KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY

maleństwo, łoł! Że ten potężny zad go nie przewróci do tyłu 😉 Ale pewnie brzuchol równoważy 😁

SUPER!
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
17 marca 2009 11:33
A możecie podawać wiek konia , to chyba tez ma znaczenie. U młodych koni zmiany są zupełnie inne niż u tych już dojrzałych fizycznie.
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
17 marca 2009 11:37
to my jeszcze takie porównanie


deborah   koń by się uśmiał...
17 marca 2009 11:56
gracja03, Szogun ma teraz 4 lata więc pierwsze zdjęcia w wieku ok 2 lat
Nie zdawałam sobie sprawy, że u niektórych zmiany są aż tak spektakularne - brawo !!!
Wydaje mi się że ze wstawianiem wieku konia to fajny pomysł, bo rzeczywiście zmiany te są różne w zależności od wieku konia 😉 ja wiek wstawiłam.
Może zmiana nie jest tak spaktakularna jak u większości ale i tak "puchne z dumy" 😉
Jesteśmy ze sobą niecałe 2 lata, dodam, że jeżdże sama(na wakacje tylko udaje mi się dorwać jakiegoś trenera bądź instruktora)i jesteśmy czysta rekreacja🙂

Gdy zaczeliśmy "prace" Remo miał 10 lat, teraz-12
Lato 2007


Jesień 2008


Lato2007


Jesień 2008



Lato 2007


Jesień 2008



Lato2007


Lato 2008


Zima/Wiosna 2009

Wracając jeszcze do mojego konia, to u mnie zmiana zaszła chyba głównie za sprawą miłości, bo:
-nigdy nie był zabiedzony, jego rodzinna stajnia to raj na ziemi dla koni, całe dnie na pastwiskach plus dokarmianie owsem.
-nie był nigdy oszołomem, nie chciał mnie zabić. Teraz tylko dużo mniej się płoszy i pozwala ze sobą zrobić o wiele więcej rzeczy, da się zaprowadzić na kanarku wszędzie, mimo swoich gabarytów.
-no w jeździe jest na pewno największa zmiana. Nie galopował na dobrą nogę, sztywny, okropnie drobiący, mało sterowny, etc. Teraz cud miód.
-na wiek też ciężko zwalić jego przemianę, bo na 1 i 2 foto ma 5 lat i 5 miesięcy, a na 3cim 5 lat i 10 miesięcy  😉

Zmiana więc chyba z powietrza albo z miłości  😉
deborah   koń by się uśmiał...
17 marca 2009 13:29
z prawidłowej pracy wg mnie...
wystarczy popatrzeć na sylwetkę konia..
akluna świetna przemiana,  szczególnie, że koń już niemłody- takie mi się najbardziej podobają  👍

deb całkiem możliwe, że to od pracy zależało. Mimo wszystko uważam, że bardzo szybko się zmienił jak na dosyć lekką pracę, o jaką go prosiłam.
Tutaj już wdrożony do pracy na początku października 2008- chudzielec z niego był...



Btw Szogun też się naprawdę super zmienił, chociaż on jako mały dzieciak już bardzo łapał za oko- chyba okres brzydkiego kaczątka go ominął szeroki łukiem  🙂

Edit: kujka chyba trochę niefortunne zdjęcia wstawiłaś- wrzuć coś z jazd, bo chyba w tym u was widać mega postępy i fajny kierunek pracy  🙂
Mercury.
2006 rok. Po kastracji, przed zajeżdżeniem. Miał wtedy trzy lata.

Następnie po zajeżdżeniu, Faza tłuściocha 😁

Jesień 2008. Po trzech latach lekkiej rekreacyjnej pracy.
w dniu kupna, sierpien 200szesc (nie dziala mi klawiaura), miala 2, i pol roku




pazdziernik 200szesc




pazdziernik 2008

3,5 latka moja faza miszcza swiata


po mojej przemianie wewnetrznej i kon szcześliwszy
 za nieregulaminową wielkość wstawianych zdjęć. wygasa 20 III 09
Rzadko tu zaglądamy, to się przypomnimy
sierpień 2007

wrzesień 2007

lipiec 2008

wrzesień 2008

luty 2009


ot takie zestawienie tego krótkiego czasu od kiedy jesteśmy razem  😉
wszystkie zdjęcia dostępne dzięki uprzejmości k_cian
D&A spektakularna zmiana!
Dorcysia ale fajnie zmęzniał!!!
Miło mi Sierra!

