Wyprysk letni, egzema, lipcówka

Podaję więc dwa linki do produktów. Oba kupuję w sklepach jeździeckich, a jeśli nie ma na miejscu to pozostaje internet.
Balsam z biosiarką ja stosowałam raz lub dwa razy dziennie -po prostu obserwowałam jak się ranki goją i kładłam grubą warstwę balsamu. Uważam że preparat świetnie natłuszczał skórę, ma działanie antyseptyczne i przyśpiesza gojenie. Oprócz tego koń mniej się drapał. Opis produktu na jego etykiecie uważam za zgodny z prawdą.

http://okser.pl/p/196/850/hippika-balsam-do-skory-z-biosiarka-do-skory-siersci-grzywy-pielegnacja-dla-konia.html 

Dodatek Marstalla, proszek, również polecam o nim poczytać :

http://www.gnl.pl/exzem-plus-marstall.html 

Ja kończę pierwszą puszkę tego produktu (starczyła mi na cały okres letni) . Na pewno zamierzam kontynuować kurację i dam znac jakie efekty.
Wypróbuje na pewną tą biosiarkę, bo już nie mogę patrzeć na te strupy... co do marstalla to może zaczniemy od wiosny z tą paszą już regularnie.
Dziękuję za informacje 🙂
Moja klacz również cierpi  z  powodu lipcówki 🙁 Próbowałam wielu rzeczy nie zawsze skutkowały . Nigdy nie podawałam wapna i chciała bym spróbować jak często i w jakich ilościach można je podawać ?

I jeszcze raz jeśli ktoś posiada sprawdzone sposoby w walce z tym paskudztwem była bym wdzięczna o informacje🙂 
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
12 maja 2014 18:49
U nas ten suplement Marstalla się sprawdza bardzo dobrze, tyle że należałoby podawać to już od lutego. Im później się daje, tym słabiej działa.
Dziękuje 🙂 zakupie ten suplement

Tylko mamy już maj i już w przypadku mojej klaczy zaczyna się w tym roku wycieranie 🙁 co robicie już w takiej sytuacji ? wiec te preparat nie zadziała od razu napewno  w przyszłym roku będę już przygotowana
Masz na myśli wycieranie ogona ? Jeśli tak to ja znalazłam na to sposób. Ściany boksu mam wyłożone śliskimi płytami żeby koń nie tarł bezpośrednio po drewnie jeśli już, a rzep ogona smaruję oliwką. Efekt ? Koń po pewnym czasie próbowania wycierania ogona "skapnął się " że jakoś się nie drapie i jak na razie jest całkiem OK i ładny, gęsty ogonek mamy 😉 .  Oprócz tego, ogon po prostu myję w szamponie siarkowym , letnią wodą.

Ogólnie co do koni cierpiących na wieczne drapanie i oganianie się- co sądzicie o derkach ? Tylko mam na myśli te specjalne, szczelne derki dla koni z egzemą a nie firaneczki, które można znaleźć w sklepach jeździeckich.

Pozdrawiam.
a gdzie można kupic taką derkę specjalną?
W porządnych sklepach jeździeckich, raczej na zamówienie. Ja zamawiałam w sklepie GNL  w Łodzi.
Livia   ...z innego świata
12 maja 2014 21:24
Mój koń miał taką szczelną, specjalną derkę dla koni z lipcówką. Przeżyła dwa miesiące 😎 Co do efektów przy tej derce i derce z Deca - jest tak samo, nawet w szczelnej koń mi się drapał i nie było widać żadnej różnicy. Poza ceną - specjalna dera ponad 400 zł, dera z Deca ok. 200 i do tego bardziej wytrzymała 😉
Hmm.. no tak , tylko że zwykłe derki przeciw owadom nie mają części na szyję i pod brzuch - w naszym przypadku są to najbardziej problematyczne miejsca. 
Jako ochronę przed owadami na głowie i przy oczach na pewno mogę polecić maskę na pyszczek, u nas sprawdza się rewelacyjnie. Bo kiedy owady pchają się koniowi do oczu, ten szybko zaczyna łzawić a później puchnąć i oczki ropieją 🙁
na ogonki, oczka i pyszczki to chyba nie ma ratunku 🙁

ale dla koni z nieinfantylnymi włascielami - czyli normalnymi częściami ciała, są derki i maski, oraz długo działające odstraszacze

potwierdzam - ta z deca jest świetna- jedyna dla nas opcja, żeby pojechać do lasu.
Livia   ...z innego świata
13 maja 2014 10:35
Andy, derka z Deca ma zarówno duży kaptur, jak klapę pod brzuchem. Odkryte są tylko nogi i pysk, ale pysk jest chroniony maską, więc lepszej ochrony chyba nie mogłabym wymagać.
a macie pomysł na derkę chroniącą pomiędzy przednimi nogami? tej kobyle u mnie stojącej robi sie taki pas strupów wzdłuż całego mostka aż do wymienia... oczywiście nie da się jej siodłac w efekcie...
Magda Pawlowicz, możesz spróbować doszyć tam kawałek (pasek) materiału. Tzn on by musiał byc na rzepy, żeby mozna to było odpiąć/zapiąć przy zakładaniu/zdejmowaniu.
Z jednej strony byłoby mocowane do tej części derki, która leży na klatce piersiowej a z drugiej do klapy, która biegnie pod brzuchem. Ja kiedys coś takiego zrobiłam i myslę, że gdyby koń całej derki nie wykończył to zdałoby to egzamin. Tyle, że trzeba sobie pomierzyć na koniu jakiej ten pasek musiałby być szerokości i długości.
robiłyśmy już kilka takich "domowych" kombinacji ale koń bardzo się drapie i wszystko rozwala... A właśnie na tym mostku z upodobaniem skrobie się zębami więc cokolwiek dopięte na rzepa zaraz będzie odpięte obawiam się...
Magda Pawlowicz,  to przyszyj do klapy na klacie, a rzep do klapy pod brzuchem.
no i może jak założysz zanim będzie pogryziony - zanim będzie powód do drapania?

