COPD

Evson mogę tutaj, żadna to tajemnica, a widziała że wcześniej ludzie też pytali  :kwiatek: najpierw 400zl --> testy żeby sprawdzić jakie jest miano przeciwcial, zostałam poinformowana że to może być 400 zł wyrzucone w błoto bo jeśli będzie za niskie (nie wiem niestety jakie to dokładnie wartości)  to nie da się wykryć alergenu. Wyszło ok, więc poszliśmy dalej-500 zł za informacje że to cynodon, kolejne 500 zł za serię pierwszych zastrzyków, zaczynaliśmy w lutym kończymy w czerwcu. Potem kolejne 500 zł na kolejne 5msc i tak planuje do 2 lat, oczywsicie o ile wcześniej nie będzie efektu  😉 zastrzyki podaje się podskórnie, robię to sama albo mama kiedy nie mogę przyjechać,  bardzo istotne pilnowanie jest odstępu pomiędzy kolejnymi zastrzykami, po pierwszym  jest to 7 dni i potem co 30 dni.
Pisałyście coś wcześniej o wstrzasie, mnie wetka o tym nie poinformowała.. Póki co wszytsko było dobrze, ale trochę mnie nastraszyłyście. Postępowanie  jest takie jak przy wstrzasie anafilaktycznym u ludzi, epinefryna dożylnie?  Domięśniowo będzie za wolna dystrybucja? 

escada,  dziękuję, kochana jesteś :-).

chomcia przy wstrząsie steryd byle gdzie... Naprawdę, byle trafić-mialam nieprzyjemność być świadkiem wstrząsu u konia- reakcja musi być błyskawiczna, koń w szoku, wali się na ziemię, na dożylny nie ma szans  🙁

W temacie nebulizacji solą hipertoniczną- ja inhaluję dzieci Nebudose, kupowane w aptece, bez recepty. Na zalegającego gluta- bezkonkurencyjne...

Mam nadzieję, że uda nam się NIE dołączyć do tego wątku, na razie czekany na wyniki testów z krwi - z pierwszego różnicowania wyszła alergia wziewna i pokarmowa, pokarmową odpuszczamy (objawów generalnie brak), a badamy alergeny wziewne. Z popłuczyn tez wyszło podłoże alergiczne (neutrofile). U nas koszty niższe, niż tu opisywane: pierwsze różnicowanie: 270 zł, testy na alergeny: około 300 (jeszcze nie wiem dokładnie, bo po otrzymaniu wyników będę się rozliczać).

Pozdrawiam wszystkie kaszlaki...

My robimy ze sterydem i jednak adrenaliną pod ręką ... Jestem technikiem wet i fizjoterapeutą koni, wszystkie zastrzyki robię bez problemu, ale szczerze mówiąc do odczulania przyjeżdża jeszcze koleżanka wet, bo wierzę że przy własnym koniu mogłabym spanikować.... koń we wstrząsie to jest powód do strachu, a ja na własne zwierzaki reaguję mocno...

a ja na własne zwierzaki reaguję mocno...

Kitty, ja przy zabiegach wet przy moim zwierzu staram się nie być wręcz, nawet piłowanie zębów omijam... 😁

A każdego weta, który mojemu koniu ma podać jakikolwiek zastrzyk , proszę uprzejmie, żeby miał w kieszeni strzykawkę ze sterydem, w razie w... No schiza taka, ale w końcu jest alergikiem, co nie?

Koń o którym wspominałam dostał wstrząsu po penicylinie podanej domięśniowo, było naprawdę strasznie, to były sekundy, konisko wielkie, masakra... Szacunek dla wetki, bo błyskawicznie zadziałała, w efekcie koń cały i zdrowy.