Wiecie co? to chyba najsympatyczniejszy wątek!
caroline   siwek złotogrzywek :)
17 marca 2009 16:41
wszystkim za achy i ochy bardzo z Kaszydłem dziekujemy 🙂 Kasz mówi, ze czeka na jeszcze... ale moze byc i marchewka w zamian 😉

natomiast ja bym chciała do tego watku dodać Doti która ma wszelkie powody, zeby tak spuchnąć z dumy, że mogłaby peknąć jak balonik 🤣

zobaczcie sami: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,49.msg198530.html#msg198530

tak, nie zaczynała od zabiedzonej chudzinki po-rekreacyjnej, jak wielu z nas. niektórym może się przez to wydawać, ze kon sie zmienił, ale nie w sposob spektakularny. ale za to zmiana w jej koniu to nie jest efekt odkarmienia a ciężkiej, solidnej i regularnej pracy. Tak powinien wyglądac wlaśnie "wplyw treningu" (z którego własnie, nawiasem mówiąc, wyciągnęłam jej post 😉)

Ja ze swojej strony moge tylko dodac, ze właśnie takiej zmiany jak ta jakiej doświadczyła Doti, najbardziej zazdroszczę i pożądam - zdrowy kon rozbudowujacy swoją siłę wraz z postepami w wyszkoleniu.
I jeszcze jednego bardzo zazdroszczę i szczerze gratuluję: że to nie koniec mozliwości tej pary, że dalej trenują, dalej się rozwijają i kolejne laury są przed nimi do zdobycia.
...ot, zwykły zywot konia sportowego 😉

Brawo Doti!


(ale jej posłodziłam, co? 😉 i dobrze! zasłużyła sobie! 🙂😉
Averis   Czarny charakter
17 marca 2009 18:56
Jak to z małego puchatego kłębuszka zrobił się wielki niedobry kołtun  😁


2-3 miesięczny szkrab maj 2007

stateczny odsadek październik 2007

maj 2008

styczeń 2009

Cudowny ten mój koń, uwielbiam go, choć czasami mam go serdecznie dosyć. Jest to moja kluska w 3/4 śląska , która codziennie zadziwia mnie czymś nowym Spektakularnych osiągnięć-brak. Choć widzę ogromną poprawę w porównaniu do stanu sprzed roku. Najbardziej sobie chwalę fakt, że mój koń przestał być autystyczny- teraz szuka kontaktu z człowiekiem, przyłazi na pastwisku i generalnie zrobił się bardzo przyjacielski.

Wszystkie zmiany w tym wątku są cudowne, bo są NASZE 🙂 Każda zmiana jest inna i każda jest piękna, oby tak dalej  👍
Jestem pod wrażeniem, szczególnie sznurka & Holda bo śledzę (haha ale to brzmi) ich współpracę niemal od początku i kibicuję  😅

my też chcemy dołączyć do kącika przemian  😀. Tutaj mój ukochany koń uratowany i przywrócony do świata żywych po ciężkiej chorobie.

zdjęcie z października 2007, koń po poworcie z lecznicy:


tutaj ten sam Galant w lipcu 2008:
raven skad ja moge znac Twojego Denvera? Nie stal kiedys na legii? Piecioboj?
darolga   L'amore è cieco
17 marca 2009 19:16
Dziewczyny! Rewelacja! Jak miło się to ogląda! 🙂 🙂 🙂
Rany, nie było mnie tu raptem jeden dzień, a tu tyyyle postów i tyle cudownych metamorfoz! (zobaczcie jak nas dużo!)
Wszystkim dziękuję za pochlebstwa 🙂 jejkuu, dziękujemy 😉 Siwa Was pozdrawia 😀



