Stajnie w Warszawie i okolicach

Mi się bardzo smutno zrobiło jak tak czytam co się dzieje teraz z Patatajem. Jeździłam tam 15 lat temu i szalenie miło wspominam te czasy 🙁 Teraz jak czytam Wasze wypowiedzi to zupełnie jakby mi wyrywano znaczną część dzieciństwa 🙁 I tylko koni żal..


16 lat temu to w Patataju wlasnie stawialam swe pierwsze, najpierwsze jezdzieckie kroki - na kucykach.
Mam nawet jakies fotki z tych zamierzchlych czasów, ale musialabym sie dorwac do kolorowego skanera...
Ja zaliczałam tam WF na studiach. Szalona jazda o 7:30 w styczniu. -13 stopni i my, za jednym zamachem na 2ch jazdach. Wiedziałam, że to fabryka, ale nigdy nie byłam w stajni poza swoimi jazdami. Było w porządku, choć niczego się nie nauczyłam.
Bardziej mnie martwi pani z Agmai- to u niej, za baaardzo zamierzchłych czasów, zaczynałam jeździć.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
18 grudnia 2009 14:12
Stoi ktos w Podolszynie lub Duchnicach? Jakies opinie?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
18 grudnia 2009 14:42
Stoi ktos w Podolszynie lub Duchnicach? Jakies opinie?


ja wcześniej stałam w Duchnicach , no ale z tego co wiem teraz tam dużo się zmieniło 😉 zapytaj Budynio - Ona teraz tam rządzi  😀
w Podlszynie stoi Siwa Folblutka. Ja stałam do marca tego roku. (więcej na PW).
Wojenka   on the desert you can't remember your name
18 grudnia 2009 18:01
Te stajnie najbardziej mi pasują pod wzgledem lokalizacji.
Może ktoś może polecić stajnię do 30km od Wawy z padokami dla ogierów?                                                                                                                                                                                                                               
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
18 grudnia 2009 18:22
Wojenka, ja z drugiej strony Wisły, ale u nas (SK Ławra, Łajski k./Legionowa) stoją ogiery i chodzą normalnie na padoki. Ja z Ursusa mam tam ok. 35 km, pytanie skąd Ty miałabyś dojeżdżać.
Asik   Najwazniejsze to sie konsko realizowac :D
18 grudnia 2009 18:36
Stoi ktos w Podolszynie lub Duchnicach? Jakies opinie?


Ja z moim mlodym stoje w Duchnicach i jestem bardzo zadowolona. Moj Malolat sprawia wrazenie ze jemu tez sie podoba 😀
Wojenka polecam stajnie w miejscowości Mokre k. Radzymina stajnia fajna obsługa miła zaplecze cały czas się rozwija padoki duże i wszystko bardzo fajnie cena pensjonatu na jak na te warunki nawet przystępna.
Wojenka
U nas w KJ Plejada padokują ogiery. Stajnia między Piasecznem i Tarczynem, 2km od trasy krakowskiej
Wojenka   on the desert you can't remember your name
18 grudnia 2009 19:46
I zapomnialam dodać,że w cenie poniżej 1000...                                                                                                                                                                                                                   
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
18 grudnia 2009 19:49
U nas 550 zł, jak dokończy się lonżownik to pewnie pójdzie w górę, ale raczej 700 zł nie przekroczy. 🙂
Wojenka, może Corleando-Land, 650, i padokowane ogiery (to jest jakieś 30km od W-wy, niedaleko Tarczyna)
Co do Podolszyna to tam chodzi całe stado koni, więc nie wiem jak z ogierami i karmienie tylko 2 razy dziennie.
Duchnice bardzo fajne miejsce, ale nie wiem jak z obsługą
Wojenka   on the desert you can't remember your name
18 grudnia 2009 20:50
Dziekuje bardzo za pomoc i prosze o jeszcze jakies podpowiedzi.Nigdy nie trzymalam konia w pensjonacie,w ogole sie nie orientuje !                                         
legionowo to nie moj kierunek 🙁
Severus   Sink your teeth into my FLESH
19 grudnia 2009 10:03
Orientuje się ktoś ile kosztuje pensjonat w Venie w Łajskach?
Green Grass   Beczkowy Trójkąt Bermudzki
19 grudnia 2009 10:06
700 + 7% Vat - czyli 749 zł
Severus   Sink your teeth into my FLESH
19 grudnia 2009 10:08
Green Grass - dzięki  :kwiatek:
Bischa   TAFC Polska :)
19 grudnia 2009 19:54
W Podolszynie jest tylko jeden ogier . W sezonie stanówkowym chodził z kobyłami przeznaczonymi pod niego do krycia i krył haremowo . Chodzi sam na padoczek mały , odgrodzony pastuchem . Ale przy budynku socjalnym jest stajnia , gdzie mógłby drugi ogier stać - stajnia na 6 boksów , tzw "ogierowa"  😉 Nie wiem czy udałoby Ci się dogadać na wypuszczanie z innymi końmi - wałachami - na jeden duży padok chodzą same wałachy - kobyły chodzą ze spokojniekszymi wałachami na padok zasłonięty stajnią ( patrząc od strony pętli ). Może z nimi by Ci się udało wypuszczać . Cena do niedawna 750 albo 800 zł - więcej powie na ten temat Siwa Folblutka .
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
19 grudnia 2009 21:38
Bischa chyba coś pomyliłaś. Ogier od dawna jest dzierżawiony i nie kryje. Chodzi na mały padok z wałachem. Teraz nie wychodzi bo dzierżawca sobie tego nie życzy. W zeszłym roku były u nas 4 ogiery właściciela i chodziły razem z wałachami. Ponieważ padok jest zielony i bardzo duży oraz nie styka się z padokami kobył to nie było żadnych sensacji. Wszystkie żyły w zgodzie. Tak więc raczej nie ma problemu z wypuszczaniem ogiera.
Cena niestety trochę wyższa niż podała Bischa🙁
nyelle   buntownik z wyboru
20 grudnia 2009 23:02
Stoi ktos w Podolszynie lub Duchnicach? Jakies opinie?