No, to koniec  🚫

Nie chcę już nękać escady ani innych na pw  :kwiatek: potrafi mi ktoś powiedzieć czy ten nebulizatorem będzie odpowiedni https://www.hurtmedyczny.pl/pl_PL/p/Inhalator-pneumatyczno-tlokowy-Philips-Respironics-InnoSpire-Elegance-3-lata-gwarancji-TORBA/1340?SKLEP
Tego Philipsa pro nie mogę znaleźć dostępnego , ten ma 77% 5mikrom wiec podejrzewam, że będzie okej, ale wolałabym się upewnić  :kwiatek:

Witajcie COPDowicze
1,5 tygodnia temu mojego konia badała p.Blanka Wysocka.
No i wczoraj przyszły wyniki - diagnoza RAO I faza 🙁
Czy czas się załamywać ?

esiokowa, nie jeszcze nie czas. Ja mam IV stopień od grudnia i się nie załamałam.
wywal konia na dwór na 24h, mocz siano, pilnuj żeby pasza była bardzo dobrej jakości (nie zapylona, nie zagrzybiona) i ciesz się zdrowym koniem. Przy I stopniu tyle powinno wystarczyć.

Z tym 24h pomyślimy jak zrobi się ciut cieplej, póki co przestawiłam ją do boksu angielskiego i stoi na trocinach, siano oczywiście moczymy, a na padoku chodzi od rana do zmierzchu, no i dużo ruchu. Także też jestem dobrej myśli, ale wiadomo taka wiadomość dobija człowieka, zwłaszcza, że sama niedawno miałam duże problemy ze swoim zdrowiem .

esiokowa, bardzo ważne jest podnoszenie odporności. Alergik ma ja słabszą więc warto abyś podziałała mocno teraz, póki jest w dobrej formie.

Moja miała wstrząs przy wlewach z soli fizjologicznej po podaniu do kroplowki środka na rozszerzenie oskrzeli. W życiu nie widziałam takiej reakcji, w 10 sekund pot, oddech miliard i rozwolnienie.

Escada jakich wlewach? Niezbyt zrozumiałe, chyba w szoku jesteś. Podawaliscie leki rozszerzające dożylnie? Czy na sól zareagowała wstrząsem?

Rudzik nie jestem w żadnym szoku, wypraszam sobie takie teksty. Czytaj ze zrozumieniem: miała wstrząs podczas wlewów z soli fizjologicznej PO podaniu do kroplowki ŚRODKA NA ROZSZERZENIE OSKRZELI. Jeśli nadal nie rozumiesz to w trakcie wlewania w konia soli fizjologicznej w ilości 10 l wet wstrzyknal do kroplowki lek rozszerzajacy - wtedy nastąpił wstrząs.

Sytuacja miała miejsce w trakcie leczenia pierwszego ataku rao w zeszłym roku - kiedy nic nie pomagało postanowiliśmy zwiększyć nawodnienie dożylnie aby rozrzedzic wydzielinę w płucach.

Napisałam to bo do wstrząsu może dojść zawsze, nawet jeśli koń dostaje dany lek po raz kolejny.

Pochwalę się 🙂
Mój RAO-wiec jako jeden z nielicznych zmieścił się w normie czasu na zawodach CIC w Jaroszówce  😅
Skończył w bardzo dobrej formie  🙂

Czy ktoś mógłby mi podesłać formularz do zgłaszania nebulizacji na zawodach międzynarodowych  🙇  Nie umiem znaleźć na stronie FEI a formularze są różne w zależności od tego co się zgłasza

Grace czyli co wywalać ją na dwór? Czy co jeszcze można w tym kierunku robić oprócz tego?

Rudzik nie jestem w żadnym szoku, wypraszam sobie takie teksty. Czytaj ze zrozumieniem: miała wstrząs podczas wlewów z soli fizjologicznej PO podaniu do kroplowki ŚRODKA NA ROZSZERZENIE OSKRZELI. Jeśli nadal nie rozumiesz to w trakcie wlewania w konia soli fizjologicznej w ilości 10 l wet wstrzyknal do kroplowki lek rozszerzajacy - wtedy nastąpił wstrząs.

