Skutki wczesnego zajeżdżania koni a odpowiedzialność właścicieli.

A czy to nie jest tak , że wszystko zależy od człowieka i od konia ( jego charakteru i temperamentu) ?
Mam przyjemność obserwować pracę z 7 letnią klaczką. Pomimo , że " elektryczna" i temperamentna to ucząca się niesamowicie szybko .Nie ma w sobie niesforności typowej dla młodziaków. Widać , że nauka ją ciekawi , a nowe elementy są dla niej wyzwaniem i przyjemnością. Jest  posłuszna człowiekowi i stara się najlepiej jak może zrozumieć o co chodzi tej dwunogiej istocie. To naprawdę przyjemny obrazek. 😀
sama sobie przetłumacz ja będe pisała jak będe chciała i nic ci do tego 🤔wirek:
🙂haha🙂
Myślisz, że tkoś cię bęzie traktował poważnie i udzieli ci pomocy jak będziesz się tak zachowywała x3 ?
Brakiem szacunku do kogokolwiek raczej sobie przychylności nie zdobędziesz
Averis   Czarny charakter
04 marca 2010 20:34
🙂haha🙂, gratuluję dojrzałości 😉
nie no co wy ...
napisałam normalnie zdanie i wy się czepiacie jakiś błędów to jest beznadziejne
oj dobra nie mam zamiaru się z wami kłucić 👿 👿 👿 👿 👿
🙂haha🙂 tu raczej nie chodzi o błędy gramatyczne, a o ton wypowiedzi 😉

ostatnio żona własciela stajni w której trzymam mojego konia pokazywałam mi zdjęcia z młodości jednej ze szkółkowych klaczy. nie wiem ile kobyła na zdjęciach miała lat, ale tak na oko coś koło półtora roku (jest dość potężnym zimnokrwistym koniem, na zdjęciach wyglądała bardziej jak patyczek) na kobyłce siedział syn własicieli , a ona sama oswiadczyła mi z dumą "ona jeszcze taka malutka była a my już ino na niej jeździli"  🙄
własciwie nie wiedziałam co powiedzieć - konie są w miare możliwości zadbane i napewno własciciele nie chcieli dla nich zle, a samym ludziom nie moge nic zarzucić - wszystko jest na miejscu, czysto, jeść porządnie dostają i napewno nie są traktowane tylko jak maszynki do zarabiania, mam wrazenie ze to zwykła ludzka niewiedza.. ale szkoda mi się konia zrobiło. 🙄
no tak szkoda konika
ale może wiesz jak się to skończyło
w jakim wieku klaczka miała kłopoty itd???
ja miałam jeszcze śmieszniej
... koleś zajeździł konia w wieku 2lat i miesiąc potem oddał do rekreacji utwierdzając wszystkich w przekonaniu, że wałach ten ma 4,5roku. Koń był dość dobrze z budowany, tylko wychudzony, więc podkarmiliśmy go w szkółce, bardzo się do niego przywiązałam i namówiłam rodziców na kupno, tak więc pojechaliśmy do właściciela. Rzecz jasna chciałam obejrzeć paszport i patrzę a tam data urodzenia maj 2007..kolana mi się ugięły, ale musiała go kupić w prawdzie sporo przepłaciłam(świadomie) ale warto było... konik trochę czasu postał, wybiegał się i stopniowo zaczęliśmy powracać do pracy na lonży i lekkich jazd pod siodłem, bo bym go nie ujarzmiła. Teraz ma 3lata i 2miesiące i dopiero zaczynam spokojnie jeździć...
To bardzo dobrze ,że go odstawiłaś i że jest u ciebie . Ma chłopak szczęście 🤣
A tam skąd go kupiłaś nikt nie wiedział że on był 2 latkiem  ?
znaczy się on przyszedł do OJ na kolonie. tylko na kolonie, co roku tam ten handlarz jakieś 2/3konie pod rekreacje daje. Więc tam nie wiedzieliśmy ile ma lat. Dopiero jak do tego handlarza/właściciela pojechałam to zobaczyłam paszport...

