Forum konie »

Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

Do tego garba przydałby się pajączek, ktory by mnie pilnował bo rzeczywiscie przy prostych plecach zle sie czuje 😀

Strzamiona  skrocilam akurat na ta jazde, zeby sprobowac czy mi bedzie lepiej, ale nie byl to dobry pomysl. Przewaznie jezdze na takich jak na pierwszym zdjeciu. Niby dziurka dłuższe, a jednak roznica jest.

Rzeczywiscie na prawo jest troszke gorsza i wpada, ale nie wiedzialam jak temu zapobiec, wyprobuje nastepnym razem.



[...] zawiera... opis solidnego ustawiania konia w stój - na 20 s. a potem gięcia mu łba też po 20 s. 🙂

zgięcia na bok czy w dół ?

korysindex4,  a skąd wiesz że nie do góry? :>

a potrafisz tak ?  stawiam flache za fotke.  😎


Odgrzebuję, bo znalazłam idealne zdjęcie tego ćwiczenia  :kwiatek:
Bez jeźdźca w dodatku !

Bez jeźdźca - czyli zdalnie sterowany 😉
No umysły przejmować zaczęli od koni najwidoczniej
Wstawiam się z rudzinkami w siodle i na oklep. Jeżdżę raczej sporadycznie, najczęściej w wakacje na obozach.
Na drugim zdjęciu widać nasze niemałe problemy z galopem..
Prosiłabym o jakieś uwagi 😉
To, co widzę na pierwszy rzut oka: miewasz położone nadgarstki. I stopy za głęboko w strzemionach. Myśl o dłuuugiej nodze, wiszącej luźno od biodra. Łokcie bliżej ciała, podbródek wyżej, pierś do przodu (bo robisz takiego żółwika - nie to, że się garbisz, tylko ciągniesz głową do przodu). W galopie masz tendencję do dosiadu fotelowego - jazda na oklep raczej Ci nie pomoże w wyeliminowaniu tego problemu. Za to jazda bez strzemion - owszem (tylko... to jest siodło skokowe? wszechstronne o profilu skokowym?).
Tak, wszechstronne o profilu skokowym. Wzięłam się za jazdę na oklep, sądząc, że właśnie to wyeliminuje problem z dosiadem, a tu proszę 😉
piotrowska, jazda na oklep właśnie pogarsza dosiad 😉
Tak mi zawsze mówiono, że oklep pogłębia dosiad oraz poprawia równowagę 🤣 Dlaczego jazda bez siodła pogarsza dosiad?
Tak mi zawsze mówiono, że oklep pogłębia dosiad oraz poprawia równowagę 🤣


No napewno pogłębia dosiad... na pupie 😉 Nabierasz po prostu złych nawyków, na gołym grzbiecie siedzi sie przecież zupełnie inaczej, niż w siodle
No w pewnym sensie... pomaga. Rozluźnić się. Mnie bardzo pomogła na rozluźnienie odcinka lędźwiowego, przestałam się też pochylać do przodu, czego się nie mogłam pozbyć bardzo długo, ale... jednocześnie łydki lądowały mi na łopatkach konia i tak jak pisze ikarina - zaczyna się siedzieć bardziej na pupie (na kości ogonowej) zamiast na kościach kulszowych i łonowej. Szczerze mówiąc zastanawiam się, czy też nie przez to czasami pobolewa mnie kość ogonowa (parę razy w życiu na nią rąbnęłam z konia i możliwe, że sobie ją trochę zwichnęłam, a jazda na oklep pewnie generowała dodatkowe obciążenia). Trener bardzo pilnujący mojego ułożenia łydek (już w siodle) dość szybko pomógł pozbyć się tendencji do siedzenia fotelowo, ale ciągle jeszcze się trochę borykam z nie do końca stabilną łydką (o ile prawa jest w miarę do opanowania, to lewa potrafi żyć własnym życiem). Tak więc coś kosztem czegoś - owszem, po części pozbędziesz się jednego problemu, ale pojawi się inny. Chyba, że non stop Cię ktoś będzie pilnował z boku, żebyś siedziała "podparta" o właściwe punkty. Jeśli chcesz pogłębić dosiad - o wiele lepiej sprawdzi się jazda bez strzemion. Najlepiej w siodle ujeżdżeniowym, bo wszechstronne... w moim odczuciu bardzo przeszkadza w uzyskaniu prawidłowego dosiadu (a zwłaszcza "wydłużeniu" nogi) i też trochę proponuje właśnie dosiad fotelowy. A już zwłaszcza siodło o profilu skokowym - które jak sama nazwa wskazuje jest przystosowane do jazdy na parkurze i tego rodzaju dosiadu.
Powiedzcie mi, czy KOŃ na tych zdjęciach wygląda ok?





