Klaczki odebrane właścicielce przez Straż Dla Zwierząt i policję
Do stajni przyjechały 15 lipca wychudzone, odwodnione, z bardzo dużą ilością ranek/obtarć na całym ciele
Hisotrii całej opisywać nie będę, bo nie ten temat, ale chciałam pokazać jak szybko konie przybierają na sianie, garstce owsa stojąc na słomie i ucząc się jeść trawę
niestety nie posiadam zdjęć obrazujących jak wyglądały zaraz po przyjeździe
Idylla 15 lat (dzięki paleniom udało się ustalić jej pochodzenie)
'Młoda' ok 9 lat (prawdopodobnie córka) - w gorszym stanie zarówno fizycznym (chudsza, przyklejone kupy, łyse placki na grzbiecie, kopyta w stanie fatalnym) jak i psychicznym (zachowuje sie jakby wcześniej nikt jej nie odsadził, nie prowadził, nie czyścił itd. prawdopodobnie nigdy nie werkowana)
odnoszę jednak wrażenie, że na wszystkich (zarówno wcześniejszych jak i teraźniejszych) zdjęciach, klaczki wychodzą lepiej niż wyglądały/dają w rzeczywistości 👀 - dowód na to, że niektóre obiektywy pogrubiają?