Pw od poszukujacej pomocy u innych

Bardzo podoba mi się wytłumaczenie 'poproszę PW, bo chciałabym wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi' 😎 Jeśli znajoma mi mówi, że chłopak ją wyzwał, to ja naprawdę nie muszę znać każdej obelgi, by mieć rozeznanie w sytuacji..

Averis, amen.

Zadziwia mnie łatwość łykania przez ludzi wszystkiego co się im zapodaje.
Abstrahując zupełnie od zaistniałej sytuacji: Jest osoba x, pisze. Wszyscy jej przytakują, niosą pomoc, dwoją się i troją, żeby "x było dobrze". Przychodzi y i mówi, że x jest głupia, bo ma krzywe nogi - więc nagle wszyscy, którzy wcześniej pomogli x "czują się nieswojo" i popierają y. x jest głupia niedobra i w ogóle dno, mimo, że o x ani y gucio wiedzą.
A co będzie, jeśli przyjdzie z, i powie, że y jest głupszy bo ma krzywy nos? Też ogół łyknie? Ano łyknie...

Ktos naprawde to co robi Ania jest ponizej krytyki. Wchodzi z butami w zycie innych ludzi. Ale jeszcze trafi kosa na kamien albo juz trafila.

Ania musiala sie liczyc z tym, ze ludzie zaczna oceniac, beda chcieli znac kazdy szczegol i Ania powinna odpowiadac na wszelkie pytania bo to pieniadze ludzi, a nie jej, chciala wykorzystac. A to co wysyla na pw jest ponizej krytyki i dobrego wychowania. A co do Wrotkiego jest jaki jest ale  ludzi boli to, ze on jako jedyny potrafi bronic swoich racji, a nie jak ktos sie spyta dlaczego odpowiadac : "bo tak".

Bardzo podoba mi się wytłumaczenie 'poproszę PW, bo chciałabym wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi' 😎 Jeśli znajoma mi mówi, że chłopak ją wyzwał, to ja naprawdę nie muszę znać każdej obelgi, by mieć rozeznanie w sytuacji..


tu chodzi o to ze to pw było pokazane publiczne i część ludzi zdążyła przeczytać. Co innego gdyby pierwszy post tylko informował co się stało, wątpie zeby wtedy ktoś prosił o wysyłanie im tej wiadomości.

E, tam. Zwykłe gonienie za tanią sensacją. Nie ma w tym niczego złego(sama czytuję Pudelka), ale nazywajmy rzeczy po imieniu 😉 Jest afera, jest impreza.

Mnie sie przestaje miescic w glowie to wszystko.
dlatego boje sie pomagac ludziom - bo są malo wiarygodni.

Kot albo pies maja zwyczajnie przesrane - wychudzone, zabiedzone, chore - wiadomo że potrzebują pomocy, i co prawda zdarzaja się dt lub fundacje ktore maja na swoim koncie nierozliczone pieniadze lub smierc/znikniecie zwierzat to jednak mozna to szybko sprawdzic.
A przy ludziach? ludzie maja motywy, ukryte plany, zamiary i jak ktos napisal - raczej malo ktoremu z nas kasa sie przelewa, i jak juz mam kogos wspomóc to zwyczajnie chce wiedzec ze warto.
Ania nie ma 14 lat tylko 20. Ale zachowanie jej pozostanie dla mnie niezrozumiale.

Averis, a mi PW nie dało sensacji, raczej mnie utwierdziło w przekonaniu, że Ani należy pomóc. Tyle, że wg mnie nie tak bardzo pomoc finansowa jest jej potrzebna jak psychologiczna. Dla mnie to obraz bardzo słabego cżłowieka, który nie ma nawet tyle siły by pewne sprawy zwyczajnie olać. Dodatkowo grono osób, zwłaszcza 3 czy 4 wpisy były bardzo negatywne i nakręcające przeciw Wrotkowi. Ktoś, kto ma do niego jakieś swoje prywatne ale, chciał zbić siły "przeciw". Myślę, że w konsekwencji narobił więcej złego niż dobrego. Wrotki, charakter ma jaki ma. Nie każdy go musi lubić. Ja mam stosunek bezpłciowy. W jednym moge się zgodzić w innym będę spierać. Dla mnie forum to miejsce do kłócenia się z poglądami (przekonania do swojej teorii) a nie do walki personalnej. Ania to dla mnie bardzo młoda osoba, a wiek nie  jest świadectwem dojżałości. Do młodego wieku doszły silne, negatywne emocje podsycane przez zwolenników i przeciwników.

