Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

Livia jaki super remake, super!
tunrida Aaaaa, Ty jesteś niesamowita 😅

Wszystkiego najlepszego terenowcy 😍
Wigilijny teren zaliczony.
Też melduję że zaliczony  😎
u mnie cudna pogoda, słoneczko, tylko wieje.
Wybrałam się nową trasą jak planowałam, droga szeroka i bardzo długą, w sam raz na galop - na wszelki wypadek przekłusowałam jej część żeby nic mnie nie zaskoczyło - nawracam, lekki kłus i do galopu - jak te moje ogony skumały, że w końcu niemal płasko (bo zawsze po górach śmigamy, trasa ciężka i kamienista) to odpaliły takie wrotki, że nawzajem się ścigały - mały chciał nas wyprzedzić, to Klusek się jeszcze bardziej irytował i jeszcze szybciej biegł, napierał na wodze dość konkretnie, a że przy dwóch koniach to na takie niekontrolowane galopy sobie nie mogę pozwolić, to trzeba było poskromić towarzystwo po jakiejś chwili jak trochę pary spuściło.
Jutro jestem ze znajomą umówiona - mam nadzieję że wstydu mi nie narobią hehe
Cobrinha, tunrida, zazdroszczę wam terenu dzisiejszego 🙁 My co roku też tradycyjnie jeździliśmy z Julianem, ale w tym dopadł mnie dyżur w pracy 🙁
Livia   ...z innego świata
24 grudnia 2014 11:45
nefryt, dziękuję bardzo! Cieszę się, że kartka się podoba, wprawdzie śnieg musiałam wkleić, ale cóż 😉 U nas piękna pogoda, cudownie wiosenna - ciepło (ok. 10 stopni) i pełne słońce, mam nadzieję że u ciebie też się poprawi 🙂

srokate, dziękuję! 🙂

Bronze, musiałam się posilić Paintem, ale jakoś dało radę 😁 U nas też strasznie wieje, mam nadzieję że przestanie w końcu. I tak jesteś twarda, że spacerujesz z koniem 🙂

tunrida, Passat-choinka to mistrzostwo! 😜

Milla, współczuję dyżuru w pracy - ale za rok na pewno pojedziecie w wigilijny teren 🙂

My też już wigilijny terenik zaliczyliśmy, to taka nasza paroletnia tradycja i mam nadzieję, że damy radę ją zawsze kontynuować 🙂

Livia, widze, że pogoda wam też dopisuje 😉
Bronze   "Born to chase and flee.."
24 grudnia 2014 15:11
Na Śląsku dziś tylko 15 kresek  🤔, muchy latają w najlepsze - i wokół takie klimaty wigilijne :-)
Bronze bosko, też chcę taką pogodę  😀
Bronze, zapewne to jest prawdziwa zima z przymrużeniem oka...
Bronze   "Born to chase and flee.."
25 grudnia 2014 09:27
Maluda - prognozy zapowiadają śnieg, no cóz, pożyjemy, zobaczymy. Ja śniegu nie widziałam od 2 lat...
Livia   ...z innego świata
25 grudnia 2014 10:04
Milla, jak dotąd u nas pełna wiosna, ciepło, słonecznie - jak dla mnie mogłoby tak zostać aż do prawdziwej wiosny 😉

Bronze, u mnie identycznie! 🙂 Niby od jutra ma spaść temperatura i może sypnąć śniegiem, ale jednak mam nadzieję, że tylko kilka dni pomrozi i potem znów będzie cieplej...

Ponieważ dzisiaj znów jest prześlicznie, to oczywiście się terenowaliśmy 🙂 Koń miał trochę szwungu (to pewnie po tych słodyczach na wczorajszą kolację :hihi🙂, ale daliśmy radę - tylko raz zaliczyliśmy spłocha, jak sarna nam zza zadu wyskoczyła. Sporo saren w ogóle dziś spotkaliśmy, jak na nasz kawałek lasu 🙂
Maluda - prognozy zapowiadają śnieg, no cóz, pożyjemy, zobaczymy. Ja śniegu nie widziałam od 2 lat...