Co do mnie to wiem: głowa, łopatki, ręka, czasem noga... 😡 Ale się staram 🙄
tyskakonik Zanim pojawią się interpretacje konia, wtrącę tylko szybciutko - złap równowagę! To nie kwestia pojedynczych segmentów: głowy, ręki czy nóg 🙂 Musisz poczuć, że siedzisz w koniu, a nie na nim.

Przy pracy w dole pilnuj, żeby było nie tylko nisko, ale i aktywnie-okrągło. Spróbuj nieco zwolnić tempo, a podnieść kłodę.
Masz "ciągnącą" rękę - pozwól Eterowi samemu wejść na kontakt, nie działaj ręką wstecz (i w dół). Gdy jesteście już w wyższym ustawieniu popracujcie nad przejściami w obrębie chodu: skracanie - wydłużanie (uważaj by nie działać ręką wstecz).

Się rozwinęłam  😡 Zostawiam pole do popisu mądrzejszym. Ciekawa jestem, czy się ze mną zgadzacie.
Ciekawa jestem czy zaraz ktoś zwróci uwagę na brak kasku czy w przypadku Tyśki zostanie to potraktowane z przymrużeniem oka, bo jest znana na forum..
tyskakonik, koń ma przeniesioną równowagę za bardzo na przód + to, co pisała Atea - za dużo go na ręce masz (i zdecydowanie zgadzam się też z tym, że nie siedzisz w równowadze). Na każdym zdjęciu ma nos za pionem.

Wstawiam Ci dla porównania obrazek poprawnego rozciągnięcia do przodu i w dół (co ważne - właśnie w tej kolejności):
[img][[a]]http://tackandtalk.files.wordpress.com/2011/03/stretch.png%3Fw%3D270[[a]][/img]
tyskakonik, podobnie. Za bardzo siedzisz "udami" a koniowi trzeba stabilniejszej ręki, żeby mógł się z ufnością oprzeć.
edit: no i dar miała rację  😡 Za brak kasku - bęcki  🤬
Dziękuję, będziemy pracować :kwiatek: Dobrze czasem poddać się ocenie 😉 Wprawdzie tego dnia Eter nie miał dnia do jazdy ujeżdżeniowej, ale że akurat był aparat... 😉 No i nie lubimy jeździć na tej hali 🙁 Ciasno i twardo, ciężko konia rozluźnić. Ale nie ma co się tłumaczyć tylko brać się do roboty! 🤬 🏇
E, a mnie czarna czapka zmyliła i nie zwróciłam uwagi, że nie masz kasku! Jasne, że bęcki  😁
No to może ja się tak doczepię 😀
Co można poprawić w naszej jeździe?
Konkretną pracę zaczęłyśmy dopiero kilka mies. temu aż do dziś, kobyła miała naderwane ścięgno, po tym ciężko jest jej się rozluźnić, ale pracujemy nad tym.
Macie jakieś dobre rady, aby tą kobyłkę rozluźnić (tak wiem, żeby najpierw zacząć od siebie i tak robię 😉 ) ?
Ps. Jutro mam trening z trenerką więc może dam jakieś lepsze zdjęcia. A no i brak kasku  🤬
Obniżać kolano w pełnym siadzie, pilnować bioder i tułowia dokładnie w pionie, jeździć z mniejszym napięciem mięśni.
ja bym ciut wypuscila konia nizej, zeby go zaokraglic bo leb ustawiony i owszem, ale plecki nie bardzo pracujace, scisniety w szyi idzie
|Dziękuje za rady, dzisiaj dałam jej luźniejszą wodzę, ale na kontakcie i było o wiele lepiej, konik zaczął chodzić luźniej i bardziej "do dołu" aż się kobyła rozbrykała 😀  Jak tylko będę miała jak, dodam zdjęcia z jutrzejszej jazdy.
Mi się rzuca w oczy to, że zabierasz jej wodze. Koń musi się nauczyć przychodzić do ręki sam. Tak jak napisałaś, więcej dawaj, mniej bierz. 🙂
A co powiecie o tym? Lepiej niż było, czy może... Gorzej?
Ciężko jest ocenić po jednym zdjęciu, to przecież tylko ułamek sekundy.
Ja odnoszę wrażenie, że siedzisz na koniu, ale nie podążasz za nim. Kolana wydają się podciągnięte (czemu takie krótkie strzemiona- dłuższe wypadają?) uda zaciśnięte, byle tylko "usiąść". Bardziej podobał mi się obrazek w półsiadzie. Ręka poszła minimalnie do przodu, ale ja bym chętnie zobaczyła ją troszkę wyżej , szerzej, bardziej wysuniętą, bo stale mam wrażenie, że łapiesz za pysk i jedziesz od przodu do tyłu.  Poza tym kulisz ramiona, ręce się napinają, są pod złym kątek, a  to uniemożliwia elastyczne i prawidłowe działanie, a co za tym idzie utrzymanie prawidłowego i przyjemnego dla konia kontaktu z pyskiem. Koń wydaje mi się ciągle pędzić, brakuje mu równowagi, plecy zapadniete (pewnie nieprzyjemnie jest siedzieć w takiej dziurze na sztywnym grzbiecie)