Libella – super! Widać, że czuć różnicę w jeździe! 😉
Muffinka – z takiej chudziny taki kawał zwierza! Świetnie!
Pegasuska – z rekreacji – sportowcy! Gratuluję!
Szafirowa – przypomniała mi się bajka o brzydkim kaczątku…  Siwy wygląda teraz super!
Sznurka – Ty wiesz… Ty wiesz… RESPECT!
Cynamonowa – super!
K_cian – łooooł, taka bida z nędzą była, a teraz klasa, że szczena opada!
Lov – szacun!
Pursat – ja pierdziut, toż to żyrafa była! A teraz takie ciacho!
Zen – bardzo dobrze, że się wpychacie! Więcej tu takich trza! Super! Kawał koniska!
Dragonnia – ależ dupiszcza konisko dostało!
Klami – Osz kurczaki, ale Ci piękne konisko wyrosło! Super!
Caro – do jasnej kobyły, rewelacja! Taki pakero się  zrobił… jaaaa nie mogęęęę… RESPECT! Kupa mięśni!
Sigma – zmienił się nie do poznania! Brawo!
Aurelia -  szał ciał i w ogóle! Super! Kawał  dobrej roboty!
Busch – czapki z głów!
Wojenka – wypiękniały i przyokrągliły się wprost idealnie!
Asior – łoooooooooooooooł! Z długiego wielbłąda – cudo na czterech kopytach!
Raven – świetnie!
Pinesska – super się konisko zmienia!
Brzask – jesteście dla mnie motywacją, gdyż nasze koniska na początku tak samo wyglądały. Rewelacyjna zmiana, RESPECT! A to porównanie w skoku – no słów mi brakło!
Koniczka – o ile pan Kucyk był na początku panem Kucykiem, o tyle teraz jest… panem Mięśniakiem Cudnym III Wielkim. Super!
Dzionka – o kurczę, ale zmiana! Rewelacja! Jestem pod wrażeniem!
Ami_071 – z moją tak było. Na początku – osioł nie do upchania, który wywracał się w galopie. Potem – osioł do pchania, który krzyżował i potykał się w galopie. Teraz – miodzie na łydeczki, galop poprawny w końcu, a nad podstawieniem pracujemy 🙂
D&A – Osz kurczę! Rudzielec przeogromnie się zmienił! Super! Z wielbłąda – piękny koń!
Deb – cudnie, oj, cudnie! Pięknieje w oczach!
Ruda – wyglądacie pięknie i tyle! I żaden rekreacyjny – sportowiec pierwsza klasa!
Maleństwo – jak miło na Was patrzeć!
Akluna – ależ jest zmiana! I to ogromna!
Dorcysia – aaaale Ci zwierza przybyło!
Karolass – ciacho się z koniska zrobiło!
Kara107 – o kurczę! Ciężko poznać! Super!
Averis – widać, że kluska kochana i to z tej miłości rośnie jak na drożdżach 🙂
galantova - respect! Super!



Jeśli chodzi o mnie i o Siwą – najbardziej podoba mi się zmiana w jej nastawieniu do pracy. Jest teraz chętnym, współpracującym koniem, dla którego każdy trening jest zabawą, a nie męczarnią czy nudą. Podoba mi się też jej zmiana jeśli chodzi o pysk – odzyskała zaufanie do ręki i z potwornego, sztywnego ‘hebla’ zrobiła się dosłownym masełkiem w pysiuniu.
A dodatkowo, kiedy się odbudowała, nabrała ciałka i w ogóle – nabrała  też pewności siebie i pokazała w końcu swój charakter.  Przestała być omegą w stadzie, zaczęła walczyć o swoje,  pokazała też różki – i dobrze! Nie jest już mułem, który wykonuje każde polecenie ze strachu. Jest kobietą, która miewa złe dni, która czasem lubi się podroczyć w „nie, nie zrobię, nie, bo nie” 😉


