POMOC DLA MONSUNA!!

...czy mogę poprosić o link do aukcji na rzecz Monsuna?
Mała cegiełka powędrowała na konto, może to nie wiele ale tylko tak mogę w tej chwili pomóc.
anai już napisałam PW, kajam się najmocniej, to moja pomyłka...  😵
deksterowa wieczorem wstawię link do całości, będę wrzucać coś jeszcze.
quintana dzięki wielkie  :kwiatek:
deksterowa, http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=16360274 te dla konia podpisane w tytule
Już zaktualizowałam - link jest, więc nie będę drugi raz wstawiała.

Wystawiłam również piękny malunek Dżastin.


EDIT:
Mam pierwszą fakturę za leczenie Monsuna.
Wstawiam do wglądu - niestety, wiem też, że kolejne faktury będą na kwoty wyższe...  🙁
Wyższe o kwotę tych komórek, tak?
Chyba w ogóle wyższą - zwróć uwagę, że to kwota naliczona do dnia 24.11...  😵
Mamy 3.12, koń jeszcze z 2 tygodnie tam postoi, plus komórki... A więc wstępnie zostało to wycenione w całości na około 6000 złotych.
Faktury są czyli wiemy że pieniążki idą na właściwe cele! Nie martw się ja na pewno zrobię jeszcze jakiś przelew, dacie radę 🙂
alnama dzięki. Bo kwoty niemałe 😉
spokojnie, nie zapomnimy o Monsunie, i z pewnością jakiś prezent mikołajkowy w postaci przelewu ode mnie  jeszcze dostanie 🙂
Przez całe to zamieszanie z Cavaliadą i moją własną prywatną zmianą stajni, trochę się opuściłam w aukcjach itd  🤬

Bazyl miał akurat operację, więc też leżał w szpitalu.
Jeżeli chodzi o aukcje, sporo rzeczy się sprzedało (dziękuję Darczyńcom  :kocham🙂, sytuacja w klinice też jest już stabilna.

Rozmawiałam z Panią Wiesławą z fundacji, i oto garść informacji:
1) pierwsza faktura, którą wstawiałam, jest już opłacona, więc nie ma żadnych zastojów; kolejne faktury i dalsze informacje - wieści w tych kwestiach mają nadejść jutro;
2) stan konia stale się poprawia - zakażenie zostało ostatecznie i końcowo zwalczone, a korekcyjne podkucie ładnie odciąża uszkodzone ścięgno i koń porusza się w stępie jak na swój uraz - po prostu dobrze;
3) stan konta po spłaceniu pierwszej faktury to ok 4554 zł i to jest niestety gorsza wiadomość, bo na ten moment koszty leczenia w przyszłości przekroczą tę kwotę.


Bazyl pisał też, że kombinuje z utrzymaniem Monsuna już później, w domu, bo - nie pamiętam czy to pisałam - koń ma COPD, na razie "ciche"i niewidoczne, ale skoro czeka go areszt boksowy, to zagrożenie jest znacznie większe. Pierwszym pomysłem było skombinowanie niepylących trocin - jeżeli ktoś takowe ma, to oczywiście nadal chętnie przyjmiemy wszelkie takie oferty - a drugim wygrodzenie mu malutkiego padoczku tuż przy boksie, co jeszcze dopracowuje logistycznie sam Bazyl.


Wygląda więc na to, że dzięki szybkiej reakcji dobrych ludzi z re-volty i nie tylko, konisko zostanie niedługo przewiezione do domu i później wszystko będzie łatwiejsze - obyśmy tylko utrzymali ten stan.  😉



EDIT:
Newsy sprzed 15 minut 🙂

"Witam Wszystkich.
Dostaliśmy dzisiaj informację, że rany Monsuna po upewnieniu się, że nie dojdzie do infekcji, zostały zszyte. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu czeka go kolejny etap leczenia - terapia komórkami macierzystymi. Przy dobrych wiatrach, Monsun wróci do domu przed świętami 🙂"

