oj tam, oj tam 😀
zrobiła z rekreacyjnej szkapinki całkiem niezłe ciacho. początki współpracy były bardzo burzliwe, ale po pewnym czasie dogadały się i były idealnie zgraną parą. niestety ich drogi się rozeszły
nie. było to pare lat temu
Ja poproszę o podanie imienia konia którego sprzedaż, a raczej powrót na rv z nową właścicielką wywołał oburzenie. Generalnie zamieszanie było o to, że teraz się będzie marnował, że bardzo wychudł, że pod poprzednim jeźdźcem było mu lepiej etc. Koń nie wiadomo czemu traktowany jako forumowe i fotoblogowe "wspólne dobro".
Replay (oczywiscie 😀iabeł: )
jej kon mial isc na spokojna emeryturke do kochajacej nastolatki, a skonczyl z ogonem ucietym do rzepa, chudy i skaczacy codziennie, potem na gwalt odbierany od kochajacej "opiekunki"
za duzo tych szczegolow podalam 😉
oczywiscie zgadlas
Mieszka w podwarszawskiej miejscowości o bardzo całuśnej nazwie
zawsze ma u siebie co najmniej 2 czekolady.
jakies zalosnie proste te moje zagadki 😉 Basznia si 🙂
Moja też z tych łatwiejszych, ale nie mam pomysłu - zwalcza agresję króliczkami 😉
To chyba była Strzyga? (ale strzelam bo nie pamiętam :icon_redface🙂
Westowiec, ostatnio przygarnęła psiego staruszka
(Nie mam trudnych zagadek w zanadrzu :/ )
Nie mogła spać myśląc o pojechaniu po siano 🙂
"Butoholiczka" ze stylowym koniem przecudnej urody 🙂