Skaryszew

Czyli nie mam czego żałować że mnie nie było 🙂 Orkiestra była :PP co roku świetna jest 🤣
my_karen   Connemara SeaHorse
22 lutego 2010 18:33
Chyba nie ma...
Mąż zdał mi telefonicznie relacje, że dużo grubasków i kucyków jest, a ceny niespecjalnie zachęcające, i że mam nie żałować, że mnie tam nie ma 😉

Po całej lawinie narzekań przyznał sie jednak, że kupił 2 puszorki i klacz 😲 😵
Ceny nie były zachęcające, to prawda
Ale baty wyglądające jak zrobione z rakietek od badmintona robiły furrorę wśród tłumu, a pewnie mało też nie kosztowały ;D.
A widzial ktos ogiera  probujacego pokryc mezczyzne?moze brzmi zabawnie, ale tak nie bylo. 1 tonowy smok podniecony atmosfera panujaca wokol, skoczyl na mezczyzne idacego przed nim 👀 🤔wirek: po prostu tak jak na kobyle, dzieki Bogu mezczyzna dostal sie miedzy nogi a nie pod nie...
  A podobala mi sie jedna kasztana lekka, z 2 tylnimi skarpetkami do kolan, stala ze szpaczka, widzial ktos?
Byłam kolejny raz, spotkałam ze znajomymi, kupiłam sobie troche sprzetu w niezłych cenach, konia to bym tam nie kupiła
Głowa boli od tej muzyki
Pamietam jedną kasztanke, która stała ze szpaczką, tylko nie wiem jakie to są tylnie skarpetki do kolan ;P

ta ?


Troche fotek, jak ktoś chce zajrzeć http://picasaweb.google.com/montanaJH2008/2010WstepySkaryszew
oj glowa to boli, sprzet potwierdzam mozna kupic tanio😉
No niestety to nie ta kasztana, byly 2 podobne i akurat to ta 2... 🙄
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
23 lutego 2010 07:07
http://picasaweb.google.com/montanaJH2008/2010WstepySkaryszew#5441145015419046802

piękny/piękna  😍
Spodziewałam sie czegoś lepszego, koni nie było aż tak dużo jak sie spodziewałam, przeglądając fotki z poprzednich lat, zauważyłam że kiedyś koni było o wiele więcej. Mozna było  zakupić sprzęt dla wierzchowców po dość niskich cenach ( w porównaniu ze sklepowymi) i oryginalny, ale niestety wyboru nie było zbyt dużego. Dużo było stoisk "z wszystkim i niczym", poszukiwałam jakiejś fajnej pamiątki,ale nic nie znalazłam 🙁
Żałuje,że nie mieliśmy jakiejś przyczepki, może kupilibyśmy jakiegoś kucyka 🙂  Nawet "albinosy" zaszczyciły Wstępy swoją obecnością
A były jakieś ładne izabelowate klacze wlkp lub sp?
Widziałam jakąś klaczkę izabelowatą, miała może z rok,mizernie wyglądała, nie pytałam właściciela o jej pochodzenie.
Ciekawe jak ceny. Chciała bym kupić taką klacz nawet fajniejsza była by właśnie roczna lub odsadek.
Rzeczywiście ten rok to porażka ,sprzętu było bardzo mało ale za to dość tani był .Koni było bardzo mało  🙇  
Ja za to kupiłom sobie dużo sprzętu i jestem zadowolona .
Nie było widać dużo samochodów które wywoziły konie ,moim zdaniem targ pomału umiera ,koni jest już co raz mniej .
Ceny dość zróżnicowane, za 4-letniego wałacha,sp, z pełnym papierem,ujeżdżonego- 4 tys, obok stał koleś z niespełna roczną klaczką sp, z pełnym pochodzeniem,tylko była zaniedbana,zażyczył sobie 2,5tys, a kucyk z siodłem w stylu westernowym 1,5tys
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
23 lutego 2010 09:29
jak macie jeszcze jakieś fotki to wrzućcie , chociaż z tego co piszecie nie było co oglądać.
Dwa ostatnie konie kupili nasi znajomi  😍 
asds   Life goes on...
23 lutego 2010 09:53
Taranty rewelacja!!