jest szansa, że nic mu nie będzie? co mogę robić, żeby go jakoś wzmocnić, pomóc...?
hymm mój koń tez był bardzo wcześnie zajeżdzony,ja np. odstawiłam mojego na rok od pracy pod siodłem tylko lonża i lonża
żeby koń sobie mięśnie wyrobił no i oczywiście dużo rucho zapewnić konikowi trzeba ,żeby codziennie był na pastwisku no i ogólnie dbać
co tam jeszcze??
myśle że powinno się konia zajeździć od podstaw wszytko odpoczątku bo wiadomo ,że jak konia miał handlarz to zajeżdzał go sam bez doświatczenia.
Trzeba wszytko wprowadzać powoli z głową no i nie obciązać go.
[quote author=🙂haha🙂 link=topic=16459.msg654097#msg654097 date=1279474832]
że jak konia miał handlarz to zajeżdzał go sam bez doświatczenia.
[/quote]
skad mozesz wiedziec jakiez to doswiatczenie mial handlarz?
no nie jestem pewna jakie miał
ale to już sam fakt wskazuje że tak wcześnie konia zajeżdził
Mojej siostry koń był  niestety zajeżdżany w wieku 2,5 lat ma teraz 11 lat i nic  mu nie jest ;] ale mógł mieć problemy z kręgosłupem na starsze lata ale narazi nic takiego nie wychodzi   😀
A ja swojego bąbelka zajeżdżałam w wieku 3 lat a później miał rok przerwy i teraz jako 4 latek z powrotem wrócił pod siodło  Uważam ze nie ma sensu pchać od razu do roboty niech maja trochę dzieciństwa
Favoritta   siwo, rudo i blond.xDD
19 lipca 2010 12:50

ostatnio żona własciela stajni w której trzymam mojego konia pokazywałam mi zdjęcia z młodości jednej ze szkółkowych klaczy. nie wiem ile kobyła na zdjęciach miała lat, ale tak na oko coś koło półtora roku (jest dość potężnym zimnokrwistym koniem, na zdjęciach wyglądała bardziej jak patyczek) na kobyłce siedział syn własicieli , a ona sama oswiadczyła mi z dumą "ona jeszcze taka malutka była a my już ino na niej jeździli"  🙄
własciwie nie wiedziałam co powiedzieć - konie są w miare możliwości zadbane i napewno własciciele nie chcieli dla nich zle, a samym ludziom nie moge nic zarzucić - wszystko jest na miejscu, czysto, jeść porządnie dostają i napewno nie są traktowane tylko jak maszynki do zarabiania, mam wrazenie ze to zwykła ludzka niewiedza.. ale szkoda mi się konia zrobiło. 🙄

