kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

No akurat jak jest się pierwszym to lepiej. Rozpręża się wtedy konia do ujeżdżenia, a po swoim przejeździe do skoków i jak wszyscy ukończą ujezdzenie to dopiero jedzie się na skoki.
U mnie wyglądało to na BOJ kilka lat temu tak, że najpierw było ujeżdżenie i wszyscy rozprężali się na płasko obok czworoboku, jak koń już więcej nie szedł na czworobok to był czas żeby wrócić do stajni, a potem skoki - wywoływano 1 osobę i miała możliwość skoczyć dwie przeszkody , potem jechała cały parkur , wołali kolejnego konia i tak samo, dwie przeszkody i cały parkur.
Kilka lat temu jak zdawałam odznaki (w dwóch różnych stajniach) najpierw wszyscy się rozprężali przed wjazdem na czworobok, później wyczytywane były osoby według kolejności podanej wcześniej na listach. Po ujeżdżeniu przerwa i ogłoszenie wyników, kto zdał część ujeżdżeniową. Następnie były skoki i tak jak na zawodach rozprężalnia i jakieś dwie przeszkódki i kolejno według listy wjeżdżały osoby, więc spokojnie był czas na wszystko.
Widać, że najlepiej skrobnąć maila/zadzwonić w konkretne miejsce i dowiedzieć się, jakie tam są warunki. Ja sama nie zdawałam odznak, ale obserwowałam kilka lat temu egzamin na Wolicy i tam też była kolejno część uj, a po ogłoszeniu kto zdał, skoki. Wszystko odbywało się na hali, więc parkur ustawiano później 😉
Jak ja zdawałam odznakę, to było najpierw ujeżdżenie, potem przerwa na teorię i obiad, więc konie się rozsiodływało i odstawiało do boksów, a na końcu skoki...
Nie wyobrażam sobie, żeby nie poczekać na przesiodłanie. To zawsze da się zorganizować.
Czy są jakieś przepisy regulujące organizację zawodów podwórkowych?
Czy muszą one być gdzieś zgłoszone? Jakie wymogi musi spełnić organizator/ośrodek jeździecki?
Jeśli uważacie, że jest wątek który pomógłby mi lepiej w temacie, bardzo proszę o odesłanie  :kwiatek:
kakaduu, są przepisy:
http://pzj.pl/sites/default/files/przepisy/Uchwala_20.12.2013_konkursy_towarzyskie.pdf
Zawody powinny być zgłoszone do OZJ.
_Gaga dzięki!
Natomiast nie sądzę, żeby wszystkie zawody towarzyskie na jakich bywałam spełniały wszystkie wytyczne...
Czy aż tak dużo ludzi decyduję się na organizacje tego typu imprez "na dziko"?
kakaduu, każdy sędzia PZJ sędziujący takie zawody, oraz zawodnik z licencją OZJ maja szansę utracić te licencje... Nie znam imprez organizowanych "na dziko" w moim okręgu, natomiast nie robię problemu ze zgłaszanymi w trakcie sezonu ZT...
Z ciekawości zapytam.
Jeździec początkujący, poruszający się w trzech chodach + drągi w różnych ustawieniach, podwyższone i nie. Koń rekreacyjny (nie szkółkowy), czuły na pomoce, kombinujący,energiczny, wymagający zajęcia i nie znoszący chodzenia w kółko, nie chodzi codziennie, padokowany codziennie. Sytuacja taka, że sobie coś tam robią na swoim poziomie, ćwiczą przejścia, dodania itp. I w pewnym momencie, najczęściej w stępie sporadycznie też w kłusie,  koń zaczyna iść krzywo, ustawiać się w drugą stronę i tak przez kilka metrów. Oddziaływanie jeźdźca przed tą sytuacją się nie zmienia, sposób siedzenia, używania pomocy i tak dalej. W tej sytuacji pomaga lekkie użycie bata, koń jakby się resetuje i wszystko wraca do normy. Z czego może wynikać takie zachowanie konia? Cwaniakowanie? Brak skupienia? Coś fizycznego?
Chess, wszystkie wymienione powody mogą być przyczyną takiego zachowania...
kakaduu, jest też opcja parkurów/czworoboków otwartych. Nie są to wtedy zawody oficjalne, więc i formalności mniej 😉
Mam problem u kucyka z zaglapowaniem na dobrą nogę na prawo. Czy to pod siodłem, czy na lonży. Uparcia robi zagalopkę na lewą nogę. Na lonży jeśli go trochę w tym galopie mocniej podgonie to zmieni nogę na poprawną, ale czasami nie zmieni zadu. Przyczyny zdrowotne wykluczone. Jakie ćwiczenia mogą pomóc wskazać kucykowi galop na poprawną nogę?