Czyli sytuacja identyczna jak u mnie.
Śnieg był dwa lata temu, jeszcze taki 'konkretny'. W ubiegłym tylko przez tydzień, ale cienka warstwa. Niby teraz ma padać w styczniu, ale najprawdopodobniej znowu poleży dwa tygodnie i zrobi się błoto.
Właściwie to człowiek tęskni jak widzi sam deszcz za oknem...
Jak jeździłam padał deszcz. Jak wróciłam do stajni, spadł śnieg.
Tyłki nam na deszczu zmokły, ale było ok. Zobaczymy jak będzie jutro... 



Livia   ...z innego świata
25 grudnia 2014 11:53
tunrida, drugie zdjęcie super wam wyszło! Jesteś niezniszczalna, mnie w deszcz nie chciałoby się jechać 😜 (inna sprawa, jak wyjadę, a zacznie padać w międzyczasie, jak jestem w lesie 🙂😉

maluda, ja nie tęsknię, wolę jak jest ciepło, niemroźno. Chciałam trochę szronu na święta, to nie było 😉 a teraz to już do wiosny mogłoby być wiosennie 💘
Wiesz... U mnie codziennie pada, więc ja dziękuje za taką pogodę...
Livia   ...z innego świata
25 grudnia 2014 12:41
A, przepraszam, nie doczytałam - w takim razie wcale się nie dziwię, że wolałabyś śnieg zamiast w kółko lejącego deszczu...
Nic nie szkodzi.
Po prostu kiedyś ta pogoda musi się poprawić.
Ja też się dorzucę, bo pogoda mi same piękne widoki ostatnio funduje. Kilka z tradycyjnego wigilijnego terenu i jedno jeszcze z dziś. Opłacało się ruszyć dupsko zza stołu do stajni  😍



A na koniec główny fundator wycieczki  😁 :
Bronze, Livia, Alaska podzielcie się pogodą!!! W Poznaniu i okolicach wciąż pada i pada, końca nie widać. Miałam jechać w teren dzisiaj, jutro....właściwie to zamiast na konia powinnam wsiąść w kajak! Aaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!! 😤
Livia   ...z innego świata
26 grudnia 2014 07:36
Alaska, pięknie! Ja też się cieszę, że zdążyłam skorzystać w wigilię i pierwsze święto 🙂

No cóż, melduję, że u nas wali śniegiem. W ciągu kilkunastu minut zrobiło się biało - ech... Jak tak dalej pójdzie, to zamiast cos konkretnie robić, przypomnę koniowi jak się ciągnie sanki 😎
Rok temu miałam konia uczyć i skończyło się tylko na planach. A kobyła cierpliwość ma.
U mnie biało. Jadę do stajni. Z tym, że dziś nie wsiadam ja, tylko chrześniaczka męża. Mi zostaje biegać na skróty i pokazywać im drogę.  🤔 masakra...ale cóż...święta, goście w domu  😀
U mnie też zaczął śnieg padać - ale tak nieprzyjemnie, bo wiele mocno do tego, więc z terenu dziś zrezygnowałam tym bardziej, że jutro ma być lepiej a koniskom dzień wolny się przyda.
Tu przynajmniej przestało tak tragicznie wiać. Śniegu tyle o ile, jakaś cienka warstewka. Mam nadzieję, że upchnę czarnego w teren, bo jak ma sam iść, to kręci nosem nieziemsko 🙄
a u mnie w końcu jest słoneczko.. już zapomniałam jak wygląda.
Aż wstyd tego nie wykorzystać, poprosiłam męża by nam porobił kilka fotek.
Co prawda on nie umie robić zdjęć, nie ogarnia mojego aparatu, ale na automacie jakoś poszło,
tylko powiedziałam mu żeby nas nie ucinał. 🤣

Pokręciliśmy się po łące, potem pojechałyśmy trochę do lasu, ale że 3 dni padało a w nocy zamarzło,
a teraz jest nawet -7st. więc ślisko w lesie, strach jeździć. Wszystko twarde, nawet nie było mowy o galopie.