Można prosić na pw?

Jakie to smutne. Uważam że ludzie których cytaty znalazły się w PW zrobili sobie z osoby Ani, jej tragedii i sytuacji jaka ma miejsce cudowne pole do popisu. Wstyd że przy pomocy akcji z prośbą  o pomoc, nie którzy znaleźli szansę na odwet przeciw wrotkiemu. Brak mi słów, nie tyle do Anki ale do ludzi których cytaty tam się znalazły. Jeżeli macie z nim takimi problem to spotkajcie się i wyjaśnijcie pewne sprawy zamiast chować się za monitorem w domu.

Presja, co niektórzy to nie tylko spotkaniem, ale i puciem się odgrażali 😉

Można prosić na pw  :kwiatek: 


edit. już mam pw .

Sorry, ale osoby z 10 postami na forum też są zainteresowane i proszę o pw 😀 tóż to już rządza sensacji.

JARA, z 12 😉

Jesteście pewni, że te cytaty pochodzą z innych źródeł niż rv?

Sorry, ale osoby z 10 postami na forum też są zainteresowane i proszę o pw 😀 tóż to już rządza sensacji.
zastanawiam się nad wykupieniem szpalty w "Rzeczpospolitej" 😉
ps. po odpis PW zapraszam na PW 🙂

Zacznij wydawać własne pismo z jakimś chwytliwym tytułem, typu  'Blaski i cienie', czy cuś.

Jesli ktos zwraca sie z prosba o pomoc finansowa do obcych ludzi, musi liczyc sie z tym, ze beda niewygodne, dociekliwe pytania, podejrzenia o klamstwo i prosba o dowody. Zbyt wiele bylo juz tragicznych historii, ktore okazaly sie bajka wyssana z palca. Obowiazkiem osoby zainteresowanej jest odpowiadanie na pytania i cierpliwe wyjasnianie sytuacji. Jesli ktos nie ma na to sily, nie powinien zwracac sie z prosba do obych ludzi na publicznym forum.

Skoro mam wybierac, czy pomoc osobie obcej, czy znajomej (chociazby poprzez przekazanie 1%podatku) to chyba normalne, ze chce byc pewna, ze historia jest prawdziwa. Napewno zdenerwowal by mnie fakt, ze ktos za moje pieniadze zafundowal sobie wakacje, a przeciez moglam je przekazac na karme dla bezdomnych zwierzat.

Poza tym trzeba pamietac, ze w wirtualnym swiecie jestesmy oceniani na podstawie tego co piszemy. Jeszeli ktos obraza sie bo padaja niewygodne pytania to moze zostac odebrany negatywnie i traci wiarygodnosc. Wazna jest tez POKORA.
Osobiscie bardzo mnie denerwuje podejscie - jak placicie bez zadawania pytan to jest OK, ale jak pytacie to nie potrzebuje waszej pomocy.

Historia Ani mna wstrzasnela i szczerze jej wspolczuje, bo to ogromna tragedia. Niestety wpisy na forum i fpl oraz cala afera z tym PW wywarly na mnie negatywne wrazenie 🙄  Za duzo w tym wszystkim agresji, przklenstw. A poniewaz nie znam jej osobiscie, oceniam na podstawie tego co napisala.
Poza tym dziwi mnie ze ktos nie ma sily na odpowiadanie na pytania, jest zbyt zmeczony zeby walczyc o swoje, ale jednoczesnie ma wystarczajaco duzo sily zeby brac udzial w przepychankach i obrazac inne osoby  🙄

Sanna cytaty były bez nickow, ale niektóre wypowiedzi naprawde niesmaczne i wkraczające w ich prywatność


Nie wiem, jakie były to wypowiedzi i nie chcę wiedzieć. Ale chyba tak bardzo w prywatność nie wchodziły, skoro sami zainteresowani rozprowadzają te wiadomości - jak nie udało się na forum, to poprzez pw. 