Ja bym jednak nie wykluczała problemów zdrowotnych Haffek. Czasami może być to problem z kręgami, zadem, miednicą, mięśniami. Jeżeli ćwiczysz poprawnie to nie ma opcji aby nie było poprawy.
naovika Wczoraj znów wzięłam kuca na lonże. Po kilku próbach udało się,  zagalopowała na poprawną nogę, przegalopowała kółko czy dwa i dałam jej spokój. Nie galopowała już więcej, zagalopowała na dobrą nogę, więc pozwoliłam jej przejść do kłusa jako nagroda. Teraz będę w ten sposób z nią pracować, aż załapie. Z czasem będę wydłużała długość galopu, a w między czasie ćwiczyła nad równowagą.
Zdawałam niedawno srebro, najpierw był wyjazd na hale na małe rozprężenie, kolejno wszystkie konie wyszły został jeden.. Po ujeżdżeniu ja przesiodłałam sobie konia ale miałam to wcześniej ugadane bo jeżdżę nacodzień w tej stajni, natomiast osoby które przyjechały z zewnątrz i jechały na klubowych koniach takiej możliwości nie miały, skąd wiesz czy siodło będzie pasować na konia na którym będziesz jechać? I weź pod uwagę że kilka osób może jechać na jednym koniu i wtedy nie ma czasu na przesiodłanie, chyba że udostępnisz swoje siodła innym 🙂
kozdanda,

Na brąz na 90% nie będę ciągnąć swojego konia, więc pytanie bardziej z ciekawości, ale za przepisowe 3 miesiące od brązu chcę zrobić srebro i tu już bym jechała na swoim. Problem w tym, że mam dwa siodła - albo ujeżdżeniowe, albo typową skokówkę i nie wiem czy jechać całość w skokówce czy będzie czas na przesiodłanie?
maiiaF
racja, niedoczytałam ;-)
W każdym razie, gdy będzie ustawiany parkur masz ok 15-20 minut na przesiodłanie konia.
Uwaga, głupie pytanie 😁
Jeśli koń skarogniady (prawie kary zimą) obecnie rudzieje od potu i słońca, to nie ma to znaczenia i zwyczajnie zmienia sierść, czy ma niedobory? W paszporcie jest skarogniady, czysto kary to on nie jest wizualnie, ale odrastająca sierść (dostał zębami od któregoś) jest czarna i trochę zgłupiałam.
Suplementy dostaje od września.
budyń z tego co kojarzę to niedobory wychodzą w grzywie - tj końcówki rudzieją. (a kopyta są słabe, sierść taka matowa)
U naszego też jak się zrobi ranka to odrasta czarna sierść mimo, że jest gniady.
Akurat teraz jak zmieniają sierść to łatwo sprawdzić czy nie ma niedoborów - obserwuj czy są jabłuszka na sierści, jak będą to tylko się cieszyć.
Co do tego co jest w paszporcie - nie wiem czy nie powinno tam być - ciemnogniady, bo skarogniady jest w zasadzie kary o każdej porze roku, i tylko ma podpalania na nozdrzach, pachwinach etc -> przynajmniej tak mi tłumaczyła jedna autorka zagranicznej książki o maściach
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
01 kwietnia 2015 15:16
drabcio ten z Twojego linku dla mnie jest ciemnogniady, a nie skary.
lusia722 to wrzucam foto którego dokładnie użyła w rozmowie, mówisz że ta jabłkowitość w moim juz wskazuje na tą ciemnogniadość?


