Laicy o koniach

helcia   Wiedźma z czarnym kotem
20 lutego 2009 15:36
a moja koleżanka była zdziwiona że klacze i ogiery nie chodzą sobie tak o razem po pastwisku 😀
a moja koleżanka była zdziwiona że klacze i ogiery nie chodzą sobie tak o razem po pastwisku 😀


wiesz co mi ostatnio jeden trener koni tak wmawiał  🤔 Chciał mi konia opchnąć ogiera ale że mam klacz to z przyczyn wiadomych musze miec wałach. A ten dalej mi wmawiał ze moga razem chodzic i że ogier nawet na klacz nie spojrzy i że on tak robi że swojego ogiera puszcza z klaczami  🤔
my_karen   Connemara SeaHorse
20 lutego 2009 16:22
Coz, czasem chodza. A w Irlandii spotykalam sie z tym na kazdym kroku.
racja, też znam ludzi, którzy puszczają swoje ogiery z klaczami, ale wyjątek - same klacze, bez wałachów. Zwykle klacze sobie same ustawią delikwenta.
nasz były stajenny mówi o Kiristen (konkretnie o jej oczach które miala przeogromne i przestraszone  😁  )
-ta Kryśka to ma oczy ponad plan  🙂
asior   -nothing but eventing-
20 lutego 2009 22:22
Nasz pan Janek laikiem nie jest, ale swietnie przekreca imiona koni:
Baryt - Baryca
Nawis - Dawid
Rastilla - Ratilla (? jakos tak  😉)
Nevada - Niewada
Del Piero - Dziem Piro
Troszek - Toczek
Bondek - Mundek
Rokfor - Rozpor

😁 Wiecej teraz nie pamietam.
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
20 lutego 2009 22:26
rozpor  😂
u nas w stajni jest taki stajenny ktory nie bardzo sie zna i ogólnie jest jakis dziwny  🤔 i generalnie wrzuca tylko koniom siano i pomaga sprzątać boksy a i to tez nie zawsze, tylko "od święta".
przyszlam sobie kiedys siodłać kobyłę, no i jak zwykle przyniosłam ogłowie, ochraniacze, pad, mattesa, siodło i popręg. No i zakładam ochraniacze, ogłowie, wychodze po siodło a tam on stoi i gapi się na to siodło  👀 ja pytam czy wszystko ok, a on pyta, dlaczego ten konik ma ocieplane siodło  😁 😁 😁 zaczynam sie zastanawiać o co chodzi? o popręg chyba nie. to o pad może? niby trochę grubszy, no ale jak na mój gust nadal wygląda jak czaprak. no i tak przyglądam się na to siodło jak ono może być ocieplane, czy wygląda normalnie i w ogóle, no ale wygląda, siodło jak siodło. więc mówię:
-nie, ocieplane? nie, dlaczego?
odpowiedź mnie rozwaliła  😵
- no bo ma futerko!

😵 😵 😵 😂
przysięgam, wszystko mi do głowy przyszło, ale że mattes może być uznany za ocieplenie to nie  😂 😂 😂
no tak, to już wcześniej ktoś pisał że futerko na nagłówku to czapeczka wg pewnej pani 😁
kaprioleczka niezłe 🙂
asior - dawid, niewada, dziem piro, toczek, rozpor 🤣 😵
IloveMosiek   Mościsław & Co
22 lutego 2009 15:57
nie, Wy się nie znacie: czapeczka to nauszniki  😎
trupka   Czterokopytne uzależnienie ;)
22 lutego 2009 16:26
Ja kiedyś uszyłam polarowe nauszniki nawet 😀
Zasłyszane gdzieś na zawodach : ''To kiedy konia do pokeballa wrzucasz?" 😁
Przepraszam, że tutaj, ale nie będę zakładała nowego wątku, żeby pośmiać się z laików, którzy tłumaczyli stronę Horze. Jak widać mimo mojego maila (chyba z rok temu) nie poszli po rozum do głowy. Co prawda strona jakiś czas nie działała kumpa, ale teraz działa i znów można się pośmiać.

I teraz proszę. Zgadywanka. Co to jest?

Rubber sleeve do łańcuszka podszczękowego

albo trudniejsze:

Lejce do jazdy i do ćwiczeń lunging (tresury konia). Mieszanka lejców siateczkowych? i sznura sprawiają, że lejce przechodzą łatwiej przez kółka. Otwarte w środku.

Czubek głowy/policzki z haczykami i zatrzaskami. . Dostępny czarny i srebrny fitting oraz brązowy i zloty fitting.

Dodatkowa twarda szczecina. Stosuje sie na pęcherze i mazidła .