Skupiłabym się na sobie, oddałabym koniowi wodze i poprawiła najpierw dosiad. Gdy ty lepiej usiądziesz, to i koń będzie chętniej i lepiej współpracował. Polecam kilka jazd na lonży, poza tym polecam jazdę do przodu i w półsiadzie, żeby odblokować plecy konia i uruchomić zad, a dopiero potem próbowac usiąść.
Wiesz, te zdjęcie to akurat zdjęcie z jazdy z instruktorką i to była jedna z nielicznych jazd na której tak dobry miałam dosiad i bardzo dobrze czułam się w siodle, a wodze miałam dosyć długie, może dlatego tak tu wyglądam,  bo to było pierwsze zagalopowanie na jeździe i miała lekki motorek w dupie, ale po chwili, po woltach itd., było lepiej trochę się uspokoiłyśmy. A strzemion nie mam za krótkich, w takich mi wygodnie i są idealne. Z czasem będzie na pewno lepiej, dzięki za opinie  🙂
Edit : a i jeszcze co do tej ręki, to moja pięta Achillesowa, staram się wysuwać ją bardziej do przodu i dawać szerzej, ale stare nawyki ciężko wykorzenić :x
Szkoda, że ani Ty, ani instruktorka nie zadbałyście o podstawowe zasady bezpieczeństwa. Trening bez kasku? Sama o tym pisałaś kilka postów wyżej.

Może zasadą tego wątku powinno być, że zdjęcia bez kasku nie są komentowane? Chodzi o to, żeby jeździć poprawnie, ale przede wszystkim bezpiecznie. Na zawodach prawidłowo zapięty kask to podstawowy obowiązek. A zdjęcia w tym wątku, to nie zdjęcia z sesyjek, na których trzeba ładnie wyglądać, tylko z treningów, z pracy z koniem, kiedy teoretycznie wszystko może się zdarzyć.
Olivia7 Ale to chyba mój wybór, czy jeżdżę bez kasku, czy z!
Lusiowata, a naszym wyborem jest to, czy oceniamy zdjęcia w kasku, czy bez niego  😎 I wiele osób po prostu nie pisze nic, gdy na zdjęciu jest jeździec bez kasku. No może poza ochrzanem za jego brak.
Dodam tylko, że żaden ze znanych mi trenerów i instruktorów, którzy podchodzą profesjonalnie do swojej pracy, nie poprowadzi jazdy osobie bez zabezpieczenia głowy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się