Jak dbamy o zęby naszych koni?

Fokusowa, O, a to bardzo ciekawe co piszesz. Wyszło na to, że po prostu ktoś regularnie źle wykonywał tarnikowanie?
Sankaritarina, tak, dokładnie.
Podpowiedzieć mi proszę, którzy weterynarze usuwający zęby stacjonarnie (trzonowce i przedtrzonowce) dojeżdżają w rejony województwa śląskiego. Z obserwacji stron i treści udostępnianych na Facebooku widzę, że są to dr Gracka, Buch-Kupczyk, Szymkiewicz, Katarzyna Ferenz. Widzę, że są co jakiś czas wizyty ze szpitala EquiVet dr Kocjana, ale z postów nie wynika żeby usuwał trzonowce. Na pewno jest taka możliwość w klinice. Ktoś z Was orientuje się czy jakiś inny weterynarz ma trasy w tej okolicy?
Pani Kasia Ferenz nie usuwa trzonowców i przedtrzonowców w terenie. Trzeba wieźć do niej do Wrocławia. Odbyłam taką wycieczkę we wrześniu. Ona tylko przyjechała na miejsce zrobić RTG i obejrzeć jak to na żywo w paszczy wygląda.
megi007, jak z nią rozmawiałam telefonicznie to tego nie wykluczyła. Niestety nie wie kiedy będzie na śląsku. Powiedziała że raczej sporadycznie już robi takie długie trasy zbuwagi na brak czasu. Natomiast faktycznie mówiła, że można do niej przyjechać do Wrocławia i w ten sam dzień zabrać konia po ekstrakcji.
Fantomas, polecam Grackę - bez problemu wyrwał dwa mleczaki przedtrzonowe w stajni 😉
Pytałam w wątku o seniorach, ale może ktoś tu tylko zagląda - ekstrakcja wszystkich siekaczy - w stajni czy w klinice? Skłaniam się ku klinice, ale może niepotrzebnie i mniej stresu i lepsza rekonwalescencja będzie w stajni? Jakie macie doświadczenia? Raczej wszystkie naraz a nie po kolei rozłożone w czasie, więc duży zabieg.
Wiozłam w marcu do Dr Kasi Ferenz kobyłę do stajni dosłownie rzut beretem od krosu w Strzegomiu. Było tam takie ambulatorium i trzy boksy dla koni w osobnym pomieszczeniu.
Kobyła była tam 5 dni na wyrywaniu trzonowca plus plombowanie drugiego.
Wszystko przebiegło bez problemu, aktualnie w domu tylko zmieniamy z naszym wetem opatrunki raz w tygodniu.
Dzionka, osobiście nie kojarzę, żeby ktoś z moich znajomych zdecydował się na coś takiego w stajni, wszyscy wieźli do kliniki.
Dzionka, rwałam na raz w stajni tylko 6.
Mam wrażenie, że i ci co rwali w klinice i ci co w stajni są zadowoleni z przebiegu i efektu tego zabiegu. Więc wszystko wskazuje na to, że cokolwiek zdecyduję, to będzie ok 😉
Dzionka, Pogadaj z Twoimi wetami, znają Dzionka najlepiej, tak myślę.
Jak dla mnie to za kliniką przemawia ta opieka pozabiegowa - pytanie ile razy dziennie trzeba zmieniać opatrunki, ile razy dezynfekować, spacerować, leki podawać, takie rzeczy. Bo jak się okaże, że będziesz musiała przyjeżdżać do stajni 4 razy dziennie no to tak hmm..... W klinice jednak inaczej.
no ale znowu nie wiem jak starszy koń + taka pełna sedacja + stres przy przenoszeniu.... niedawno miał trochę stresu związanego z przeniesieniem... kurczę, trudna decyzja. Trzymam mocno kciuki za Dziona!
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
18 kwietnia 2024 13:27
Dzionka, To zależy chyba od tego jak koń znosi transport, pobyt w nowym miejscu itp. Jeśli jeździ przyczepką bez sedacji potrzebnej, na miejscu nie wpada w panikę, nie histeryzuje, że "sam został na pastwę losu" i tak dalej, to starszego konia wiozłabym do kliniki jednak. Zawsze lepsza opieka pozabiegowa potem, możliwość szybkiej reakcji na jakiekolwiek powikłania.
Dzięki dziewczyny. Zobaczę jutro po RTG i konsultacji z lekarzem jak on to widzi. Dzionek ogólnie bardzo ona luzie znosi transport i nowe stajnie (tylko nowe stada już źle, ale tutaj odchodzi ten czynnik), więc tego się nie obawiam jakoś bardzo.
ash   Sukces jest koloru blond....
