KĄCIK PARAJEŹDZIECTWA (kalendarz, wyniki, aktualności, ploteczki)

Wyniki zawodów video - http://www.bazakoni.pl/admin,op-shows,cmd-details,id-3894.html

Jak zawsze proszę o uzupełnianie danych koni (informacją do mnie, lub zgłoszeniem do bazy) 🙂
Wyniki Mistrzostw Polski - http://www.bazakoni.pl/admin,op-shows,cmd-details,id-4038.html

Coraz lepiej z danymi koni🙂 Ale ciągle jeszcze przydałyby się im zdjęcia. Proszę o przesyłanie ich do mnie, lub zgłoszeniem do bazy
Paradresażystka instruuje, jak zakładać ogłowie nie posiadając dłoni:
Wyniki zawodów z Józefina - na razie część - http://www.bazakoni.pl/events,op-details,id-4048.html

Jak zawsze proszę o dane (maść, data urodzenia, płeć) koni, których brakuje i ich zdjęcia. Proszę je zgłaszać do bazy lub kontaktować się ze mną.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 grudnia 2015 23:30
Dlaczego zgodnie z nowymi przepisami osoby niewidzące muszą jeździć w opaskach?
Z tego, co się doczytałam, chodzi o wyrównanie szans między osobami, które nie widzą zupełnie, a tymi, które mają zachowany jakiś tam procent widzenia.
Ale chętnie poznam opinię osób bardziej obeznanych z para, bo dla mnie ten przepis jest nieco absurdalny, ale nie siedzę w temacie i może z zawodniczego punktu widzenia to inaczej wygląda... To co, osoba bardzo słabo widząca zarysy obiektów jest mniej niepełnosprawna niż osoba zupełnie niewidoma? To może jeździec bez kończyny też ma "łatwiej" niż niewidomy, bo przynajmniej widzi litery na czworoboku?
Nic nie wiem o przepisie, ale zakładanie opasek niedowidzącym uważam za bardzo nie fajne. W pełni niewidomi kompensują sobie brak wzroku innymi zmysłami, a niedowidzący nie aż tak, więc to wtedy zmniejsza ich szanse.
ze strony fb gallopu - Brytyjska zawodniczka paraujeżdżenia ostro krytykuje zmiany w zasadach startowania osób niepełnosprawnych.
40-letnia Verity Smith od lat jeździ konno i startuje w zawodach. Choć ma zaledwie 10% możliwości widzenia, świetne radzi sobie w siodle. Niestety nowe przepisy nakazują osobom niewidomym noszenie opasek zaslaniajacych oczy. Verity skrytykowała taką decyzję, argumentując, że tyle wzroku, ile jej zostało, nauczyła się wykorzystywać najlepiej, jak się da. Nawet bardzo ograniczony zmysł wzroku pozwala jej zachować odpowiednią równowagę i czuć się dzięki temu pewnie w siodle. Zabranie jej tej "pomocy" wpłynie na komfort jazdy oraz jej bezpieczeństwo ze względu na utrudnioną równowagę oraz stres, który odczuwalny będzie także przez konia. Verity walczy o start w Rio i prowadzi kampanię przeciwko zmianom zasad.
Sprawa bardzo delikatna, jednak widać tu rzeczowość argumentów zawodniczki... Czy decyzja dotycząca opasek była na pewno słuszna? Czy ktoś zapytał o zdanie osób bezpośrednio zainteresowanych takim rozporządzeniem? Czy możliwe i potrzebne jest takie "wyrównywanie" szans w zawodach parajeździectwa?
Jesteśmy ciekawi waszych opinii!


