Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

Nogi nogami, ale jak wet chce zrobić zastrzyk choremu zwierzęciu który jest jedynym ratunkiem a koń tego nie chce to znaczy, że nie chce żyć. To w tegy biedny koń jest w tedy koniem samobójcą.  😜
nieeee, wtedy zastrzyki sie robi jak nikogo nie ma, za zamknietymi drzwiami i zaklada dutke.. nie zniecheci sie od tego do ludzi itd bo wie, ze to dla jego dobra przeciez...  👿
a mi się regulamin podoba ;] napisany slowami trafiającymi, zrozumiałymi dla grupy docelowej, nie domyślą się, ze im się coś zabrania bo sa głupi ;]

1.ludziska nei beda stawac za koniem, pod koniem itd... bo sie na filmikach naturalsów napatrzyli. czemu akurat z lewej nie kumam. może zeby latwo zapamietac - bo nie ma albo-albo 😉
2.ludziska nei bedą karmić bóg wie czym wsadzając paluchy do pysków i robiąc awanture ze te palce stracili, my nie bedizemy, ze konie się zatruły, albo o pokopanie bo sobie 1 z drugim wlazł w stado z 1 marchewką. moja znajoma juz tak sledzione stracila :]
3. i też git. nie klienci są od ucznenia koni. nie umie= kon nie chce, to instruktor zrobi, pokaże, a nie bedzie laik sie bral za nauke - i dla niego niedobre i dla konia.
A.kajca   Immortality, victory and fame
22 grudnia 2014 21:34
Fatalita Jak to co z werkowaniem? Kowal w asyście weterynarza, koń na pasach i lecimy na "głupim jasiu" a w ostateczności na leżąco pod narkozą.
http://olx.pl/oferta/tinto-pelna-krew-angielska-kon-do-sportu-i-hodowli-CID103-ID6vsgD.html#baa51e4813 komu wałacha do hodowli?  😁
http://olx.pl/oferta/sprzedam-konia-polkrwi-slazaka-CID103-ID86uxH.html#baa51e4813 dwulatek w siodle i zaprzęgu. I to trzecie zdjęcie...  🤔wirek:
http://olx.pl/oferta/sprzedam-konia-CID103-ID7mzzx.html#f3073b7ed5 mistrz robienia zdjęć i ''pułć ogier''
http://olx.pl/oferta/owczarek-niemiecki-reproduktor-lub-sprzedam-lub-zamienie-na-konia-CID103-ID7kuUZ.html#4ed7f93465 dosyć niespotykana zamiana, pies za konia  🤣
Halo, akurat konie z tej stajni, o której piszę trenowane są bardzo dobrze, bardzo dobrze są szkolone w każdej dziedzinie przez najwybitniejszych więc tu twoja ocena jest błędna- być może w innych przypadkach jest inaczej, nie wiem, na tą chwilę znam około 10 koni tak trenowanych, krzywda im się nie działa, konie pięknie rozwinięte. Tylko w mojej ocenie są to konie w każdej dyscyplinie przeciętne czyli w skokach do 130, w uj pewnie Mała Runda, w zaprzęgach na krajowe podwórko, acz trzeba im przyznać, że ruchowo bdb, a skokowo mhm.. tak jak pewien  mistrz Pl młodych koni skaczący w stylu porażającym o którym w Łącku rozmawiałyśmy nawet razem, ale z sercem i siłę😉 w kwestii wędzideł jednego konia pamiętam doskonale, bo regularnie mu w paszcze łapę wkładałam- na skokach podwójnie łamana pełna oliwka, na zaprzęgach normalne wędzidło zaprzęgowe. Reszty  koni niestety nie kojarzę.
Oddanie konia zaprzęgowego, po karierze skokowej, w trening do wybitnego ujeżdżeniowca uważam za bardzo słuszny krok jeśli dalej chcą jeździć zaprzęgi czy w klasycznym ujeżdżeniu. Jak popytasz wśród zaprzęgowców w Austrii czy Czechach to właściwie większość opowie o porządnych treningach uj swoich koni w siodle, ale i drobnych podskokach plus skokach luzem. Z naszych krajowych zawodników- Adrian Kostrzewa opowiadał jak swoją "niemiecką"parę puszczał w skokach luzem i jak nogi na uszy zakładały zamykając stojaki- to tak w ramach ciekawostki.
Dla mnie takie coś kłóci się z fizjologią i anatomią i powodują niepotrzebne przeciążenia -szczególnie jeśli jest to na takim poziomie w każdej z dyscyplin, na niższej amatorskiej  zabawy jakieś L-P, no problem.
Karla🙂, uważam, że na poziomie L-P też jest problem, nawet większy. Bo na tym poziomie albo konie są młode - i wtedy to L to duże obciążenie, albo ludzie mało fachowi - nie muszę chyba tłumaczyć, albo wszystko odbywa się z doskoku - a to już w ogóle nie halo.
Co innego wyciąganie ile się da z przeciętnego konia - bo taki lajf, co innego trening wszechstronny, bo ktoś ma taką ideę (dla mnie to bardziej selekcyjne jest, mocno selekcyjne) albo koń specyficzne potrzeby, a co innego wszelkie możliwe aktywności "z łapanki"  - "bo to takie nic", a potem płacz i zgrzytanie zębów.
Dobrze trenować konia wszechstronnego jest niełatwo, oj, nielatwo. A nie ma porównania między nawet sporymi obciążeniami, ale konia w racjonalnym treningu a "takim nic" z doskoku - w szkodliwości dla całości zabawy.
Jak zwykle chodzi o to, PO CO się coś robi. Konie skoczki można oprzęgać np. po to, żeby pod pełną kontrolą precyzyjnie robić im siłę, budować zady czy wzmacniać łopatki, "klatkę z piersiami".
Ekspresyjnemu zaprzęgowemu trzeba dać możliwość wykazania się poza karnością w zaprzęgu. Itd.
Mnie chodzi o postawę "po mnie choćby potop", czyli DLA MNIE będzie fajnie, jeśli i i para, i pojedynka, i sanki - i gdy tylko zechcę (znajdę czas) parkur 100 + (i hodowla w odwodzie, gdy już klacz i skakać, i ciągnąc przestanie) - to taki koń MA się znaleźć. Pewnie, że się znajdzie (no, nie za tyle 🙂😉, nasi milusińscy mają wiele talentów.
Chodzi o to, że to nie jest DOBRE.
Przede wszystkim należy oddzielić konie, które są trenowane zaprzęgowo i skokowo, a konie, które są trenowane zaprzęgowo i praca w siodle jest elementem tego treningu. Specyfika treningu zaprzęgowego i skokowego to dwa różne światy i nie wyobrażam sobie ich łączyć uwzględniając komfort psychiczny i fizyczny konia, abstrachując już od tego, że trzeba być bardzo wszechstronnym profesjonalistą, żeby to w ogóle choćby ruszyło w dobrym kierunku.

