Kącik Małolata...:D

mils   ig: milen.ju
11 stycznia 2011 18:33
Bo mi jakaś kość z palca wystaje... 🤔
niemiłek o dziękuję  😍 Czuję się zaszczycona.  😎
mils ja mam coś podobnego tylko że mam kość wygiętą do boku i przez to jeszcze bardziej niż zazwyczaj krzywego palca.  😁
mils   ig: milen.ju
11 stycznia 2011 18:46
xxflygirlxx mi wystaje w miejscu połączenia palca z dłonią. Nie jest to normalne i nie mam tego cały czas, więc zaczynam się bać. A jak będą musieli mi to nastawić, to chyba zrobię kupkę w majtki - panicznie boję się bólu... 🙄
To tak jak ja. Na 10-minutowy zabieg kazałam sobie zrobić pełną narkozę, bo zaczęłam histeryzować, że coś poczuje i będzie bolało. Lekarz jak zobaczył jak sie wystraszyłam to aż sie zgodził chociaż to było bezsensowne.
mils   ig: milen.ju
11 stycznia 2011 18:49
Ja poproszę, żeby uśpili mnie na kilka dni, żebym nie czułą bólu po zabiegu. Mniejsza, że nawet nie wiem co to jest i co mi będą robić. 😁
Nie sądzę, żeby to zrobili. 😉 Tylko po poważniejszych operacjach, które trwają dosyć długo przez następną dobę podają lek przeciwbólowy do żyły.
mils   ig: milen.ju
11 stycznia 2011 18:58
Cicho! Psujesz moje ciche nadzieje na nie odczuwanie bólu. 😜
madmaddie   Życie to jednak strata jest
11 stycznia 2011 19:05
mils no pain, no game
a tak na poważnie, nie sądzę żeby jakoś bardzo długo i mocno bolało, oddychaj i myśl o czymś innym, będzie dobrze
nie ma nic lepszego niż narkoza i dożylny lek przeciwbólowy na "F".
ależ miałam schizy po tym  😎.
Na F? Jaki to? 😀
Ja z tego co wiem, to dostawałam morfinę. Było mi niedobrze jak czułam jak mi się po żyłach rozlewa, ale za to nic nie bolało.
Witajcie ! Wyszłam z siebie czytając posty Myszy . Piszcie co chcecie ... Być może jestem dziecinna , nie potrafię ignorować , czy też podjudzam i szukam sensacji ale nie mogę , po prostu nie mogę przejść obojętnie ! Czytam to wszystko i opadają mi ręce... Z resztą same oceńcie . Wklejam Wam zdjęcia mojego Skocza. Konia , którego Mysza wzięła w adopcję kilka miesięcy temu ( zdjęcia są z kilku dni po odebraniu go Waszej forumowej koleżance  ) . Był u re-voltovej Myszy zaledwie miesiąc !! Trafił do niej w bardzo dobrym stanie ( nie znałam go wcześniej , aczkolwiek wdziałam zdjęcia i wiem z różnych zródeł , że trafiając do niej miał się świetnie ) . A w jakim stanie był po miesiącu spędzonym u niej ? Widzicie to na załączonych zdjęciach .  Dlaczego to piszę ? Bo kiedy czytam 'przestarzała sprawa sprzed pięciu miesięcy ' czy też 'nic tu nie osiągnę, nic zrobić z końmi nie mogę bo czuję się jak w jakimś ''barze'' czy ''big brother'ze'' Każdy mój ruch w stronę koni jest oczywiście ostro komentowany' gotuje się we mnie . Na co liczyłaś ? Na przyzwolenie na stopniowe wyniszczanie konia( poprzez wychudzenie , skrajne )  postępujące w zastraszającym tempie ?! Na gryzienie konia , którego 'kochasz' przez ogiera ?! Masz ogromny tupet dziewczyno ! Nigdy nie zapomnę przerażającego widoku sprzed niemalże pięciu miesięcy . Myślę ,że widząc zdjęcia rozumiecie moją frustrację i wyciągniecie odpowiednie wnioski . Serce mi pękało nawet kiedy jeszcze nic mnie ze Skoczem nie łączyło . Teraz na samo wspomnienie czuję ogromny ból , którego nie jesteście w stanie sobie wyobrazić . Im więcej czasu z nim spędzam , im bardziej go kocham , tym bardziej mnie to boli.
hm... aż mnie zatkało. nie wyobrażam sobie doprowadzić konia do takiego stanu. przecież to po prostu podziurawiony wrak  🤔.