Osobiście uważam to za lekki absurd, poprawcie mnie jeśli się mylę - ale niewidomi, niedowidzący, po amputacji etc i tak startują w jednych konkursach, czy za granicą są inne przepisy?
uwaza, ze wypowiedziec i zdecydowac powinny osoby niewidome. czy i przeszkadza, ze konkurują z widzącymi czy nie. może jakieś zestawienia wyników itp - czy faktycznie jest wplyw. bo tak to mozemy sobe tylko gdybac. dla mnie powinny byc rozne szanse w 1 konkursie, ja jako krotkowidz mialabym mniejsze szanse z pelni widzacym (no moze nie w uj, ale w innych), dlatego uzywam okularow. niewidomy nie moze sobie niczym "wyrównać" do niedowidzącego.
rozumiem, ze nagłe odjęcie widzenia calkowicie bedize problemem dla widzących. ale... całkiem ślepi nie mają tej pomocy i sobie radzą - ale czy tak samo? chyba nie, skoro pojawił się problem. przy opasce teoretycznie szanse sie wyrównują. trzeba tak trenowac, przyzwyczaic sie i tyle (przynajmniej w teorii). ale może nei ma to znaczenia i tylko widzacy dramatyzują i wymyslaja jakies pomoce "na sile"?
mysle, że najlepszym wyjściem - aby szanse byly rózne chyba byłaby wprowadzenie klas, kategorii (widzący x%, z poczuciem swiatla..., zupelnie ślepi. no nie wiem - powinni zawodnicy, trenerzy, fachowcy decydować)- jak w innych dyscyplinach, gdzie są wagowe, wiekowe itd- tak, żeby w szranki stawali podobni do siebie. gdy sport jest zabawą, rekreacją - nie ma to znaczenia, ale gdy gra się o najwyższe stawki - już tak. chyba, ze to zawodnikom nie przeszkadza, nie czują się pokrzywdzeni - wtedy nie ma co "uszczęśliwiać na siłę".
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
05 grudnia 2015 15:52
horse_art- osoba widząca tylko zarys i ewentualnie jakąś kolorową plamę nie jest jakoś uprzywilejowana podczas jazdy konno w porównaniu do osoby niewidomej kompletnie. Według mnie zakładanie opasek będzie poniżające dla tych osób.
Dementek, nie wiem. mi się wydaje, ze jednak zarys, a zupelnie nic robi różnicę. przynajmniej tak mówili niedowidzacy, niewidomi. z gluchymi podobnie - nawet syszenie jakis tam tonw daje wieksze szanse, latwiej nauczyc sie mowic itd.
jak jest z jezdziectwem, startami indywidualnymi calkiem slepych - nie mam pojęcia, bo nie rozmawialam z takimi (tylko z takimi z b. dużym uszczerbkiem). dlatego wlasnie sadze ze to oni powinni sie wypowiedziec - w sensie decydować.

ale co może być poniżającego w opasce - nie rozumiem zupełnie.
horse_art wg mnie nie w tym rzecz - jezeli faktycznie jest osobna kategoria dla niewidomych to okej faktycznie niedowidzacy sa minimalnie uprzywilejowani, ale w PL mamy np kategorie na które się klasyfikuje niepełnosprawność i tak z kategorią np IV mogą w konkursach startować ludzie niewidomi niedowidzący niepełnosprawni umysłowo bez nogi ręki dłoni etc wiec np nie rozumiem dlaczego niedowidzących mają karać za to że widzą troszeczkę lepiej?
Możliwe że za granicą są inne przepisy. Może ktoś wie?
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
05 grudnia 2015 16:51
horse-art załóż sobie opaskę na oczy i sprawdź, czy będziesz sobie radzić równie dobrze (w poruszaniu się, w jeździe konnej) jak osoba całkiem niewidoma. No nie, nie będziesz sobie radzić i trenowanie od czasu do czasu w opasce nic Ci nie da, bo funkcjonować bez wzroku ludzie uczą się latami, mając to schorzenie 24/dobę, 7 dni w tygodniu. Dlatego ten nakaz zakładani opasek na zawodach jest nie fer.