Trening konia zaprzęgowego w siodle jest niemal konieczny, jeśli oczywiście zakładamy trening sportowy, w którym chcemy konia rozwijać. Do wożenia wesel czy wycieczek nie potrzeba treningów: ot, dobrego zajeżdżenia i przede wszystkim dobrego wyuczenia stania w zaprzęgu choćby się za końmi walił, paliło 😉 Jeśli konie chodzą systematycznie to ładnie obsłużą wesela bez wielkich planów treningowych.

Nie mam jeszcze bardzo dużego doświadczenia w tym zakresie, ale na razie trochę po omacku i intuicyjnie pracuję z zaprzęgusami w siodle głównie mocno gimnastycznie, zgięcia, wydłużenie i skracanie chodów, upłynnianie przejść i skoki luzem, żeby te grzbiety miały okazję popracować w takich zmiennych orientacjach. W mojej ocenie to i tak spore wyzwanie dla młodego konia, gdy dodamy do tego jeszcze lonżowanie i pracę w zaprzęgu. Ale na razie obserwuję tylko młode konie.
Atea, tu było odwrotnie. 🙂 jeden z koni z tamtejszej stajni był stricte w treningu skokowym, potem nagle został zawodnikowi zabrany na kilka miesięcy i poszedł w trening zaprzęgowy, by po tych kilku miesiącach z powrotem wrócić w trening skokowy.