Ojj, właśnie ta niewiedza... 🙄 Nie wszyscy, którzy zajeżdżają zbyt wcześnie konie robią to ze złej woli, bo chcą je szybciej sprzedać (handlarze) albo chcą, jak najszybciej mieć z nich maszynki do zarabiania pieniędzy (właściciele szkółek), duża część osób robi to właśnie z powodu tej niewiedzy i dlatego tak ważne jest aby ludzi uświadamiać, tak więc super, że jest ten wątek na forum. 😀
Ja sama kiedyś nie wiedziałam, jak ważne jest zajeżdżanie konia w odpowiednim wieku, dobrze te czasy pamiętam...
Kiedyś właścicielka stajni w której uczyłam się jeździć za pracę, patrząc na 2,5 letnią klacz stwierdziła, że Etiuda już ma 2 i pół roku i jeszcze żadnego pożytku z niej nie ma, więc koniecznie musi już być zajeżdżona. My wszyscy, którzy tego słuchaliśmy bezwzględnie się z nią zgodziliśmy, bo przecież taki duży, wysoki, dobrze zbudowany koń to na pewno można będzie już na niej jeździć! 🙄
Bo wtedy nikt z nas pojęcia zielonego nie miał jakie skutki niesie za sobą zajeżdżanie konia w tym wieku.
Wiem, że mój kucek poszedł na zajeżdżenie w wieku 2,5 roku właśnie, a jak miał 2 lata to już pierwszy raz siedział na nim jeździec! 😵
Kupiłam go jako 4-latka, teraz pracujemy lekko ujeżdżeniowo i sporo chodzi na lonży (właściwie to uczy się chodzić na lonży, bo komu tam z tych co 2,5-latka zajeżdżali do głowy przyszło, ze może to od pracy na lonży trzeba zacząć... :zemdlal🙂. Staram się, żeby nasze jazdy były lekkie, żeby go nie obciążać, choć konisko niezwykle temperamentne... Już widzę, że chętnie będzie skakał, ale powiedziałam już przy kupnie, że dopóki 5 lat nie skończy to przeszkody na oczy nie zobaczy, chyba, że w korytarzu (ale tylko niskie, gimnastyczne przeszkódki). Podczas gdy moja znajoma skacze sobie na 3-letnim koniku polskim. 🤔wirek: A wiadomo powszechnie, że koniki polskie późno dojrzewają. Ona swojego mimo wszystko jednak ujeździła, jak miał 2 lata! 🤔wirek: 🤔wirek: 🤔wirek: A teraz niestety żadne aluzje na temat tego do niej nie docierają, bo ona wie lepiej... 😵
Co do mojego pierwszego konia, klaczki to pojęcia zielonego nie mam w jakim wieku była zajeżdżana (kupiłam ją jako 7-latkę), bo wtedy jeszcze nie miałam na tyle oleju we łbie, żeby o to zapytać... 😡 Ale podejrzewam, że też za wcześnie, bo kupiłam ją jako, prostego, wiejskiego konika, a wiadomo, że na wsi niewiedza górą...
to ja ze tak powiem sie "pochwale" ze kidys byłam w stajni w ktorej 2 latka byla zajezdzona i jako 3 latka chodzila w szkółce i biegala w tereny z ludzmi na grzbiecie, nie wiem ile ma lat teraz dokladnie i jak sie trzyma
w pewnej stajni w mojej okolicy "zajeździli" 1,5 latka . ( siodlo na grzbiet i hejjja!) już go nie na, ale normą jest wsiadanie tam na 2 latki . oczywiście właściciel jest najmądrzejszy a mi serce się kraja, jeszcze jak widzę metody szkoleniowe .
Mam takie pytanie, bo  w wątku o kwiatkach była mowa o zajeżdżaniu 2-latków. Skoro to tak źle to czemu wyścigowe konie już w tym wieku się ścigają?  🤔
Nie wiem czemu,ale moja kobyła chodziła gonitwy półkrewków jako niespełna 3 letnia,teraz śmiga jej 14 rok ma się dobrze i zdrowo,chodzi 130-140 w skokach i nic się nie zapowiada na koniec kariery  😁
xxflygirlxx
W przypadku folblutów (które stanowią większość) to względy "praktyczne". Szybciej można ocenić słuszność użycia ogierów w hodowli, z kolei dla klaczy jest to szansa na przeprowadzenie próby dzielności przed karierą hodowlaną. U klaczy pełnej krwi po 14 roku życia, gwałtownie spada % źrebności, a folbluty generalnie są trudne w rozrodzie.

Araby ścigają się od wieku 3 lat, podobnie półkrewki.
No to w stajni w której zaczynałam jeździć facet wsiada na 2 letnie małopolaki i twierdzi ze to normalne i krzywdy mu nie robi, ostatnio czyli jakieś 2 miechy temu "zrobił" 2,5 letnią klaczkę KWPN sprowadzoną z holandii , ale ktoś był tak mądry że kupił ja bez papierów na handel i potem nie mógł sprzedać , w końcu sprzedał jako 2 latkę osobie ze tamtej stajni za ceny odsadków sp . No i tak mu się spieszyło że koń musiał być jak najszybciej "zrobiony" , facet 100 kg ma na pewno . Koniowi nic nie będzie ale do czasu. Szkoda patrzeć na takiego konia jak się marnuje.
Ba ! Sama siedziałam gdy zaczynałam jeździć (!) "prawie" 2 letnim ogierku w trakcie zajeżdzania bez żadnej lonży ani nic z tych rzeczy . Tylko ja wtedy nie wiedziałam że coś jest nie tak.

Nie którzy ludzie posiadający kawałek ziemi uważają się za miSzczów i wtedy jak takiemu przetłumaczyć żeby rok poczekał ?


