hucuły.

Kinia- a zmierzyłaś rozstaw sznurkiem?  Ja mam takie http://konie.sklep.pl/wildhorn-wedzidlo-westowe-double.html ale nie wiem jakiej firmy.  ( ktos napisał westowe i cena od razu trzykrotnie wyższa)
Nie mierzylam,bo mierzylam wedzidlo znajomej i wydawalo mi sie, ze dobre..
wlasnie wykonalam z 20 telefonow po kowalach i nikt nie moze, a Romek ledwo chodzi juz, widac, ze sie meczy :/
Kinia a co mu jest?
po zdjęciach Peli widać ze chyba się za siebie zabrała (nabrała figury),miałam do was w sobotę wpaść bo przejeżdżaliśmy ale nie było za bardzo czasu 🙁
Kinia- a czemu nie mogą? Dzwoniłaś do tego, co Ci dałam namiary? Napisz mi na PW do kogo już dzwoniłaś, to może co jeszcze wymyślę- tzn znam kilka osób, ale raczej bliżej Kielc, ale taki jeden mi się jeszcze kołacze....

wera- tak, bardzo na zdrowie wychodzi im stanie 24h na dworze. Pelka się wzięła za siebie, bo je tylko tyle ile Witka jej pozwoli (czyli spod kopyt głównie).
tak, dzwonilam do tego od Ciebie i nie moze, generalnie to wszyscy zajęci, sciagam kowala az z Krakowa, ma byc w czwartek..
a no ma juz przerosniete troche, na bok mu schodzi.. nie kuleje nic, chodzi, ja przewrazliwiona 😀
Witka matką  stada  😉
Hej 🙂
Przywitam się w tym temacie, bo na chwilę obecną jest mi on najbliższy 🙂 Ponieważ dwoma najważniejszymi końmi w moim życiu były hucułki 🙂
Oba poznałam w Nielepicach pod Krakowem.
Pierwszy, dzięki któremu zaczęła się moja przygoda z hucułami był Wrzos 🙂 Myślę że Strucelka powinna go bardzo dobrze kojarzyć 😉


Najwspanialszy koń jakiego poznałam 🙂 Dzierżawiłam go przez około 6 lat 🙂
Jak widać, był z niego grubasek 🙂 Wygodny jak kanapa 🙂 Całe lata przejeździłam na nim bez siodła 🙂 Uwielbiał wodę 🙂


Drugim był Korek 🙂 Hucuł znajomej na którym zaczęłam jeździć gdy właścicielka Wrzosia zabrała swoje konie do siebie 🙂
Z początku jeździłyśmy w Nielepicach, później znajoma przeniosła konie do leśniczego, a ostatecznie do Czułówka. Gdzie inna znajoma z Nielepic otworzyła swój pensjonacik ze szkółką jeździecką 🙂
Na Korku jeździłam mniej więcej przez 4 lata 🙂


A tu dwa luźne zdjęcia z Gładyszowa 🙂 Gdzie miałam okazje raz jeździć na młodym, strasznie energicznym, srokatym hucule 😉




pozdrawiam
Ola
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
07 maja 2013 23:34
Wrzos, doskonale pamiętam tą kanapę 😀
seven A nie wiesz jak się Korek miewa? Żyje jeszcze?
Ten Wrzos jak nasza Witka szeroki- wiem jakie fajne są jazdy na takich koniach na oklep, bo sama często to robię 🙂
Strucelka, z tego co mi wiadomo żyję 🙂 Ostatni raz siedziałam na nim z dwa lata temu 🙂 I dawno z W. nie miałam kontaktu. Aż chyba się zmobilizuję i napiszę z pytaniem jak się ich trójka miewa 😉
Czytam sobie i czytam wsze posty i czy pamiętacie Pana Wista ?  😀
zdjęcia z Lutego  😀
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
09 maja 2013 22:05
Magnacy pozdrawia z zielonej trawki 🙂
Czujemy się świetnie i chyba troszki zrzuciliśmy tłuszczyku 🙂



Jedyne co mnie martwi to to czemu on tak często sika - za każdym razem po wprowadzeniu do boksu (po jeździe, po zdjęciu siodła) zaraz szczocha :/
emptyline   Big Milk Straciatella
09 maja 2013 22:08
elamilka, o pani, to Wist nielepicowy? Zaliczyłam z niego taką piękną glebę. Ach te wspomnienia. Kurcze to był zawsze piękny koń wg mnie, z charakterkiem gorzej, ale to szczegół. 🙂

seven, no Koreczka, beczułkę też pamiętam.

Strucelka, czy ja byłam w Nielepicach za czasów Wrzosa?