Skoro ja mam nie całkiem sprawną jedną nogę i ktoś, kto jest sklasyfikowany w tej samej co ja grupie, ma nie w pełni sprawne obie nogi, to rozumiem w imię wyrównania szans mam na czas przejazdu wyłączyć zdrową nogę z użytku ❓

Grupy są tylko 4 i jakoś tych ludzi, z tak różnymi schorzeniami, trzeba sklasyfikować, dlatego oprócz grupy w karcie są jeszcze wymienione dozwolone dla danej osoby niepełnosprawnej pomoce.

drabcio w zawodach parajeździeckich nie biorą udziału osoby niepełnosprawne umysłowo. Dla nich są olimpiady specjalne.
ElMadziarra, drabcio, ale o tym przecież mówię. że lepiej zrobić wiecej kategorii niż zakladać opaski czy coś tam innego uniesprawniać. tak by bylo uczciwiej, równiej.
tak mi sie wydaje - kategoria dla widzacych, niedowidzacych i slepych. widzisz a chcesz w slepych startowac? zaloz opaske... - wybor jest, rozne szanse są (jesli to faktycznie robi roznice - nie wiem, nie znam się - wydaje mi się, ze jakas tak, skoro nie startują z widzącymi).
z dysfunkcjami innych znarządów podobnie, podzialy, klasy, dobór z podobnymi deficytami.
ale może to niepotrzebne? takei moje gdybanie, osoby która jeszcze pod para się nie klasyfikuje. a i zawodnika nie mialam takiego, tylko rekreacja. najwięcej z głuchymi,nie/do słyszacymmi i z def. umysłowymi. ale to i tak liźniecie tematu, który całkiem mnei interesował, chętnie posłuchałabym stanowiska zawodników...
Bischa   TAFC Polska :)
05 grudnia 2015 17:39
Ale kurcze, zmysly osobie, ktora nagle traci wzrok nie wyostrzaja sie natychmiast.
dlatego wydaje mi sie, ze kategorie bylyby lepsze. rożne deficyty-rozne kategorie.
w tych z kat. wzroku opaska ewentualnie jako wybor i inne analogicznie.

fakt, jakis czas trwa przystosowanie nei do deficytu. mi wzrok pogorszał się rzutami. po rzucie było mi faktycznie cięzko, po czasie nie jest to zyciowy problem. tylko czesc rzeczy faktyczne trzeba np zapamietac, bo nie widac z odleglosci, ciezej ocenic niz kiedys odleglosc itp - trzeba to wycwiczyc...

Dementek   ,,On zmienił mnie..."
05 grudnia 2015 20:46
Ale kurcze, zmysly osobie, ktora nagle traci wzrok nie wyostrzaja sie natychmiast.


Właśnie. Mam chłopaka, który stracił wzrok w wieku 16 lat. Cierpi dodatkowo na spastykę czterokończynową i na koniu może jechać tylko stępem, bo już kilka kroków kłusa powoduje problem z oddechem.
Ma dodatkowo nosić opaskę na oczy, bo widzi czasem zarys lub kolor? A wedle okulistów jest niewidomy całkowicie (widzi tylko światło), komputer twierdzi tak samo.
I co w końcu- on widzi, czy nie widzi?
drabcio w zawodach parajeździeckich nie biorą udziału osoby niepełnosprawne umysłowo. Dla nich są olimpiady specjalne.


A jednak  😉
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
05 grudnia 2015 21:18
Żeby było tak serio serio sprawiedliwie, to praktycznie każdy zawodnik musiałby mieć własną kategorię, bo każdy przypadek jest inny. Niemożliwe do zrealizowania.

Kolejna sprawa, to to, że im wyższa grupa, tym lepszego konia potrzebujesz (lepszego ujeżdżeniowo oraz lepiej wyszkolonego). To też "niesprawiedliwe".

Każdy zawodnik, wg swoich potrzeb, może mieć wpis o potrzebnych mu pomocach i to jest narzędzie, które ma teoretycznie wyrównać szanse (parajeździec może się nimi posługiwać na każdych zawodach, nie tylko parajeździeckich, jeśli tylko przedstawi sędziom  kartę).

