Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
12 grudnia 2014 07:59
jak tak patrze na te wasze zdjęcia to zazdroszczę tym co mogą w każdej chwili wsiąść na konia i pojechać w teren, dzisiaj u nas piękna słoneczna pogoda a ja za biurkiem muszę siedzieć. Najbliższy teren dopiero w niedzielę  🙄
Livia   ...z innego świata
12 grudnia 2014 11:12
srokate, no ba, dojazd na halę się jak najbardziej liczy! 😉 Jak Blood się odnalazła na hali? Po zdjęciu wygląda na raczej zrelaksowaną 🙂

maluda, może cię pocieszy że u nas też już śladu nie ma po środowym, szronowym krajobrazie. Wróciła wiosna, jest ciepło, zielono i słonecznie 😉

Euforia, mnie tak żal ściskał we wtorek, jak musiałam posiedzieć w pracy 🙂 Ale przez pozostałe dni udało się nadrobić, życzę żebyś w niedziele miała zajefajną pogodę 🙂

My dzisiaj pojechaliśmy do lasu mimo bardzo silnego wiatru - Oleńka daje już o sobie znać 😎 Pierwsza część terenu była dość ciekawa, bo paradoksalnie szum w lesie był od wiatru niesamowity - byłam przekonana, że to pociąg jedzie po pobliskich torach 😉 Za to jak wyszliśmy na pola, to jak ręką odjął, relaksik i luzik, na szczęście też aż tak nie wiało 🙂 Ogólnie - cieszę się, że pojechaliśmy, bo pogoda poza wiatrem przecudna - ciepło i słonecznie, jak wiosna 💘
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
12 grudnia 2014 11:14
[quote author=Euforia_80 link=topic=114.msg2242254#msg2242254 date=1418371189]
jak tak patrze na te wasze zdjęcia to zazdroszczę tym co mogą w każdej chwili wsiąść na konia i pojechać w teren, dzisiaj u nas piękna słoneczna pogoda a ja za biurkiem muszę siedzieć. Najbliższy teren dopiero w niedzielę  🙄
[/quote]

Też zazdroszczę 🙁 Jak nie w pracy cały dzień, to w wolne muszę sprzątać podwórko i tyle z jazdy...

U mnie zaczęło wiać wczoraj w nocy, teraz wróciłam z dworu i zaczęło, seriami wieje.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
12 grudnia 2014 11:47
z racji naszego ostatniego wyjazdu w teren czyt. w miasto wraz z Mikołajem zostałyśmy zaproszone przez burmistrza  na wigilię na rynku oczywiście wraz z naszymi czterokopytnymi reniferami  🏇 , ale zastanawiam się czy tym razem nie przebrać się za 3 króli no bo w sumie na rynku ma być Szopka Bożonarodzeniowa.

poza tym u nas tez już wiatr wieje ale nadal słonecznie i co chwilę ktos do mnie przychodzi i opowiada jak to fajnie na zewnątrz jest a moja wyobraźnia zaczyna działać i widzę siebie gdzies w terenie  🏇 🏇 🏇
Livia na hali cała jazda zdecydowanie na ogromny plus, kobyłka skupiona. Poznałyśmy też siwego kuca, który próbował wygryzać kobyłce ogon, ale ta go dzielnie znosiła i nawet na niego nie fukała. 😁 Za to teren katorga! W wielu miejscach ślisko, wiele uwagi trzeba było włożyć w to, żeby się nie rozjechać. Wielki strach zaczął się jak zobaczyła Pana w białej kurtce! 😎 W powrocie o wiele lepiej, jechałam bokiem pola i nie było problemu ze ślizganiem się. Za to po powrocie z pod kaloszków wybrałam kilogramy błota ... 😂
[quote author=Euforia_80 link=topic=114.msg2242254#msg2242254 date=1418371189]
jak tak patrze na te wasze zdjęcia to zazdroszczę tym co mogą w każdej chwili wsiąść na konia i pojechać w teren, dzisiaj u nas piękna słoneczna pogoda a ja za biurkiem muszę siedzieć. Najbliższy teren dopiero w niedzielę  🙄
[/quote]
Mój wierzchem się przekłada w czasie, bo znowuż godziny wyjścia z pracy mi nie pasuję i brakuje sposobności, aby wyczyścić i wsiąść.
Szybciej jest konia wziąć do lasu na spacer w ręku.
Livia śniegu brak, ale za to jaki wiatr!
Livia   ...z innego świata
13 grudnia 2014 06:43
srokate, fajnie, że ta hala tak się wam udała 🙂 U nas też było wczoraj diabelnie ślisko, także dobrze, że się nigdzie nie rozjechałyście 🙂

maluda, u nas tak samo, wczoraj jechałam w teren i już wiało mocno, ale to, co się wyprawia teraz za oknem, jest jeszcze gorsze 😵
Też zazdroszczę tym, którzy mogą w tygodniu pojeździć. Ja przed pracą tylko tak, choć trzeba się będzie bardzie zmobilizować, bo wet co prawda grzbiet pochwaliła, ale zaleciła pilnować, żeby nie spał z mięśni i wsiadać chociażby na stęp po górkach na 40 min



w końcu po miesiącu wsiadłam na konia, co prawda dzisiaj na krótko, bo świeżo wyszłam z choroby, ale jaka frajda  🏇 a jutro jakie zakwasy będą  😁
Kastorkowa   Szałas na hałas
13 grudnia 2014 17:40
Dziś było tak pięknie, że nie można było nie jechać w teren, ja na siwym. (przepraszam za głupią minę)