I wiele, wiele kumpa innych 😀 Czysta radość 😀
Pierwsze obstawiam gumową osłonkę do łańcuszka od munsztuka ( nie wiem jak fachowo się nazywa ) a trzecie ogłowie z haczykami zapewne 😉
Aurelia - moglabys podac linka do tej strony?  Kiedys mialam i sie zawieruszyl 🙁
Prałam kiedyś czaprak a moja mama w tym czasie rozmawiała przez telefon z kimś z rodziny, w pewnym momencie spytana o mnie, odpowiedziała "ona teraz pierze konia" 😁
po skończonej nauce jazdy mówię do dziewczynki: a teraz podziękuj konikowi za jazdę, ona : dziękuję-a chodziło o poklepanie

albo po wytłumaczeniu co zrobić żeby zakłusować:  a teraz spróbuj poproś konika o kłus, proszę.....
też się z tym spotkałam 😁
ale bez kitu jest taki KJ (?) ja też po ujrzeniu tego miałam odrazu usmiech na twarzy 😁
Moja babacia ogladajac filmik na cyfrowce z lonzowania konia - " A ty tego konia za ogon trzymasz?" :P
Potem kolejne pytanie babci " A co ten konik je?"
Moj tata: " Kobieto, ty ze wsi jestes i nie wiesz co kon je. Przeciez nie kielbase tylko owies, siano etc.:P"
Babacia " No ale on taki ladny, ze myslalam, ze moze cos innego"

Babcia wygrala 🙂
Taaaa nie ma to jak hodować konie w mosznie  😁
Gozya Tak jest KJ Moszna (Nie w Mosznie tylko w Mosznej :lol🙂
Jest taki klub, ale odmienia się konie z mosznej 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 marca 2009 23:44
W trakcie wakacji pracujemy z konmi na padoku. Na kolejną jazdę przyszli bracia z rodzicami ( w roli widzów). Wiek ? Nie więcej jak 7-9 lat. Wsadzam jednego z chłopców, biore konia na lonże i stempujemy sobie  kilka kułeczek. Kiedy lekcja dobiegła końca drugi brat pyta mnie:
- A prosze pani co ma ten kon pod brzuchem? ( chodziło o tę intymną cześć ciała 🙂 )
Widząc przerażona twarz rodziców mówie:
- To słuzy konikowi do siuisania no wiesz...
- Ale prosze pani on jest za duzy na siusiaka. ( rodzice stają się coraz bardziej bledsi)
- Ale no konik jest duzy i  ten narząd też musi byc duży
Nagle dziecko się naburmusza i krzyczy:
- Ale dlaczego Pani mnie kłamie?
- Ale ja ciebie nie kłamie..
-Mamoooo ta Pani mnie kłamie...
- .... uspokój sie- mówi mama na to młody:
- No to czemu koń teraz nie sika? .... A można sie na tym uwiesić?  😵


W zeszłoroczne wakacje moja klacz bardzo lubiła  kąpiele słoneczne. Kładła się wtedy na sianku i opalała cała szczęśliwa z życia 🙂  Każdy w okolicy ją znał. Często podchodziła do płotu i żuliła od ludzi jabłka i marchew. A oni też jej chętnie przynosili różne smakołyki.
Któregoś popoludnia postanowiłam dołączyć do mojego konia i połozyłam sie obok niej na świeżym sianku.  Zaczełam ją głaskać. Pełna błogość, radość w jej oczach.
Nagle do płotu podeszła starsza kobieta ( znana w wiosce ze swojej wścibskiej i plotkarskiej natury)  i krzyczy:
- A coś się stało Pani klaczy ? Bo jak koń tak leży to źle..
Nagle mój facet ( nie wiem skad się nagle pojawił) krzyknął -
- Tak ma raka prostaty.
😜







Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
16 marca 2009 23:51
mnie kiedys stajenny zapytał dlaczego Killer ma futerko na hacku, bo ze myslał ze to do ogrzewania chrap, dodam ze to był środek lata.
"Aż wstyd zapytać, ale czym się różni ogier od konia ?  👀"
Fragment mojej ostatniej rozmowy z kompletnym laikiem  😁
Moja koleżanka całkiem niedawno zaczęła jeździć. Któregoś dnia siedzimy sobie w stajni, gadamy, a ona:
-Ehh, ja to chyba nigdy się nie nauczę jeździć, nawet półsiadu zrobić nie umiem...
Dodam, że była wtedy może po 5 jeździe?  🤣
ano, solusiek racja, nie skapnęłam się 😵
ale to nie zmienia faktu że jest przezabawne 😂
Prosto z portalu Pudelka

"Jak donosi Super Express, Edzia ciągle przychodzi do stajni. Zaprzyjaźniła się z dresażystą (czyli zawodnikiem ujeżdżającym konie) Michałem Rapcewiczem"
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
25 marca 2009 14:48
Poległam  😵 😂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
25 marca 2009 14:52
o.0 Leże i kwiczę 😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się