jesteś pewna, że to TA Mysza?
Lovecruellove wstaw jakieś aktualne zdjęcie. Chętnie zobaczę co ci się udało z tym biedakiem zrobić, bo to aż szkoda patrzeć.
A ja jestem tak jakoś... bardzo z dystansem, różne rzeczy się dzieją, nikogo nie bronię i nikomu nie mówię, że kłamie.

Jedyne czego się boję to 50 stron pierdzielenia 😉
Szkoda koniska... Jak można dopuścić konia do takiego stanu?  🤬 Szkoda gadać...
A jak konik teraz się miewa?
aktualne foto Skocza

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
11 stycznia 2011 19:35
A ja jestem tak jakoś... bardzo z dystansem, różne rzeczy się dzieją, nikogo nie bronię i nikomu nie mówię, że kłamie.

Jedyne czego się boję to 50 stron pierdzielenia 😉


Abyś mogła wyrobić sobie zdanie zapraszam do lektury :
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,30823.0.html  oraz  http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,30888.0.html
Kawecan   Jeździec bez konia...
11 stycznia 2011 19:36
I to jeszcze osoba z naszego Kąta.  🤔
Jestem PEWNA , że to Ta Mysza . Pewna w 100 % . Osobiście go od niej odbierałam i miałam tę nieprzyjemność poznania jej osobiście właśnie przy odbieraniu Skocza , kiedy to wielka miłośniczka płakała nie za koniem , nie przez to co mu zrobiła , tylko przez to , że musiałam zabierając go zabrać też jej kantar ! Proszę , wstawiam aktualne zdjęcia Skocza ( sprzed miesiąca ) .


Edit : usuwam jedno zdjęcie , wklejone przez Cierp1enie , która mnie ubiegła :*
zabeczka17
ooołoołoooł  🤔
Tamtych wątków nie przeglądałam, o niczym nie wiedziałam, dlatego wolałam się wstrzymać z jakąkolwiek krytyką w stronę kogokolwiek.
No ale to mnie jednak rozwaliło...
podczas moich 1 odwiedzin u Skocza
wyglądał tak

Po prostu w głowie mi się to nie mieści.  😲
Lovecruellove gratulacje wielkie.
O matko  😵
O matko, dziewczyny, masakra! Ja nie wiem co trzeba robić z koniem, żeby do takiego stanu go doprowadzić i do tego w miesiąc  🤔
Jejku koń nie do poznania...
Ale na szczęście konik już ma dobrą opiekę i odpowiedzialnego opiekuna  😉
Tak Skocz trafił wspaniale. Staram się odwiedzać ich co miesiąc. Trochę pomogłam, na tyle ile mogłam. Wszystko to zasługa Lovecruellove , że koń tak szybko doszedł do takiego wyglądu.
Cierp1enie  - trochę pomogłaś ?! Bez Ciebie w żadnym wypadku nie dałabym rady ! Służyłaś mi o każdej porze dnia i nocy poradą jeśli coś się działo , wspierałaś psychicznie , pomagałaś mi przy Skoczu również fizycznie i materialnie ratując nas dużą ilością niezbędnego sprzętu podstawowego, na który nie było mnie stać po tym wszystkim ,a TY nazywasz to 'trochę'?!?!  Pomogła nam bardzo !
Cierp1enie, Lovecruellove a więc dla was dziewczyny ogromny  👍 i oby takich ludzi więcej było. Powodzenia w dalszej współpracy z koniem 😉
wydaje mi się, że Mysza już się tu nie pojawi 😎.
Lecę do Skoczylasia nakarmić go , wymiziać , potulić się i wypłakać bo ciężko mi z tym , że musiałam do tego wracać . W razie czego zostaje Cierp1enie , która zajmie się wszystkim z całą pewnością pod moją nieobecność ...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się