Inny z kolei koń był na stałe w treningu zaprzęgowym (choć kieeeedyś tam wcześniej chodził konkursy 120), był jednym z głównych koni prezentowanych na arenach międzynarodowych w konkurach zaprzęgów parokonnych i teraz, ze dwa lata temu wrócił w trening skokowy i obecnie chodzi konkursy 120. Czy 130 już poszedł - nie wydaje mi się.

[url=http://olx.pl/oferta/sprzedam-konia-CID103-ID7mzzx.html#f3073b7ed5]http://olx.pl/oferta/sprzedam-konia-CID103-ID7mzzx.html#f3073b7ed5[/url] mistrz robienia zdjęć i ''pułć ogier''



Ważne, że miły i nie jest "durzy"  😁
Kahlan, piszesz teraz o klaczy? Ja pisalam o ogierze, bo epizod skokowy klaczy widzialam tylko w poczatkowej fazie🙂 Atea podalam wlasnie dwa przyklady- wyczyn i to co powinno byc robione z zaprzegowcem-praca w siodle.O ile szlify uj do najwyzszej klasy rozumiem i popieram o tyle skoki sa dla mnie ciekawostka
pierwszy opisany przypadek to ogier, drugi to wałach. o klaczy nic nie wiem, ale w pewnym momencie roszady koni tam były spore między zawodnikami.
był jeszcze ogier, skoczek, który został puszczony w trening ujeżdżeniowy, jako ujezdżeniowiec wysokiej klasy się sprzedał i w tym odnalazł. 🙂
No tak, ale to wszystko na zasadzie, rozumiem, "przebranżawiania" konia w różne dyscypliny, a nie prowadzenia go równolegle w dwóch kierunkach. Z resztą nie wyobrażam sobie w tym wypadku kalendarza zawodów  😁

Prawdą jest, że skoki, ujeżdżenie, wkkw, czy zaprzęgi to wszystko są dyscypliny klasyczne, więc przy dobrze wypracowanych podstawach zmiana dyscypliny powinna być możliwa.
Ja po przeczytaniu tego ogłoszenia o zakupie 3 różnych koni pomyślałam, ze jakaś szkółka chce je kupić do nauki jazdy, nauki skoków, małych zawodów podwórkowych i ew przejazdzek bryczką/saniami. A bonitacja (można przeprowadzić wstępną) po to, aby ograniczyć ogłoszenia z padalcami, ew w razie kontuzji było można pokryć klacz i mieć poprawne potomstwo. Swojego czasu pomagałam w stadninie (to bylo ponad 20 lat temu) tam klacze hodowlane pracowały pod siodłem, chodziły w bryczkach, w rajdach... Oczywiscie jak były źrebne, to miały prace dawkowaną do swoich możliwości. Klacze te były z ksiąg, zbonitowawne, skakały spokojnie L pod młodymi adeptami (wiecej w nszkółce raczej nikt nie skakał, ew zawodnicy) Były to klacze Plękickie, z Racotu, Lisek  i ... własnej hodowli wlkp i młp.

Horse_art podejście do konia z lewej wywodzi się z kawalerii, tzn jak jezdzcy podchodza do koni, to nie ma zamieszania, miedzy kazdym koniem stoi człowiek i w razie potrzeby może zareagować, tu chodzi raczej o musztre i porządek, o to, ze jak są zasady (jak w szkółce=wojsku) to wiadomo, gdzie można się kogoś spodziewać, jak sie np przygotowuje konie do jazdy. Trzymanie wodzy po prawej stronie szyji tez obecnie nie ma uzadadnienia, a jednak wiekszosc sie tej zasadytrzyma 😉
Karmienie koni malymi smakolykami tez jest zasadne, bo w szkolce latwo konia przekarmic np dajac jablko za kazda dobrze wypelnioną komendę. Szczerze, przez jakies 35 lat nie widzialam dławiącego się konia małym kawałkiem marchewki, za to dwa razy nurkowałam łapą w gardle za nieprzegryzionym niedużym jabłkiem
Z wypowiedzią horse_art zgadzam się w 100% 😉
http://olx.pl/oferta/tinto-pelna-krew-angielska-kon-do-sportu-i-hodowli-CID103-ID6vsgD.html#baa51e4813 komu wałacha do hodowli?  😁