No właśnie, kłusaki już startują pierwsze wyścigi w wieku dwóch lat i są w normalnym treningu. Dlatego pytam, bo przecież one też nie są w pełni wykształcone, tak jak reszta.
W wakacje trafiłam do stajni gdzie 3 latki mające źrebaki chodziły pod rekreacją (dzieciaki, lonże, tereny). Na dodatek tylko mnie to dziwiło i niepokoiło  🙄
No właśnie, kłusaki już startują pierwsze wyścigi w wieku dwóch lat i są w normalnym treningu. Dlatego pytam, bo przecież one też nie są w pełni wykształcone, tak jak reszta.



Nie są w pełni wykształcone, dlatego 10-14 letnie kłusaki są już stare, a u koni skokowych/ujeżdżeniowych to normalny wiek 😉
A kłusak starszy niż 14 lat według przepisów nawet nie może już startować.
widzialam kiedys konia, na ogloszeniu tylko zdjecie glowy, ale pochodzenie super- hanower na matke po moim ukochanym xx All Handsie.. zajezdzam i widze konia z kregoslupem jak polowa pilki, agresywnego, uciekajacego od ludzi. chcialam zawracac od razu, chociaz konia mi zal bylo strasznie a oni na szybkiego siodlo na niego zeby pokazac jak chodzi... balam sie, ze sie zlamie wpol  😵 do tej pory mnie ten widok przesladuje.. i co zrobic? zabierzesz chlopu konia? mial 3 lata, odkad skonczyl 2 jak sie okazalo zaczal pracowac, woz ciagnac... ogolnie dobrze odzywiony, nawet kopyta robione ale co z tego skoro ten kregoslup. i co zglosisz animalsom? to powie ze taki sie urodzil juz albo takiego kupil. i tyle
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
09 lutego 2011 11:27
Katka: niekoniecznie ten kręgosłup od zbyt wczesnego zajeżdżania. Sama na własne oczy widzialam kobyłę 3 letnią, niezajeżdżoną co przyszła w trening do zawodnika. Koń ten - niezajeżdżony przecież - mial właśnie taki, totalnie zapadnięty kręgosłum. Nawet kobyła ta szła MPMK i bylo to ewidentnie nawet pod siodłem widać i komentoeano ten łękowaty grzbiet. Dodam że kobyła ta miala pełnego brata, rok starszego, od tych samych hodowców i ten brat byl normalnej budowy.
Elu tylko ze oni sami sie przyznali, ze kon pracowal od 2 roku zycia.. kiedys w stadninie tez widzialam klacz, ktore urodzila sie z powazna wada budowy i faktycznie wygieta kosmicznie a nawet nie uzytkowana, ale w tamtym przypadku podejrzewam ze to jednak od obciazenia
takie znalazlam hmm dziwny sposob jazdy tej dzieweczki... a kon na zdjeciu jakby za młody...albo tak wyglada co myslicie? http://www.photoblog.pl/cwalujac/67620917
i jesczze takie kwiatki
http://www.photoblog.pl/martyskaddz/67607464

http://www.photoblog.pl/cwalujac/81354248/evcio-d.html

http://www.photoblog.pl/cwalujac/85172277

yhhh :/
Łaciata   Forever in my heart ♥
26 lutego 2011 22:18
pitoszek - płakać mi się chce jak widzę te zdjęcia ;( jak można wsiąść na takiego maluszka on się ugina 🙁 To jest właśnie to jak ludzie niektórzy mówią dla dziecka najlepszy młody koni żeby rósł z córka ;/ ehh..

Moja klaczka ma 9 miesięcy i w poprzedniej stajni ciągle na mnie naciskali ,że powinnam ją już lonżować,a w przyszłym roku już mogę siodło zakładać żeby się przyzwyczaiła... Ale na szczęście wyprowadziłam się z tej stajni.Nie lubię jak ktoś mi kieruje jak mam postępować z moim koniem oczywiście dobre rady czy coś jak najbardziej 🙂

Ja jak bym nie miała pojęcia czy cokolwiek nie kupiłabym młodego konia.Moją młodą zacznę wstępnie lonżować w przyszłym roku wszystko na spokojnie i powoli niech się cieszy źrebięcym,dziecięcym życiem ,bo więcej przed nią jazdy niż wakacji 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się