😅
Wspaniały świąteczny prezent 🙂
Dla zainteresowanych - do wglądu oficjalne oświadczenie kliniki co do stanu zdrowia Monsuna itd. Więcej - na stronie wydarzenia.
*nie wiem tylko, dlaczego jest to podpisane "wypis", skoro koń stoi jeszcze w klinice 😉

[img]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10393855_872509539448220_4414536797769912978_n.jpg?oh=8a02f184a402fa889d7d6faea6b379eb&oe=55470DEE&__gda__=1425893170_363beed3b4fb0f8f24c932a2d2cd5f03[/img]
asds   Life goes on...
26 grudnia 2014 18:36
Co tam słychać u siwego?
Właśnie dołączam się do pytania asds, jak się miewa Monsun???
Witajcie,

ja dopiero wróciłam ze Świąt, nie rozmawiałam jeszcze z Bazylem.
Jutro napiszę porządny post co i jak.

Pozdrawiam
Post pod postem, bo - mam już informacje, a nikt nic nie pisał przez kilka dni.


Rozmawiałam rano z Bazylem - Monsun wciąż w klinice.
Niestety, zaczął odzyskiwać energię - i robić sobie krzywdę. Stąd też chora noga została usztywniona i koń nadal stoi w boksie, w klinice, i póki co do domu nie wróci, ze względu na ryzyko odnowienia bądź pogłębienia urazu, gdy zostanie zdjęte usztywnienie.
Jest po pierwszym zabiegu podania komórek macierzystych.

Nowych faktur na razie brak, czekam niecierpliwie aż pojawią się informacje strategiczno-finansowe i wciąż proszę o wsparcie.
Zachęcam też osoby, które wielokrotnie wcześniej pisały o zamiłowaniu do sprzętu w stylu tego, który wykonuje Bazyl, do kontaktu z nim. Ja osobiście właśnie czekam na ogłowie od niego; wiadomo, że nie zrobi tego w 2 dni, ale jeżeli komuś się nie spieszy, to śmiało próbujcie. To także jakaś forma wsparcia - dając mu pracę i wynagrodzenie za nią, ułatwiacie dalsze życie 😉

Na szczęście, z tego co wiem, działalność prowadzonej przez Bazyla i Natalię szkółki nie jest na chwilę obecną w złej sytuacji - podarowane im konie pracują i wraz z pozostałymi ze starego stada Milą (już w zaawansowanej ciąży) i Herą popychają szkółkę do przodu.

Na koniec - link do aktualnych aukcji:
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=16360274

Dziś wieczorem dodam jeszcze ponownie cegiełki.
wierzymy, że będzie dobrze, a Ty "siwku mały" uważaj na nogę i nie szalej :-)
a tak bardziej poważnie, nie brzmi to dobrze, niestety wytłumaczenie koniowi, że musi grzecznie stać, by nic sobie nie zrobił jest..... wiadomo :-(
Kochani, w 2015 - proszę bardzo, byście nie zapomnieli o Monsunie.

Niestety, wydarzenie skończyło się i nikt jeszcze nie założył nowego na fb. Zostaje więc akcja tutaj, aukcje i inicjatywy własne - każdego z chętnych do pomocy.
Bardzo Was proszę, byście w razie możliwości pomogli nam jeszcze, a i dziękuję wszystkim za wsparcie i nieocenioną pomoc.

Wszelkie newsy na temat Monsuna, pozyskane od Bazyla, będę zamieszczała na bieżąco.

Wydaje mi się, że wydarzenie nadal jest, Bazyl przedłużył. Monsun ma zdjęty gips i czekamy co dalej  🙂
Tak.
klik
Teraz już tak 😉

Oto kolejna faktura za leczenie:
[img]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/s526x395/10915220_891764527522721_841753012536332051_n.jpg?oh=29db2d7f8266901c22a63943a9337be8&oe=553923FA&__gda__=1429092819_9e1b6b907c2e035339fc0f560eb86187[/img]

Tę również możemy jeszcze opłacić z funduszy zgromadzonych dzięki Wam. Niestety, to nie koniec leczenia i wciąż potrzebujemy wsparcia!