Nikt do dnia dzisiejszego mądrzejszego systemu nie wymyślił.


edit./ drabcio rozwiń proszę, bo może rzeczywiście mam nieaktualne informacje, trochę wypadłam z obiegu.
Znam takie osoby, które są sklasyfikowane oraz mogą startować. Tylko że i tak startują w kat. B czyli poza, ale przez lata nikt nic nie mówił więc może w przepisach nie ma nic o niep. umysł.? A to że powinny takie osoby startować w olimpiadach specjalnych to już inna inkszość..

horse_art zrobienie tylu kategorii nie jest realne również z powodu takiego - jezeli w takich zawodach startuje 20 osób (de facto maaaaasa ludzi) to istnieje prawdopodobieństwo, że żeby było sprawiedliwie, potrzebne by było 20 różnych kategorii 🙁

Z tego co czytałam w przepisach to parajeździec np z kategorią 4 de facto może również startować na zawodach do klasy P włącznie, ciekawe czy na takich zawodach również by musial nosić opaskę..
prawda. na malych zawodach chyba nie ma sensu, ale chyba tez sa wysokiej, miedzynarodowej rangi? tak wiecej osób? boze tylko jakies klasyfikacje papierowe ng dokladneijszych kategorii?
ale...to juz powinni zawodnicy, trenerzy sie wypowiadac, czy dla nich fair czy nie. moze te pomoce równają szanse wystarczająco.
wiesz co ręki nie dam sobie uciąć, ale nie wydaje mi się żeby tylu zawodników było  nawet na MP. Za granicą może lepiej. Małe zawody odbywają się raz/ dwa do roku?

Te pomoce to na przykład koszyczki na strzemiona, dwa baciki zamiast jednego
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
06 grudnia 2015 12:14
horse_art- W takim razie niech wyrównują szanse w zawodach osób zdrowych. Też można podzielić kategorie, np. w każdej klasie podział na wiek, też meldować pomoce (ostrogi,bat, wytok).
Można też na kolor siodła 😉
Znam takie osoby, które są sklasyfikowane oraz mogą startować. Tylko że i tak startują w kat. B czyli poza, ale przez lata nikt nic nie mówił więc może w przepisach nie ma nic o niep. umysł.? A to że powinny takie osoby startować w olimpiadach specjalnych to już inna inkszość..


Osoby z niepełnosprawnością umysłową, jeśli poza tym są zdrowe fizycznie startują w grupie B niejako z uprzejmości- nikomu to nie przeszkadza, a im więcej startów i zawodników, tym lepiej. Docelowo mają olimpiady specjalne.
Z tego co czytałam w przepisach to parajeździec np z kategorią 4 de facto może również startować na zawodach do klasy P włącznie,


Nie, parajeździec z poziomu IV na zawodach krajowych w Polsce może jeździć do C włącznie.
a im więcej startów i zawodników, tym lepiej



tak niestety nie jest, czego doswiadczylam na wlasnej skorze, sa uklady i ukladziki, a osoby z zewnatrz bardzo niemile widziane
ok FirstLight- może powinnam dodać "w idealnym świecie". Mam nadzieję, że wkrótce sytuacja parajeździectwa wróci do normalności.
mocno trzymam za to kciuki, musi sie to zmienic
A tymczasem zapraszam do odwiedzenia hali B podczas Cavaliady- od piątku do niedzieli o 8 rano (sic!) Halowy Puchar Polski w Paraujeżdżeniu. Trzymajcie kciuki 🙂
Pierwszy dzień Cavaliady.
http://www.bazakoni.pl/events,op-details,id-4059.html
Jak zawsze proszę o uzupełnienie danych koni (można pisać do mnie na priv lub do bazy).
A zdjec z para z cavaliady nikt nie ma? 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się