Sytuacja miała miejsce w trakcie leczenia pierwszego ataku rao w zeszłym roku - kiedy nic nie pomagało postanowiliśmy zwiększyć nawodnienie dożylnie aby rozrzedzic wydzielinę w płucach.

Napisałam to bo do wstrząsu może dojść zawsze, nawet jeśli koń dostaje dany lek po raz kolejny.


Escada, wyluzuj trochę. Twój post bez znaków przestankowych brzmiał, jakbyś w chwili jego pisania miała konia we wstrząsie.

eee, sory zwiększyć nawodnienie 10l wlewem dożylnym? żeby rozrzedzić wydzielinę w płucach?! i do tego środek rozszerzający oskrzela???

Escada mam nadzieję, że ten pomysłowy lekarz nie prowadzi Ci już konia. Nie mam słów. Już wiem dlaczego Twój post był dla mnie niezrozumiały.

Rudzik w skrajnych przypadkach jest to działanie zgodne ze sztuką.... więc chyba lekarz nie taki zły

Kitty dożylnie podaje się (u ludzi) betamimetyki. Mają one silne skutki uboczne i żeby zadziałały skutecznie u konia należy ich podać dużą ilość Pulmonolodzy ostrzegają, że duża ilość betamimetyków zwiększa ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. O wiele skuteczniej działają podane miejscowo, bo bezpośrednio trafiają do receptorów beta-2 w komórkach wyściółki oskrzeli i drzewa oskrzelowego, odpowiedzialnych za spastykę. Pobudzenie tych receptorów powoduje rozkurczenie się mięśni powodujących spastykę. Ile trzeba podać leku dożylnie, żeby zadziałał ściśle w śluzówce układu oddechowego? Takie leki stosowało się dawniej, zanim cała medycyna przeszła na stosowanie skuteczniejszych leków antycholinergicznych, które działają tylko na układ oddechowy, a nie na układ krążenia, bo działają wybiórczo na receptory znajdujące się wyłącznie w płucach, a nie w innych układach np krążenia, jak wspomniane betamimetyki. 
Niestety weterynarzom trzeba patrzeć na ręce i wiedzieć wszystko o chorobie. COPD i metody jego leczenia to nowość w weterynarii, w Polsce mamy bardzo mało lekarzy którzy się tym zajmują a jeszcze mniej, którzy się na tym znają. Zapytajcie wetów, czy mieli farmakologię na studiach, niestety weci nie znają leków, którymi można COPD skutecznie leczyć. Farmaceutyki weterynaryjne sa strasznie ubogie w tej dziedzinie, trzeba sie wspomagać lekami ludzkimi, a weterynarze mają o nich nikłe pojęcie.

Rudzik, czy w sytuacji cięższego stanu, jak zapewne było u Escady, nie byłoby sensu zrobić inhalacji sterydem? mam na profesjonalny nebulizator, który vet-specjalista od układu oddechowego powinien mieć w wyposażeniu.

Grace, tak moim skromnym zdaniem najlepiej byłoby podać lek rozszerzający oskrzela wziewnie, a potem steryd, zeby zapobiec ponownej spastyce. I tak, dobry wet oddechowiec ma pod ręka nebulizator, właśnie na wypadek takich krytycznych sytuacji.
Ale co ja tam wiem...

Pytanie zasadnicze czym jest stan ciężki, wymagający aż tak silnej ingerencji jak u Escady. Czy 40 oddechow na minutę to stan ciężki? Ja przy 50/ min radzę sobie w wyżej wspomniany sposób i kon ma sie dobrze, po 3-4 dniach takiej kuracji wziewnej wraca do normalnego funkcjonowania.
Tak jak astmatyk w czasie ataku nie leci po zastrzyk i kroplówki, tylko sięga po lek w inhalatorze.

