Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska

Nie sądzę żeby ktoś miał tyle odwagi (żeby nie powiedzieć głupoty) żeby TYLE inwestować w teren zalewowy... Ale will see. Ja tam bym się nie martwiła.
Mieszkam nad Wisłą koło wałów od 12 lat, ani razu nas nie zalało.  Nie ma reguły, że akurat nad Wisłą najgorzej, przy ostatniej powodzi to zalało stajnię koło Targowiska.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
11 czerwca 2012 12:46
Dava, zazdroszczę wam bardzo...chciałabym miec cos takiego na pomorzu...zapłaciłabym za takie warunki 1200 zł...aha,jakby mnie,albo któregoś z moich i "moich" koni w wasze okolice zawiało,to piszę się w ciemno na Twoje zdjęcia  :kwiatek:
Dwa lata temu w czasie powodzi chyba Facimiech za bardzo nie ucierpiał? A bardziej groźne bywają rzeczki typu Rudawa, Sanka itp.
Dava   kiss kiss bang bang
11 czerwca 2012 13:05
Ktoś jej strasznie dziękuję  😡
Jasne zapraszamy, można przyjechać na trening albo na zawody  🤣

Najfajniejsze dla mnie jest to, że jak mamy jakiś gości z innych super stajni (np. Chojnów w Wawie) to nie mogą uwierzyć w te warunki, bo nawet u nich takich nie ma (a ceny warszawskie wybijają z butów).
Ludzie widzą różnice. Nie wystarczy coś wybudować, trzeba nieustannie to udoskonalać, dbać i modernizować.
Goście czasami przybiegają, że koń umiera (bo u nas w ciągu dnia śpią konie na leżąco, czasami z wywalonymi jęzorami i chrapią)  🤣

Nie jestem do końca pewna, czy ten link tutaj, bo jednak Poprad nie jest w Małopolsce:
http://fkn.pl/sda
Alaska Olimp tak wychodzi właśnie, na własny padok codziennie zamiast karuzeli. Jeśli pada, wtedy wychodzi do karuzeli. Codziennie, jak mnie nie ma, nie płacę za to haraczu ani nie oddałam nerki w zastaw  😉

Swoją drogą, ja też co rusz słyszę jakieś niestworzone historie za co się u Szarych płaci - chyba nasza stajnia otoczona jest w Młp jakimś tajemnym kultem  🤣
Moja daleka znajoma kiedyś na fb zapytała mnie, czy to że jest napisane karmienie 3x to faktycznie karmią i czy za podawanie własnej paszy jest dopłata plus za suplementy... Chociaż rozumiem, że jak ktoś stał w stajni z mało ciekawą opieką, gdzie takie podstawowe rzeczy nie były gwarantowane, to może się obawiać  😉
Kolebka, Dava dzięki 😉

Po prostu usiłuje dowiedzieć się konkretów u źródła, bo wczoraj rozmawiałam ze znajomym o różnych stajniach i zawodach, miedzy innymi o Szarych i tak jak Kolebka pisze jest dużo różnych mitów na temat tych padoków i cen. Chyba lepiej dopytać i wiedzieć na pewno niż rozsiewać nie stworzone historie  😉
Dava   kiss kiss bang bang
11 czerwca 2012 14:54
Kolebka   😁 
a słyszałaś, że:

-jak chcesz wjechać i pojeździć na hali to musisz płacić
-konie nie dostają 3razy dziennie jeść tylko 2
-za podawanie swoich witamin itd się płaci ekstra
-za ochraniacze do karuzeli płaci się ekstra
-konie nie chodzą do karuzeli
-można jeździć tylko wtedy kiedy Ci pozwolą
-składaliśmy się na lonżownik (w sensie pensjnariusze)
-rekreacja jest beznadziejna (a serio to instruktor ma tyle klientów, że nie wyrabia)
-jest tak dużo ludzi w tym molochu, że w ogóle ze sobą nie rozmawiamy i się nie znamy  😀iabeł:

hehehehehehe 

I jeszcze strasznie dużo jakiś absurdalnych rzeczy ludzie mi opowiadają  🤣

Wydaje mi się, że bierze się to z tego, że nikt nie podejdzie i się nie zapyta tylko tu coś usłyszy, tam coś usłyszy i sobie wymyśla. Zresztą w wielu stajniach po fakcie 'okazuje się', że trzeba za niektóre rzeczy dopłacać.
Są osoby, które przyjeźdzają ot, tak pochodzą po ośrodku, popytają i są zdziwione, że jednak u Nas to normalnie jest, mimo, że mamy podgrzewaną kostkę na podjeździe do stajni (żeby śnieg nie leżał w zimie) i złote żłoby  😀iabeł: 😀iabeł: 😀iabeł:   😜
[quote author=żaczkowa link=topic=196.msg1426528#msg1426528 date=1339414288]
izydorex, a mnie się właśnie wydaje, że będzie fajnie w Facimiechu do pierwszej powodzi 🙁


Ale co, że przez te wały coś przecieknie? A były jakieś problemy z tym terenem podczas powodzi?


[/quote]

Podczas ostatniej powodzi nie było żadnych problemów - na placu można było skakać a ślady kopyt były głębokości 1/3 kopyta. Na łąkach gdzieniegdzie stała woda opadowa która nie miała gdzie odpłynąć - było jej jakieś 20cm...

[quote author=żaczkowa link=topic=196.msg1426536#msg1426536 date=1339414597]
Dava, o tym nic mi nie wiadomo, ale byłam w stajni położonej tuż przy wale podczas ostatnich powodzi i bałabym się 😉
[/quote]
Odwagi - z wodą można się oswoić  😉

Każda lokalizacja niesie ze sobą jakieś zagrożenia np. pożar, wszędzie koń może wpaść pod samochód oprócz powodzi są osuwiska i silne wiatry porywające dachy, grząskie podłoża urywające nogi etc
Osobiście bardziej bałam się trzymając konie w stajni zlokalizowanej przy ruchliwej ulicy
Dava   kiss kiss bang bang
11 czerwca 2012 16:01
No tak właśnie myślałam, przecież nie budowałabyś stajni na terenie zalewowym.
Nie siejcie laski jakiejś dziwnej propogandy  😀iabeł:
Ja też bym się bała wstawić konia do stajni w środku miasta.
Pamiętam wpisy fabapi w trakcie tej wielkiej powodzi, wszystko było ok, można to tu chyba nawet gdzieś wygrzebać w wyszukiwarce.

Alaska mój koń np. ma wydzierżawiony taki padoczek na pół z drugim i wychodzi nań naprzemiennie z kolegą. Wypuszczam go dodatkowo poza tym, że łazi codziennie w karuzeli. Można tez zawsze dogadać się z którąś z luzaczek żeby wypuczała dodatkowo. To wszystko jest zazwyczaj do uzgodnienia po prostu, nikt problemów nie robi.

Ale za to ubawiłyście mnie setnie tym, że się nie znamy i nie rozmawiamy ze sobą. A pewnie, patrzymy sobie tylko groźnie w oczy i zgrzytamy zębami na swój widok.  😉 W ogóle nie odzywam się, a w domu mam muzyczny bidet, złote klamki i wodotrysk.  🤣

Wyniki z CNC są na voltahorse,jakby ktoś nie znalazł jeszcze .  🙂
gorsja   Siwe szczęście :)
11 czerwca 2012 19:35
proponuje udac sie do ogloszen
więcej zdjęć z krosu mojego autorstwa jest tutaj --> https://www.facebook.com/media/set/?set=a.458680304143459.115791.100000044793874&type=1 wiec jeśli ktos prosił o więcej to zapraszam do oglądania🙂
Dava, magrat - to też jakiś czas temu słyszałam, że skoro to taki moloch, to na pewno nie można wszystkich poznać i porozmawiać i ze w ogóle pewnie dziwna atmosfera  👀