Jak już siedzimy w tych klimatach, dodam trochę pornografii jeździecko-obozowej:

Korek



Korek i ja (nie pytajcie co mam na sobie, Nikola dobrze wie :P)


Walor i Wojtek

I hit sezonu, Lechita i Strucelka (nie bij nie bij, te zdjęcia są urocze)


Wszystko to rok 2006! Ten czas leci jak wariat, minęło już 7 lat!


emptyline tak Wisio chodził w Nielepicach 😀 ja osobiście bardzo lubię jego charakterek 🙂 co do upadków z niego, jeśli takowy się zdarzył to tylko i wyłącznie z mojej  winy 😀
emptyline   Big Milk Straciatella
09 maja 2013 22:36
U mnie też z mojej winy, ale do dziś nie wiem jak to się stało. Pięknie wyjechaliśmy zakręt w galopie w pony games, a spadłam tak bez sensu na prostej. Ani koń się nie potknął, ani ja nie miałam niby problemu z równowagą. Pierwszy raz gruchnęłam tak, że mnie przytkało - na szczęście na chwilę. 🙂 Ale gleb z Wista było kilka, nie moich, ale chwilami efektownych. 🙂
Ile on już ma lat?
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
09 maja 2013 22:58
emptyline  😤 🤬 zaraz napiszę do modów, że obrażasz użytkowniczkę i dostaniesz bana 😀
Matko, jak ten czas leci...
Wrzos był w Nlp wtedy chyba, ale on generalnie prowadził "kosiarkowy" tryb życia.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
09 maja 2013 23:36
Czy ktoś ma numer KP, w którym była wzmianka o ścieżce w Sielcu? Jest mi bardzo pilnie potrzebny skan/zdjęcie artykułu.  :kwiatek:
Huculska Ostoja   Fotografia Beata Gan
10 maja 2013 21:41
Kurczak
wejdź na http://huculymazury.manifo.com/o-sciezkach
a jak  nie bedzie tu to ja nie mam
Kinia jak Twój szalony kobył, bom ciekawa?  👀
Wrzos był w Nlp wtedy chyba, ale on generalnie prowadził "kosiarkowy" tryb życia.


Oj, kosiarkowy, kosiarkowy 😀 W weekendy jeździł dzielnie na 4 godzinne tereny  🤣  🏇

Na Wiście też raz miałam okazję jechać 🙂 Pamiętam że niektóre osoby na coś narzekały w jego temacie, ale mi akurat na nim bardzo dobrze się jechało 🙂😉

Na Korku jeździłam jak już znajoma go kupiła 🙂 Kochane konisko, ale moim nr. 1 zawsze Wrzosiu będzie  💘 💘
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
10 maja 2013 23:55
Huculska Ostoja, dziękuję, niestety nie znalazłam tego czego szukam 🙁 Chodziło o wzmiankę "Wieści ze ścieżek" z zeszłego roku, w której była opisana ścieżka w Chmielewie. Przy okazji jeśli chcesz, to podeślę Ci skany innych artykułów z KP o hucułach, coś powinnam mieć, ale znajdę dopiero jak dojadę do domu, bo siedzę ostatnio w stajni.
emptyline Wist będzie miał okł. 15 lat. Wiecie może coś na temat og. Płochacza gdzie aktualnie się znajduje ?
http://ogiery.voltahorse.pl/horse_6907.html
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
11 maja 2013 15:39
Płochacz znajduje się u mnie, jako ogier już niedługo, prawdopodobnie będziemy go szybciutko kastrować, chociaż już pierwsze dziewczyny po 9, ale kolejny, już ostatni źrebak w drodze 🙂
Mamy dwa wspaniałe ogierki, jeden krępy, gniady ale charakter taki że och ach! Zakochana jestem w tym zwierzaku, on w ludziach też. Drugi, kary, długonogi niczym koń wyścigowy. Też będzie z niego ciasteczko 😉 Liczę na to, że chociaż ten 3 źrebak to będzie srokata klaczka. Niestety nie wiem jak to działa, że te dwie nasze kobyłki mają tak wybitnie przebijające geny, że źrebaki są identyczne jak one. A marzy mi się taki karo-srokaty  😍

Jejku, jak mnie tu dawno nie było!!!

EDIT:
Pokażę jak się majówkowaliśmy 🙂


Zostaliśmy osamotnieni ze względu na wyźrebienia i musieliśmy terenować się sami. Ale takie galopy, jakie przeżyliśmy z karym w majówkę, to słowami się opisać nie da bo było TAK MEGA  😍 Najdzielniejszy kucyk!
A i... W październiku jak wszystko pójdzie dobrze zabieram konia i jest mój 🙂 Postanowiłam, że konia mieć albo teraz i tego albo w ogóle. Nie chcę innego, to jest TEN koń, nie ma osoby, co by znała tego konia tak dobrze jak ja, nie znam innego konia, którego bym znała tak dobrze jak tego. Jesteśmy po prostu dla siebie stworzeni i to jest ten mój jedyny najważniejszy facet 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 maja 2013 16:34
Maddie, gratuluję 🙂
wow, nawet ja pamiętam Wrzosa, Wista, Korka, Lechitę i całą bandę Nielepicką z okolic 2005 😉 a wie ktoś czy Rukanor jeszcze żyje?
Kastorkowa   Szałas na hałas
11 maja 2013 20:15
Rukanor żyję i ma się świetnie 🙂 Dokazuje na pastwisku ponieważ od narodzin syna właściciela (syna P. Mariana) stoi i się obija na pastwisku razem z Grubym. (Weronem)
wow, toż to już starszy pan będzie, z 10 lat temu jechałam na nim ścieżkę 😉
pamiętam też Wołyniaka, Walora i Wybryka 😉
Kastorkowa   Szałas na hałas
11 maja 2013 20:30
Rukanor ma teraz 19 lat a Wybryk również dalej jest w Nielepicach i chodzi cały czas pod siodłem pod swoją właścicielką jak i w wozach czasem.
Sprawiłam dziś kobyłom nowe kantary


ciekawe jak długo wytrzymają tym razem.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się