Edit: zapomniałam dodać:
Jechałyśmy lasem, dosyć gęsto zalesionym że praktycznie nic po bokach nie widać, przeszliśmy do kłusa,
ale po 10m koń mi się zatrzymał.. hmm ok, czyli gdzieś jest zwierzyna.
Chwila ciszy.. i myślę "eee.. coś Ci się przesłyszało/przewidziało"
Ale słyszę że gdzieś biegnie stado... cholercia.. nic tylko dziki, bo tak głośno  🤔
ale 100 m przed nami przebiegają nam drogę stado jeleni.. ok 30 szt. 🙂
Ale widok 🙂 aż mi się micha cieszyła 🙂
żebym miała włączoną kamerkę to byłoby piękne nagranie 🙂
tylko pierw muszę się w nią zaopatrzyć.
Oto Wiktoria i mój Passuś i ich zimowy teren ( ja biegałam na własnych nogach  😀iabeł🙂





Edit: zapomniałam dodać:
Jechałyśmy lasem, dosyć gęsto zalesionym że praktycznie nic po bokach nie widać, przeszliśmy do kłusa,
ale po 10m koń mi się zatrzymał.. hmm ok, czyli gdzieś jest zwierzyna.
Chwila ciszy.. i myślę "eee.. coś Ci się przesłyszało/przewidziało"
Ale słyszę że gdzieś biegnie stado... cholercia.. nic tylko dziki, bo tak głośno  🤔
ale 100 m przed nami przebiegają nam drogę stado jeleni.. ok 30 szt. 🙂
Ale widok 🙂 aż mi się micha cieszyła 🙂
żebym miała włączoną kamerkę to byłoby piękne nagranie 🙂
tylko pierw muszę się w nią zaopatrzyć.

Siwa również ma bardzo dobry "alarm", dlatego ani razu nie miałam z nią kolizji.
Dwa lata temu wyskoczyły nam właśnie sarny, ale koń już dawno stał i obserwowałam. Jechałam galopem, kobyła mi zwalnia do kłusa i nagle zatrzymuje się...
Melduję, że świąteczny teren zaliczony, pogoda dziś nam dopisała także odwiedziłyśmy las! 😍




Livia   ...z innego świata
26 grudnia 2014 15:59
Ja dopiero jutro wybywam w teren, ale liczę na pogodę, że będzie pięknie 🙂 Trochę śniegu popadało, ale widać trawę pod spodem. Na sanki jeszcze za mało 😉

maluda, ja dwa lata temu pierwszy raz konia do sanek przypinałam, nie zwrócił na nie większej uwagi 😉

tunrida, ale super! Mnóstwo śniegu macie 🙂

Ratina, świetne zdjęcia powychodziły 🙂 Ja żałuję, że jutro nikt mi zdjęć nie porobi, a tak ładnie ma być... 🙂 A stado jeleni - ja bym chyba zwiała! Sarny to jeszcze, dzików kilka stad przeżyliśmy z koniem, ale jelenie są ogromne, mam jakiś taki... respekt 😉

srokate, cudownie 🙂 Widzę tylko u nas było pochmurno, pirzyło i waliło śniegiem 🙂 Kobyłka wygląda już sporo lepiej!
srokate, cudownie 🙂 Widzę tylko u nas było pochmurno, pirzyło i waliło śniegiem 🙂 Kobyłka wygląda już sporo lepiej!


Dziękuje, jak miło to słyszeć! I super, że ktoś z boku to widzi! Jeszcze 2-3 tygodnie temu dodatkowo schudła jak wszystkie u nas w stajni, taka zimowa depresja jakaś. 😁 Teraz wszystkie wyglądają lepiej, mają miej treningów, więcej papu i padok w normalnej ilości (jak nie "pizga złem"😉. 😁 Nas chyba wyratowała sieczka ... Ale jestem mega szczęśliwa, że ktoś zauważył różnicę, a myślałam ostatnio, że to ja sobie wkręcam. 😁 Livia dzięki Tobie będę chodzić z uśmiechem przez tydzień! 😁 Miłego terenowania jutro! :kwiatek:
U nas pierwszy śnieg w tej zimy  😀 . Teren cudowny , widoki bajeczne , ogór wesoły  😁 .




Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się