Tak, tak, te nasze koniska pięknieją z miłości.
I jak tak patrzę na te wszystkie foty…
Wiecie, co myślałam, kiedy zalogowałam się na Voltę w maju 2008? „Boże, jakie te konie piękne… Wstyd wstawiać foty mojej Siwej szkapy”… Zazdrościłam Brzaskowi, Sznurce, Libelce, k_cianowi, Caro… Zazdrościłam tych pięknych, umięśnionych konisk…  A teraz patrzę, że wszyscy mieliśmy pod górkę, że np. koń  Sznurki był naprawdę  szkapką, a teraz? I jestem dumna, że także Siwa i ja do tego doszłyśmy. Że w końcu nie wstydzimy się wstawiać zdjęć. Że powoli znikają uszczypliwe komentarze „Boże, jaki brzydki ten Twój wielbłąd…” – a Ci, co śledzą nasze poczynania od początku, wiedzą, że byłyśmy częstowane takimi komentarzami ze wszystkich stron…  Jestem dumna, że nam się udało. Jestem dumna, że Siwa, jak na rekreanta uczonego przez rekreantkę, prezentuje tak fajny poziom. Jestem z tego dumna. I to daje mi energię i motywację na każdy kolejny dzień naszej przygody.
Gratuluję Wam, dziewczyny! Kawał roboty! Bądźmy wszystkie z siebie i naszych konisk dumne! Także pamiętajcie! Drobnymi kroczkami wszystko da się osiągnąć! I na przyszłość - nie myślcie, że piękne koniska, które oglądacie na zawodach mają w genach umięśnienie i urodę. Do tego wszystkiego trzeba było dojść! Ten wątek jest na to dowodem!

Każdej z Was przyznaję teraz nagrodę KONIOBLA 😀 a Grację póki co nominuję - bo wierzę, że i Wam się uda i za jakiś czas nam się tutaj pokażecie! 🙂
Dziękuję wszystkim za miłe słowa :kwiatek: Bardzo przyjemny wątek.Mi~ło popatrzeć na takie zmiany i na to ile radości dają🙂
Dzionka, Darloga Bardzo dziękuje :kwiatek:
Ruda_H   Istanbul elinden öper
17 marca 2009 19:25
dziękujemy  :kwiatek: ale tobie należy się podwójny KONIONOBEL nigdy nie widziałam Siwej w takiej formie i nawet nie przypuszczałam, że tak szybko wyjdzie z niej kawał pięknego konia 🙂 i chciałabym zobaczyć miny tych, którzy w Was wątpili  😁

niech się cieszy dobrym zdrowiem...mam nadzieje, że zobacze was w tym roku na jakiś zawodach
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
17 marca 2009 19:40
Darolga, ze ci się chciało  😁

Dziekujemy  :kwiatek:

mi się najbardziej podobają zmiany u:

k_cian,darolgi i koniczki z tym ze tu mam jeszcze przed oczami to zdjecie:



edit. zapomniałam dodać ze te zmiany podobaja mi sie najbardziej poniewaz w tych przypadkach(nie mowie ze tylko) zmiana nastąpiła na wszytskich frontach, nie tylko wygladu(i wszystkiego innego) koni ale i jezdzców.

