Tanie linie lotnicze - Ryanair, Wizzair i inne

Na moją logikę musisz sprawdzić u każdego przewoźnika. Zdarzają się różne zasady. Na ogół damska torebka nie liczy się do podręcznego w normalnych liniach, ale lepiej się upewnić.
Halo? Ktoś leci do USA (Karolina Półncona) i mógłby wziąć ze sobą kota?  😁


Edit:
Czy ktoś orientuje się w ofercie Brussels Airlines? Chodzi mi o to, czy jest szansa na zmniejszenie ceny na marzec, czy już raczej nie?
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
28 stycznia 2015 14:59
Może mi to ktoś po ludzku wytłumaczyć?

Na stronie eurolotu mam taką adnotację.
Każdy Pasażer może przewozić bagaż rejestrowany. Waga bagażu rejestrowanego Pasażera nie może przekraczać 23 kg (jedna sztuka bagażu) na wszystkie połączenia, z wyłączeniem połączeń z/do Rzeszowa, Splitu, Zadaru i Dubrownika, gdzie dopuszczalna waga bagażu rejestrowanego to 15 kg. W przypadku niektórych taryf bagaż rejestrowany może nie być wliczony w cenę biletu. Warunki poszczególnych taryf znajdują się w zakładce Taryfy.

Z tym, że ja będę lecieć do Zagrzebia czyli teoretycznie tego limitu nałożonego nie ma i mogę 23 kg przewieźć. Ale dzwonilam na infolinię, trafiłam na 2 rożnych konsultantów i każdy twierdził co innego. To w końcu jak to jest? Bo już powoli głupieję.

Przesiadam się w Zagrzebiu do Split, ale Croatia Airlines mają 23 kg i 8 kg podręcznego....
Wiem, że to nie jest wątek "schadzki i spotkania towarzyskie", ale może ktoś z re-voltowiczów leci 27 lutego  z Modlina do Madrytu Ryanairem o 19:50??
To mój pierwszy lot, przeczytałam wszystkie regulaminy, zasady itd, ale mimo to mam pełne gacie 🙂 Już śni mi się po nocach, że wsiadam nie do tego samolotu 😁
Zawsze raźniej będzie się do kogoś "przytulić".

Powiedzcie mi jeszcze, jak się u was ma choroba lokomocyjna przy lataniu? Tego boję się  najbardziej: że mnie zemdli, albo pęknie mi głowa  🤔
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 lutego 2015 12:49
Choroby lokomocyjnej chyba nie musisz sie bac- sama ja mam, a mdlilo mnie tylko przy starcie i ladowaniu, podczas samego lotu bylo ok 🙂
abrakadabraś, nie ma opcji, żebyś wsiadła do nie swojego samolotu, spokojnie 😁 ja też w samolocie spokojnie jeśli chodzi o chorobę lokomocyjną, a w ostatnim czasie mi się moocno pogorszyło. Mimo to w samolocie cały lot bez problemów, a przy starcie i lądowaniu pomaga mi guma do żucia (ona to mi chyba w ogóle w życiu pomaga 😂 )
abrakadabraś samolotu nie pomylisz, spokojna głowa 😉 Sam lot to raczej nudna rzecz, start jest dziwny, potem parę godzin jednostajnie buczy, a przy lądowaniu trochę trzepie. I tyle. Mam paskudną chorobę lokomocyjną w autobusach, w samolocie mnie nie rusza 😉
Mam inne pytanie: Jak w ryanairze jest z kulami? Można je mieć na pokładzie, są traktowane jak osobny bagaż, czy jak?
Lecę jutro  🏇.
Mam nadzieję, że na lotnisku nie sprawdzają laptopów pod względem filmów ściąganych z netu itp. oprogramowania  🙄?
Sisisa gdyby pod takim kątem mieli sprawdzać każdy sprzęt i co w nich jest to lotniska tak przepełnione by nie były a helikopterami by przylatywali w mundurach po takich.
flosia, no mam nadzieję 😀, właśnie ściągam film na drogę.
Poza tym według polskiego prawa ściąganie udostępnionych filmów i plików z muzyką (które miały już premierę w PL) nie jest nielegalne, jeśli korzystasz z tego na własny użytek 😉
Co innego gdy udostępniasz torrenty bądź ściągasz gry, oprogramowania. Ale nikt bez nakazów nie ma prawa sprawdzić Ci kompa, za dużo zamieszania... musieli by każde przeszukanie zgłaszać do sądu itp., to by się miało z celem.
maiiaF, DeJotka, wiem, że to niemożliwe żebym pomyliła samolot, ale nie panuję nad swoimi snami 🙂 Chciałam tym podkreślić, że się stresuję... właściwie nie wiem czym do końca, ale stresuję 🙂
Uspokoiłyście mnie trochę z tą chorobą. Ale faktycznie, wezmę sobie gumę do żucia na wszelki 🙂
Oczywiscie, ze mozna trafić nie do tego samolotu do ktorego mamy trafić. Ale to potrafia tylko... Idioci :/
A powiedzcie mi drodzy revoltowicze.
Czy osoby z nadciśnieniem i ogólnie problemami krążeniowymi mogą latać??.