Szczególnie ten szary i ten w czerwonym kantarze 🙂 ! Cuda...Pewnie zaraz poszły
Wlasnie nie, taranty staly do 13 potem nie wiem bo pojechala.Najwiekszy zbyt byl na szpaki i siwki schodzily od reki, nawet jeden fryz byl, ale tez widzialam go tylko na poczatku, wiec pewnie szybko poszedl. Podobal mi sie tez jeden kuc z latarnia , rybim okiem, chyba izabel lub jasny kasztan, wlascicel chodzil z nim tam i nazad , na prawde fajny kon. A i tez nie przesadzajmy bylo pare fajnych koni, gdybym potrzebowala to na pewo bym cos dla siebie wybrala.
Ja też byłam i też uważam że nie było wcale tak rewelacyjnie 😉
Koników całkiem sporo. Sporo ciekawych sztuk.
3/4 koni z paskudnymi kopytami...
Byliśmy wcześnie rano. Widziałam parę ciężarówek tak wypchanych że ledwo co je domykali. Widziałam też takie w których było pełno ale koń od konia oddzielony przegrodą - więc w tej kwestii chyba coś się u nas poprawia.
Widziałam, jak konik zwiał z tira i biegał po łące a za nim stado chłopa....
Widziałam jak po zamknięciu tira jeden chłop, kierowcy wkładał rękę sznurek na którym trzymał rocznego pociąguska  bo mówił że został mu jeden i nie ma co z nim zrobić niech go tam wepchną, na całe szczecie obsługa tego samochodu wytłumaczyła mu w miarę grzecznie że nie mogą i nie mają już tam miejsca chyba że wsadzi im go do kabiny 😉 (oczywiście w żarcie)
Widziałam jak ogier przywiązany przy klaczy krył sobie ją a tłum zgromadzony w okół śmiał się mówiąc "że pewnie i tak idzie na mięso to niech sobie przed śmiercią po używa"
Wpadł mi w oko jeden siwek wielki, miał ponoć ponad 180 w kłębie według właściciela czysty Małopolan ale na ile w tym prawdy nie wiem. Stał na lewo od tego Ogierka http://picasaweb.google.com/montanaJH2008/2010WstepySkaryszew#5441144241756782850 może ktoś go kojarzy?
Fajną szpakowatą klaczkę prowadzał Pan w ręku w ta i z powrotem po chodniku.
I ogromny belg który był prowadzany przez coraz to bardziej pijanego pana 😉

Ogolenie podsumowując dzień był udany, ale coraz słabsze są te targi w porównaniu do zeszłych lat.
Dunka  Ja też właśnie robiłam zdjęcia temu koniowi  😂 
Ale ten co mnie tak urzekł stał na lewo od niego😉
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
23 lutego 2010 11:22
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
23 lutego 2010 11:27
tego samochodu wytłumaczyła mu w miarę grzecznie że nie mogą i nie mają już tam miejsca chyba że wsadzi im go do kabiny 😉 (oczywiście w żarcie)
Widziałam jak ogier przywiązany przy klaczy krył sobie ją a tłum zgromadzony w okół śmiał się mówiąc "że pewnie i tak idzie na mięso to niech sobie przed śmiercią po używa"


http://radom.gazeta.pl/radom/51,35219,7590379.html?i=28
Chyba największym powodzeniem cieszyły się kucyki  😀 Najbardziej denerwowali mnie Ci którzy jeździli na zimnokrwistych ogierach, pchali sie w najwieksze tłumy ludzi i ledwo panowali nad koniem.




edit: my_karen pochwal sie nowym koniskiem  🏇
my_karen   Connemara SeaHorse
23 lutego 2010 16:09
Edy taki potworek:
Dość zaniedbana i narazie jeszcze bardzo wystraszona, ale niesamowicie miziasta
Jaka to rasa?
my_karen   Connemara SeaHorse
23 lutego 2010 16:18
Polski koń zimnokrwisty. Nie chciałam jej dzis już dodatkowo stresować, w biegu zrobiłam kilka fotek i narazie tylko ta jedna nadaje się do pokazania...

edit: dodaje fotke, na której wygląda troche bardziej na zimnioka 😉 Narazie obraz nędzi i rozpaczy, kopyta tragedia, ale od jutra bierzemy sie za doprowadzanie szkapiny do porządku.
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
23 lutego 2010 22:24
my_karen super, że udało sie Wam uratować jakiegoś futrzaka  👍
Na pewno sie Wam odwdzięczy dając wiele satysfakcji  🙂
Jako posiadaczka wyratowanego kabanosa potwierdzam: odwdzieczaja się całym serduchem  😍
My_karen, kobyłka śliczna, czekam na więcej zdjęć  :kwiatek:
wogole, napisz cos o niej, czemu maz kupil? Zamierzal, czy pod wplywem odruchu serca?
my_karen   Connemara SeaHorse
27 lutego 2010 15:14
Dzięki dziewczyny 🙂
Mąż absolutnie nie zamierzał 😉 Marzył o takim koniu odkąd sprzedał ładnych kilka lat temu swojego grubaska, no i jakoś tak wyszlo, że zgadał się z facetem u którego ta bida stała. Nie wiemy jeszcze co z nią zrobimy, bardzo możliwe, że jak już ja doprowadzimy do porządku moj A. będzie nią pracował troche, okaże się za jakieś dwa miesiące jak to będzie.
Narazie wiemy o niej tyle, że dopiero 3 latka skończyła, jest dość miziasta, ale i szczurzyć się czasem lubi do ludzi. Kopyta już zrobione, ale chyba nigdy nikt jej nóg nie brał.
Zdjęcia będa chyba dopiero za jakiś czas w odpowiednim kąciku, tylko troszkę ją odkarminy żeby ładnie wyglądałą wśrod tamtejszych grubasków.

Pierwsza Fotograficzna Akcja Przeciw Maltretowaniu Koni
- Skaryszew 2011-

szczegóły

http://www.polskiearaby.com/forum.php?lang=pl
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się