darolga   L'amore è cieco
17 marca 2009 19:41
Jejku, dziękujemy, Ruda 🙂  :kwiatek: :kwiatek:
Powiem szczerze... wiem, że to bardzo brzydko z mojej strony, ale też chciałabym zobaczyć miny tych, którzy twierdzili, że to brzydki osioł i że nigdy nie wyrobi żadnych mięśni, nigdy nie zejdzie z pycholem w dół, nigdy nie nauczy się poprawnie galopować i nigdy nie skoczy nawet głupiej kopertki... I choć jeszcze dużo przed nami, a Siwa sportowym cudem nie jest i pewnie nigdy nie będzie - to zmiana jest i z tej wlaśnie zmiany jestem przeogromnie dumna. I mam nadzieję, że ci wszyscy szydercy-niedowiarki w końcu będą mieli okazję  nas zobaczyć!
Hehe, starty... 😉 pierwsze koty za płoty, debiuty na podwórkowych "kickach" i "czworoboczkach" mamy za sobą, generalnie ani Siwej, ani mnie do skoków nie ciągnie, więc ambitnie się pingwinimy 🙂 na razie 2 x L-4 za nami, te dwa przejazdy uświadomiły nam, czego jeszcze nie umiemy i nad czym musimy popracować. Niestety mam taki okropny charakter, że postawiłam sobie warunek - dopiero jak będziemy mieć solidne podstawy i naprawdę będziemy prezentować coś konkretniejszego, to wtedy pomyślimy o regionalkach. Póki co zabawowo-treningowo zwiedzamy podwórkowe. Docelowo chciałabym na niej pojeździć elkę w skokach i jakieś petki w ujeżdżeniu, ale na razie to sfera marzeń. Ukończenie parkuru w stylu "łomójbozieee" i "bylenadrugąstronęęęę" i czworoboku w stylu "ufff, jakoś poszło, może sędziowie nie widzieli tego zagalopowania" nie jest dla mnie satysfakcjujące, więc myślę, że ten sezon jeszcze do nas nie należy, ale przyszły.. hm..hm.. kto wie? 🙂🙂🙂
raz jeszcze dziękujemy  :kwiatek:


Brzask - oj chciało, chciało, pokochałam ten wątek i te wszystkie  przepiękne koniska! 🙂 
Dziękujemy  :kwiatek: strasznie miło słyszeć  :kwiatek: Także zmiana Twojego koniska wciąż wprowadza mnie w zachwyt 🙂
A na tym zdjęciu co wstawiłaś... rany... Koniczka... Jeszcze większy Respect!
Ruda_H   Istanbul elinden öper
17 marca 2009 19:49
do krytyki zawsze znajdą się chętni, szczególnie że środowisko jeździeckie do zbyt miłych nie należy  😉

a podejście do startów jak najbardziej godne pochwały. Życzę dużo sukcesów i przede wszystkim satysfakcji  😀

my z grubym nadal mamy w planach skopać tyłki w Londynie ... tylko jeszcze konkurencje musimy sobie wybrać  😁 (bo jak na razie królujemy w powożeniu) 🏇

kiedy oglądam zdjęcia w tym wątku to własnym oczą nie wierzę!  😵
oti   Everybody lies...
17 marca 2009 19:55
wielki  👍 dla Was wszystkich! ogromnie się te wasze konie zmieniły!
zainspirowana, wstawiam zmianę mojego Gniadego  😉

początki, czyli LATO 2005, koń miał 2 lata



okres brzydkiego kaczątka, czas łąk, zima 2006, koń miał 3 lata


okres zajeżdżania, LATO 2006, koń miał z 3,5 roku


tutaj koń w wieku 4-6 lat (ostatnie foto jest najardziej współczesne  😉 )




ze swojego konia najbardziej dumna jestem z tego, że mimo tego, że jest zwykłym konikiem z pola, nie ma żadnych super papierów, to udało nam się coś tam postartować, trochę osiągnąć. dumna też jestem z tego, że Trener uwierzył w nas, że widział, że oboje mamy serce do pracy , chcemy się uczyć i rozwijać. i mimo, że na początku w to wszystko wątpiłam, słuchałam ludzi, którzy mówili że nic z tego nie będzie, bo koń nie ma super ruchu ani papierow i nie warto marnować na czasu na zawody tylko zająć się zwykla jazdą dla przyjemności, to oboje z Gniadym się nie poddaliśmy i nasza współpraca się na prawdę fajnie układa..  😉
Lov   all my life is changin' every day.
17 marca 2009 20:00
darolga, a dziękuje 😉 u nas zaszła głównie zmiana w stylu jazdy, i przede wszystkim odłożeniu nerwów na bok.

kara107, przyznaj się, jakie sterydy mu podawałaś? 👀 super maszynka teraz!
Gillian   four letter word
17 marca 2009 20:18
a my jak zwykle nie zauważeni 🙁 echhh... trudno, pojawię się z fotkami za rok, dwa 🙁
Lov jeśli robota, robota, a potem cukier i marchewa to sterydy to są NAJLEPSIEJSZE   🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się