Rudzik budyń w płucach to se można inhalować... ale spoko, co ja tam wiem  😉

Kitty zapytaj naszego wspólnego znajomego z Warszawy o jego pacjenta Rudolfa. Usuwanie budyniu kroplówka to jak leczenie zębów lewatywa.
Budyń, a nawet glut o stałej konsystencji został u nas usunięty przy pomocy inhalacji. Trzeba tylko wiedzieć jak działają i uzupełniają sie leki.

kitty, kroplówka trwa dość długo. Mam na myśli podanie wziewnie sterydu, co jest stosowane przez veta od układu oddechowego przy bardziej zaawansowanym stopniu choroby. Przy bronchoskopii często vet stosuje płukanie i wtedy odflegmia płuca. Nie wiem natomiast czy w każdym stanie konia można to zastosować.

Rudzik, ale u ludzi też w skrajnych przypadkach podaje się dożylnie leki roszerzające oskrzela - i jest to środek o mocniejszym działaniu niż leki wziewne.

Olson, tylko co rozumiemy przez skrajny przypadek? 50/ minutę to skrajny przypadek?

Dobra wyluzujcie, weterynarz nie jest debil ani konowal.

Kon wtedy nie był jeszcze zdiagnozowany na rao (choć były to już początki i rownia pochyla)  - był czwarty miesiąc w ciężkiej infekcji układu oddechowego po podaniu praktycznie wszelkich leków, przed antybiotykiem który zabiły bakterie ale mógł zabić tez konia, czy to Rudziku dla ciebie wystarczająco ciężki stan aby próbować zwiększyć nawodnienie?? Rozszerzacz oskrzeli był podany w małej dawce dodatkowo. U drugiego konia na tej samej kuracji nie wystąpiły żadne źle objawy.

Jeśli was to zadowoli to ta jakże nikczemna kuracja nie przyniosła efektu,  konie i tak wylądowały na antybiotyku a my spędziliśmy długie 10 dni patrząc czy zdechna czy nie. Wyleczylo to infekcje ale zostawilo rao, które było leczone sterydami po podaniu kolejnych wykrztusnych i ventipulminu. Wcześniej nie było skutku po podaniu wykrztusnych - szalała infekcja i wydzieliny były zbyt gęste aby podać steryd wziewny. Ogólny by mojego konia z wrzodami zabił.

Konie inhalowane były cały czas dwa razy dziennie. - nebulizacje dopiero przy sterydzie. Steryd nie działa na zafajdanych na gęsto płucach - to powiedział i pierwszy i drugi wet.

Ale co ja (i moi weci)  tam wiem, Rudzik wie lepiej 😉

Mam dość tonu tego wątku, licytacji kto jak leczył, drogi są naprawdę różne i każda można długo krytykować, ważny jest efekt, a w przypadku mojego konia efekt jest taki ze jest jak nowy kiedy rok temu prawie zdechł, mimo, że leczenie rao i infekcji u wrzodowca to kruchy lód.

Co nie napisze to Rudzik wie lepiej, czy to cząsteczki w nebulizacji czy wlewy dożylne z soli. Ok.
Ja znikam, zdrowia dla waszych kaszlakow.

escada, nie znikaj! 🙁

escada, siedź tu grzecznie, Philips leci, będę miała milion pytań. Wczoraj przeczytałam 20 stron TWOICH wypowiedzi, także ten....Pocieszona 🙂?

escada nie znikaj  :kwiatek: ja głównie dzięki Tobie czekam na nebulizator i pewnie podobnie jak BASZNIA będę miała xxx pytań bo jestem laik w tym temacie  😡

Dobra, to ja tez jak dzieciak walne focha i sobie pójdę, bo tu autorytet jest tylko jeden.
Przy okazji Escada masz manie prześladowczą, twierdząc, ze jesteś cały czas celem moich ataków. Przeczytaj jeszcze raz moje posty, kontrargumentacja jest elementem dyskusji, a nie atakiem.