mery ale jak skoro tuż przed wejściem na pokład jeszcze raz sprawdzają kartę pokładową?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
17 lutego 2015 15:44
Abrakadabraś to całkiem normalne, też się bardzo stresowałam pierwszą podróżą 😉 Ale zobaczysz, po pierwszym locie będzie już ok 🙂 Grunt to nie dać się zwariować, mi na lotnisku zawsze ktoś pomógł- czy to gdy pytałam o drogę, czy gdzie mam złożyćbagaż itd. Lotniska są- przynajmniej według mnie- dobrze oznaczone, wszędzie masz strzałki, napisy i zawsze kręci się ktoś z obsługi, kogo możesz zapytać w razie wątpliwości 🙂
Więc luuuuz, będzie dobrze! 😀
DeJotka, musiałabyś serio spytać tych... Mądrzejszych inaczej którzy lecą do Amsterdamu a znajdują sie dziwnym trafem w Pradze. I wiele, wiele innych takich historii mialam jak pracowałam na lotnisku 😉

Edit: a tak serio to wyglada tak: do gate'u przychodzi jak najbardziej odpowiedni pasażer, przechodzi obok pani, ktora karte pokładowa sprawdza. Ale rownocześnie w gate obok ida ludzie do innego samolotu i multum razy ludzie zamiast isc tam gdzie maja isc, np. do klatki schodowej zeby jechac do samolotu busem, to przechodzą pod linkami i ida za tłumem do samolotu, ktory stoi obok. Dlaczego tak robią? Dobre pytanie! A pozniej jeszcze kapitan mowi dokąd leci, tez sie nie orientują, ze Amsterdam nie jest Praga... Bardzo duzo takich historii, bardzo duzo!
ovca   Per aspera donikąd
17 lutego 2015 18:53
mery ale jak skoro tuż przed wejściem na pokład jeszcze raz sprawdzają kartę pokładową?