i tak fajnie, że moga chodzić w derkach..... moj siatkową ma max 30 sek .... nawet z klapą i pasami 😉
tylko pod siodłem nie zciąga.
dobrze, że uczulenie mu minęło i much-ex działa wystarczająco...
ona sie drapie juz od kwietnia a owadów u nas jeszcze praktycznie nie ma...
A może te artykuły coś pomogą w temacie? ONCHOCERKOZA U KONI

NECK THREADWORMS = nicienie szyjne (Onchocerca spp) mikrofilarie

http://thehorsesback.com/neck-threadworms/

http://thehorsesback.com/fight-against-neck-threadworms/

Ktoś może przetłumaczyć? <kwiatek>

edit. uzupełniam odpowiedzią zielona_stajnia z watku Odrobaczanie

[quote author=zielona_stajnia link=topic=292.msg2110167#msg2110167 date=1401798561]
onchocerkoza - znane już w podręcznikach dla tech. wet. z lat 70-tych 😉.
Wedle tej książki:
objawy:w początkowym okresie zgrubienia w okolicy kłębu połączone z wysiękiem, następnie zgrubienie i tworzenie się przetok.Możliwe umiejscowienie pasożytów na kończynach - prowadzi do kulawizny (zapalenia ścięgien, więzadeł bądź pochewek ścięgnowych).
Rozwój nicienia przebiega w owadach żywiących się krwią.
Często onchocerkozę stwierdza się "objawowo" po odrobaczeniu iwermektyną - świąd i jakby odczyn alergiczny w okolicach gdzie były umiejscowione nicienie - co zresztą opisane jest w ulotce.
[/quote]
Magda Pawłowicz - u nas jest kobyła, która ma odczyny alergiczne od przednich nóg po wymiona. Z obserwacji ewidentnie uczulenie na owady, nawet na głupie komary. Porządny repellent stosowany 2x dziennie - my używamy aktualnie Lincolna rozwiązał sprawę, a kobyła potrafiła się kłaść i szorować brzuchem po ziemi żeby się podrapać.
zielona_stajnia, jesli to znana mi klacz, to właściciele kupowali dla niej derkę przeciwko owadom - porządną z podbrzuszem... może warto podpytać? 🙂
Tak ta sama kobyła 🙂
No widzisz, byli ostatnio to się nie pochwalili, ale umówiliśmy się na zakup repellentów, jak na razie jej pomagają.
Znając życie to nie pomyśleli 😉
Ciach! - ogloszenie
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Ogloszenie w nieprawidlowym miejscu
I chyba nas dopadło to uczulenie ja owady .  Najpierw były mini gulki prawie bez sierści miedzy przednimi nogami. Od wczoraj zaczelo to konia swedzic i porobily sie ranki. Co stosujecie na nie? Lepiej wysuszac czy natluszczac? W sumie gorszy problem jest z derkowaniem konia. WychodU w dosc duzym stadzie wiec derka nie utrzyma sie 5 min ....
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
21 lipca 2014 14:00
Zdecydowanie natłuszczać, zacząć od oliwy z oliwek extra virgin. Maść tranowa i olej kokosowy też są dobre. Jak już są ranki to pudrodermem najlepiej zacząć.
Dzięki wielkie, dzisiaj jeszcze dokładnie to obejrzę, porobię foty.
Wczoraj natłuściłam maścią tranową, a na noc spryskałam alu spray'em.
Wie ktoś może czy są jakies leki sterydowe które można stosowac u koni doustnie? Znalazłam ulotką Equisolonu ale na liście dostępnych w 2014 roku już go nie ma. Można sprowadzić? Ile kosztuje? Czy można stosować coś innego (od innego gatunku...) Bo niestety zastrzyki odpadają a koń cierpi strasznie w tym roku:/
Dzięki wielkie, dzisiaj jeszcze dokładnie to obejrzę, porobię foty.
Wczoraj natłuściłam maścią tranową, a na noc spryskałam alu spray'em.



ja lipcówkę wyleczyłam Fenistilem, i wapnem - przez pięć dni po 10 tabletek (1 tabletka na 50kg). na początku było smarowane maścią tranową, ale przez 8 dni nic a nic się nie polepszyło.
Olson akurat fenistil chyba jeszcze mam. A ta maść się nadaje na takie gulki ? A wapno to w aptece takie zwyczajne czy specjalne na uczulenia (chyba wtedy większa dawka jest ??) .  😉
U mnie była w grzywie i ogonie zeszła po odkazaniu i suplementowaniu cynku z miedzią. Wszystko zajęło jakieś dwa tyg ale to był jedyny wysyp u mojego konia.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się