! Znowu cienka piżamka wjechała, bo leje i ma zejść poniżej zera w nocy, no nie chciałabym, żeby staremu plecy przewiało.
Moon   #kulistyzajebisty
20 kwietnia 2024 17:36
keirashara, pfffff, jednego kapcia zgubił, „large me hello” cytując klasyka… 🤣 pan Kulisty ostatnio zgubił OBA buty na padoku. OBA. 🤐
… przynajmniej równo mu było, zanim Kowal przybył 😂
No i my też zaderkowani, 100g i plandeka, leje, wieje, gwiździ, piździ, dramat… x.x
Mój kiedyś zgubił podkowę spacerując w ręku STĘPEM po zajebiście równym placu kwarcowym na hali. Idąc zajebiście wolno. Jak do mnie doszło co właśnie widziałam, to myślałam, że usiądę i zostanę tak z tym koniem na tej hali. -.-'

budyń, Jeeej, jak on ładnie wygląda :P Zawsze mi się Twój koń podobał.

Dzionka, Nie ma to jak stajenny wypad rodzinny 😀 Trzymam kciuki za zęby!

martrix, O matko, co za pech 🙁( I kurczę, takie miejsce, że no serio nie wiadomo JAK ona to mogła zrobić.... Współczuję!
Moon, - no ale to najpierwszy raz w żyćku 😅 to się inaczej przeżywa. Poza tym jak na złość na ten nodze, gdzie kapeć bardzo powinien być, bo tam się rzeczy dziejo w stawie kopytowym, dopiero co strzykaliśmy 🙈
Sankaritarina, - no to są zdolne zwierzątka 😂
Moon   #kulistyzajebisty
22 kwietnia 2024 13:23
keirashara, ahhh, czyli w wieku lat 18tu (?) rozdziewiczył gubienie obuwia. Zacny wynik, nie powiem! 😁

Sankaritarina, lata temu widziałam jak jeden agent rozkuł się STOJĄC przywiązany na korytarzu, przed samiuśkim wsiadaniem. Ot stał, zrobił krok przednimi nóżkami, pech chciał że były blisko siebie no i trzask! podkówka została 😑🤣 Widziałam to dosłownie w zwolnionym tempie 😂 Konisie <3

Pozdrawiamy z Kulistym z %$^%&*# zimnej północy, dziś rano skrobałam szyby w aucie, a pan koń odziany w 100g i plandekę... 😖🤡
Moon, - 21 zaraz 😎 18-stka to było hohoho temu, w tym roku świętujemy oczko 8 maja.
U nas radosne 2 stopnie z rana, więc niewiele lepiej 😖 Mam taki mindfuck, bo już biegałam w letnich sukienkach, a w weekend wyciągałam kozaczki i płaszcz zimowy na wyjście. Do konia też wjechała czapeczka i ocieplane legginsy.
Nic nie mówcie o pogodzie…
przeprowadziłam Janusza na wolny wybieg w styczniu, w środku zimy, a on… dopiero wczoraj się poddał i wlazł po raz pierwszy do wiaty 😅 Mrozy zimą były spoko, ale 2 stopnie, deszcz i wiatr pod koniec kwietnia złamały biednego koniczka i pomaszerował pod daszek 😂
infantil, bo to najgorsza pogoda... konie zaczęły zmieniać sierść, a tu mokro i zimno. Takie combo. Fajną wiatę macie, w takiej to się konie mogą chować. U nas w okolicy to w sumie w jednej stajni widziałam wypasioną wiatę a tak to na wolnych wybiegach bieda.
Już schowałam czapki i kurtki, a tu trzeba było wyciągnąć, kurde. W stajni niby hala, ale, no, w namiotówce piździ tak samo jak na dworze, tyle tylko, że na głowę chociaż nie pada....

magda, Tia, wolnowybiegówkę też trzeba wiedzieć jak urządzić...

infantil, No i jak on na wolnym wybiegu w tym środku zimy? Derkowałaś...?

Moon, Osz to faktycznie agent.....
Sankaritarina, On był niegolony ale derkowany jeszcze przed przeprowadzką, więc po przeprowadzce wrzuciłam go w trochę cieplejszą derkę - a akurat wtedy w styczniu było trochę mrozów nawet.
Super sobie poradził, szczerze mówiąc. Nie schudł, a nawet przytył 😜 Nie marzł, nie dawał żadnych objawów dyskomfortu i w ogóle błyskawicznie się zadomowił.
Bałam się przeprowadzki ze stajni (i to zamkniętej, nie angielki) na wolny wybieg, ale w naszym przypadku to poszło totalnie bezproblemowo.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
23 kwietnia 2024 12:45
infantil, A co macie za wiatę?
Jest taka piździelnia, że jeżdzę w mega zimowej kurtce i mam wrażenie, że zimą narzekałam,że mi w niej za gorąco a wczoraj zmarzłam🙁.

Przechwaliłam konia - czekam z utęsknieniem na trenra, ale teraz nie wiadomo kiedy przyjedzie🙁 dupa, dupa, dupa.
zembria, wrzucam zdjęcie od zewnątrz i od wewnątrz.
Proszę wybaczyć Janusza gwiazdę pierwszego planu i pozującego od zadu strony 😅
IMG_7519.jpeg IMG_7519.jpeg
IMG_7406.jpeg IMG_7406.jpeg
infantil, ah ten Janusz, parcie na szkło i sławę :PPP
Fajna ta wiatka. Drzewka też fajne 😀 To tam macie taki fajny plac do jazdy z poprzednich zdjęć? :P

Rencista z Rudzielcem pozdrawiają.
Starszy niby taki zdechlak, a się wczoraj.... spłoszył.
Ale jeżdżę ostro! Całe 30 minut! 😀
WhatsApp Image 2024-04-24 at 08.08.18 (1).jpeg WhatsApp Image 2024-04-24 at 08.08.18 (1).jpeg
WhatsApp Image 2024-04-24 at 08.08.18.jpeg WhatsApp Image 2024-04-24 at 08.08.18.jpeg
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
24 kwietnia 2024 08:45
infantil, spoko faktycznie wyglada. Nie kłócą się mając tylko jedno wejście tam?
zembria, tam są dwa wejścia, takie dwie złożone literki L tak jakby, fajne te wiatki są 😀
zembria, od tyłu mają drugie wejście - z przodu z prawej, z tyłu z lewej, więc tak po skosie. Nie kłócą się, bo praktycznie w ogóle z niej nie korzystają 😅

Sankaritarina, tak jest, plac mamy bardzo przyzwoity 😁 Przede wszystkim spory i nigdy nie ma żadnego błota ani kałuż, więc zawsze jest zdatny do pracy.

Haha, doskonale Cię rozumiem z ostrymi 30minutowymi jazdami, chociaż u mnie nie wynikają z wieku konia 😅Jak wsiadam sama bez trenerki, to jakoś tak nigdy nie mam weny na więcej, a jak Janusz jeszcze jest współpracujący, to przecież trzeba nagrodzić wcześniejszym końcem roboty 😜
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
24 kwietnia 2024 09:02
infantil, a, to spoko faktycznie. No na fotce jest jedno wejście to dopytuję 😉
To ja też pozdrawiam z wiosennego odpalenia - pierwszy raz w siodle od listopada 😅
Dupa boli jak szatan dziś, ale tak się cieszę że mam zielone światło na jazdę od lekarza, że nawet mi to nie przeszkadza szczególnie 😁

Koń za to złoty i grzeczny 😍
IMG_20240423_162102331_AE.jpg IMG_20240423_162102331_AE.jpg
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się