Bronze   "Born to chase and flee.."
13 grudnia 2014 21:12
Ja także melduję,że koń został odkurzony i w końcu ruszony. Mam nadzieje - przez święta nadrobimy zaległości  🏇
Livia   ...z innego świata
14 grudnia 2014 06:59
Dziewczyny, świetne zdjęcia 🙂

Ratina, fajnie, że już jesteś na nogach i choroba pokonana 🙂

Kastorkowa, fajny siwy 🙂 Jak ci się jeździ w weście?
Kastorkowa   Szałas na hałas
14 grudnia 2014 07:05
Bongo jest bardzo fajny, koń anioł nic go nie rusza.
Westówkę w sumie wczoraj założym (o zgrozo) z własnej woli, ale miałyśmy jechać tylko na spacerek to stwierdziłam a co mi tam. Przyjaciółka była w szoku trochę bo ja od zawsze klasyk a ona westowiec, ale mamy aktualie drugą westówke to żal było nie skorzystać (3 raz w życiu siedziałam w takim siodle) i wrażenia pozytywne nawet bardzo  😀
ale wam zazdroszczę, mnie pokonało choróbsko w dodatku 300km od domu wrrrr
My dziś zaliczyliśmy dłuższy teren, tak więc konie konkretnie się napracować musiały - trasa długa, podejścia ostre, dużo kamieni ale akurat nam to nie przeszkadza.
Zapuściłam się dalej niż zazwyczaj, ale następnym razem planuję jeszcze dalej pojechać w stronę zapory.
Pogoda póki co nadal ładna, choć popołudniu zapowiadali opady - mam nadzieje, że znowu się nie sprawdzi  😁
Cobrinha ale widoki mmmm  🙂 bosko
srokate, fajnie, że ta hala tak się wam udała 🙂 U nas też było wczoraj diabelnie ślisko, także dobrze, że się nigdzie nie rozjechałyście 🙂

maluda, u nas tak samo, wczoraj jechałam w teren i już wiało mocno, ale to, co się wyprawia teraz za oknem, jest jeszcze gorsze 😵

Jednak tak źle nie było, wiatr swoje lecz delikatnie i nikomu głowy nie oderwało. Nie ta część Polski, aby to tak odczuwać.

Kastorkowa, ale Ci fajnie! Twój uśmiech "mówi" wszystko.
Bronze to trzymam kciuki za nadrabianie zaległości.
izydorex świetne konisko!
RatiNa dobrym sposobem na zakwasy jest ponowna jazda zatem do boju!
Cobrinha fajnie!

😁
My z dzisiejszego terenu jesteśmy bardzo zadowolone 😀.



Kastorkowa   Szałas na hałas
14 grudnia 2014 18:29
Wyobraźcie sobie dziewczyny jaka spragniona byłam jazdy i terenów skoro nie przeszkadzał mi deszcz i zaliczyłam 2 tereny na swoich koniach 🙂

To jest tak jak ma się 1,5 mies gips na ręku (złamany nadgarstek), a przeniosło się do stajni z cudownymi terenami. W końcu Kampinos to jest coś 🙂

Jaram się ogromnie 🙂
Kastorkowa, ale piękni jesteście *.*

Ja rozpoczęłam sezon terenowy 😍
Uwielbiam samotne spacery 😉
Livia   ...z innego świata
15 grudnia 2014 09:44
Kastorkowa, piękne zdjęcia znowu 🙂 Fajnie, że ci się westówka podobała, może się tez przesiądziesz na stałe 😉

Cobrinha, trzecie zdjęcie przeboskie, cudny widok 💘

maluda, u nas w nocy makabrycznie wtedy wiało, w sobotę rano ciągle bardzo mocno, ale już głowy by nie urwało 🙂 Fajne zdjęcie, nie boicie się tak po ciemku chodzić? Przyzwyczajałaś ją jakoś specjalne do spacerów po ciemku? 🙂

Dramuta, ale mgła fajna 🙂

Miałam dzisiaj jechać w teren ale jakoś zebrać się nie mogę - nie dość że pogoda depresyjna, szaro i buro to jeszcze muszę ogrodzenie trochę ponaprawiać ehhh
Livia, póki mam lampkę na czole to się łazić nie boję, gorzej jak kiedyś odmówi posłuszeństwa i zgaśnie.  😁
Specjalnie nie przyzwyczajałam. Ot, biorę i idę.
Komórkowe ale zawsze 🙂
Dzisiaj miałam bliskie spotkanie z łosiem. Na szczęście samica udawała drzewo 🙂
Mocno mgliście było rano.
Kastorkowa   Szałas na hałas
15 grudnia 2014 13:54
Livia na stałe to nie ma nawet opcji bo w tym się skakać nie da  😉 , ale w teren od czasu do czasu czemu nie.
Kastorkowa, a tak bez kasków się nie boicie?  😎
Co to za miejsce tak w ogóle? Bardzo ładne, szczególnie trzecia fotka urokliwa.
Kastorkowa   Szałas na hałas
15 grudnia 2014 14:11
Kaski zdjęte do zdjęć (na 3 widać u koleżanki w ręce na gniadej). To stary kamieniołom w Zabierzowie nieopodal Santosa
A faktycznie, niby okulary noszę, a i tak ślepa jestem.  🙄
To nie moja strona Krakowa w takim razie, a szkoda, bo ładnie tam macie.
Livia   ...z innego świata
16 grudnia 2014 08:03
Kastorkowa, no tak, skakać to się w tym siodle nie da 😎 Raz byłam zmuszona (koń mi w terenie w galopie przeskoczył gałązkę) i nie polecam 😁

maluda, haha, no tak, całkiem po ciemku to strach trochę 🙂 Może kiedyś z moim się odważę 😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się