Słyszałam też, że nasze wszystkie konie w ogóle nigdzie nie wychodzą, bo taaaka stajnia szportowa  🤣
No cóż, ile ludzi tyle pomysłów. Nie wiem skąd to się bierze, bo przecież stajnia nie jest ogrodzona drutem kolczastym, każdy może przyjechać i zobaczyć, że koniska mają bardzo dobrze i są zadowolone  😉

Mnie od początku zachwyca fakt, że chyba właściwie każdy u nas ma poukładane w głowie i nie ma dziwnych teorii, z którymi często spotykałam się w poprzednich stajniach. Prawidłowa praca, solidny trening i opieka na najwyższym poziomie, nawet jeśli ktoś nie jeździ GP.
Skoro rozmawiacie o Michałowicach, to ja się wtrącę z pytaniem jak tam się  sekcja sportowa rozkręciła?
Jak to wygląda, jaki poziom?

Dzięki z góry 😅

Mnie od początku zachwyca fakt, że chyba właściwie każdy u nas ma poukładane w głowie i nie ma dziwnych teorii, z którymi często spotykałam się w poprzednich stajniach. Prawidłowa praca, solidny trening i opieka na najwyższym poziomie, nawet jeśli ktoś nie jeździ GP.


To chyba muszę moją zwariowaną kobyłę tam wysłać na terapie, może jej się na stare lata ułoży we łbie  😉

Edith: chyba, że to o ludzi chodzi to już inna kategoria:p
żaczkowa   gone with the wind
11 czerwca 2012 20:42
fabapi, w takim razie nic tylko gratulować :kwiatek:


😅 Drodzy parafianie, nie mógłby ktoś pożyczyć siodła ujeżdżeniowego na tydzień (18-24.06)? 😅
OOMy to już wstyd w skokówce jechać :P
Kilka zdjęć ze skoków w Swoszowicach:





i kilka z Facimiecha - kross:





forumowa jankesiara🙂




fabapi, byłam drugi raz u Was na zawodach i za każdym razem podoba mi się tam coraz bardziej 😉 bardzo pozytywne miejsce! no i te łąki.. dobre na zdjęcia  😍



Tuffy  mam pytanko- czym focisz?  😍
te zdjęcia były robione akurat canonem 50D 🙂
O, na pierwszym zdjęciu Limit 57 🙂. Ładne fotki.
maison   Wiara i wytrwałość to klucz do spełnienia marzeń!
13 czerwca 2012 18:09
Tuffy masz coś jeszcze? 😀
Trochę jeszcze mam, jakiś konkretny koń/zawodnik Cię interesuje? Jak coś to pisz na pm
Melduję, że ostatni młodziak wraca z zajazdki do domu, więc będziemy mieć w Laskoniku wolny boks - po szczegóły zapraszam na pw 🙂
Co sie stalo ze sklepem Karino? Przechodzilam ostatnio obok i zamiast sklepu jezdzieckiego zastalam sklep odziezowy  👀
I drugie pytanie, slyszalam ze w KKjcie zmienili podloze z tego starego, blotnistego na jakies nowe. Znajoma ktora wybiera sie na zawody cos mi takiego mowila i jestem ciekawa czy to prawda  😉
Z tego co mi wiadomo Karino zlikwidowało sklep na Bronowicach i wynajęło lokal, ale słyszałam, że w tym miesiącu ma się otworzyć na nowo w Zabierzowie 😉
żaczkowa   gone with the wind
14 czerwca 2012 21:29
Lenna, nie, nie zmieniliśmy, ale w celu ubicia plac jest wyrównany i zamknięty ok 3 dni i z wierzchu przybrał kolor kwarcu 😀  wczorajsza próba generalna była świetna, podłoże naprawdę fajne, teraz pozostaje modlić się o pogodę 😉
Zamknięty? :p
To końmi robicie 3 dni przejażdżki kobierzyńską w ramach treningu:p ?  😉
żaczkowa   gone with the wind
14 czerwca 2012 21:55
Alaska, niektórzy w tereny, reszta jeździ na trzecim placu 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się