PS W tym tygodniu będę odbierała od Bazyla ogłowie, wówczas na pewno dowiem się dokładniej co i jak, i wszystko napiszę 🙂
W piątek Monsun wraca do domu!!
super  😉
Nowe wieści + fotki 😀

Monsun już w domu!
[img]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10349957_840564639318957_8412839744464976617_n.jpg?oh=08454d83225d17a085df73b81433b444&oe=556D0C76&__gda__=1432716714_83e3a407f1c8ea91574794821e8f5d18[/img]
[img]https://scontent-b-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/r90/10868081_840564702652284_1421911624727055362_n.jpg?oh=169fc7242799e61ae754946e100d12a0&oe=5537F434[/img]

Fundacja natomiast otrzymała ostatnią fakturę za leczenie - wklejając ją tu, dziękuję Wam wszystkim za sprawną pomoc, dzięki której w ogóle to leczenie zostało opłacone w tak szybkim czasie!
[img]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10417623_897039093661931_4540108219031443113_n.jpg?oh=be3ba073e3f9f7adb27eb60af682e4c9&oe=55604693&__gda__=1433357099_e16058fc520d2066ed05b1266b7332ad[/img]

I jeszcze - wypis Monsuna z dokładnymi opisami zabiegów oraz stanu konia i dalszych zaleceń:


Z tego ostatniego wynika niestety, że Monsun sam sobie zrobił kuku w trakcie przymusowego aresztu... Niemniej rokowania są dobre, a koń ma wspaniałą opiekę.
Już teraz Natalia i Bazyl zapraszają chętnych do odwiedzin - będzie im miło poznań także wspaniałe duszyczki z re-volty 🙂
ale się cieszę  😀
niech Monsunek w spokoju dochodzi do zdrowia  😉
Super!
Świetnie go będzie w lutym zobaczyć.
Niestety, jeszcze jedna faktura - jak się okazuje, dopiero ta jest ostatnia.

[img]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10417623_897039093661931_4540108219031443113_n.jpg?oh=be3ba073e3f9f7adb27eb60af682e4c9&oe=55604693&__gda__=1433357099_e16058fc520d2066ed05b1266b7332ad[/img]

"Ale to nie koniec leczenia!!! Monsun będzie potrzebował dalszych kontroli i zabiegów" - jak napisała pani Wiesia z fundacji wspomagającej naszą akcję...


Ja ze swojej strony mogę dodać, że rozmawiałam dziś z Natalią i Bazylem - konio ma się dobrze, mimo ograniczeń próbuje brykać. Bazyl na szybko postawił mu malutki padoczek, by bez narażenia swoich nóg mógł spokojnie stać na dworze:

[img]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10931146_428048034012492_2372763612184081015_n.jpg?oh=28a8364b87e275f71f74683d6a281bb4&oe=55217496&__gda__=1432098606_c1e2e3917afe1c8fa850d6b20c20a372[/img]
Myślę, że nikt tu się już specjalnie nie udziela, a i koń i jego właściciele już bezpieczni 🙂, więc ja ze swojej strony kończę ten wątek jako pomoc przy zbieraniu środków.

Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i wsparcie, dzięki Wam Monsun jest znów w dobrej formie, a w przyszłości będzie biegał radośnie po pastwisku bez bólu...
Kolejny raz Re-volta pokazała, że los konia i koniarzy w potrzebie nie jest Forumowiczom obojętny.


Zainteresowanych dalszym losem konika zapraszam na PW, postaram się zawsze w kontakcie z Bazylem odpowiedzieć na Wasze pytania.

Zaś moderatorów proszę o odczepienie wątku - nie musi już wisieć na samej górze 🙂
Monsun leczony jest nadal.
klik

Właściciel konia na ten cel przeznaczył kulbakę kawaleryjską, jeżeli ktoś jest zainteresowany to link dałam wyżej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się