i to bez nałogów  😍
Nałogi i narowy to normalne określenia, nic w nich dziwnego.
A do hodowli? No cóż, można jeszcze sklonować 😉
Edit: hmmmm... Anglików chyba jednak klonować nie można, skoro nie można inseminować nawet  😉
jakoś tak  🤣
narów to narów a nałóg..  🥂 😉
Narowem np jest gryzienie, kopanie... Nałogiem tkanie, łykanie, heblowanie 😉
Picie u koni nie jest nałogiem 😉
A.kajca   Immortality, victory and fame
23 grudnia 2014 20:29
[quote="Megane"]Szczerze, przez jakies 35 lat nie widzialam dławiącego się konia małym kawałkiem marchewki, za to dwa razy nurkowałam łapą w gardle za nieprzegryzionym niedużym jabłkiem[/quote]
A ja za piłką ping-pongową i na tej podstawie stwierdzam, że bardziej informacja o zakazie wnoszenia tym podobnych do stajni byłaby zasadna. Dzieci bardzo lubią przecież kauczukowe piłki czy podobne "dławiki" przynosić i gubić.
Heh, moj kiedys ugryzl mi pół drewnianej łyżki i szybko połknął 😉 trzy dni się martwiłam, czy natura dokona dzieła 😉 na szczęście się nie dławił. Po prostu zbyt blisko mieszałam meszyk i nie spodziewałam się, ze tak szybko capnie  paszczą 😉
Megane, dokladnie. tez to odebralam wlasnie jako porzadek (i te zasady z lewej itd jako uniwersalne - nawet laicy wiedzą i buntu w nich ie powoduje) i brak miejsca na samowolke.
karmienie wg zasady - eliminuje i przekarmienie i karmienie bóg wie czym. juz mi próbowali ciastkami "bo konie lubia cukier" (czy w ogole kartonami cukru), kanapkami itd... i ... jeden jak ie pozwoliłam ciastka i kanapki ukradł kurczaka z grilla, inny wyjadł psią puszkę... i nic nie było ... tak jak kolejny po ciastku z woreczkiem foliowym (oj tu stresa miałam...) ... ale sa takie którym szkodzi byle co...
lepeij takie przesadzone zasady niż brak 😉
Z naszych ogłoszeń:


Czytam, wszystko fajnie, przechodzę wzrokiem do zdjęć, a tam taki zonk 😀
HAHAHA, harja też miałam z tego niezłą polewkę 😂
😂 😂 😂 najlepszy czapraczek na świecie, moje marzenie  😀
http://olx.pl/oferta/kuc-szetland-CID103-ID7zy7d.html#d8f288074d

Idzie dostać szczęko-ścisku jak się patrzy na takie kopyta




http://olx.pl/oferta/kuc-felinski-lub-zamienie-na-drzewo-CID103-ID6RPwW.html#0796e96ec5
Ale którą tą nogę daje to już nie wiadomo 😀




http://olx.pl/oferta/sprzedam-klacz-zrebna-CID103-ID6Wi5D.html#7f6a8c9ff5
a tu się powstrzymam od komentarza
aneta   foto by Tynka
26 grudnia 2014 18:39
http://olx.pl/oferta/sprzedam-kucyka-CID103-ID8iaBr.html#432fb618ee

nie skomentuję bo i po co?  😵
cena bardzo atrakcyjna dla handlarza
Sio   nowe wcielenie marchewki
26 grudnia 2014 21:01
a jest zima.jak każdy wie i widzi no ładnie, trzymali kuca do mrozów i zima ich zaskoczyła? 😵
Bardzo dużo widać na tym zdjęciu  😂
Czyżby właściciel miał coś do ukrycia, że zasłonił większą część zdjęcia?
http://olx.pl/oferta/kucyki-CID103-ID6PaLj.html#14ac4a4120

Nogi!  😲
http://olx.pl/oferta/kucyk-klacz-CID103-ID6NENd.html#3c02e57342
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
27 grudnia 2014 02:23
Alvay przy pierwszym po prostu się zdjęcie nie wgrało 😉 A drugie masakra... szkoda kucyka 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się