Wszystko, co chcielibyście poradzić, ale nikt nie pyta...

Nirvette   just close your eyes
22 marca 2014 18:48
Jesli przed waszym wieczornym prysznicem ktos myl kota w szamponem na pchly, ktory ma buteleczke podobna do Twojego szamponu, mimo potwornego zmeczenia sprawdz dwa razy, zanim umyjesz wlosy nieodpowiednim specyfikiem.

Coz... Pchel to ja nie bede miec 🙂 za to glowa swedzi jak sto diablow.
Jeżeli masz materiałowe buty i osiadł w nich pył lub pył - odkurz je 🙂 Woda tylko rozmarzę brud, a odkurzacz wciągnie.

Edit.

Nawet jeśli bardzo, bardzo się śpieszysz na jazdę, pamiętaj, aby ZAWSZE zobaczyć dwa czy odpięłaś pasy pod brzuchem od derki. Szczególnie, jak nie znasz reakcji konia na coś majtającego się w nogach. Gdy zorientowałam się, że jednak nie odpięłam, koń derkę miał już przy stawach skokowych. Po raz pierwszy zrobiło mi się tak gorąco, zimno i głucho jednocześnie. Moje wnętrzności przeżyły odwirowanie. Na szczęście koń tylko leniwie spojrzał na mnie i przestąpił sobie z nogi na nogę, a ja już na spokojnie poszukałam klamer. Jezu 😵 Niby nic, ale konia nie znałam i już widziałam tą panikę konia, a przy okazji siebie skopaną gdzieś w kącie. 10 razy więcej ostrożności, uwagi i skupienia następnym razem.
Jeśli masz uczulenie na orzechy, to zawsze sprawdź, z czym jest czekolada, która leży na stole.
Może się okazać, że jest z orzechami, a nie nadzieniem truskawkowym.
Facella   Dawna re-volto wróć!
08 kwietnia 2014 15:18
Pewnie już było i możliwe, że nawet ja to pisałam, ale... Za nic nie pocierajcie nosa/oczu, jeśli przed chwilą dodaliście do potrawy szczyptę chilli... ZA NIC.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
08 kwietnia 2014 15:23
Zanim zalejesz herbatę w misce upewnij się, że owsianka zmieści się do stojącej obok szklanki  😁 Eh te poranki..
Pewnie już było i możliwe, że nawet ja to pisałam, ale... Za nic nie pocierajcie nosa/oczu, jeśli przed chwilą dodaliście do potrawy szczyptę chilli... ZA NIC.

Chyba że lubisz ostre przeżycia  😂
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
08 kwietnia 2014 19:57
To ja po dzisiejszych przeżyciach w pracy jeszcze dopiszę:
Dziewczyny, jeśli jesteście po zabiegu i lekarz wydaje Was osobie towarzyszącej, żeby zawiozła Was do domu i do łóżka, to jedźcie do domu i kładźcie się do łóżka, a realizację recept zostawcie komuś innemu. Dzisiaj wzywałam pogotowie do pacjentki, która stwierdziła, że wykupienie leków nie będzie ponad jej siły...
Jeśli jesteście po wyrwaniu zęba (piątki) i przy oddychaniu "tak fajnie świszcze", to nie świszczcie tym godzinę zanim ktoś zauważy, tylko wracajcie po szwy.  🤔wirek: Okazało się, że mam przetokę do zatoki. I jeszcze raz wbijali mi tą ogromną igłę od znieczulenia.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
13 kwietnia 2014 10:18
zawsze przed wzięciem do ręki jakiegokolwiek drewna załóż rękawiczki - nawet jeśli masz zamiar wziąć coś na ułamek sekundy...
Po żuciu gumy o smaku miętowo-eukaliptusowym za nic w świecie nie pijcie wody prosto z lodówki. Brr.
Jeśli załóżmy w piątek wsiadam na konia, koń mnie zrzuca znowu wsiadam w sobotę on znowu strzela focha  👿 w galopie a w niedziele pakujecie się na niego na oklep...  Potrójne ciasto murowane... 😵
!
Facella   Dawna re-volto wróć!
26 kwietnia 2014 13:50
Jeśli lata wam po łazience pralka i strasznie się tłucze (nierówno ułożone pranie), to na niej usiądźcie. Jednak nie róbcie tego, gdy macie problemy z żołądkiem albo chorobę lokomocyjną/morską, bo was zemdli...