[quote author=Ktoś link=topic=47503.msg909412#msg909412 date=1298382288]
jeżeli ktoś prosił,a pominęłam,proszę o cierpliwość,trochę nie ogarniam tego odpowiadania na wasze pw 😉
[/quote]

Naturalnie, to ich sprawa, czy chcą ujawnia jakieś szczegóły swego życia prywatnego. Tylko obrońcy "prywatności" chyba nieco się zagalopowali - bo skoro sami zainteresowani tak ochoczo dzielą się tymi informacjami z osobami postronnymi, to czego właściwie bronią owi obrońcy?

Nie wiem, jakie były to wypowiedzi i nie chcę wiedzieć. Ale chyba tak bardzo w prywatność nie wchodziły, skoro sami zainteresowani rozprowadzają te wiadomości - jak nie udało się na forum, to poprzez pw. 



Ania też rozsyłała na pw 😉

Zacznij wydawać własne pismo z jakimś chwytliwym tytułem, typu  'Blaski i cienie', czy cuś.

"FUCKty" 😀

kujka padłam !  😵 😂 😁

LUUUUUBIE TO ! 😜

A mnie nie interesuje ta maluczka treść zawarta w tych privach, ale raczej osoby, które wyprodukowały ją jako pierwsze. ( bo rozumiem, że Ania powieliła je po prostu i puściła zarówno Wrotkowi, jak i każdemu kto chciał przeczytać)
Małe i niskie jest rozpowszechnianie tego przez Anię i udostępnianie do czytania innym użytkownikom forum. I nie chcę tego czytać.

Za to ciekawa jestem, kto z użytkowników stosuje tak niskie i chamskie obrabianie tyłka człowiekowi poza plecami. Bleeeeee......

[quote author=trusia link=topic=47503.msg910468#msg910468 date=1298412087]

Nie wiem, jakie były to wypowiedzi i nie chcę wiedzieć. Ale chyba tak bardzo w prywatność nie wchodziły, skoro sami zainteresowani rozprowadzają te wiadomości - jak nie udało się na forum, to poprzez pw. 



Ania też rozsyłała na pw 😉
[/quote]

Kto co komu wysyla i na co wysyła to inna kwestia. Ale gdzie tu "wchodzenie w prywatność", skoro te informacje przez zainteresowanych nie są postrzegane jako prywatność? 

Edit:
Tunrida, z tego co rozumiem, te cytaty nie byly z tego forum, pochodziły z jakiegoś innego źródła. Więc tych użytkowników możesz nie znać.

trusia - o postrzeganie prywatności musisz zapytać samego wrotka, bo ja nie odpowiem za nich.

Tak były na wypowiedzi na innych forach/fotoblogu/facebooku- ale te osoby były dobrze zorientowani w niektórych sprawach (tak jakby to był ktoś z re-volty)

Tunrida, z tego co rozumiem, te cytaty nie byly z tego forum, pochodziły z jakiegoś innego źródła. Więc tych użytkowników możesz nie znać.


Chciałabym, żeby tak było.
Nie chcę mieć do czynienia z osobami, które w taki sposób obrabiają komuś tyłek.
Jeśli już ktoś chciał napisać Ani, żeby nie przejmowała się postami Wrotka, mógł to napisać zupełnie inaczej, kulturalnie.

A Ania mi napisała, że nie rozpowszechniała tych treści obcym osobom na forum. Twierdzi, że wysłała je tylko do dwóch osób które zna osobiście z widzenia.

Wszystko tu jest NIESMACZNE.

Żal mi Ani. Współczuję Wrotkowi.
Kuźwa.......wszystkich mi żal.
Jeszcze chwila i będzie mi żal tych co nasmarowali te privy.  🤔wirek:
Psychiatra wymięka.  😵
Do widzenia państwu.  😉

nie ukrywajmy że wielu udzielających sie re-voltowiczów ma i pb i fb 🙄
Powiem wam że naprawde zaczynam miec mieszane uczucia.. tak dopiero teraz. Cały czas byłam za Anią  i postanowiłam jej pomóc, tak też zrobiłam, Wrotka- uwielbiam i sznuje za to, że potrafi powiedziec co mu lezy i jeszcze obronic swoich racji! Przyznam tez że w tym przypadku szczególnym dotkneła mnie jego bezposrednie napisanie co o tym myśli, mimo że ma do tego prawo (a moze miec tez racje).
Ja chce wierzyc ludziom, historia Ani naprawde mnie dotkneła gdzieś w głebii, może dlatego że chciałabym żeby ktoś w takiej sytuacji pomógł tez mi..

Wątek o A.Nalazek już istnieje. Zamykam.