DeJotka na lotnisku nie dziw się nigdy i niczemu. Ludzie mogą wsiąść do złego samolotu tak samo jak mogą zapomnieć o tym że mają ze sobą dziecko, wylecieć na płytę i biec za samolotem, wpłynąć kajakiem na teren lotniska z walizką pełną wydrukowanych w domu dolarów albo w ogóle zapomnieć że i dokąd lecą, wyjść z lotniska i wrócić po godzinie z awantura, że nie polecieli.
Ok...mało lotnisk jeszcze widziałam :P
CzarownicaSa z tymi oznaczeniami to bym nie szalała, takie np Beauvais wspominam jako jeden wielki chaos :P
slojma   I was born with a silver spoon!
17 lutego 2015 22:14
Akurat lotnisko w Modlinie jest takie male ze bez obrazy ale trzeba byc niedolega zyciowa by sie zgubic lub pojsc gdzies indziej.
ja się zastanawam ilu takich "zagubionych" mają dziennie np. na takim lotnisku we Frankfurcie... kilkaset gate'ów, częste przesiadki.... Chociaż oznakowanie lotniska jak dla mnie wybitnie dobre. No i tam raczej nie ma możliwości przejścia pod żadnymi linkami- wchodzisz przez bramkę, która cię nie przepuści jeśli masz nie tę kartę co trzeba i potem prosto do rękawa czy autobusu, ciężko jest gdzieś zboczyć...

btw leciałam do Zurichu z przesiadką we Frankfurcie- z 2 godzinną przerwą. i zastanawiałam się co będę robić w tym czasie na lotnisku. A na dobrą sprawę okazało się, że te 2 godziny to jest tak wycyrklowany czas, żeby wysiąść z samolotu, znaleźć swój gate na kolejny lot, iść do toalety, napić się kawy/ soku, chwilę odsapnąć i szykować się do kolejnego boardingu...

w ogóle, mamy jakiś inny wątek samolotowo- lotniczy na forum czy tylko ten? 🙂
Polecam lotnisko w Dubaju albo Pekinie. Tylko najzdolniejsi dadzą radę sobie poradzić na takich lotniskach 😀 to dpiero faza życia jest!  😎
Był jeszcze wątek o katastrofach.

Największym lotniskiem, na którym byłam, jest AMS. Pomijają przylot i odlot, w trakcie kilkudniowego pobytu w mieście, dwójka wariatów była tam kilka razy  💘
Mogę do bagażu podręcznego wziąć metalowe miski (dla kota, kot leci ze mną)
A czy miska zagraża zyciu? Jest niebezpieczna, wybuchowa albo zakończona ostrym nożem? Jak nie, to mozesz.
a e-papieros? Bateria potrafi wybuchnąć  😂
a olejki oznaczone są trupią czaszką  🤣
[quote author=abrakadabraś link=topic=25292.msg2296545#msg2296545 date=1424352148]
a e-papieros? Bateria potrafi wybuchnąć  😂
a olejki oznaczone są trupią czaszką  🤣

[/quote]

I to i to mozna przewozic bez problemu 🙂 jedynie liquidy o ile sa w bagazu podrecznym musza byc spakowane do tego plastikowego woreczka. A wybuchy baterii od e-papierosow to jeden wielki mit 🙂
Mogę do bagażu podręcznego wziąć metalowe miski (dla kota, kot leci ze mną)


Mnie kiedyś kazali wyciągnąć z plecaka i pokazać, bo im coś na skanerze dziwne obrazki wychodziły. Ale jak zobaczyli, że miski, to puścili bez burczenia 🙂
mnie mój bhp-owiec w pracy opowiadał o wybuchających bateriach w telefonach komórkowych, więc wiecie 😉

co do dziwnie wyglądających przedmiotów na monitorach przy kontroli bezpieczeństwa- mój przyjaciel narobił raz niezłego zamieszania, bo baton proteinowy zawinięty z słuchawki od telefonu, który przewoził w bagażu podręcznym wzięto za ... bombę "domowej roboty".
ovca   Per aspera donikąd
19 lutego 2015 18:24
co do dziwnie wyglądających przedmiotów na monitorach przy kontroli bezpieczeństwa- mój przyjaciel narobił raz niezłego zamieszania, bo baton proteinowy zawinięty z słuchawki od telefonu, który przewoził w bagażu podręcznym wzięto za ... bombę "domowej roboty".


klasyczna bomba! nie dziwię się, że narobił rabanu. Tak swoją drogą rozpoznawanie obrazów było jedną z moich ulubionych rozrywek w przerwach między odprawami  😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się