Gnicie strzałek, zapalenia ropne strzałek

BASZNIA   mleczna i deserowa
03 kwietnia 2014 22:47
Oki. Roztwor siarczanu brzmi super-najlaywiej bedzie wpuscic w wyrywana noge :-) . Jakies techniczne uwagi jak rozpuszczac?

Horse-art, to super sprawa, ale nie dadza sobie upakowac, to samo cynk :-( . Trza najpierw obsuszyc :-\ . I nie oberwac w lepetyne ;-) .
rozumiem ;/cos na szybko....

polecam rozcienczyć w 0,5 l butelce po nineralnej i w korku zrobić dziurke gwoździem (najlepeij wypalić to nie bedzie strumień się załamywał)- najłatwiej aplikować.  nie hałasuje, szybko, celnie, wygodnie.

a moze dziegieć też się samodzielnie da czymś rozcieńczyć? zawsze to dodatkowe spectrum....
BASZNIA   mleczna i deserowa
03 kwietnia 2014 23:02
Dziegiec denaturatem, ale to chyba bedzie zbyt zarlo?
Dziegieć nie suszy ani nie leczy. Dziegieć impregnuje, nasącza - może zabezpieczyć już podleczoną strzałkę przed wilgocią/błotem. Sam dziegieć nieźle pomaga w rozwoju mikrobów 🙁
pelchydrol, czy jakoś tak, 30% woda utleniona, rezultat gwarantowany i to za grosze
BASZNIA   mleczna i deserowa
04 kwietnia 2014 16:29
Ale perhydrol rozcienczony, tak?
nie, miałem problem z gniciem u jednej z moich klaczy, mimo rocznego leczenia , 2 operacji gnicie skutecznie nie ustępowało , kowal doradził aby   dokładnie umyc kopyta gorącą wodą i zalać dziury 30% wodą utlenioną , po 3 zabiegach powtarzanych co 4 dni nie ma problemu z gniciem do dziś i to za ok 10zł, wcześniej wydałem na leczenie ponad 1000zł i bez rezultatu

😉
Skaner-A,  jakie operacje się stosuje na gnijące strzałki?

przy perhydrolu polecam zabezpieczyć się od odsadzenia i... szybko zwiewać jak koń nerwus. spróbowałam raz, może i by działało, ale jak duża jopa a koń gorący a go zapiecze... pfff.

BASZNIA,  cholerka, takie żółte, małe opakowanie. sprej. na zielono/niebiesko sprejuje. do racic. nie mogę swojego znalezc, a nazwy zapomniałam. CTC chyba. około 30 zł u wiejskiego weta. bardzo wydajne. przyłożyć do zgnilizny i prysnąć. szybko, tanio, odkaża i bardzo ładnie goi, skoro nie da się metod "moczonych" ani "wtykanych"
BASZNIA   mleczna i deserowa
05 kwietnia 2014 14:51
Ooki. Ctc mam, tylko ze nie chcialam antyku...generalnie nie przepadam. Ale tez pomysle. I chyba perhydrol po prostu rozwodnie, chyba bedzie najtaniej. I siny kamien tez rozpuszcze, moz na zmiane . Dzieki za wszystkie rady. Na razie zuzywam wszystkie resztki w stajni. Dzieki raz jeszcze za pomysly.
Basznia, nie kombinuj niczym innym tylko użyj perhydrolu bez rozcieńcznia
, najlepiej naciągnij w strzykawke i zalej gdzie trzeba, i daj koniecznie znać  😉
BASZNIA   mleczna i deserowa
05 kwietnia 2014 16:52
Zrobie probe na najspokojniejszym na myj ce, jakby co splucze :-) . Dam znaka.
Averis   Czarny charakter
05 kwietnia 2014 18:31
Ej, ale strzałka jest żywą tkanką, a gnijąca bardzo boli nawet przy dotykaniu kopystką. Proponuję przed polaniem nierozcieńczonym perhydrolem zrobić sobie ranę na skórze i zalać wspomnianą substancją. I po tym doświadczeniu potem aplikować na chorą strzałkę - to po prostu boli. To trochę tak, jakby leczyć grzyba takimi metodami. A przecież gnicie też może być na takim podłożu. To tak jak z formaliną. Daje wrażenie, że wyżarła chore miejsca a tak naprawdę pod martwą skorupą beztlenowe bakterie rozwijają się w najlepsze. Rozumiem potrzebęszybkiego i skutecznego działania, ale to może okazać sięzgubne w skutkach na dłuższą metę i zwyczajnie nieskuteczne.
BASZNIA   mleczna i deserowa
05 kwietnia 2014 18:33
Nie polalabym na zywo reagujacego. Ten jeden nie reaguje na grzebanie, moze nie doszlo jakos gleboko. Jednak nie jest to tkanka o identycznej wlasciwosci odczuwania jak skora czlowieka. Co do uszkodzonej oczywiscie zgoda.