A osobą tą jest Вера Курская autorka jedynej książki o maściach w Rosji, w rozmowie ze mną przytaczała często przykłady z polskiej Identyfikacji koni oraz na rozmowy z amerykańskimi specjalistami.

Pytanie, czy jest ktoś kogo odgórnie nazywamy założycielem klasycznej szkoły jazdy czy są to wszystkie osoby tworzące ją w tamtym okresie? Czy jest określona osoba która jest twórcą terminu piaff? Tak jak jest Pluvinel twórcą  łopatki etc?
drabcio, sama napisałaś, że skarogniady jest podpalany na pysku i w pachwinach. Tylko. Skarego nie tak łatwo "upolować"
Ten ma brązowy brzuch, pośladki, uszy wyraźnie brązowe - i jak się przyjrzeć - sporo brązowych włosów w okrywie.
Skary ma włosy czarne.
Mój koń potocznie byłby nazwany skarym, a nie jest nawet ciemnogniady, jest gniady.

Chodzi ci o termin czy o ćwiczenie? Tak czy siak - jest, ale nie pamiętam kto.
A kto jest "założycielem" - to chyba zależy jak kto uważa 🤔
Też chętnie się dowiem, jeśli ktoś ma to konkretnie poukładane.
A w ogóle to może fajny wątek byłby - kto co wie o historii sztuki jeździeckiej.
Chodzi ci o termin czy o ćwiczenie? Tak czy siak - jest, ale nie pamiętam kto.
A kto jest "założycielem" - to chyba zależy jak kto uważa 🤔
Też chętnie się dowiem, jeśli ktoś ma to konkretnie poukładane.
A w ogóle to może fajny wątek byłby - kto co wie o historii sztuki jeździeckiej.


termin i ćwiczenie pewnie i tak powstały w tym samym czasie, przegrzebałam uj. na XXI wiek Belasika, ale w sumie konkretnie wskazane nie jest, tylko że ogólnie klasyczna powstała ok XVI w i różni jeźdźcy to składali do kupy. Ja się głowię nad tym - skoro wszystkie nazwy piaff, pasaż i ogólnie jakieś tam ujeżdżeniowe są zapożyczone z j.francuskiego, ale  brakuje mi informacji czemu akurat stamtąd, czy to jakiś francuz wymyślił, czy tak sobie siedzieli i się głowili jak nazwać to ćwiczenie, nazywali je w każdym języku inaczej i potem głosowali że francuskie słowo najlepsze? 😀
Jakby ktoś kojarzył jakiś artykuł albo opracowanie - piszcie 🙂😉
Czyli co, mój też gniady jest? 🤣
Lato:
Zima:

Ogłupieć można z tymi maściami :P
[quote author=budyń link=topic=1412.msg2328116#msg2328116 date=1427905953]
Czyli co, mój też gniady jest? 🤣
Lato:
Zima:

Ogłupieć można z tymi maściami :P
[/quote]

Twój jest przede wszystkim ładny  😀iabeł:  I na pierwszy zdjęciu idzie jak tap-madl -> "patrzcie i podziwiajcie mnie"  😂
swoją drogą, na pierwszym zdjęciu, co on ma na tylnuch nóżkach?  :kwiatek:
drabcio, może można to znaleźć w Saumur?
budyń, czysty gniady 🙂 Mój bywa dużo ciemniejszy 🙂
halo, bleee, nie zgadzam się, gniade brzydkie i pospolite 🤣 Dla spokoju ducha będzie wedle paszportu, skarogniady 😁
E., gumowe ochraniacze na koronki, bo się strychuje. W ten sposób nie zdrapuje sobie kopytem koronki, tylko "odbija się" od opony, bo jest dystans.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 kwietnia 2015 17:58
drabcio, może można to znaleźć w Saumur?

I jak na złość, jak będzie ich jeździec w PL to będę na zawodach, ale i tak do tego czasu powinnam miec pracę napisaną więc nie płaczę :p
Zresztą nie znam francuskiego to by mi pewnie nic nie chcieli zdradzić 😉

ja byłam najbardziej zszokowana jak mi zaczęła tłumaczyć że w PL jednak mamy maść BRĄZOWĄ 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się