Kiedy planujecie ogolić nogi i pomalować paznokcie, róbcie to w tej kolejności. Jeden nieuważny ruch i można sobie maszynką zerwać lakier. W skrajnych przypadkach razem z paznokciem.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
26 kwietnia 2014 16:28
Facella co do pralki to jednak proponowałabym wyjść i zamknąć drzwi od łazienki, no chyba że ktoś ma ochotę na nagrodę darwina..
Pralka ma teki regulowane nóżki. Wystarczy w miejscu gdzie stoi, wykręcić je do takiego poziomu, żeby lekko wsparły się o podłogę, wtedy jeśli tylko pralka jest sprawna, to nie powinna nigdzie wychodzić.
Facella   Dawna re-volto wróć!
26 kwietnia 2014 17:05
smarcik, siadanie zawsze działało - stawała w miejscu i nawet nie podskakiwała. A ja jestem lekka, nie zawali się pode mną.

Misiek69, ale ona nie lata za każdym razem. Stoi spokojnie i tylko czasami, jak się pranie źle ułoży, to sobie podskakuje, strasznie przy tym hałasując.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
26 kwietnia 2014 17:09
a jak się dobrze układa pranie? 😉 ja zawsze wrzucam do pralki, upycham i zamykam - nigdy nie "podskakuje" ani nie przesuwa się  😎
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
26 kwietnia 2014 17:09
Nie chodzi mi o zawalenie się, tylko o prąd który czerpie pralka. Skacząca pralka, mokra łazienka, jakieś przebicie i nieszczęście gotowe.
Facella   Dawna re-volto wróć!
26 kwietnia 2014 17:14
Pralka mi nie wylewa wody, więc w łazience mam sucho. W ogóle to ona stoi w WC, nie w łazience, no ale nieważne, dla mnie to i tak łazienka 😉

strzemionko, nie chodzi o sposób włożenia prania do pralki, a jego ułożenie w trakcie prania - jeśli się zbije kula z np. ręczników, to będzie jej równowagę zaburzać. To jest bardzo stara pralka, nie wiem czy nie starsza ode mnie i takie rzeczy jej przeszkadzają. Wyraża to skacząc i hałasując.
Facella, a kiedy ostatnio sprawdzałaś ją poziomicą?
Facella, a kiedy ostatnio sprawdzałaś ją poziomicą?


Bez przesady  😉 Wystarczy szklankę z wodą postawić.  🙂 Jeśli jest dobrze podparta, to problemem może być za ciężkie pranie, lub uszkodzona pralka.
Facella   Dawna re-volto wróć!
26 kwietnia 2014 21:18
Nie sprawdzałam, tam było po prostu za dużo pościeli. Ona mi nie skacze za każdym razem, tylko w sytuacji, gdy jest przeciążona...

smarcik, tak sobie myślę, że nie ma co przesadzać z tym prądem. Uważaj na wyłączniki światła, ładowarki, telefony, komputery, tablety, kuchenki elektryczne, lodówki itd. - nie daj Bóg będziesz mieć wilgotne dłonie, będzie jakieś przebicie i nieszczęście...
Zawsze może się coś stać, ale lepiej ryzyko zmniejszać. Dzisiaj rano palił się blok obok mnie...
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
27 kwietnia 2014 07:57
Myślę, że siadanie na pracującej pralce nie kwalifikuje się pod "nie ma co przesądzać z prądem" - to jest po prostu głupota. Mokra łazienka to nie wylewająca pralka tylko woda z kranu, z wanny, z wc, para na lustrze. W łazience używa się dużo wody więc jest tam z natury wilgotno. I tak, na prąd moim zdaniem TRZEBA UWAŻAĆ.
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
27 kwietnia 2014 08:02
smarcik chyba nie wiesz co znaczy mieć w bloku pralkę, która ma "humory". Moja stara nie dość, że "goniła" po łazience to jaszcze lała.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
27 kwietnia 2014 08:06
Bibi, no i?  🤔 nie bardzo wiem w jaki sposób Twój post odnosi się do mojego.
Facella   Dawna re-volto wróć!
27 kwietnia 2014 11:39
smarcik, ale ja mam pralkę w kiblu, z którego się nie leje i gdzie umywalka nie działa, nie ma tam nawet lustra, no nie ma skąd się ta woda wziąć! W tym pomieszczeniu wody używa się w WC i przy praniu, tyle!
Mieszkam na trzecim piętrze, mnie denerwuje, jak pralka skacze, a co mają powiedzieć sąsiedzi z dołu?
Spoko, ja kiedyś dotknęłam zmywarki i poraził mnie prąd, nie polecam przeżyć.
A tez nie było mokro, więc może Facella posluchaj dobrej rady a nie znowu masz tysiąc wyjasnien.
Facella   Dawna re-volto wróć!
27 kwietnia 2014 12:16
Rada radą, ale nazywanie mnie głupkiem to już przesada  🤔wirek:
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
27 kwietnia 2014 13:45
Facella w tym i jeszcze jednym wątku dzisiaj zauważyłam, że Tobie chyba wyświetlają się jakieś wypowiedzi, których nie widzi żaden inny forumowicz  😉
Skończcie tą żenadę o pralce!  😀iabeł:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się