edit, bo zabrzmialo jakbym najpierw mowila o wyrywaniu, teraz ze nie wyrywa. To nie jest jeden kon, stad kwestia ceny preparatu.
Averis   Czarny charakter
05 kwietnia 2014 18:36
BASZNIA, ale często jest też tak (w przypadku dziegciu zwłaszcza), że pod wyżartą skorupą dalej postępuje proces gnilny. Dlatego pisałam o znikomej skuteczności takich działań.
BASZNIA   mleczna i deserowa
05 kwietnia 2014 22:22
To czego bys uzyla zeby bylo bardzo tanio i skutecznie? Serio pytam. Woda utleniona zabija mikroby, dziegiec chyba nie, inna para kaloszy.
siarczanu miedzi, jodyny, jodopowidonu...
na pewno nie perhydrolu  🤔
BASZNIA   mleczna i deserowa
05 kwietnia 2014 23:57
Ale jodyna kosztuje 3zl za 10 gram. To z bieda wystarczy na jednego konia na raz. Betadyna 30 zl 30 gram. Pisalam przeciez o kwestii ceny.
Dobra, dziewczyny. Nie ma sensu walkowac. Znacie mnie chyba na tyle zeby wiedziec, ze nie krzywdze zwierzat.
Dzieki za rady. Cos wymysle. Roztwor siarczanu np.
najpierw umyc kopyto woda lub woda z szarym mydlem, jak pan kopyt bedzie czysty to siarczanem najlepiej plynnym zalac i niech pracuje, na gore zadziegciowac, zeby powstala "skorupa", nic sie nie dostanie pod dziegiec, a siarczan bedzie pracowal i wyzeral co ma wyzrec i tak powtarzac co dwa dni, jak trzeba to rozepchac wata, az do zaleczenia.  dziegiec albo zapobiegawczo, szczegolnie jak chlapy i ulewy. dziegien nie leczy, delikatnie przysusza ale na gnijaca strzalke to cos, co zabije bakterie, jak siarczan, jodyna.
BASZNIA, połowę taniej można znaleźć:
http://www.i-apteka.pl/product-pol-426-JODYNA-plyn-10g.html
a taniej niż samym siarczanem już się chyba nie da...
BASZNIA   mleczna i deserowa
06 kwietnia 2014 00:12
Oki dzieki. Zostane przy roztworze siarczanu.
BASZNIA, ctc jest naprawdę dobrym środkiem. ja walczyłam wprawdzie na wielu frontach (clotrimazolum, tribiotyk, moczenie w takim cudzie polecanym w naturalnej pielęgnacji), ale po ctc widziałam naprawdę dobre efekty. tanio, szybko i w moim odczuciu - skutecznie.

ciągle jestem ciekawa jakie się stosuje operacje na gnijące strzałki. Skaner-a

Isabelle, wycina się całkowicie miejsca gnilne, bardzo często dość głęboko w kopycie
o boże. a to w klinice? czy na miejscu wet robi?
BASZNIA   mleczna i deserowa
06 kwietnia 2014 18:57
Isabelle, dzieki, za opinie o Armexie tez, bo myslalam.
Wycina sie zgnilizne w stajni z reguly, potem opatrunki.
siarczan tylko zasusza powierzchownie, nie ma właściwości głęboko penetrujących a jak jest chore głęboko to tylko perhydron, konia to nie boli, przynajmniej moja stara klacz w ogóle nie reagowała na ból
Jaka opinia o Armexie?
Averis   Czarny charakter
06 kwietnia 2014 19:46
Skaner-A, co takiego jest w perhydrolu, że ma mieć te magiczne głęboko penetrujące właściwości? To bardzo stężona woda utelniona. O ile mi wiadomo ta substancja działa jedynie powierzchniowo i nie powinno jej się używać na otwarte rany, bo właśnie doprowadza do obumierania  tkanek w procesie utelniania. Chyba, że źle myślę.

Edit: powiem tak - nie użyłabym na chorą strukturę czegoś, co stosuje się do wybielania powierzchni i zdejmowania koloru z włosów. Po prostu.
halo,  właśnie w Armexie moczyłam. bardzo skutecznie.
Averis   Czarny charakter
06 kwietnia 2014 20:55
Isabelle, Armex jest super!
Averis, nie mam pojęcia co w nim jest magicznego ale po zastosowaniu wszystkiego co możliwe, 2 operacje , codzienne zmiany opatrunku przez ok 1 rok w końcu się poddałem,  kowal doradził użyć perhydrolu zalałem w kopyta w chore miejsca, trochę się po pieniło, koń w ogóle nie reagował żeby go bolało, czynność powtórzyłem i po 3 tygodniach śladu nie było, wszystko równo zarosło i tak jest do dziś już ponad 3 lata. nie wiem czy w innych przypadkach to poskutkuje, u nas poskutkowało dlatego polecam, kilku osobom też tak poradziłem i znam przynajmniej 3 przypadki że to działa najskuteczniej. Ale wiadomo ze każdy sam decyduje co ma zrobić
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się