18 kwietnia 2024 22:21
Dzionka, ja bym wiozła do kliniki. Opieka w CZK jest mistrzowska, wszystko zrobią i oddadzą Ci konia już ładnie podgojonego.
Moje dziewczyny były w grudniu u nich, bardzo jestem zadowolona.
Od lat do nich wozimy konie.
Gillian   four letter word
19 kwietnia 2024 07:22
Jak masz hajs to również wiozłabym do kliniki. Ogarną leki przeciwbólowe, opiekę po zabiegu, w razie jak coś nie tak to zauważą i zareagują. Szpital to jednak szpital 🙂
Tak, już zdecydowałam, że szpital, teraz się zastanawiam który 😀 Ash, dzieki za opinię o CZK, jakoś mało mogłam o nich się dowiedzieć, wszyscy albo u Szpotańskiego albo pod Poznaniem robili.
Ja robiłam w SGGW
Od nas jedzie w tym tyg starszy koń do CZK na rwanie zębów. Przypomnij mi się Dzionka to zdam relację.
Dr Dziekański to złoty człowiek, wyprowadził nam na prostą pół stajni po poprzednikach, sam dzwonił spytać czy wszystko ok po zabiegach🙂
Zuzu., i jak tam ten koń od Was? Też zdecydowałam się na CZK, po majówce będzie miał rwanie. Nie wiesz może ile koleżankę ten zabieg będzie kosztował? Czekam na konkrety ze szpitala jeszcze. Też dr Dziekanski operuje.
rybka   Różowe okulary..
25 kwietnia 2024 08:14
BUCK, Tak dokładnie.
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
26 kwietnia 2024 23:42
Mam pytanie powiązane z zębami, aczkolwiek niekoniecznie. Kobyle odbiło na stare lata i zaczęła wycierać zęby o drzwi boksu, ale na wysokość. Wytarła sobie na przodzie lekki łuk. Czym najlepiej obić te drzwi, żeby zmniejszyć szkody w jej uzębieniu?
Dzionka, ja też bardzo polecam CZK, wożę tam do dr Treli na operacje, top opieka po zabiegu, ogarniają konie specjalnej troski z dużym zaangażowaniem i sercem do nich (wiozłam i roczniaka którego to był pierwszy w życiu wyjazd i niebezpiecznego wnętra na kastracje). Kontakt bdb. Największy mankament kliniki to parking niekompatybilny z promieniem skrętu mojego auta ze mną za kierownicą 🤣 Aczkolwiek nigdy nic tam nie wiozłam na zęby, więc tu się nie odniose.
Makrejsza, kiedyś widzialam rozwiązanie dla konia który łyka, że gora drzwi od bokus byla obita końcówka szczotki do zamiatania podłogi 😅 a przy okazji koń mógł się drapać, ale do łapania zębami było nie przyjemne
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
27 kwietnia 2024 08:28
xxagaxx, no właśnie, ona nie łyka, ani nie hebluje po górze drzwi, tylko po ich przodzie (nie wiem czy wystarczająco obrazowo to napisałam). Ślady zębów są od skobla do góry... Myślałam o jakiejś gumie lub czymś miękkim, żeby trochę mniej zęby obrywały...
Makrejsza, może te piankowe osłony na rury? Można je rozciąć i nałożyć na rant drzwi.
ale już wyjaśniła że nie chodzi o rant tylko bok, a taką piankę to w chwilę rozerwie
na ścianke można przykręcić kawałek gumy zbrojonej z czegoś takiego są pasy transmisyjne w taśmociągach, tylko nie wiem czy taki mały kawałek da sie kupić. z racji że guma to zębów nie zeszlifuje a grube i twarde więc nie uszkodzi
blucha, można piankę założyć na bok (rant otworu wejściowego miałam na myśli), a jak koń nie gryzie to może zadziałać.
W sklepach budowlanych można też kupić linoleum czarne, można dać tą piankę i na to linoleum to już nic nie powinno się z tym dziać. Ono jest takie lekko gumowane jak się dobre wybierze.
Makrejsza, to może gumowa wycieraczka ? Ja miałam tak obite ściany jak moja kobyla kopała po ścianach
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
27 kwietnia 2024 20:28
Będziemy kombinować. Wycieraczka wydaje się fajną opcją, bo jest łatwo dostępna, guma zbrojona też ok opcja, tylko skąd ją wziąć?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się