Wojenka Co do opieki/obsługi w Duchnicach to mogę zapewnić, że jest świetna  😎  jeśli interesują Cię szczegóły pytaj na pw.
Są trzy ogierki młode i chodzą z trzema wałachami. nie ma też problemu, żeby koń chodził oddzielnie (np. mój chodzi, bo jest aspołeczny i na dodatek nie może się rozpędzać  😵 ).
Najlepiej wpaść samemu i sprawdzić 🙂


majeczka, wiesz moim marzeniem było by żeby konie w rekreacji wyglądaly tak jak prywante- wypieszczone, zadbane..

Polecam popatrzeć w TKKF Podkowa lub do kameralnej rekreacji w Duchnicach  😎

Lanka, skoro jak sama piszesz, nie kojarzysz nawet dziewczynek jeżdżących na młodziakach, to nie powinnaś poczuwać się do wypowiadania w tej kwestii..... Ten wątek to miejsce na FAKTY, a nie pokrętne tłumaczenia i domysły ❗

Co do Szarży to moim zdaniem jest tam zdecydowanie gorzej, niż w Patataju. Kompletny chaos i opieka poniżej krytyki...

edit: żeby nie dublować
w tkkf podkowa rekreacyjne konie mają dobrze? że np stoją cały czas uwiązane, że latem nie wracają nawet do stajni tylko jeżdżą po kilka jazd pod rząd w upale? no nie wydaje mi się
cieciorka   kocioł bałkański
21 grudnia 2009 13:15
latem to one wyjeżdżają na obozy i połowę dnia spedzają pasc się.
druga strona medalu to że chodzą.... 4godziny dziennie. sa w dobrej formie, dba się o nie. za moich czasów rekreacyjne konie chodziły na padoki wiec nie mogą stać cały czas uwiązane.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
21 grudnia 2009 15:49
Nyelle, napisałam, że nie kojarzę DZIEWCZYNEK jeżdżących na młodziakach, a WYROŚNIĘTE PANNY. Jak dla mnie jest różnica i w mentalności i w zachowaniu i poziomie umiejętności. Poza tym, zdaje się, że temat ucichł, więc nie widzę sensu odkopywania go.
cieciorka   kocioł bałkański
21 grudnia 2009 17:07
słyszał ktoś o tym miejscu?
http://www.andiablo.pl/
szkoda ze właściciele nie podpisali sie nazwiskiem.
nie pamietam, zeby ktos kiedys na volcie o tej stajni wsominał.
a czy to nie jest stajnia Krzysztofa Aniołka? allesiodła mi się kojarzą
cieciorka   kocioł bałkański
21 grudnia 2009 17:17
allesiodła to od tej stajni. tylko tyle wiem 🙂
Tak to stajnia Aniołka.
cieciorka podpisali sie w zakladce kontakt
wspominaliście tu wcześniej o stajni Sobieskich, faktycznie panuje tam ład i porządek, jazdy rekreacyjne godne polecenia, dodatkowo stajnia bardzo się rozwija, m.in. mieli remont siodlarni



a na święta stajnia wygląda tak


wasia   Goniąc marzenia!
21 grudnia 2009 20:35
Łaaaaaaa.... Stajnia śliczna  😜
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się